Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

me_36

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez me_36

  1. polecam serki z mleczarni w Piaskach :D lubelszczyzna jakkby ktoś się pytał ja poluję u siebie na bazarku - w jednej budce bywają we wtorki i czwartki!! śmietanowy mmmmmnnnnnnnnnnniiiiiiiiiiiiiiiaaaaaaaaaammmmmmmmmmaaaaaaaa mimo, ze mi nie wolno - ale grzeszę czasem... zresztą w twarogu to ta laktoza już odrobinę mniej trująca jest ;)
  2. delegacja do rzeszowa.... w sumie czemu nie.... trza tylko jakiś powód wynaleźć :)
  3. ;) a zamiast kurczakowego fileta mozna dać tuńczyka (ale w sosie własnym a nie oleju)... taką wersję rokrocznie zlecają mi w pracy na naszą wigilię zrzutkową robić.. ;)
  4. ja robię sałatkę z tych filetów - taka ni to hawajska, ni to sułtańska gotuję dziabam na maleńkie kawałki (oczywiście wystudzony już) do tego ryż (ugotowany na sypko - też już wystudzony puszka kukurydzy kilka plastrów ananasa pokrojonych w kostkę trochę posiekanych orzechów włoskich, garść rodzynek przyprawy - pieprz, sól (i obowiązkowo curry) majonez pól na pół z jogurtem naturalnym (bez cukru) wymieszać i się zajadać
  5. a zapomniałam donieść!! 20/04 bawić w Toruniu zamierzam - niestety w delegacji.... ale.... ;)
  6. porannie.... dziś skazana na komunikację miejską - \'smoczuś\' się suszy po wczorajszych wieczorno-nocnych zabiegach upiększających... coż pani u kosmetyczki była w poniedziałek, więc niech i autko coś z życia ma ;) z tekstów do pośmiania - \'karaluch też człowiek\' a oto rozwinięcie szef mojej siostry w delegacji - Poznań - Szczecin już z pociągu do P dzwoni coby mu hotel załatwić - wcześniej plan miał, ze z P pojedzie do Sz i tam zanocuje... no ale ten typ ma tak, ze 1500 decyzji na dzień ok -siostra dzwoni - 2 hotele w gre wchodzą - jednego szef nie lubi... więc coby się upewnić dzwoni do niego - tak- tego mi nie bukuj... po rozłączeniu się dzwoni do P do wybranego hotelu i okazuje się ze przez 5 minut wolne miejsca się skończyły... no to zarezerwowała mu ten drugi i wysłała sms\'a informującego o tym fakcie.... za chwilę ma odpowiedź w bardzo płaczliwym tonie -tam są karaluchy no i hotel brzydki i złe jedzenie.... nie wiele myśląc marudnemu bossowi (przecież to tylko 1 nocleg miał być!!)odpisała - karaluchy też muszą gdzieś mieszkać!!! po południu boss się odezwał, ze jednak musi jechać do Sz bo spotkanie ma więc niech mu zarezerwuje pokój tamże a tę poznańską rezerwację anuluje.... no to ja wracam na ziemię - czyli do roboty :D a do kawki mam dziś bułeczkę drożdzową (uwaga, uwaga) z bitą śmietaną i konfiturą z róży w środeczku... znaczy grzeszę okrutecznie na koniec tygodnia.... buziaki
  7. Łęczna :) rodzinne strony mojego taty :) dokładniej Ludwin - Rogóżno - Krzczeń :D a teraz się zbieram powolutku już ortopeda zaliczony - nie jest tak źle - mam ćwiczyć sama :D i mogę (hurra!!) jeździć na rowerze - a bałam się, ze tego mi nie będzie wolno!!! znaczy UFFFFFFFFF teraz lecem do rodzicieli - tata miał wczoraj urodziny... przy okazji odstawię \'smoczusia\' do prania - tapicerkę niestety trzeba odświeżyć, bo poprzedni właściciele psa wozili i co nieco sierści zostało... o zapachu nie wspomnę... może wieczorkiem (już od rodziców) jeszcze tu zajrzę - a jakby nie - to miłego wieczorka i nocki papa i buziaczki
  8. pojezierze łęczyńsko - włodawskie?
  9. extra!! to dokąd na te wakacje? a może rundka po Polsce - się wzajemnie poodwiedzamy :D
  10. potwierdzasz regułę, ze nie WSZYSTKIE w tym samym czasie :P
  11. o nie, nie, nie, nie i jeszcze raz NIE ja nie mam... się mi za jakiś tydzień przytrafi.... Ann (z tego co kojarzę - bo coś pisała) też jakoś po atrakcjach dodatkowych określanych mianem kobiecych przypadłości..... poszłam se dziś na obiad do jadłodajni u nas na dole i zażyczyłam pól porcji klusek śląskich + sosik z boczniaka na okrasę.... podchodzę do kasy, a dziewczynka spojrzawszy na zawartość stwierdziła - smacznego i następny proszę.... a widząc zdumienie w oczętach mych mówi - no przecież nie będę pani tych kilku kluseczek liczyła.... jak to miło :)
