me_36
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez me_36
-
przepis na to czym dziś dokarmiam ;) CIASTO WŁOSKIE ciasto: 175 g cukru 1/2 szklanki maślanki 1/2 kostki (125 g) miękkiej margaryny lub masła 3 jajka szczypta soli 1/2 łyżeczki sody 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia 150 g mąki 75 g wiórków kokosowych 75 g mielonych orzechów włoskich (ja dałam laskowe i też jest ok) polewa 125 g twarogu 1 łyżka miękkiego masła lub margaryny 100 g cukru pudru aromat waniliowy + wiórki kokosowe i kawałki orzechów do ozdobienia wykonanie ciasto - zmiksować cukier, maślankę, masło i żółtka - zmieszać mąkę, sól, orzechy, wiórki, proszek do pieczenia i sodę - i stopniowo (cały czas ucierając) dodawać do masy jajecznej - białka ubić na sztywną pianę i delikatnie wmieszać do ciasta - przełożyć do przygotowanej (wysmarowanej tłuszczem i oprószonej mąką) tortownicy lub kwadratowej blaszki - piec przez ok 30-35 minut w temp ok. 180 stopni (piecyk z termoobiegiem ~170 stopni) - wyjąć, lekko podstudzić, rozłożyć polewę i ozdobić ciasto polewa - utrzeć masło z cukrem a następnie cały czas ucierając dodawać sukcesywnie twarożek - na końcu dodać aromat waniliowy smacznego
-
jak nie będzie miała możliwości jechać, a ja nie znajdę kompanki to zrezygnuję - niestety...
-
widzisz Behemotko - facet ma cholernie poukładane w głowie mimo, ze nie musi prowadzi firmę i studiuje w trybie dziennym ma bardzo zdrowe podejście do życia ale mam wrażenie, ze boi się presji i opinii otoczenia - stąd takie volty w tym układzie damsko-męskim najbardziej mnie boli, ze wtedy przebolałam - jakoś mi się udało dojść do ładu i składu - teraz znów jego inicjatywa i znów przekonywanie, ze ja i tylko ja... moja głupia decyzja, ze jednak tak - i............ no właśnie.... znowu liżę rany....
-
cześć i czołem tez mi ten pomysł ze spotkaniem z pomorzankami po głowie chodzi od początku jak tylko pomysł z miejscem padł... tyle, ze moja kochana sister jeszcze nie potwierdziła, ze ma w tym czasie urlop, kurde!!!! sama to wymyśliła a teraz się miga.... a ja jestem głupia bo stale i wciąż chłopów nie rozumiem.... wyspowiadam się..... w zeszłym roku kogoś poznałam i przez jakiś czas z nim byłam -zresztą dość długo musiał mnie przekonywać, zebym się zgodziła bo jest sporo młodszy..... było wspaniale - poczułam się tak kobieco jak nigdy wcześniej..... ale tak jak nieoczekiwanie się zaczęło tak nieoczekiwanie się skończyło.... przy okazji akcji z anonimem odnowiliśmy znajomość - i było jeszcze fajniej.... umówiliśmy się na sobotę - i............... nie przyszedł - nie odezwał się też pół słówkiem co się stało - a sam w piątek zadzwonił i sam nalegał na randkę.... historia się powtarza :( mam wrażenie, mam obawy, ze to ze względu na to, ze jestem starsza - a jednak takie zwiazki są nadal na cenzurowanym.... ech... no to się przy kawce wygadałam.... później Wam przepis na dzisiejsze ciasto wystawię - z polewą z twarożku.... a co do spotkania w innym czasie i innym miejscu - Misiu - możesz liczyć na transport jakby co... w sumie to przeca nie mam do Ciebie daleko..... no a suma sumarum to zawsze się możemy w Polsce Centralnej umówić ;) Piaseczno może też w grę wchodzić ;) albo jeszcze lepiej ośrodek w Zalesiu Dolnym - można domki na łykend wynająć i pobalować ;) miłego dnia
-
w pracy ;(
-
http://www.muszyna.popracy.pl/
-
muszyna :) grybów :) miejsca które odwiedzałam dzieckiem będąc....
-
i w bieszczadach i pod bielskiem?
-
albo międzybrodzie bialskie lubu międzybrodzie żywieckie (w bialskim byłam) masz i góry i wodę (zalew)
-
bieszczady! okolice tamy nad soliną!
-
lubią lubią strasznie tęskniły jak Ciebie nie było... ale, przynajmniej ja - strasznie zarobione... :( o ja biedna nieszczęśliwa - do pracy jutro przyjść muszę...... buuuuuuu
-
hihi to komentarz do Waszych wczorajszych wypowiedzi ;) a ja się pochwalę - ZROBIŁAM TO!!! 42 dni z szóstkami weidera za mną!! tym razem żadnych dodatkowych atrakcji z kręgosłupem!! hm.. i co ja biedna teraz będę robiła? ;) miłego dzionka
-
na o2? czy pracowy?
