Mylkjas
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Mylkjas
-
--> lasiczka Ziewam... nie czytam kamelii więc nie wiem o co jej chodzi.. Ataki na czyjąś osobę to nie jest dyskusja..
-
Tylko mali ludzie boją się śmieszności.
-
{ Myrevinie - dziękuję za pzytoczenie definicji. Zrobiłeś to dla siebie czy dla Kamelii? } Dla ogółu. Generalnie kompromitacje na forum internetowym mam w głębokim poważaniu, no i wg definicji wychodzi na to że aby się skompromitować trzeba być autorytetem a więc w moim przypdku niemożliwa jest kompromitacja.. :D:P Nie pisze o Kameli sam to sobie osądzaj. :>
-
--> maalutka :D Jest to bardzo prawdopodobne.. --> lasiczka { kompromitacja podważanie autorytetu; blamaż; ośmieszenie (się) } Phi...
-
--> Olusssss Co było pierwsze jajko czy kura ? Twoje też juz było tu zdawane.. no ui takich pytań można namnożyc więcęj.
-
--> ulka-szpulka Ja nie będę próbował tłumaczyć czegoś co można zinterpretować na co najmniej parę sposobów.
-
Upraszczanie nie zawsze prowadzi do prawdy.
-
Przeczytaj.. to po linkiem..
-
Niech ci będzie że to strach. Nie umiem sprawić byś to poczuł to co czuje samobójca.. Może to jego prywatny kodeks ? Niestety nie jest to takie proste jak myślisz.. Tu sobie poczytaj.. już prędzej nazwał bym to chorobą .. http://www.terapia.rubikon.net.pl/html/samobojstwo_int_kryzys.htm
-
Nie do końca. Stwierdzenie że się boi życia oznacza że jest tchórzem. Czy samuraja też nazwiesz tchórzem.. oni tez się zabijali. Tylko powody były inne.
-
{ On sie boi zycia ! } Gie prawda , on się boi dalej cierpieć.
-
{ a czy wierzycie w życie wieczne? jeżeli nie to czy Was to trochę nie przeraża? } Generalizując.. a kto sie tak naprawdę nie boi śmierci ? Samobójca nie myśli o bogu a śmierci sie nie boi a nawet jej pragnie. Nie da się tego wsadzić w szufladkę. Historia pokazuje że religia nie wiele zmieniła ludzi.. A gromadzenie dóbr..na co jeśli juto może mnie zabić samochód..
-
--> 543210 { Kurka wodna.Skąd wytrzasnęliscie taką biblię? } :D
-
--> maalutka Dzięki.. :)
-
Dla czego.. przecież nie jesteśmy tu we dwoje. ;)
-
Ja ostatnio w ogóle nic nie czytam..
-
Choć jak się tak zastanowię to ja się w tym oceanie czuję jak szprotka.. pływam ale zawsze może mnie pożreć jakiś rekin.. :P
-
Wierz mi że daleki jestem od kpienia sobie nauki.. nie chcę tylko by była ona podobna do religii a tak niestety często jest.
-
:D Świata.. oczywiście
-
Zawsze rzecz się rozbija o definicje.. ile ludzi tyle wizji świta..
-
We mnie same "procesy" nie wzbudzają zaufania. :D
-
Niepewność nie równa się wierze. Tak to widzę.
-
--> pisarz niezrzeszony Hehe.. { Prosze bardzo. Może być Wikipedia Ateizm – pogląd w jednoznaczny sposób odrzucający wiarę w istnienie boga lub bogów. Ateizm tłumaczy zjawiska świata bez odwoływania się do przyczyn nadnaturalnych; jako składnik refleksji filozoficznych, najczęściej łączy się z postawą racjonalistyczną i materialistyczną.} Racjonalista nigdy nie powie że coś wiadomo na pewno. ;) Nawet współczesna definicja metra (jednostka miary) jest dość podejrzana. :D
-
--> pisarz niezrzeszony To zależy co uznamy za wiedzę :> (sorry będę się podpierał wikipedią) { Encyklopedia Powszechna definiuje wiedzę jako „ogół wiarygodnych informacji o rzeczywistości wraz z umiejętnością ich wykorzystywania”.} A więc w żaden sposób nie jest to wiedza, ta ateisty. { Wiedza - termin używany powszechnie, dotychczas nie posiada jeszcze ogólnie uznanej definicji. Za klasyczną uznaje się definicję Platona z dialogu Teajtet, gdzie Sokrates w rozmowie z Teajtetem dochodzi do sformułowania definicji, że wiedza to prawdziwe, uzasadnione przekonanie.} A wg tej definicji wierzący ma wiedzę.. kółko się nadal nie chce otworzyć. Oczywiście IMHO itd.