me_36

Jacklyn - extra artykuł!! się pośmiałam przy okazji - ale se wydrukowałam!! wypróbuję!! Hoga - na kafeterię wejście mam ;) - nie mam tylko dostępu do skrzynki pocztowej tak więc kontakt li i jedynie tą drogą... chyba, ze coś wymyślę... kawka zrobiona - pianka się pieni... a propos pianka nie polecam freeq\'a lemonkowego ani karmi kawowego... za zwykłym piwem nie przepadam - od kilku lat - się mi jakoś gust zmienił....hm nie tylko w zakresie piwa ;) jak piję to raczej takie z sokiem - uuuuuu- w Szczawnicy w Halce (vis a vis przystanku pks - to dla Hogi info ;) ) pychajskie z soczkiem piłam!! - tu zresztą na jedzonko ganiałyśmy - zestawy obiadowe od 8 do 15 zł (zupa + drugie + bar sałatkowy + kompot) więc idąc tym tropem freeq wiśniowo malinowy to coś akurat dla me... no to miłego dnia trochę pracki mam i wcześniej wyjść zamierzam więc koniec gadulstwa.... buziaki

a to a propos nasza zmora czyli cellulit http://www.bio-life.pl/dzial.php?kat=uroda&news=1165

na pouśmiechanie http://www.usmiech.pl/zabawneTeksty.html

kontynuując wątek stringowy... ;) - Na czym polega przewaga majtek starego typu nad stringami? - Stare majtki można było jeszcze użyć, po ich okresie świetności, jako ścierkę do kurzu.

się zastanawiam czy wyjść z klimy i sie lunchowo do bankomatu przespacerować, czy se tę przyjemność darować... niby jakiś ruch powietrza na drzewkach widać, ale nie jestem przekonana, czy da się wytrzymać....

no to kiszka kaszana :( mam zablokowaną skrzynkę priv - czyli w godzinach pracy nie ma korespondowania... a że kompa w domu brak to rzadko pocztę będę z tamtego adresu sprawdzała (tylko w czasie odwiedzin u rodzicieli...) ojojojoj

dzień dobry - ja już też kawkę chłepcę ;) a to na dobry początek dzionka http://www.milinkito.com/swf/bart.php?texto=milego+dnia%21%21&Submit=Crear+nueva+frase Misiu - u mnie burzyło się kiele 20... i to tak solidnie (przez chwilę), ze na balkonie woda stała... ale jak przez 21 rzuciłam okiem na podwórko to miejscami suchy asfalt już był... potem co nieco jeszcze pokropiło, ale większość czarnych chmur poszła sobie precz w kierunku wschodnim - nad Wisłę.... mój szef z Tarchomina do mnie przez ósmą dzwonił i meldował że taaaaaka burza, ze aż kot Leon się obudził - co mu się nie zdarza.... a Pruszków i okolice ominęło? czy jednak choć kilka kropelek spadło? jak w pracy siedziałam to planowałam, ze se na rower wyskoczę, ale wystarczyło, ze z klimy wyszłam, przejechałam się moją minisauną do domku, a potem jeszcze do bankomatu poszłam - zrezygnowałam z pomysłu i chyba dobrze bo by mnie burza złapała po drodze... w ramach samoudręczania za to prawie 45 se poćwiczyłam.... no to za Simpsonem powtórzę miłego dnia ;) 3majcie się

aż się boję wychodzić na zewnątrz.... tu klima sobie buczy i temperaturka przyjemna ~22 stopieńki... a tam skwar, żar się z nieba leje... moje autko się w małą saunę zamienia chyba... ech.... a na upały proponuję piwko - hm... tylko jakie, skoro: Konferencja właścicieli browarów, a po jej skończeniu wspomniani szefowie wybieraja sie do baru. Szef browaru Okocim podchodzi i mówi: - Proszę najlepsze piwo świata - oczywiście Okocim. Kolejny szef zamawia: - Poproszę najlepsze polskie piwo- Warka Strong (i nie ma mocnych...) Kolej na szefa Lecha, zamawia: - Lej pan najlepsze piwo - Lecha oczywiście... Na koniec podchodzi szef Zywca: - Poproszę Colę.. Barman jest troche zdziwiony, ale podaje colę. Pozostali szefowie patrzą jednak na tego z Żywca i pytają: - Dlaczego wziąłeś colę? - Skoro wy nie pijecie piwa i ja nie będe

gdzie??

nick.................data urodzin.............data imienin pulsik ..................10.03.1973................ 20.04. me_36..................28.11.1969.................04.12.

gratulacje dla świeżego/ ej \'magazyniera\' ;)

Hoga - BĘDZIE DOBRZE :)

cześć Mychulec :D a coby nam dobrze się na duszy zrobiło: Z poradnika dla kobiet: \"Jeśli chcecie stworzyć iluzję waszych nóg, sięgających od ziemii aż do szyi, proponujemy wam zaciągać stringi na ramiona\".

