Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nineczka...

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez nineczka...

  1. Wlasnie sie naczytalam zlych informacji na temat MMr2 Wiecie co, ja chyba nie bede szczepic:( W koncu swinka nie jest grozna a na rozyczke jest szczepienie w wieki 13 lat. A jezeli chodzi o powiklania po tych chorobach to mnie to nie przekonuje. Po grypie tez moga byc mocne powiklania. Ja nie bylam bo jestem alergikiem. I lekarka zabronila. Na szczescie jako dziecko chorowalam na rozyczke. Wiec jezeli ja nie moglam byc szczepiona no to chyba Moja Mala tymbardziej?
  2. A jak nie Priorix to jaka? Ja Ninke od poczatku szczepilam szczepionka platna Infanrix. Nueva jak bedziesz miala minutke to rojasnij i cos poradz! Pleassssse
  3. Jenki ja juz mam metlik w glowie:( Ja jeszcze nie szczepilam. Ta szczepionka o ktorej Nueva pisze to jest ta standardowa??? Czy jakas platna? Ta standardowa jest bezpieczniejsza czy tez nie??? Ninka jest uczulona na bialko kurze i to bardziej niz na bialko krowie. Co mam robic:( Lekarka powiedzila, ze w szczepionce jest minimalna ilosc bialka a ja i tak odwlekam bo mam stracha:( Co robic?
  4. Juana witaj! No i gratulacje!!! Fajnie, ze udalo Wam sie:) Ciesze sie bardzo! Zagladaj, czytaj i pisz.
  5. No heja:) Jezeli o mnie chodzi to wiem, ze to zle, ale Ninka jest na pierwszym miejscu jezeli chodzi o moje uczucia. Nic na to nie poradze. Jest moim ogromnym szczesciem i moja miloscia. Gdyby cos sie jej stalo to nie mialabym po co zyc. Kiedys mialam inne zdanie, poglady, ale wszystko mi sie pozmienialo:) Ninka dala mi tyle wzruszen, tyle uczuc mi nieznanych, ze nic juz nie jest wstanie tego przebic. Zadna super praca, zadna \"kariera zawodowa\" nic nie jest wstanie dac mi tyle co moje Malenstwo. Nigdy nic nie spowodowalo, ze mialam oczy pelne lez ze wzruszenia i nic nie spowodowalo, ze ogarniala mnie \"dzika\" radosc:) Jak mala sie urodzila to zaczelam plakac ze szczescia, chwile wczesniej poplakiwalam ze strachu. Nie zapomne jak anestazjolog gdy zobaczyla moje lzy to z usmiechem powiedziala \" to chyba teraz ze sczzescia?\" To byla najcudowniejsza chwila i pozniej bylo tez ich sporo:) i jest :) No to tyle:) Za mna 2 koszmarne nocki. Znowu pobodki, placz, kwileniem bulgotanie w brzuszku. I to moja wina, bo sie zapomnialam robiac gofry dla siostrzenicy i jednego malego przez pomylke dla posmakowania czy wyszly zjadlam. No i narazilam znowu moje biedactwo na cierpienie. Mleko zastepuje woda i zwyczajnie zapomnialam, ze tego dla siebie nie robie- echhhhh
  6. Bozze co za seria:( Depresja jest okrutna choroba, zniwa zbieraja najblizsi. Jest mi bardzo smutno. Ostatnio takie rzeczy odbieram wrecz osobiscie:( Basiu mam nadzieje, ze Wasze problemy zdrowotne maja sie ku koncowi a siostra hmmm..... szkoda slow. Jakbym widziala babcie Ninki. Meczylam sie z goraczka, dreszczami a ona udawala, ze wszystko jest ok i nawet nie zadzwonila. Ludzie sa dziwni. Moja siostra zjedzie z maluchami. Znowu bedzie sajgonik. No, ale ma taki podly nastroj, ze lepiej bedzie jak posiedzi u mnie i troche sie uspokoi. Wczoraj wieczorem Ninka ciagle sie klepala po brzuszku i cycolila. Normalnie wychodzilam z siebie no i z tego wszystkiego w koncu wydepilowalam nogi. Juz nie jestem Yeti. Chyba musze kupic nowy:( Kolejny wydatek. Trzymajcie sie cieplutko i caluski dla kazdej:)
  7. Dmko znam ten bol:) Moim zdaniem nie ma co zmuszac dziecka. Samo dojrzeje. Widocznie mamy takie dzieciaczki niejadki, ktore potrzebuja wiecej czasu. Ninka od niedawna cos chce jesc. Nie sa to ilosci oszalamiajace, ale wazne sa checi:) No i widze, ze jest coraz lepiej, aczkolwiek jak juz pisalam z cycolenia nie zrezygnuje. Gdyby mogla to by jadla ogorki kiszone i cycolila:) Na to zawsze ma ochote:)
  8. Ale rozumiem wszystkich, ktorzy chca odpczac i odpoczywaja:) Dobra koncze i dam Wam szanse na pisanie:D
  9. Zapomnialam wspomniec, ze jedzonko wcale nie zmniejszylo ilosci cycolenia. Dalej w ciagu dnia 5-6 razy o nocy nie wspomne:) Za cholere sobie nie odpusci. A jak odpusci to pozniej musi nadrobic! I w krotkim czasie cycoli 2 razy. Ona ma kalkulator w glowce:) Przelicza, liczy i zawsze musi wyjsc na swoje:) A propo wypoczywania np. u fryzjera. kurcze ja nie wypoczywam:( Patrze na zegarek i sie wsiekam, ze tak wolno fryzjerce idzie. Umecze sie tym wsciekaniem i pospieszaniem. Dlatego ostatnio bylam z mloda. No, ale nie farbowalam tylko obcinalam.
