Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

axxk

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez axxk

  1. witam dziewczynki, też poczytałąm sobie ostatnie wpisy. OK gosciu fajnie, że do nas zagladasz, zapraszamy częściej, każdy ma prawo wyrażać swoje zdanie, oby w kulturalny sposób. Nie jesteś stałym bywalcem na naszym wateczku wiec nie do konca nas interesuje Twoje zdanie. My osoby, które przebywamy tu caly czas bardzo lubimy posty upartej, dodają nam otuchy poprawiają nastrój i dają na dzieję .... hihihi że po 60 i jeszce dalej życie seksualne nadal istnieje. Do tego w pewnym wieku seks przestaje być tematem tabu i mowi się o nim jak o każdej innej sferze życia. A czemu my nie piszemy o nim? hmmm może nie mamy się czym chwalić??? Ale specjalnie możemy zacząć opisywać. Uparta ty nasza dobra duszyczko topiku nawet nie myśl o odchodzeniu czy zmianie swoich postów. Taką cię poznałyśmy i taką lubimy. Tak trzymaj. I żeby nikogo nie urazic -opisałam swój punkt widzenia i poglądy. Dziewczynki u nas dziisaj plucha, deszcz ze śniegiem pada, wieje, aż nic sie nie chce. Ja juz po śniadanku, wciagnełąm jagody z jogurtem naturalnym miłęj niedzieli wszystkim życzę
  2. witam wieczorkiem. siedze i pije piwko:) a co czasami można, poprostu dzisiaj miałam taką ochotę że aż się śliniłam. Piję Książęce burgundowe. dzisiaj miałam trochę stresujacych mnie sytuacji bo tata źle sie poczuł, ale sytuacja opanowana. mam maila : tigana@op.pl gg też jakby ktos chciał 1716961 a dziisja juz mi troszeczkę lepiej poszło z iloscią posiłków Ś: mały jogurt owocowy 2Ś: zupka szczawiowa z 1 jajkiem tak mniej wiecej 200ml o: surówka z buraczkó 100 gram K: jeden kotlet ziemniaczany ( nie mylić z plackiem ziemniaczany których nienawidze) i 1 sledz wypiłam 0,5 litra zielonej herbaty - to apropo codziennego postanowienia na temat picia ziółek itp i rano szklanka wody z cytryną
  3. uparta ja nigdzie się stąd nie wybieram i jk już podjęłąm decyzje to sie jej trzymam, do czerwca muszę dużo zgubić bo jade na wycieczke firmowa i w planie jest też plażowania na lazurowym wybrzeżu.. no a w takim stanie jak teraz nie rozbiorę sie przed ludźmi z firmy, połowe tego co oni, do tego problem z tarczyca i leki na depresje po ktorych waga leci jak szalona kurcze ja naprawde duzo nie jadłam w porównaniu z ludźmi w firmie a dołki niestety u mnie częste bywają ,poprostu życie ostatnio nas nie rozpieszcza....
  4. witam i ja i znowu nowe stresy i smutasy mam..... do tego złapałam doła ważąc się. po tygodniu takiej restrykcyjnej diety tylko1,1 kg spadło. Czyli jest 101,1, kiedy ja w końcu tą 9 zobaczę?
  5. elle ja gdzies kiedys czytałam, że gotowana marchewka jest na wszystkich dietach zakazana bo ma wysoki indeks glikemiczny czy cos w tym stylu i zaleca sie ja na przybranie wagi. Ale ja uwielbiam marcheweczke zasmażana :)
  6. jestem, jestem tylko troszkę papierologi nadal mam, dotego gotowałąm zupke na jutro i rozmyślam co ja mam sobie jutro wziać do jedzenia do pracy. dietka sie skończyła i człowiek bez rozpiski głupieje :)
  7. witam, niestety dzisiaj od rana internet mi nie działał. :( ale żyję i jestem
  8. ja do Zakopanego jeżde kilka razy w roku, ostatnio byłam we wrześniu ale też już mi sie chce czegoś nowego. to teraz mam dodatkowa motywacje żeby zrzucić jak najwięcej żeby wbić sie w kostium i na termy wybrać
  9. dziewczynki martwie sie o słodką... mogłąby chociaż zajrzeć żeby nas uspokoić. No i chyba założycielki naszego watku też nie ma
  10. axxk

