me_36
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez me_36
-
Tala - masz 2 maile z przepisami... doszły?
-
Tala - podawałam na orzechowo-migdałowy ale prześlę Ci na maila.... + dodam przepis na ciasto bananowo-orzechowe - zrobiło furorę jako tort na urodzinach taty
-
dzień dobry ziewam :( spaaaaaaaaaaaaaaaaaaać znajoma - dzięki za cudnego jednorożca... niech nam szczęście przyniesie... wszak to jego symbol jest.... miłego dnia
-
chyba nie podawałam... ciasto z grilla - czyli \'prawie sękacz\' ( wcale nie jest skomplikowane!!!) - 250 g miękkiego masła lub margaryny - 250 g cukru - 1 cukier waniliowy - 6 jajek - 4 łyżki rumu - 150 g mąki pszennej - 100 g mąki ziemniaczanej - 3 łyżeczki proszku do pieczenia masło utrzeć na puch - dodawać cukry a następnie 2 całe jajka (no bez skorupek), 4 zółtka i rum mąki zmieszać z proszkiem do pieczenia i dodawać do masy maślanej niewielkimi porcjami białka ubić na sztywną pianę i wmieszać delikatnie do ciasta włączyć piecyk na jakieś 200 stopni przygotować blaszkę - keksówkę wyłożyć papierem do pieczenia nabrać niewielką chochelkę ciasta i wylać do foremki - rozprowadzić równomiernie (łyżką albo pędzelkiem) piecyk przełączyć na funkcję opiekacza (od góry) - zostawić włączony termoobieg (jak się ma) - piec ok 4 minut na lekko zabrązowioną pierwszą warstwę wlać kolejną łychę ciasta i znowu rozsmarować równiutko - piec ok.3 minuty operację powtarzać do zużycia całego ciasta - czas podpiekania kolejnych warstw skracać (do 2 minut) po upieczeniu ostatniej warstwy wyjąc ciasto na blaszkę - ściągnąć papier - a ciasto wstawić na 5 minut do gorącego piekarnika (już wyłączonego) a potem wyjąc ostudzić i się zajadać
-
-> kochane może tu zajrzysz http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3297014&start=0 całe stada przepisów na ciasta mniam....
-
sernik (z serków homo-gomo) ciasto 1/2 kostki margaryny 2 jajka 1 szkl. cukru 2 szklanki mąki (co najmniej) 2 łyżeczki proszku do pieczenia -> zagnieść; podzielić na 2 części; połowę \'pokruszyć\' do przygotowanej tortownicy -> drugą połowę podzielić na 2 części, do jednej dodać 2 łyżki kakao i zagnieść masa 3 serki homogenizowane waniliowe (ok. 500-600 g razem) 2 łyżki mąki ziemniaczanej 2 jajka 1/4 szklanki cukru bakalie -> zmiksować; wylac na ciasto, a następnie \'pokruszyć\' na masę najpierw ciemne, a potem jasne ciasto piec ok. 50 minut w temp. ok 200 stopni (piecyk z termoobiegiem 180)
-
i jeszcze R pożarłam... :( miało być przykawkowo!!
-
cześć pzykawkowo... ale mi się chce spaaaaaaaaaaaaaaać :( święta - no cóż - widzę to szaleństwo w oczach ludzi wizytujących centra handlowe... ja na święta do rodziców - ale przez to, ze mama chora - chyba znów czeka ją mało przyjemna akcja poszerzania przełyku...to wiem, że będę kursowała - do nich i do siebie.... i jeszcze za szofera porobię ciocię przywożąc bo jej się łąkotka wzięła i zbiesiła.... a i piec będę babkę alzacką - czyli drożdzową z migdałami... miałam sprzedać wczoraj ale zapomniałam... hihi jak na zamku na koncercie byłyśmy to usiadłyśmy se na końcu w takim wykuszu pod oknem - tylko 4 krzesła tu stały... za nami kratka od klimy i dość solidnie wiało... koło nas zasiadła parka dwudziestolatków może... dziewczę w pewnej chwili się uskarżać zaczęło, ze wieje... a chłopię na to, ze to pewnie od okna ciągnie - no bo to przecież baardzo stary zamek jest... hm... zamek królewski w w-wie został odbudowany (a właściwie postawiony od nowa) w latach 70-tych..... zeszłego wieku.... baaardzo stary jest... ;)
-
ale ciiiiiiiiisza wszystkie zapracowane....
-
dzień dobry z kawą i przy a la pierniku - czyli murzynku do którego dowaliłam przyprawę do piernika ;)
-
znów przez chwilę przy kompie... bo po sister przyjechałam i się na zamek królewski na koncert kolęd wybieramy zaraz..... jejejejejejej mówię Wam jakie szaleństwo - przy centrach handlowych szpilki nie można wcisnąć!! wczoraj byłam w fashion house w poszukiwaniu prezentów - a kupiłam sobie spodnie w sklepie olsen-bianka - dzinsy z haftowanymi w kwiaty kieszeniami... miodzio cena pierwotna prawie 300 zł - obniżka już solidna a wczoraj jeszcze minus 20%.... a pomysłu na prezent dla pana koło 60-tki brak - może coś podrzucicie? dobre pomysły poszukiwane... miłego niedzielnego wieczoru i do pogadania przy kawce poniedziałkowej porannej...