  10. No i musze sie pochwalic, ze u nas i z brzuszkiem jest lepiej i z jedzonkiem:) 2 dni temu dalam jej surowe jabko- takie cieniutkie, przezroczyste plasterki, ale sie zajadala! No i w nocy nie cierpiala:) A niedawno jeszcze bardzo bolal brzuszek. No i polubila brokuly! Tydzien temu dalam jej z ziemnaczkami i plula-bylo bleeee 2 dni pozniej przyjechala moja siostra z maluchami i Kuzynka bral rozyczki i ze smakiem jadla. Jak to Ninka zobaczyla to tez sobie zarzyczyla:) i cale rozyczki wpychal do buzki:) W nocy ciut brzuszek nawalal, ale to bardziej przez to, ze miala zaparcie. A surowe jablko na zaparcie jest najlepsze. Dalam i od razu ja przeczyscilo:) No to tyle moich wypocin:)
  11. A ja dalej Yeti- uchhhhhhh, jak dzisiaj nie zrobie z tym porzadku to sie powiesze na depilatorze.
  12. Hejka A ja musze pochwalic Niusie, ze nie ma zadnego na glowce siniaka:) Smiga, az milo, ale jak czuje sie niepewnie to robi upadek kontrolowany na kolanka. Taka sprytna i ostrozna jest:) Zreszta ona zawsze byla ostrozna. Nie zapomne jak delikatnie przewracala sie z brzuszka na plecki. Glowke unosila co by jej nie uszkodzic:D To byl smieszny widok:) Za to jej kuzyn jak zaczal chodzic to glowke mial zawsze w siniakach:) To chyba urok chlopcow:)
  13. Heja:) Dmko - uffff karm tak czesto jak najdluzej- nie bede sie czula osamotniona:D Masz racje co do szczepienia na rotrawirusy. Zle sie wyrazilam, jak Niusia byla malenka to lekarka mi powiedziala, ze karmienie piersia zabezpiecza a ja juz wtedy wiedzialam, ze bede karmic conajmniej do 1,5 roku:) A co do karmienia w nocy to Ninka je i wypuszcza.Nigdy nie trzyma w buzi tak do pomemlania- tak ma od urodzenia:) Nigdy jej nie karmie ,dla uspokojenia.Ona nawet sie tego nie domaga bo pewnie nie wie ,ze tak mozna. Moja siostra tak przyzwyczaila swoja mala. Jak tylko zaplakal , cos jej sie stalo to szybko bylo cycolenie- smoczek. Smoczka nigdy nie chciala wiec piers tak traktowala. Tego bledu ja nie popelnilam. Ninka je i konczy. A,ze tak czesto to pewnie ma taka potrzebe:) U nas dzisiaj deszcz i pochmurno:( Caterinko ja moze i moglabym zostawic mala, ale ..... ja za nia tak tesknie:) Jak W. zabiera ja do sklepu to po godzinie wydzwaniam co tak dlugo:D Nieraz jestem fizycznie i psychicznie bardzo zmeczona, ale bez mojej Milosci jest mi baaardzo zle. Nasza pepowina jest gruba i mocna, byle jak najdluzej:D Uwielbiam to przywiazanie:) Naprawde sama siebie nie poznaje:) Moja pepowinka jeszcze spi. Wykulalam sie z lozka, obudzila sie, pocycolila i zasnela. Pewnie niedlugo bedzie pobudka.
