me_36
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez me_36
-
alexandria - witamy, zapraszamy
-
zaległości nadrobiłam :D a i melduję, ze wróciłam do 6-tek - tyle że z obciążnikami na stopach (2 x po 0,5 kg) i zaczęłam od razu od serii 3 x 10 a dziś takie ciasto upiekłam, ze szok - składniki bardzo nieciastowe ;)
-
heloł melduję się będę nadrabiać czytanie.... miłego dnia
-
banda - hihi się mi wizja napadu na bank pod wodzą misia przypomniała.... ;)
-
Joki - zachęcam do poczytania tych naszych wypocin... wiem, ze sporo tego ale dobry materiał poznawczy całej bandy :)
-
no to będzie równowaga 2 panny i 2 kawalerów Wojtuś będzie miał kompana do gry w piłkę nożną ;)
-
odczulanie przy katarze nie wchodzi w grę
-
mychulec - ja tam jeszcze robię irygację nochala....możesz se sterimar zakupić i przynajmniej na noc stosować - zalecił mi laryngolog jak miałam upierdliwy katar przy zapaleniu zatok...
-
mychulec - ale chociaż minimalnie katar się zmniejszył?
-
a gdzie jest Hoga?
-
a - ja nijakich zdjęć nie mam!!
-
heloł porannie spaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaać słuchajcie - gdzie ta zima? na dziś jakieś marne 12 stopni (na plusie) zapowiadają nie narzekam za mocno - przynajmniej autka nie muszę skrobać.... ale jakby śnieżek leżał na polach to by jaśniej było... a tak to człek jakiś taki niedoświetlony witaj Joki - zapraszamy.... do odchudzania??? hihi no może czasem mamy jakieś zrywy....odchudzająco moje przepisy na ciasta działają - przeczytać, ale nie piec! - to się soczki trawienne uaktywnią..... a ja się pochwalę - jutro i w piątek leseruję - biorę sobie odbiór godzin za pracę w łykend :D
-
heloł! a GDZIE JEST MIŚ!!!!!!!!
-
pod warunkiem, ze me będzie w rumii a jak mnie sister do wiatru wystawi - to ja po prostu przyjadę na spotkanie z Wami - może być?
-
zamilkła w tym temacie.... wrrrrrrrrrrrr ona jest niereformowalna ( i ja też) któryś raz z kolei już taki numer wycina, ze coś wymyśla - pomóż/ zrób - a jak się człek (a czasem i inni znajomi) zaangażuje to ona sie rakiem wycofuje..... nalać ją to mało!!
-
ja ew. w rumii to będę 6-10 - ale 10 tylko rano......
-
joanna seria naturia z miętą i wrzosem http://www.joanna.pl/produkty/naturia/mieta.asp mi pasuje - nie kosztuje też bóg wie ile więc można zaryzykować i na własnych włosach wypróbować pozdrawiam
-
może Was zainteresuje http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3384930&start=0
-
czarnuszka w sklepach ze zdrową żywnością 50 g za 2 zł..... wwalić do słoiczka - a do chusteczki tyle co pół - łyżeczka do herbaty - zrobić z tego a la sakiewkę - potrzeć kilka razy dość energicznie o rękę - jedną dziurkę od nosa zatkać a drugą wciągnąć olejki eteryczne jakie się wyzwoliły... operację powtórzyć z drugą dziurką.... przed zabiegiem warto mieć nochala porządnie oczyszczonego.... powtarzać w miarę potrzeb - a po całym dniu zawartość chusteczki spowrotem do słoiczka - przemieszać i nową porcję wrzucić..... ja wczoraj też się mocno niewyraźna czułam - ból głowy i lekko pociągająca.. ale se strzeliłam 2 x po 40 kropli echinacei i kilka powtórek czarnusz.... i dziś rano już nosek w porządku....
-
behemotko... ja mimo wszystko jestem sceptyczką ;) życie dało mi już co nieco w kość - więc... na razie to co wiem to info via phone... jak się z nim spotkam i będę miała w oczka popatrzeć jak będzie zeznawał to sobie wyrobię zdanie nie bez kozery se wczoraj w gg ustawiłam opis \'baju baj baju baj proszę pana\' hm... poczekamy zobaczymy.... ech - a ja podobno jestem optymistką....
-
mychulec! po marokańsku na katar! mi pomaga.............
-
dzień dobry \\_/? Maxmaro - ja taką sałatkę z selera robię, ale nie ze słoiczkowego, tylko z surowego utartego skropionego sokiem z cytryny + orzechy włoskie - mniama co do selera naciowego - ja jak mogłam jeść surowiznę to po prostu pogryzałam se taką gałązkę jak królik ;) - i raz mi się zdarzyło jeść sałatkę z niego - łodyżki pokrojone w plasterki tak mniej więcej na grubość 0,5 cm i potraktowane sosem majonezowym (majonez pół na pól z jogurtem naturalnym + łycha żurawiny ze słoiczka) i to było całkiem całkiem..... hm - to co się wczoraj wyżalałam - co nieco się wyjaśniło - obydwoje mieliśmy \'cudowną\' sobotę.... po prostu \'czarna seria\' dla obydwojga... w moim przypadku - płacz bo praca w sobotę i bunt pralki (tudzież jego nieobecność); w jego przypadku - praca w sobotę, awaria samochodu, wyładowana komórka, którą z tego wszystkiego jeszcze w aucie zostawił i dopiero wczoraj ją odzyskał... normalnie tylko siąść i płakać - albo się śmiać.....
-
jak nie trzymasz diety, to żaden \'wspomagacz\' nie pomoże po co się chemią faszerować? czasem ludki tak robią - biorą pigułki a nie czytają, ze w ulotce jak wół stoi napisane, ze wspomaga dietę a nie czyni cuda i jedzenie które się wchłonie zamienia w nic.... czyli sorry bardzo - nic się samo nie dzieje... po pierwsze dieta i ćwiczenia.... tudzież zmiana nawyków żywieniowych
-
surowa marchewka seler naciowy popijany sokiem pomidorowym (prawie jak bloody mary ;) ) a najlepiej nie jeść nic.... jak jakieś 10-15 minut od momentu gdy głoda poczujesz przeczekasz to samo przejdzie - słowo!!
-
e tam... zawsze można się kiedy indziej zorganizować....