axxk

a ja nie jestem jeszcze ciocia nikogo :( zrobilam sobie dluga relaksacyjna kąpiel w pachnidłąch i ze świecami:) a teraz MM robi mi wieczorna kawke:)

magdziara jasne witamy:) jestes juz 2 osobą dzisiaj ktora ołączyła:)

u mnie taki snieg juz lezy kilka dni a jaka choinke planujecie żywa czy sztuczna? duza czy małą?

hmm srebro z błekitem jak dla mnie to tak zachłodno, ja zawsze w dziecinstwie mialam suuuper kolorowa choinke. u nas zawsze mama mowila ze choinka musi byc bogato ozdobiona i kolorowa.

tylko przychodze to wszyscy znikaja:( ide sobie zrobie jakąs herbatke moze miodowo imbirowa? bona 2 kawe zawczesnie:) j ju z poprałąm białą posciel itp i to w najdłuzszym 3 godzinnym cyklu, juz wisi i sie suszy, nawet ciasto sie piecze a MM nadal śpi:(

witaj Aniołku w naszym gronie mamba a ty dopiero pierwsza kawe dzisiaj? ja jak kawkowałam rano to nikt niechcial dotrzymac mi towarzystwa

witaj Ruminka, myślaląmze nikt tu nie zajrzy do mnie:)

tak juz zcasmi błądze myślami w okolicach świąt i mysle ze fajnie byłoby gdybym zrobiła kolacje wigilijna dla rodzicow i tesciow. tylko ze ja z gotowania jestem noga:( i iewiem czy wyszłoby cośz tego. chyba ze pocwiczyłabym jeszcze przez miesiac. pomogłybyscie? dacie jakies łatwe sprawdzone przepisy wigiine? od razu mówie ze za pierogi to się nie wezme :( no i moze bedziemy sie wspierac w przygotowaniach do świat, planowaniach zeby potem nie zwariowac..

witam w niedzielny poranek jak zwykle z kubeczkiem kawy. wczorajsze wyjscie do baru zakonczylo sie tym ze siedzielismy z kumplem u nas i piwkowalismy ostro.:) w barze niebyło miejsc wystroj beznadziejny odor wody a srednia wieku hmmmm grupka gówniarzy w wieku 12-13 lat kilka totalnie pijanych nastolatek i wielu panow około 50. juz widze ze to bedzie zwykła spelunka a o jedzeniu tam pizzy zapomnij. zamowilismy za to z naszej ulubionej pizzeri gdzie zawsze jest pysza, ale to co nam przywieźli to niemozna nazwac pizza. spalone twarde, miejscami bez dodatkow, szok. a czekalismy 1,4h wczoraj troszke zajec miałąm wiec dzisiaj dzienlenistwa planuje ale co z tego wyjdzie to zobaczymy:)

juz po zakuoach, udane kupilismy dla MM kurke i czapke. zakupy spozywcze tez zrobione. zakupy z atrakcjami byly po drodze zagotowała nam sie woda w chlodnicy wiec w polowie drogi zostawilismy samochod i poszlismy na piechote :( teraz MM cios grzebie przy samochodzie a ja mam od cholery zajec. własnie zdjelam posciel i piore zaraz trzeba druga nałozyc, w domu ogolnie jakis taki bałagan, kuchnia hhmmm w sumie to jej niewidac spod stosow garow wiec jest co robic. a jeszcze kupilismy uszczelki do okien wiec pewnie sie zalozya to wiaze sie z myciem okien:( marudze ale przypomnialo mi sie ze byl gdzies taki temat na ktorym ludzie wypowiadali sie ze ze oka myja 2 razy w roku a posciel zmieniają co 3 miesiace, to moze ja tak zaczne robic? poco mam sobie zajec dokladac? :) na obiad dzisiaj z braku czasu nie robie nic, odmrazam własnie pojemnik fasolki po bretońsku a na kolacje pojdziemy na pizze, otwieraja nam pizzerie na ulicy i moze w dzien otwarcia jakies znizki beda:) poxniej jak bede miala wiecej czasu to opisze jak bylo u kolezanki wczoraj

celtyka biedactwo to gdzie ty pracujesz ze az do 21 meczą cie??

ale mi sie sajgon w pracy szykuje na najblizsze 2 tygodnie załamac sie mozna

sdzieki z arady co do zakupow kurde mam stresa jeszcze nigdy nieprzebywalam z takim malym dzieckiem to jest narazie 1 kolezanka ktora ma dzieci, wszyscy inni znajomi twierdza ze 30 to jeszcze nie czas na dzieci,a w rodzinie nawet dalszej tez niema fajnie byłoby miec np chrzesniaka i czasmi kupic cośfajnego,.....

