gapiszon76

Jasio pyta się taty -Tato jak się robi dzieci? -Wkładasz najdłuższą część swojego ciała tam gdzie mamusia robi siusiu Za chwile z łazienki wybiega siostra Jasia i krzycz -Tato tato Jasiu włożył nogę to ubikacji :):):)

Mąż zwraca się do żony: - Kochanie, przyniesiesz mi herbatę? Żona na to: - A czarodziejskie słowo? Mąż: - Biegiem! :0:):0:)

No bardzo ładnie się mi tu panienki spisują;),reszta mam nadzieję się poprawi:-P.A ja domek ogarnęłam,nawet firanki popralam--ale jestem dzielna WOW hihihi.gołąbki na obiad terz już się zapiekają[czy jak to się tam nazywa],kawkę se zapodam teraz bo choć lubię deszcz to spać się chce... Pewnie Jolcia że poślij dziewczątko niech się zabawi a i ty pewnie się rozerwiesz przy okazji;) Anno ty tam nie szalej w tej szkole za bardzo,bo wiesz co za dużo to nie zdrowo--więc nauki tak w sam raz[a nie tylko piątki i piątki:-P. A tak poważnie,to która sie na kawkę załapie i towarzystwa dotrzyma mi???

Witam wszystkie laseczkiMisiaczka zapraszamy:).Mam nadzieję że się dzisiaj któraś dziewuszka zabiegana pokaże u nas;).Dzieciaki moje w szkole,deszczyk pada,ja piję kawusię i zaraz do roboty się biorę[moja wena twórcza wzrasta wraz z opadami :-P ].To narazie lecę,ale pozaglądam utaj ---obecność sprawdzę i wyciągnę konsekwencje z braku jej;). Miłego dnia życzę i dla Was!!!

cześć babeczki co tu takie pustki???Ciekawe co takiego porabiacie że nie macie czasu tutaj popisać???Pytam się ja starsza pani:-P

cześć dziewczynki.Co tu takie pustki ja się pytam???U mnie dalej chlapcia i zimno i co rusz to jakaś nowa choroba,ale tak to jest jak się ma czworo dzieci;jedno wyzdrowieje to następne sie pochoruje:-P.Dobrze że moje bliżniaki w miarę razem jak już coś to chorują,bo mogłabym nie nadążyć hihihi. Ania ty się nie dołuj co dzień,tylko pisz tu i śmiej się z głupotek ;).Nawet pomaga-przetestowne na sobie:-P. Narazie miłego dnia życzę i uśmiechu dla wszystkich

http://pietruszka1.wrzuta.pl/audio/XBFuza5qqh/aro-ken_i_barbie :):):) Nie było mnie tu ze sto lat...ale nic to ;)

Witam wszystkie dziewuszki i dla każdej na zmarznięte buziorki:)U mnie też zimnica i leje a ja sie cieszę,kosmitka ze mnie hihi.Nie było mnie chwilkę -pochorowałam się na fiksa i ani pisać się nie dało:(,ale już jest OK,więc się tu poudzielam ;).Narazie to pędzę chałupkę ogarnąć,potem jakieś zakupy i znów muszę gotować:-P. Buuu jak ja nie cierpię gotowania!!! A co do teściowych szanownych,to też mieszkałam ze swoją.W tym czasie kiedy tam byłam uważałam że to masakra ,teraz......no cóż powiem nie było tak zle a może nawet było OK.Teraz mieszkam z u moich rodziców i to też ma swoje dobre i złe strony niestety. Nie ma jak na swoim,więc czekam cierpliwie ,znoszę nasze rozłąki i mam nadzieję że to już nie długo.... A sie rozpisałam :)Spadam narazie,pozdróweczki dla was Do wieczorka panienki:):):)

Cze lachony:).U mnie leje już trzeci dzień,ale ja nie narzekam lubię deszcz,lubię zimno i uwielbiam zimę:):):).A Wy to się pochorowałyście czy jak że tu taka cisza? Aniu tak sobie właśnie myślałam że to dni do przyjazdu mężulka odliczasz;),mój jeszcze nie ma biletu to nie mogę se poodliczać nic.Z resztą u niego to nic nie wiadomo,wpadnie jak bedzie mił mniej roboty i po odliczaniu moim;). Justa my nie zboczone ,tylko stęsknione kobietki są:-Phihihi. Pędzę teraz na zakupy jakie i coś by stworzyć na obiad ,ale taka pustka w głowie w tym temacie że szok. Narazie ciumaki dla każdej