w wolnej chwili http://www.bio-life.pl/index.php

Hoga - w samej Szczawnicy jest świetnie przygotowana trasa wzdłuż Dunajca - tą trasą możesz też przejść przez granicę i dojść az do Czerwonego Klasztoru - tu dziecka mają raj :) duuuuuuużo przestrzeni i trawki zielonej do pohasania - można wypocząć jak się patrzy... część uzdrowiskowa też jest przyjazna dla spacerow z wózkiem pod wyciągiem na palenicę jest dużo atrakcji dla dzieci - mozesz też udać się nim na górę Czorsztyn koniecznie i rejs statkiem no i wyprawa tratwami po Dunajcu - ale tu lepiej pojechać busikiem a i proponuję w PTTK (niedaleko Palenicy, przy przystanku PKS\'u) zaopatrzyć się w przewodnik Chomole - wózkiem faktycznie nie da rady - ale warto zobaczyć :) i jakby dzieciątko miało siły to jednak namawiam...

no właśnie - też myśłałam, ze nie wiem ile czasu zmarnotrawię a tu wcale nie!! kręci się szybciutko - a sam czas pieczenia nie przekroczył 40 minut...

Misia to ja mam na zywo obejrzeć ;)

Behemotko - Ty też babeczka jak się patrzy!!!

Barbamama - zdjęcia obejrzałam... słońce - ile Ty masz lat, hę? przeca Ty jak nastolatka na tych zdjęciach wyglądasz, kurde... normalnie od rana mnie zazdrość zżera!!! ;)

dzień dobry (jeszcze przedkawowo) alem się wieczorkiem rozgrzała - niestety tylko za sprawą mazidła wynalezionego w rosmanie przez misia ;)... a je se jeszcze kupiłam jakieś drugie - ze złotem koloidalnym - co to ujędrnia i do biustu też się nadaje - i zamierzam jeden dzionek cynamonem a jeden dzionek złotem się traktować - a co - jak szaleć to szaleć!! dziś zapodaję do kawusi - ciasto z grilla - czyli \'prawie sękacz\' jakby któraś z Was miała chęć - oto przepis (nie bać się wcale nie jest skomplikowane!!!) - 250 g miękkiego masła lub margaryny - 250 g cukru - 1 cukier waniliowy - 6 jajek - 4 łyżki rumu - 150 g mąki pszennej - 100 g mąki ziemniaczanej - 3 łyżeczki proszku do pieczenia masło utrzeć na puch - dodawać cukry a następnie 2 całe jajka (no bez skorupek ;) , 4 zółtka i rum mąki zmieszać z proszkiem do pieczenia i dodawać do masy maślanej niewielkimi porcjami białka ubić na sztywną pianę i wmieszać delikatnie do ciasta włączyć piecyk na jakieś 200 stopni przygotować blaszkę - keksówkę wyłożyć papierem do pieczenia nabrać niewielką chochelkę ciasta i wylać do foremki - rozprowadzić równomiernie (łyżką albo pędzelkiem) piecyk przełączyć na funkcję opiekacza (od góry) - zostawić włączony termoobieg (jak się ma) - piec ok 4 minut na lekko zabrązowioną pierwszą warstwę wlać kolejną łychę ciasta i znowu rozsmarować równiutko - piec ok.3 minuty operację powtarzać do zużycia całego ciasta - czas popiekania kolejnych warstw skracać (do 2 minut) po upieczeniu ostatniej warstwy wyjąc ciasto na blaszkę - ściągnąć papier - a ciasto wstawić na 5 minut do gorącego piekarnika (już wyłączonego) a potem wyjąc ostudzić i się zajadać ;) miłego dnia

link do strony bielendy może znajdziesz dystrybutora niedaleko siebie http://www.bielenda.pl/

Hoga - kupię i wyślę!! albo mam lepszy pomysł - przyjedź do mnie!! się na zakupy wypuścimy :) znowu mam nastrój na \'zwalczanie pasożytów\' - ratunku!! czy dorośli i niby odpowiedzialni ludzie nie są w stanie zrozumieć, ze sami podejmują decyzje i sami ich konsekwencje muszą ponosić?? a na słowo NIE reagują chamstwem i agresją... najgorsze, ze rodzina.... ech życie.... ja też nigdzie nie balowałam czyli spokojna ze mnie pani w średnim wieku...

melduję się niedzielnie :) zapomniałam wczoraj napisać, ze u mnie w rosmanie promocji nie było - cudo cynamonowe 22 zł :( więc pomaszerowałam do kauflanda - nie było wcale - czyli do auchan JEST - nie całe 19 zł... kupiłam - i wyszłam na tym dobrze bo z jakieś 8 km spacerkiem zrobiłam ;) czyli dziś spróbuję się wysmarować tymże....

ja przez operę otwieram i też mam zdjęcia gigantów ;) w pracy w poniedziałek (przy kawce se oblukam) po wycieczce do ikei- siostra biurko komputerowe (z nadstawką) kupiła w promocji - cena normalna 399,90 a dziś 199,95 :) ale ludzi dzikie tłumy... trzymajcie się cieplutko (hihi) miłej resztki łykenda i do poniedziałku

to ja Wam udanego łykenda życzę i zbieram się do domku a wiecie, ze jutro w Ikea promocje i otwarte do 24? się z sister mamy zamiar wybrać.... do poniedziałkowego poranka papapapa