Edytkus ja jestemw pracy dlaczego przyszło ci do głowy ze nie?

Emmi widze cie jak piszesz :) chyba ze cie niema i nie piszesz:)

jasne ze jestem:)

witam ja tez kawkuje pogoda -super bialo napadało ze 20 cm śniegu wiec pewnied dziisja mandat dostane za nieodsniezenie

jutro chyba wybiore sie do kolezanki ktorej juz od roku obiecuje odwiedziny. ona ma poltoraroczna córeczke. czym sie bawia takie maluchy? mamuski powiedzcie bo chce cos kupica niewiem co jakas zabawke

emmi juz jest zapoźno śnieg wszedzie leży ito za kolana siega:( a co z moim przepisem na grochowke?

Edytkus jakie 2 chyba z 5 razy wysłąlas:) a jak u was z pogoda? ja dzisia brnełam w sniegu po kolana do pracy i od rana ciagle sypie ale niestety topieje tez i wracalam juz w wodzie po kostki. buty i nogi przemoczone:( moja Sonia jest szczesliwa od kiedy na dwoze jest biało, uwielbia snieg wariuje cieszy sie. co w pracy hmmm jakos dzieki tym nieobecnosciom odetchnełam troche z ulga i mam mniejsza niechęć do niej. Mamy tez nowa stazystke fajne dziewcze tylko mlodziutkie bardzo... dzisaj bylam na baaaardzo nudnym szkoleniu bhp kilak godizn trwalo a mialo byc 2 dniowe. siedzielismy w malej bardzo zimnej salce w szpitalu a pan monotonnym glosem gadal o jakichś durnotach.. potm był test - tzn podyktował odpowiedzi i po wszystkim. jutro juz piatek, a w sobote robie sobie wagary i nie jade na zjazd: mam tylko 1 wyklad i seminarium, a niewymysliłam tematu pracy mgr wiec niejade. w sobote otwieraja na mojej ulicy pizzernie, mam do niej jakies 15 minut. śmieje sie ze tylko sie sprowadziłąm i juz otwieraja w tej czesci świata bar- pierwszy w okolicy: kurde wy tez juz czujecie atmosfere świat?? a tak pozatym to OBRAZAM SIE NA WAS!!!!!!!!!!! BO MNIE OLEWACIE za kazdym razem jak ococś pytam to nikt mi nie odpowiada:(

witam po przerwie spowodowanej rozjazdami na szkolenia :) moze jestem wredna ale babcia poszła do szpitala i mam przez to super humor:) kilka dni wolnosci

ja tylko pomacham na razie :)

witam macham i juz troche lepiej Emmi usmiecham sioe do Ciebie :) ja juz po obiadku (niezdarza mi sie tak wczesnie nigdy jesc), wrocilam zmarzneita bo chodzilam z MM i Sonią do lasu na spacerek połtorej godzinki nas niebyło a zmarzlismy... ale wychodzac z domu wsadzilam do piekarnika obiadek i wrocilismy na gotowy goracy:)

witam przy porannej kawce. dzisaj mam juz za soba 3 godziny Animal Planet:) i jestem po kolejnej nieprzespanej nocy :( wczoraj miałam ogrodniczy dzien:) zaczełam od posadzenia w doniczce cebulki na szczypiorek i pietruszki a skonczylam na sadzeniu drzewek. MM kupił świerki białe, jałowiec, leszczyne, wiec trzeba bylo posadzic. przy okazji wycielismy stare drzewa owocowe które tylko straszyły, no i reanimowaliśmy tuję. jest bardzo duzo kilku metrowa ale ostatnio Sonia sie do niej dobrała i poobdzierała z kory a z jedenj strony wyżarła dziury w głab. szkoda drzewka bo jest wielkie i szerokie - podoba mi sie. wiecie wogole nieznam sie an ogrodnictwie. niedawno posadzilismy tez jakies wiśnie wielkoowocowe brzoskwinie, morele. jak myslicie trzeba takie drzewka jakos zabezpieczac na zime? a kiedy sieje sie trawe i wogole kiedy robi sie rozne rzeczy w ogrodku? coj jeszcze teraz w jesieni? a tak z innej beczki to wczoraj weszłam przez rzypadek an stronke http://nasza-klasa.pl i duzo dowiedzialam sie o ludziach ktorych juz dawno niewidziałamco robia gdzie mieszkaja itp. oczywiscie wspomnień wiele.... jezeli ktoś jeszcze sie nie zapisał to goraco polecam

witam i tylko pomacham bo mam okropnego doła i niechce was zaraxziec:( ide sobie popłakac a potem zrobie sobie na osłode kaszke manna z sokiem bo niejadłam juz chyba z 10 lat i moze poprawi mi humor :)