Czesc dziewczynki moje:)Gratulacje Ania!!!Zdolna bestyjka z Ciebie;).Justyś sie kuruj,u nas panuje jakis wirus,dzieciaki na angine zapadaja ,moje juz wszystkie pochorowane,tj.Loli przeszło teraz reszta sie męczy ,kilka nocek nie przespanych to ani mi sie pisać nie chciało.A teraz mnie chyba nabiera,bo gorączka 40 stopni:-P-paskudztwo!!! A teraz najlepsze..........jutro moje SERDUSZKO przyjeżdża na tydzień:):):)Taką niespodzianke mi walną dzisisaj:)Ciesze sie jak smok,lece teraz sie nafaszeruje jakimi lekami i spadam spać,co by wory pod oczami nie były aż takie wielkie hihihi.Buziaki dla WAS!!! Aaaa ---sorry za ewentualne błędy w druku,ale ledwo co patrzę na ślipka moje;)

Witam dziewuszki w ciemną noc,moja mała ma Anginę,dostała antybiotyki ,gardełko zawalone ropą,ale temperatura wreszcie spadła zasnęła na chwilę i mam nadzieję że szybko jej przejdzie.Ja korzystam z okazji ze śpi i piszę do was;).Co do rodzinnego to załatwiam sama w Ropsie,nie wiem jeszcze co z tego wyjdzie-ale niech się dzieje co chce mam to gdzieś:-P.Jakoś to będzie -musi przecież no nie??? Narazie to spadam coś pospać troszkę,bo wczorańszej nocy to ani chwilki oka nie zmrużyłam,a rano szkoła...i dziecko trza wysłać.Buziaki i do jutra.

Cześć dziewuszkiJa to się nie będę wymądrzać na temat zazdrości ,bo spalona jestem na starcie:-P,tzn.zazdrośnica ze mnie pierońska hihihi-taka jestem i finito.A Ty Ania to sie rozpraw z tym lachonem stanowczo i konkretnie;).Buziole dla każdej,co tam porabiacie dzisiaj? Ta NK,to jakaś zaraza-czasem potrafi tak człowieka zdołować,że głowa mała-wiem coś o tym:-P

Dobry wieczórto ja nocny marek-koszmarek:).Widze że tu jakieś niepewności się u Justyny pojawiły....Ty się kobietko ciesz jak facet zazdrosny troszkę,to jeszce żadnemu nie zaszkodziło;),ale tutaj to chyba Ania miała nosa że sie Twojemu M troszkę smutaśnie zrobiło i tak sie \'\'wyżył\'\'na żonie---bo na kim innym:-Ppo to też czasem musimy być;) A Ania to niech sie nie smuta nam,zakopie doła bo przecież bedzie dobrze:)!!!U mnie po staremu,dni na szczęśćie coraz krótsze,to szybciej czas leci a i obowiązków już za kilka dni dzięki Bogu przybędzie bo szkoła się zacznie:D to czas śmignie jak z bicza strzelił. Pozdrowionka dla Was i .

Witam babeczki wieczorkiem,wreszcie mam czym oddychać:).Nie cierpię upałów:-P.Taki kofany malusi odkurzacz.....ja poproszę:),bardzo chętnie się pobawciamy;) teraz pędzę sie sprysznicować i jakiś horrorek pewnie sobie obejrzę.Spokojnej nocki i kolorowych snów dziewczynki

Siemanko babeczki:)Nie było mnie tu kawał czasu,ale cóż obowiązki:-P.Jakoś dnia brakuje co by ze wszystkim zdążyć,ale nie marudzę bo jak ręce zajęte to mysli jakieś inne ;),bardziej pozytywne a i czas szybciej leci.Ja swojego M zobacze moze gdzieś za parę tygodni,ale tylko na kilka dni.Na urlop może przyjechać dopiero na święta-kawał czasu ,ale damy radę. Co do dzidziorasów,to ja mam fisia i jeszcze bym chciała jak holercia-może kiedyś....Narazie to musimy wytrzymać jeszce rok na tych rozjazdach,potem jedziemy na wakacje do niego.Jeżeli jakoś się poukłada pomyślnie ze szkołą dzieciaków i z moją pracą(bo marzę już o tym),to pewnie tam zostaniemy na trochę,a jak nie to przynajmniej spędzimy razem dwa miechy--też warto;). Narazie to buziole dla Was i miłego popołudnia życzę.U mnie upał paskudny...gdzie jesień się pytam:-P

Cześć dziewczyny:)Ja przyznaję bywałam tu w nadzieji poczytania(bo jakoś weny brak)a tu pustki ze masakra:-P.Chyba czas ruszyć z miejsca pannice moje,no nie?U mnie to tak,maż pojechał juz dwa tygodnie temu,i z ręką na sercu stwierdzam że to gówno prawda że mozna jakoś przywyknąć do rozłąki.Ja nie potrafie wręcz przeciwnie za każdym razem jest gorzej i ciężej,pewnie z tąd ten brak pisaniny z mojej strony.Teraz jest lepiej TROCHĘ:-P.Pogoda znośna to znaczy bez upałow(nie cierpię upałów),czas szykować dzieciaki do szkoły to zajęcie choć ciekawe:). Cieszę się że również u Was tak cudownie płyną dni jak są nasze gagatki:) Super Aniu że budowa w toku:)Gratulacje!!! Justynko ,czyżbyśmy miały usłyszeć to o czym myślę????.....i marzę jak cholercia;) Jolcia co to jesien już w UK?Tam to w ogóle jakoś inaczej choć gorąco.Ja ostatnio jak byłam tam w sierpniu to musiałam kurtkę cieplejszą kupować tak się nagle ochłodziło.Ale co tam zimno jak M blisko????? Pozdrawiam wszystkie dziewczynki,te piszące i tylko czytające też:):)Buziaki dla was

