axxk
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez axxk
-
witam żuczki jak zwykle zapracowana, zabiegana i nadal w trakcie remontu.... ja to chyb nigdy zaległosci na forum nie nadrobie...
-
dziewczynki nie ma mnie bo ogromny sajgon w pracy wracam bardzo poxno z pracy do tego remont sprzatanie codzienne z tej gładzi itp gotowanie dla robotnika i dla nas i schodzi do pólnocy potem jeszcze ze 2 godziny w paierach itrzeba isc spac bo juz prawie czas wstawac.... ale obiecuje ze niedługo popisze
-
witam i macham wlasnie wrocilam. teraz kąpiel rozpakowywanie brudow mokrych i spac bo rano do pracy
-
witam i zegnam:) dzisiaj podbój Krakowa a jutro Zakopane:)
-
jestem. połaziłam po miescie długo, od tak bez celu. bylam u fryzjera itp. jakos nie jest mi lepiej bo głowa takboli ze szok, kurde rano jade, a nie chce mi sie nawet pakowac nie mam pomysłłów co brac i nie wiem czy wogole chce mi sie jechac..... no ale w Zakopanem jeszcze nie bylam..
-
ugotowałam wielki gar pomidorówki ma ktos ochote??? u mnie dziisaj słoneczko swieci wiec znikam okan myc
-
witam i macham
-
dziewczynki proszę pomóżcie mi dobrac dodatki do takiego plaszczyka. jakie kolory wchodza w gre? http://www.allegro.pl/item446679402_pla ... l_38r.html
-
przyszedł i akurat sie cieplo zrobilo na 3 dni wedy, a myslałyscie ze skąd to ocieplenie???? ale wiecie trzeba obsuszyc troche cały dom....
-
a ja właczylam piec na troche. niby nie jest zimno 16 stopni w domku ale nic nie schnie po wczorajszym porannym myciu głowy recznik nadal mokrótki... a trzeba mi zeby pranie wyschło przed piatkowym wyjazdem.. jeszcze nie na 100% ale pewnie w piatek skoro swit smigamy na firmowa wycieczke do Zakopanego. no własnie czekam na madre podpowiedzi co z ubran wziąc w taka pogode
-
Quentino dobrze to napisałes, mój brat jest w takim chorym zwiazku ze az szkoda gadac wszyscy kto zyw mówia mu zeby to zakonczył a on na to że on sie uzaleznil od niej i nie potrafi odejsc. brrrrr ale to jest temat rzeka, moze kiedys popisze
-
no to podczytuje z wczoraj troszeczke dziewczynki apropor zazikowego głodu to musze wam sie przyznac ze ostatno mam taki apetyt że konia z kopytami zjadłabym.. moge jesc na okraglo. pomocy co zrobic co brac, ja chce te 10 kilo zrzucone na wiosne utrzymac gargamelko super ze z dzidizią wszystko OK a moze chcesz sie tym zamieic ze mna tym jedzeniem, ja chetnie sie pozbede mojego wilczego apetytu?? oj dziewczynki co zrobic ze taki ble fuj ten moj urlop i do tego sie skonczyl prawie... jestem nadal tak samo zmeczona jak przed urlopem i jak tu wpasc w ten straszny wir pracy, bo na serio czeka mnie taki sajgon jak ten na wiosne, czyli praca po 14-16 godzin na dobe itp. i co zrobilam z ciezko zarobionymi pieniedzmi???? wsadzilam w pieprzony remont a tyle bylo planów........ teraz własnie sobie przypomniałam i sie obrazam na was!!!! kiedys jak juz mialam dosyc wszystkiego i pisałam ze jak jakims cudem ten mój projekt przejdzie i w koncu dostane kase to macie mi intensywnie przypominac i zmuszac do kupienia sobie czegos drozszego i porzadnego uzupełnienie szafy z ubraniami, a wy co..... :( a wczorajszy sernik, a pewnie ze czestuje, komu?? i proponuję do teho herbatke zakupiona w herbaciarni wisnie z rumem Gargamelka ty to masz szczescie ja nie moge nie to że masz świetne spodnie to jeszcze ci dopłacili żebyś je chciała:) Quentino no to sie porobiło. dlaczego tak jest że w życiu zawsze wszystko chrzani sie na raz? to przez złosliwosc kogoś gdzieś? a moze tak jest lepiej jeden ogromny cios a potem nowe zycie i wszystko w kazdej dziedzinie zaczyna układac sie ..... Quentino napisalaes jak wracam do domu to az mnie wzdryga, jeju ja tez tak mam tylko ze ja nienawidze tego domu i zadnej minuty spedzonej w nim... i jezeli z taka sama niechecia wracasz do domu ( chociaz zinnych powodow niz ja ) to szzczerze ci wspólczuje... dziubas to super ze te nauki tak u was wygladaja, naprawde żadko sie to zdarza
-
ja juz kawke w garsci mam wiec czytam, bo piszecie dzisaj duzo..
