Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mika.

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mika.

  1. kurde stracilam chyba z godzine na jedną rzecz na kompie i okazalo sie ze to na marne :o kurcze jak ja nie lubie marnowac tak czasu, moglam w tym czasie robic cos innego
  2. czesc eny- ja jestem taka zaganiana ze z niczym sie wyrobic nie moge
  3. no, jestem w domku :) łebek mnie przestał boleć, jestem wykąpciana, najedzona, a teraz troche musze porobic rzeczy na kompie, wiec bede tutaj zagladac :)
  4. no ufffffffffff, o jesoooooo, bo bym sie spoznila na tramwaj
  5. han- ja nie moge w takim stanie wsiasc do tramwaju jak mi nie sprecyzujesz
  6. han- o jakim stanie mowisz? bo az sie przebudziłam
  7. jeszcze 50 minut, niech ten czas szybciej leci bo autentycznie tu zasne na biurku
  8. a nie, jest :) u mnie w pracy nie mam kompanów/kompanek do kieliszka :) wszyscy przewaznie kierowcy, albo drętwe laski :)
  9. ivka wpadła pod stół albo probuje znalezc na klawiaturze literę \"a\"
  10. jeszcze 1,5 h ustysia- mnie spanie wzielo bo sie wczoraj pozno polozylam , bo gadalam na necie z kolega do pozna :)
  11. wlasnie skonczylam pilna robote i teraz mnie dopadł kryzys spania kurcze, padnę zaraz
  12. iv- przeczytalam ten artykuł - wstrząsający jak dla mnie :o boszzzz moje problemy to nie sa problemy.. to sa małe problemiki
  13. zerkne ustysia-ale tera zmusze cos tu zrobic wiec znikam na chwile
  14. mysza- no dokladnie! z ta aplikacją to wlasnie tak jak z parciem na staowisko głownej ksiegowej w mojej branzy. ALbo idziesz albo sie cofasz, a ja w przeciwienstwie do aplikacji po prawie, na ta głowna nie chce isc wiec zeby sie nei cofac, musze zmienic dział lub nawet branze, jesli nei chce wpasc w depresje zw z wypalenie zawodowym. Albo zajsc w ciaze najpierw :)
  15. ustysia- na głowna nie trzeba miec papierka, to tak jak dyrektor, moga przyjac po uwazaniu,ale lepiej oczywiscie jak sie ma jakies studia kierunkowe plus doswiadczenie, przy czym doswiadczenie jest najwazniejsze. Glowna nie chce byc, bo to za duza odpowiedzialnosc, poza tym ciagle nie wiesz czy dobrze robisz, bo zmieniaja sie przepisy jak w kalejdoskopie, w zw z czym zyjesz w ciaglej presji popelnienia błedu. Poza tym nie wiesz tez jak robic, bo co US to inna interpretacja przepisu. I w ogole ten stres jest nie wart tych wiekszych pieniędzy
  16. ustysia- no bo do ksiegowosci potrzebuja, to prawda, ale ja tak wlasnie pracuje juz 5 lat, w tym prawie 4 wlasnie w ksiegowosci i mam dosc, bo jesli nie chcesz sie dalej szkolic i kształcic na głowna ksiegowa lub otwierac biura rachunkowego, to stoisz w miejscu i robisz nudne, powtarzajace sie rzeczy. Nie ma trzeciej opcji. Albo jestes głowną,albo szeregową ksiegową, a ja głowna (ani z-cą) nie chce byc, juz to przemyslalam.
  17. iv- no ciezko powiedziec, jak ci sie chce uczyc to ja bym zrobila dla papierka. Elearning, czyli uczysz sie przez neta? dobrze rozumiem? zasoby ludzkie bym mogla robic, bo tak sobie mysle ze jakbym miala sie wyrwac z tej ksiegowosci, to juz wolalabym w kadrach pracowac, podobałoby mi sie to, nawet mimo tego ze tam tez jest masa przepisow i to sie zmienia ciagle, to jednak kadry tak - ksiegowosc nie :) a tak w ogoel to chetnie zmienilabym calkowicie dzial, np na jakac logistyke (mimo ze sie nie znam na tym ) czy tez jakis marketing, albo cokolwiek innego , byle nie ksiegowosc, bo tutaj szanse rozwoju dla mnie zadne, bo ja nie chce byc głowna ksiegowa nigdy w zyciu, a jak sie nia nie jest to w tym dziale sie klepei nudne cyferki i przeklada papiery za marne pieniadze. Jesli ksiegowosc to moze w budżetowce by mnie byla w stanie skusić, np głowna ksiegowa w szkole, czy cos takiego. Ale w firmie produkcyjnej, czy handlowej to nie dziekuje. Juz sie napracowalam 5 lat i wiem ze to absolutnie nie TO.
  18. hehehee Zabciej :D:D:D:D:D niesia- ja to bym chyba mogla w bibliotece pracowac:) bo uwielbiam czytac i lubie ksiazki o wlasnie, moze ja pojde w tym kierunku :D:D:D
  19. ustysia- no to faktycznie trudne decyzje przed Tob,a ja mamnadzieje ze cos Ci sie ruszy w koncu i albo znajdziesz prace w zawodzie , albo w innej branzy i wtedy mozesz isc na inne podyplomowe ja w ogole to od kilku m-cy czuje wyrazna potrzebe zrobienie jakis studiow podyplomowych,ale bron bobie w mojej branzy, tylko wlasnie w czyms zupelnie innym (moze informatyka) bo mysle powaznie o zmianie branzy po ciazy ale co w tego bedzie to zobaczymy
×