-
Maxmaro - obejrzalam zdjęcia!! kobieto - Ty to powinnaś sprzedawać!! spróbuj via allegro.... albo coś... boooooli ząbek :( kanałowe leczenie.... ;(
-
Mychulec... hihi w gg se opis strzeliłam - no coś ty Baśka?! nie jesteś na gadu-gadu boskie :D
-
heloł lecem na kawę - listę podpisałam ;)
-
zmęczenie materiału starość nie radość sypię się - nie mam na nic siły.... nastrój siadł..... generalnie jestem na nie... wczoraj se wzięłam odbiór godzin - we wtorek było nie było siedziałam w pracy 12 godzin..... dziś się przywlekłam, ale........ we wtorek trauma podczas powrotu do domu - kontrolka akumulatora się zapaliła podczas jazdy... więc wczoraj miałam dzień upojny - ale wygląda na to, ze jest ok.... najprawdopodobniej wilgoć.... Pulsik - wszystko w porządku? pozdrawiam
-
maxmaro - bez takich! będzie dobrze bo być musi! bo jest taki dzień i każdy tak ma - resztę se dośpiewaj.... znikam już (już??) z pracy... 12 godzin..... hm...
-
ależ nas nie trzeba podnosić.... same się podniesiemy... najszybciej przy kawce porannej ;)
-
pada śnieg.....
-
hej - a gdzie się Pulsik zgubiła?? i parę innych kobietek też??!!
-
dzień dobry - jeszcze bez kawy czy Wy wiecie, ze DZIS miałam okazję piaskarkę wyprzedzić??!! szok - suuuuchutko na ulicy a tu proszę... coby ich nie zaskoczyła zima chyba ;) dostałam wczoraj rozliczenie kosztów z podzielników ciepła - hurra!! jest nadpłata! ponad 250 zł... Mychulec - u mnie kiecek dostatek... mogę pożyczyć... a serio - w sobotę sobie w h&m\'ie kupiłam cudo zielone z wiązaniem na szyi za całe 119 zł..... i na pewno się nada na balowanie - mimo, ze nie zanosi się, zebym na sylwestra sie gdziesik wybrała... no ale kieckę se kupiłam ;)
-
szkoła babci... ona też zawsze jak dla pułku wojska gotowała ;)
-
ja się opychałam jedzonkiem a la marokańskim... tak to jest jak człek nie umie mało gotować....
-
KUSKUS z duszonymi warzywami paczka kaszki kuskus (300 g - polecam firmy Kupiec) 3 marchewki 2 pietruszki 1 mały seler 2 cebule 1 niewielki bakłażan (do 250 g) 1 młoda cukinia (do 250 g) 2 kostki rosołowe przyprawy - sól, pieprz, ulubione zioła olej (100 ml) + 2 łyżki masła - włoszczyznę obrać i pokroić na spore kawałki (np. marchew na pół - wszerz a potem na pół wzdłuż - pietruszkę i seler na kawałki podobnej wielkośc) - bakłażan i cukinię umyć i pokroić na kawałki podobnej wielkości jak włoszczyzna - cebulę obrać i pokroić - w rondelku rozgrzać olej z masłem - wrzucić cebulę, zeszklić następnie dodać bakłażan i cukinię i dodać pół szklanki wody oraz przyprawy - poddusić przez ok. 15 minut i dodać resztę warzyw - dodać ok. 2-3 szklanki wody oraz kostki rosołowe - podgotować aż marchewka stanie się lekko miękka - wyłowić warzywa i przełożyć je do mniejszego rondelka - dodając ok. 3 łyżek wazowych wywaru - postawić na małym gazie pod przykryciem i niech się duszą przez ok. 30 minut. - pozostały bulion zagotować i gorącym zalać kuskus wysypany do miski - uwaga wlać tyle, zeby nad kaszką było na wstępie ok 1 cm bulionu - przemieszać... uwaga, jeśli kaszka szybko wchłonie wywar - można dodać go więcej (na wyczucie) - przemieszać - kaszkę wyłożyć kształtując piramidkę na duży płaski talerz - ja wykorzystałam szklaną formę do tarty; obłożyć duszonymi warzywami
-
garść przepisów - nie słodkości - ale \'nomalne\' jedzenie jakie zaserwowałam moim gościom, albo inaczej (jak to mawia mój tata ;) ) - gościówom, bo imprezka była w stylu - zlot czarownic.... TADJINE ze śliwkami i migdałami 750 g mięsa wołowego jak na gulasz (ale większe kawałki tak mniej więcej 5 na 3 cm) 200 g suszonych śliwek 100 g migdałów blanszowanych 2 średnie cebule sól, pieprz, przyprawy (hm... marokańskie 35 spices), olej - ok. 120 ml (użyłam oliwy arganiowej) - mięso osuszyć na sitku; oprószyć mąką, solą, pieprzem i przyprawami - pozostawić na jakieś pół godziny - cebule obrać, przekroić na pół i pokroić na plastry - w sporym rondelku rozgrzać oliwę, wrzucić cebulę i lekko zeszklić, dodać mięso - podsmażyć z wierzchu (ma zmienić kolor) - dodać wodę - tyle, zeby mięso było przykryte; dosypać migdałów oraz połowę śliwek - dusić pod przykrywką aż mięso stanie się miękkie (a jako, ze to wołowina to co najmniej 1,5 godziny) - co jakiś czas przemieszać i ew. podlać wodą - pozostałe śliwki namoczyć w wodzie - dorzucić do mięsiwa na ok. 10-15 minut przed zdjęciem z gazu smacznego
-
a ja się pochwalę - dziś półmetek 6\'tek weidera :D