me_36
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez me_36
-
tiramisu22 a na 2-giej stronie jest z kolei przepis na mojego popisowego pleśniaka cytrynowego;) przepis zresztą praktykowany przez moją ciocię od lat - ona piecze w tortownicy o średnicy 28 cm (ja w takiej troszkę mniejszej)
-
Żyła raz sobie wataha wilków. Głodnych, że hej. Szły sobie raz wilki i napotkały zajączka. - Wpierdzielimy cię zaraz, szaraku! - Panowie, nie jedzcie mnie! Zaprowadzę was w miejsce, gdzie pasie się stado owiec! - Ok, prowadź. I zajączek prowadzi watahę wilków. Idą, idą... owiec nie ma. - Gdzie to stado, żłobie?! - Za tą górą. Ale wilki głodne, że hej nie wytrzymały i zjadły zajączka. Głód zaspokoiły. Na chwilkę. Minęła wataha górę, a tam wielkie stado owiec. - Cóz, nie oszukiwal zajac. Trza go przynajmniej pochowac. Wrócili na miejsce konsumpcji i złożyli kosteczki do grobku. Ale jakie napisać epitafium? - Może: \"Zajączkowi - przyjaciele\"? - Pojebało cię, jacy my dla niego przyjaciele? Przecież go zjedliśmy! - Fakt. Może więc: \"Zajączkowi - wrogowie\"? - No nie... W sumie tacy źli nie jesteśmy. Po krótkiej naradzie napisali na grobie: \"Drogiemu przewodnikowi i konsultantowi gastronomicznemu - pamiętający koledzy\".
-
heloł porannie Hoguś - tak jak sama napisałaś pogadaj z mężem i wspólnie decyzję podejmijcie no to ja się dziś czuję w pracy jak w kościele - mam nowe siedzonko \'klęcznik\' - lekarz zalecił ze względu na kręgosłup, więc na koszt firmy zakupiony mam - oczywiście ze zwykłego fotela nie rezygnuję też.... miłego dnia
-
heloł wieczorową porą Pulsik na kciuki możesz liczyć! byłam u lekarza - dla odmiany mam ropne, bakteryjne zapalenie gardła :O i antybiotyk i nie wzięłam zwolnienia... bo w pracy szaleństwo....
-
Misiu - dzięki :) odpowiedziałam oczywiście pozytywnie Hoguś, ja z kręgosłupem się od 1999 roku bujam - i tak uważam, ze jest bardzo dobrze a to co teraz się dzieje z moim zdrowiem to mam wrażenie jest nadal wirus z gór i okolic przywleczony nie mówiąc o tym, ze 4 godziny w sobotę miałam przegadane i przechichane - aż się dziwię, ze nas z knajpy za rechot (wcale nie cichy) nie wywalili ;)
-
no kosteczki dalej napie****** że się sama ocenzuruję poza kręgosłupem kolana i kostki - znaczy klasycznie mnie łamie.... zapisałam sie do lekarza niech spojrzy mądrym okiem w to moje gardło i zawyrokuje, czy se dobre leczenie zaordynowałam.... uuuuu chyba mam gorączkę - głowa mnie boli, oczy łzawią i wrażenie mam, ze mi zaraz gdzieś w środek czaszki się zapadną.... znaczy znowu marudząca jestem..... :O
-
a ja się wczoraj zapisałam i nawet klasę swoją licealną odnalazłam - ale serwer jakiś mocno powolny był więc podstawówki sie mi już szukać nie chciało ;)
-
dzień dobry przy kawie i w pracy bioparox pomógł! hurra!
-
heloł miło wczoraj było, ale co z tego, jak wieczorem znów mnie gorączka dopadła - kości (kolana) tak mnie potwornie bolały, ze do 2-giej w nocy usnąć nie mogłam.... gardło boli jak gupie! obejrzałam sobie dziś w lustrze i zdziwionam bo migdałki nie sa powiększone ale gardło w kolorze purpury - wyciągnęlam więc z czeluści bioparox i jakoś się kuruję spróbuję się jutro do lekarza wybrać, ale może mi się to nie udać.... miłego wieczoru
-
heloł porannie jakoś dziwnie - sobota a ja się obudziłam po 7-ej! może i lepiej - muszę pójśc na bazarek - obiecałam dziewczynom oblukać czy szewc ma fajne kozaki (sama sobie na poprzednią zimę sprawiłam skorzane oficerki za 100 zł) a potem jestem umówiona na pogaduszki i obiad w knajpie - znaczy kurde randkę (?)
-
wiecie jak mi się dzisiejszy dzień zaczął - panna, która miała zacząć pracę od poniedziałku zadzwoniła i powiedziała, ze rezygnuje.... tylko siąść i płakać.... mam nadzieję, ze powiedzenie - kto w piątek się śmieje ten w niedzielę płacze można też interpretować w drugą stronę... ech....
-
Gosik - luknij na www.quelle.pl
-
nie daje się - wystarczy, ze jest śmietana
-
dzień dobry z samego rana no ciekawa jestem jakie ja mam plany na weekend...się dziś okaże....
-
http://www.cosmo.ru/monitor/monitor_cleaner.swf
-
heloł - pracowo ja kciuki trzymam ;)
-
on - wiesz ze faceci chodza palic, kiedy sa z siebie dumni a kobiety, kiedy sa smutne? ona - stad oboje pala po seksie...
-
no fakt - wygląda jak moje popisowe ciasto różane ;)
-
aaaaaaaaaa już wiem ten z mięsa ... ja też nie mogę obejrzeć bo nie jestem userem......
-
cześć z domu :( gorączka mi wyskoczyła wczoraj pod 40 stopni, wiec dziś dzień odbieram za sobotę i nadgodziny aczkolwiek w pracy gorący okres i wcale mi się to chorowanie teraz nie podoba! torcik? jaki torcik? poproszę maila na priva
-
zamówiłam i tak codziennie ćwiczę więc czy w spodniach dresowych, w których się po domu włóczę czy w tych portkach - wsio ryba... no i na rowerek mogą byc tyż ;)
-
se zamówiłam :) on pewnie miał gatki rowerowe takie z \'pieluchą\' w kroku ;)
-
fajne te gatki - chyba sobie zamówię!
-
a ja wszystkie książki Cusslera już w świat wyprawiłam :)
-
haha czyli dzień po dniu świętujemy ;)