    ADIPEX

    ja od dzisiaj zaczęłąm brać adipex, zobaczymy jak na mnie zadziałą
  11. witaj Joni, najważniejsze, że decyzję podjęłaś i masz mocne postanowienie zmiany swojego życia. Napisz nam co planujesz, jaka dietka itp. Czy bedziesz odchudzać się pod okiem jakiegoś lekarza? Pączusie współczuję sama z chorym dzieckiem, ale 2 miesiące szybko miną
  12. hmmm trudniejsi i młodsi powiadasz... coś o tym wiem, studiowałam resocjalizację:)
  13. axxk

    ADIPEX

    z oszustami niestety nie da sie nic zrobic ponieważ zarówno sprzedawanie leku jak i kupowanie przez internet jest karane. ja zostałam 3 razy oszukana
  14. ja pytałam dlatego, że czytając twoje wpisy miałam takie wrażenie, że pracujesz w domu, a ja jestem pełna podziwu dla osób, które potrafią pracować w domu, ja to pewnie miałabym milion innych rzeczy do zrobienia w czasie gdy powinnam pracować. ja pracuje w branży pomocy społecznej :)
  15. witam dziewczynki, wczoraj podczytywałam was ale w papierach zeszło mi do 23 i juz nie miałam natchnienia na pisanie. Do tego tak zaczełą mnie strasznie głowa boleć wieczorem, że myślałam, że nie wytrzymam. Dzisiaj pomimo beznadziejnej pogody i lejącego deszczu na szczęscie nie boli. ja nawet nie piszę wam co jadłam bo wszystko zgodnie z rozpiską, czyli dzisiaj w pracy ryba. Jutro ostatni dzień kopenhaskiej, jakoś szynko zleciało te 13 dni
  16. witam, wpadłam tylko na chwileczke zeby sie przywitać ja mam ważenie dopiero w piatek ale nie mogłam sie powstrzymać i tak nieoficjalnie :) wskoczyłam na wagę i przez weekend -0,5, ale zobaczymy ile po tygodniu spadnie a teraz zmykam do pracy i miłego dnia życzę
  17. ufff mam dosyc, koniec na dzisiaj papierkowej roboty, przez to wszystko zapomniałam zjesc kolacje i jestem tylko na 1 posiłku. Pączusiu witaj i gratuluję podjęcia decyzji o dietce Słodka dasz radę, będzie ciężko ale zobaczysz ten jutrzejszy dzień w końcu przeminie...
  18. witam i melduje ze zaczynam 7 dzień kopenhaskiej. Dzisiaj tylko 1 posiłek mam, więc około 14 zjem. Od kilku dni miałam zamiar pić rano wodę z wyciśniętą całą cytryną i dzisiaj w końcu się to udało - zaczęłam dzień od wody z cytrynką. Jutro ważenie po tygodniu dietki. Mam stresa bo boję się, że mało spadło i się zdemotywuję
  19. Rossa każda rada i sugestia jest dobra, a co do tych owoców to fakt ja też tak słyszałam, powinno sie je jeść do południa. u mnie dietkowo ok, zgodnie z planem, picia duzo mniej niż chciałabym. W pracy zaczeła mnie bolec głowa i zrobiłam sie nagle taka senna że zaraz po powrocie do domu zasnęłam jak niemowle. Chyba na zmianę pogody tak zareagowałam. Siedzę i nie mogę zmotywować się do jakiejkolwiek aktywnosci ŚwiatDory gratuluje spadku wagi - 10 kilo ładny wynik
  20. słodka wiem jak to jest w lecie zmarła mi mama, długo nie mogłam wcisnac w siebie jedzenia
  21. nie no jutro jest najobfitszy dzień, tylko raz jest na śniadanie coś oprócz kawy :)
  22. za chwile koniec pracy, jak dobrze mój dzisiejszy bilans picia podczas pracy to 1 kawa. 1,5 litra wody i 0,5 litra ziół
  23. mój dzień dzisiaj zaliczam do udanych, mogłabym wiecej wypić ale nie jest źle. jutro już wskakuje na kopenhaską. Jakoś tak brzuch mi jakby mniej odstaje:) a to motywuje do działąnia
  24. witam i ja. rozkłada mnie jakieś grypsko, siedze kaszlę i smarkam. Wczoraj dZień dietkowy całkiem ok, dzisiaj od rana szalałam w kuchni. Zawsze tak jest, że jak jestem na diecie to mam wenę do gotowania. Już upiekłam babkę na deser, ugotowałąm zupkę owocową a na drugie danie pulpety w sosie koperkowym zrobię. Oczywiście sam nic nie tknę z tych pyszności. Wiecie co, jak sie stoi przy garach i nawdycha tych zapachów to jeść się odechciewa :)
×