tommy dziękuje za informację, zastanowie się co mam zrobić i czy mi w ogóle jest to unieważnienie potrzebne w końcu mam faceta rozwodnika bez szans na unieważnienie
nie rozumiem dlaczego to logiczne? może mi wytłumaczysz? nie mogę wziąć ślubu kościelnego więc nie powinnam płacić. Wyrok I instancji był negatywny, II jeszcze nie było wyroku
mój wyrok I instancji jest dla mnie negatywny i teraz chyba znów chcą wyrwać kasę niby mają od nowa rozpatrywać, ale mam wpłacić 400zł. Tylko że mi już tak nie zależy
i w II instancji sprawdzają czy nie było żadnych nieprawidłowości w trakcie procesu, jeżeli dojdą do wniosku, że coś zostało zbadane nie poprawnie to od nowa badają sprawe i stąd te koszty
to, że Ciebie coś wkurza to jest jedna sprawa a to, że ja będę musiała zapłacić za II instancję to już inna. Dostałam pismo czy wyrażam zgodę na poniesienie kosztów w wysokości 400zł.