-
witam przez moment chcialam zaczac sie zbierac i isc do miasta itp ale mi przeszło. ten deszcz nie sprzyja działaniu....
-
jestem nie bylo mnie bo pol dnia na dole w kuchni spedzilam. sernik upieczony, wielki gar gulaszu zrobiony. gulasz taki pracochlonny z warzywkami zrobilam, a co nawet sałatka an kolacje jest :) mieszkanko z grubsza ogarniete, a teraz siedze na dole w kuchni i czekam az sie zeimnaiki ugotuja i mysle ze za kilka minut przyjdzie nasz pan od wszystkiego
-
wiecie jakos niemam natchnienia na nic, ten deszcz mnie wkurza... ide pomyslec co na obiad dziizsja robic.. i chyba upieke sernik, bedzie MM sernikozerca mial niespodzianke z okazji dnia chlopaka :)
-
jestem juz dzisiaj kawka z mleczkiem oczywscie rozpuszczalna, i z przyprawa kamisa do kaw ale mam też wiele herbatek róznych.komu?? A majster wychodzi o 23 bo przychodzi dopiero po 15
-
schodzic sie dziewczynki ide kawe zaparzac....
-
witam
-
Emmi a ty cos piłas:) czy taki podejrzany humor masz tylko? no ja juz mam spokój na dzisija, pan \"majster\" własnie wyszedł
-
jestem jakas zmeczoan wrocilam, znaczy ze po chorobie oslabiona jestem drzwi kupic w malym miasteczku to tragedia..... w sumie to tylko wiem o 2 sklepach w których sprzedaja..... u fryzjera kolejki, zakupy hmmmm sobie tylko 1 sweterek ale MM ma zakupione az 4 :) w zoologicznym ponad 50 zł znowu wydalam a dla psa nic nie kupiłam, tylko na te male potwory a siata wielka do ziemi:) sobie to kupilam proszek do prania:( ale humorek poprawiony- to chyba dzieki szarlotce:)
-
no i mam bojowe zadanie, mam kupic drzwi łazienkowe..wiec do miasta ide na benk
-
no tylko ja obiad dla 7 osob musze zrobic.... zmykam bo hydraulik w posatci mojego tata zjawill sie
-
kurde dziewczynki skorochce isc do miastato musze pomyslec nad obaidkiem juz teraz, niemam pomysłow co dziisaj zrobic. a ten robotnik to jakis nienajedzony jest
-
o widzisz Emmi mialam racje ze ten tydzien TM z syniem moze go odmienic:) z tego co piszesz to wnioskuje ze odpoczełas:) a u mnie nie wyszedł zaden wyjazd jestem zalamana z tego powodu:( bo musze chociaz 3 dni odpoczac:( a co do jutrzejszego swieta to jest to dzien chlopaka a ci nieszczesci meczennicy maja swoje swieto chyba w marcu i wtedy jest dzien męzczyzny