  14. Ach zapomnialam. Platynko sztuka byla fajna. Dyrekcja sie zmienila z korzyscie dla widzow i sztuki:)
  15. Spaaaaaaaaaaaaccccccccccc mi sie bardzo chce. Czeka jeszcze mnie depilacja nog:) chyba, ze przeloze na jutro a jutro na pojutrze a pojutrze...... bede miala depreche, ze wygladam jak echhhhhh. A tak na serio to.... nie wiem co. Mozg mi wyparowal:)
  16. A ja nie szczepilam, bo lekarka mi p[owiedzial, ze jak karmie piersia to dziecko jest zabezpieczone, hmmm.... mam nadzieje. Jesuuuu ja cos czuje, ze niedlugo jako jedyna bede cycolic, spac z Niusia w lozku. No coz matka-wariatka odmeldowuje sie:D
  17. Heja:) Nasza rozląka była dla mnie ciężka :) Co chwile patrzyłam na telefon, czy aby W. nie dzwoni. W przerwie zadzwoniłam i okazalo sie, że jest ok, nie płacze. O 20 wróciłam i tak się ucieszyła na mój widok! Przytuliła sie a pożniej z raczek nie schodziła. W. powiedział, ze zaczęła płakać o 19.45 i szukała mnie. To jest moje szczęście! Jak sie urodziła to lekarze nie mogli sie nadziwic, ze taka jest gruba pępowina. Stwierdzili, że już dawno takiej nie widzieli. No i wychodzi, że nadal ta grubaśna pepowiną jesteśmy związane:D Zwariowana jestem na jej punkcie- nie podejrzewałam siebie o to:) Nueva gdzie jesteś jak już wróciłaś?? Buziaki dla wszystkich
  18. Jesssuuuu, dziewczeta co z Wami??? Zycie rodzinne kwitnie:) Lece, juz mi smutni:(
  19. Ide o 18 do teatru z siostra W. :) Mam nadzieję, że malutka nie będzie rozpaczać i nie będę musiała lecieć. W sumie to trochę mi przykro wychodzić. Wiem, że to głupie, ale czuję sie jak egoistka. Hmmm pewnie jestem glupia. Zostałam zaproszona i głupio było odmówić i szybko znależć pretekst. Echhh narazie.
  20. Hej:) Aniolku nie zanudzasz, pisz i sie wygadaj jak masz potrzebe:) U nas tez od kryzysu do kryzysu- echhhhhhhhh Co do karmienia piersia to ....hmmmm kiedys mialam inne zdanie a teraz mam krancowo rozne. Jak to wszystko sie zmienia. Ninka coraz wiecej je, ale nie odpusci sobie cycolenia. Wiec w ciagu dnia nadal karmimy 5 razy a w nocy wiecej:) Kiedy to sie zmieni? Tego nie wie nikt. Z brzyszkiem w miare ok. Zaczely sie zaparcia i to ja w nocy meczy. Puszcza baczki nie moze zrobic kupki. Przedwczoraj meczyla sie od 1 do 4 w nocy az zrobila. Ja juz padalam:) Wczoraj byla u mnie siostra z dzieciaczkami. Oj, byl maly sajgonik. 3 dzieci to kosmos! :D Dla wszystkich caluski i buziaczki:)
  21. Heja:) Ninka spi w pajacyku, albo body+ spiochy. Staram sie zeby w sypialni bylo chlodno , mam wylaczony kaloryfer wiec stopki musi miec zakryte. Na koncercie super:D Ninka tanczyla i wszystkich zaczepiala na a- ku-ku i swoaja minke- cutrynke:D Faceci byli nia zachwyceni i moge z nia chodzic na podryw:D Mlodzi i starsi ulegali jej usmiechowi i zaczepkpm. Oj ta moja mala kokietka:) Stala przed orkiestra i probowala wchodzic na stojak od mikrofonu:D Wytrzymala dp 21 i dalej by sie bawila gdyby chlopiec jej nie odebral zabawki. Wpadal w czarna rozpacz:) i trzeba bylo sie ewakuowac:) Oj, Ninka mnie ciagnie, narazie.
  22. heja:) Idziemy na koncert jazzowy z Ninka:) Zobaczymy jak zareaguje na muzyke na zywo:) Teraz lecimy do makro na zakupy o 19 bedziemy sie wspolnie ukulturalniac inaczej odchamiac:D
  23. Dorotko jak nazywaja sie te plastry?
  24. Tak, Monia jestem pewna, bo robilam testy z krwi jakies 2 miesiace temu. Ludzilam sie, ze moze przeszlo, ale wyszlo jak byk. I na jajko i na gluten- buuuuuuuuuuuuuuuuuu Na gluten na pograniczu, ale alergolog po objawach stwierdzila, ze na pol roku odstawic bo ewidentnie ma na niego alergie. I to chyba dosc silna bo ja dawalam tyle co nic:( Balam sie- moja intuicja podpowiadala, ze musze uwazac. Kilka dni temu musiala cos z podlogi zjesc tzn kawalek chlebka bo kupa zielona i cuuuchnela,ze az przykro, ze z takiego slicznego tyleczka taki smrodek:) No i od razu krostki sie zrobily. Ale jest juz ok. Muimy uwazac i patrzec co zrzucamy na podloge:D Wiec dieta i nic innego. No chyba, ze przestalabym mala karmic a to jest nierealne:) Kasiu lekarka do dupy. Ninka glownie jest na piersi i nie widze zeby jej bylo zle.Ladnie przybiera nie choruje czyli ok. Sili- parowki Krakusa i dzieciece Morlinki z indyka w nich tez nie ma bialka soji.
×