Cześć babeczki:)Ja chałupkę wysprzątałam,mężuś zabrał dzieciaki na spacerek ,się ogarnę z deczka i pędzimy do teściowej w odwiedzinki:-P.Jutro wyjeżdża więc trza mamcię wyciumkać hihihihi:)No to miłego dnia życzę i dla każdej z was:).

Czesc słonka moje:)U mnie to tak pogoda beznadziejna,ale jest jeszcze serduszko moje :),Niestety do niedzieli tylko :(,ale cóż czas zapierdziela i mam nadzieje ze nie długo znów przyjedzie:).No-jak człowiek musi to nawet sie sam pocieszy:-P.Taka moja wariacka natura hihihi.Pozdrawiam Was wszystkie i buziolki . Justynka buziaki z okazji urodzin dla synka:)

Cześć dziewczynki moje kochane:)Jak przystało na\'\'nocnego marka\'\'ja piszę po nocy--- hehe.Dzięki wielkie za super komenty na NK,to prawda że warto czekać na takie chwile:),pomimo tego że strasznie krotkie i okropnie szybko uciekają to cholera warto i już:):):)Jola super że się tak świetnie przyzwyczaiłaś do życia tam---we dwoje to wszędzie łatwo i nawet jakies drobne niedogodnosci wychodzą na PLUS---cieszę sie razem z Tobą ,trzymam kiciuki i zazdroszczę odwagi:):);).Buziaki wielkie dla Was ,i dużo słoneczka ,bo u mnie deszcz paskudny i burze :-P.Spokojnej nocki i miłego dzionka jutro

Czesc dziewczynki:)buziaki Jolcia.Wreszcie działa mi kafe ,bo do dzis to kicha nic mi nie chciało wysłac:-P.Zazdroszcze tych upałow sosenka,u mnie to pogoda taka nijaka --a pojechało by sie gdzies ze swoim słonkiem;)Jolcia to fajnie ze tak ci sie UK spodobała,a napewno usmiech dzieciaków po powrocie taty z pracy normalnie do domu wynagradza wszelkie tymczasowe niedogonosci.Bedzie coraz lepiej na pewno:):):)Pozdrawiam wszystkie dziewczynki i dla kazdej wielki:):):)

Firanki mogę prasować,ale na męskie koszule to juz sie nie zapisuję:-P.Miłej nocki życzę i zapraszam raniutko na kawke:)Dobranocka i papasie

OK,kawka wypita,pobuszowałam troszke tu i tam:-P teraz biorę się za prasowanie .Zaglądnę tu wieczorkiem:)Papasie

Czesc babeczki:)U mnie narazie lepiej,małej przeszło i mam nadzieję ze reszta się nie zaraziła.Domek błyszczący i pachnący,ja wyfryzowana jeszcze tylko farbnięcie mnie czeka (to pewnie dziś wieczór),maseczki zakupione,koszulka nocna też;)pozostało tylko odliczać dni:).A teraz popijam kawke i moze ktoś sie przyłączy?Ale wy pewnie się byczycie na słoneczku;)Miłego dnia życzę i . Justynka ,fajna ta Twoja kiecunia z tego co piszesz:)Juz sie nie mogę doczekac tych zdjęć:)

czesc dziewczynkija tez dzis ledwo zyje,nocka nie przespana dzien zabiegany ,ale małej juz lepiej troszke:) mam nadzieje ze jutro juz przejdzie całkiem.Jaka wykupiłas tą kiecke Justyna-opowiadaj tu szybciutko;).narazie spadam pomyc dzieciaki i sie ogarnac troche,potem jakas kolacja i wpadne tu jeszcze.Pozdrowionka

czesc moje drogie,wreszcie wyleczyłam moje ucho.Niestety bez wizyt u laryngologa sie nie obeszło,ale juz jest ok.No ale zebym nie miała za lekko do przyjazdu mojego słonka mała mi sie rozchorowała:(,jakis wirus okropny ,wymioty ,biegunka i te sprawy.Wiec nie za bardzo mam czas na pisanie w czasie dnia:-P.Witam nowa kolezanke.AAAAAAaaaaaaa mam jeszcze najlepsza wiadomosc otoz moje serduszko przyjedzie juz w niedziele:):):).Tak bardzo sie ciesze:),jak nie padne ze zmeczenia do tego dnia po nieprzespanych nocach(najpierw ja ,teraz mała i nie daj Boze reszta dzieciakow)To bedzie cudownie juz za kilka dni:).POZDRAWIAM i dla wszystkich !