-
nie mam zdjęć ;( będę płakać!!!!!!!! :O a generalnie dzień dobry porannie zapracowanam.... obłęd w oczach itp......
-
misiu - świetne zdjątka a Wojtuś w szufladzie hihi odkryłam, ze eveline mam w superpharm w arkadii :) i czasem całkiem przyzwoite promocje mają :) tam też se pomadki floslek ochronne kupuję za jakieś smieszne pieniądze ale i tak jednak wolę bielendę - po eveline jest taki tłustawy film, a bielenda się rewelacyjnie wchłania misiu - co do czekania pół roku - słońce my jesteśmy te co to stale i wciąż się odchudzają ;) więc nie ma problemu.....
-
sąsiad... hm... no więc zielonego pojęcia - nie mieszka na pewno w mojej klatce, ani też bloku... a osiedle sporawe.... sąsiad bo na tym samym parkingu autko ma - ew. okna na parking.... a mam wrażenie, ze go w sylwestra jak dzwonił widziałam - akurat czekałam na podwózkę i wyglądałam przez okno.. a tu widzę chłop ze sklepu co to koło mojej klatki jest wychodzi z 3 siatami, wyciąga komórę, wybiera numer..... i moja komórka zaczyna dzwonić.... a jak już z wielbicielem gadałam w pewnym momencie wiatr zaczął solidnie dąć w słuchawkę - akurat w tejże chwili tenże objuczony zakupami sztuk wyszedł na odsłoniętą przestrzeń z dzioba go nie widziałam - dość wysoki i calkiem przyzwoicie zbudowany.... no ale..... Hoga - fajnie że się odezwałaś się już bałyśmy, ześ topik swój rodzony zostawiła na pastwę harpii.... ;)
-
to coś z afryką ;) to bielenda jest ale mi zapach tej serii niekoniecznie pasuje
-
ja jestem \'zakochana\' w kosmetykach bielendy aktualnie se strzeliłam serum sexy look (nie śmiać się!) perfekcyjny brzuch..... http://www.bielenda.com.pl/ generalnie super jakość za przyzwoitą cenę - niestety kosmetyki eris są coraz droższe - cena popularności bardzo też lubię eveline
-
dzień dobry porannie przykawowo |_|D spaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaać czyżby wina pełni księżyca? ale skoro jest pełnia to każde życzenie się spełnia.... więc ja poproszę o spełnienie się jednego malutkiego... no nie takiego znów malutkiego, ale.... nie jest nierealne....
-
http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/1,56373,3572627.html?as=1&ias=3&startsz=x
-
no własnie - cwiczenia... wymyślcie mi coś - 3 dni 6-tek mi zostały do końca... a co potem??
-
no to trafił na swoje nieszczęście na kobietę nieposiadającą telewizora ;) która mocno się krzywi słysząc słowo - telenowela... czy inny serial ;)
-
jestem, jestem - oczy naokoło głowy mam.... od parkingu mam kawałek do domku... a czasem późnawo przyjeżdzam, więc... się zastanawiam czy se gazu pieprzowego nie zakupić....
-
pewnie, ze się nie złoszczę - w sumie to mi to zainteresowanie pochlebia... się śmieję, ze jak wino jestem - im starsza tym lepsza ;)
-
witajcie noworocznie zapraszam na \\_/D wielbiciel zadzwonił w sylwestra i przeprosił za to, ze tak mnie zdenerwował... hihi wystarczyło co nieco hałasu narobić... moja siostra wykonała w piątek głuchy telefon... i w piątek jeszcze raz przesłuchałam pana na parkingu - dzień wcześniej szefowi parkingowemu też doniosłam.... przypuszczam, ze chłopy mu powiedzieli, ze pytam i ze jestem zaniepokojona i stąd ten telefon przepraszający... ze on nic złego nie chciał, ze on tylko przyjacielem chciał być.... taaaaa w każdym razie zadeklarował, ze da spokój.....ale przyznał, ze jest sąsiadem.... więc jak znam życie (i facetów) to obserwować nie przestanie.... no ale cóż - sama mu powiedziałam, ze głupi - bo zamiast te debilne sms\'y tyle czasu słać wystarczyło podejść na parkingu i powiedzieć - \'dzień dobry miłej sąsiadce\' czy jakoś tak... na pewno bym takiej schizy nie miała jak z tymi anonimami... w każdym razie co nieco się uspokoiłam miłego dzionka... ale mi się chce spać!!