  12. pusta droga.... oj.... w stolycy (tudzież mojej trasie do niej i z niej) - marzenie ściętej głowy..... chyba, ze w niedzielę bladym świtem kiele 7-ej, 8-ej....
  13. BRAWA dla misia http://smileys.smileycentral.com/cat/36/36_1_55.gif
  14. pirat jak pirat raczej - żyj i pozwól żyć innym... delkatną kobietką jestem ;) i tak też jeżdżę czyli nic na siłę - zawsze znacznie wcześniej sygnalizuję, ze chcę pas zmienić - oceniam sytuację i nie wskakuję na chama tylko tak grzecznie i płynnie i zawsze dziękuję! innych też kulturalnie wpuszczam... filmik przedni :D bez bicia się przyznam, ze już go widziałam... dostałam zamiast życzeń na dzień kobiet ;) miłego dzionka
  15. http://s146072992.onlinehome.us/100lat/swf/224.swf na przedświąteczne pouśmiechanie..... :) a generalnie stronkę polecam - fajniusie karteczki na rózniaste okazje :) kurcze - kwiecień - a ja musiałam dziś szyby w moim hihi bolidzie skrobać!! PROTEST!! miałam na początku \'lęki\' typu - nie uda się, na pewno się nie uda zmienić pasa na lewy, nie skręcę będę musiała prosto pojechać.... a terar.... modlitwa kierowcy - no wpuść mnie, no MNIE nie wpuścisz?? jak na razie działa... śmieję się, ze jestem pojazd wolnobieżny, ale wcale źle na tym nie wychodzę... ja sobię jadę grzecznie i równo moim prawym pasem... i w końcu wychodzi tak, ze jadąc nim i dojeżdzając do kolejnych świateł wyprzedzam tych wszytskich którzy mnie wcześniej wyprzedzili - nie dość tego - ja nadal jadę swoim tempem i swoim pasem a oni na tych światłach zostają.... hłehłe.... jak widać na tym przykładzeie powiedzenie śpiesz się powoli jest jak najbardziej zasadne.... ------ w temacie - kulinaria... jajeczka zapiekane w pomidorach - mniama! potrzeba tyle pomidorów mniej więcej jednej wielkości (średnie) ile jest jajek ( i ilu ludków ma zostać nakarmionych ;) ) naczynie żaroodporne pokropić oliwą z oliwek pomidorom odciąć \'czubek\' i wydrążyć środek - to ze środka odłożyć jeszcze się przyda... do środka sypnąć przypraw - bazylia, pieprz i inne zioła - co kto lubi.... i wybić jajko do środka... z wierzchu także potraktować przyprawami i przykryć tak wypełnione pomidory spowrotem czubeczkami.... układać w przygotowanym wcześniej naczyniu żaroodpornym - wnętrzności przerobić na sos - posiekać, dodać zioła i oliwę z oliwek i co kto lubi (ja daję także drobno pokrojoną mozarellę, albo starty żółty ser) - sosem wypełnić dno naczynia - zapiekać w średnio nagrzanym piekarniku przez około 40 minut - białka muszą się porządnie ściąć - i trza pilnować żeby się skórka nie zwęgliła.... podawać jeszcze ciepłe - mniam :) zamiast w jednym dużym naczyniu można (jeśli macie) piec w mniejszych miseczkach - i dzielenie na porcje z głowy :D pozdrawiam i smacznego (jeśli ktoś się na to szybkie jajeczno pomidorowe jedzonko skusi) i bo duuuuuuuuużo pracy
  16. się zastanawiam czy jest sens, zebym do domu wracała ja cały czas jeszcze w pracy RATUNKU!!
  17. z makiem wychodzi lepsiejsze :) bardziej \'soczyste\' bo tej masy serowej to niewiele jest - no chyba żeby poeksperymentować i spróbowac dać więcej... misiu - nie ma sprawy z przyjemnoscią upiekę :D w sumie przeca niedaleko mieszkamy więc nawet z dostarczeniem nie będzie problemu... a co do ciast - ja swoim pracowym na co poniedziałek piekę.... i nie tylko moi ludkowie się najadają jest też całe stado zaprzyjaźnionych egzemplarzy z innych działów firmy... ja na poniedziałek upiekłam wersję serową, a mój kolega, który hołdy czołobitne makowcowej składa zaryzykował samodzielne upieczenie tejże właśnie i zrobiliśmy małą wymiankę :)
  18. dziewczynki ... nazwa ciasto różane chyba mówi sama za siebie? ciasto - a nie ciasteczka.... plastry układa się w tortownicy dość ściśle to raz, a dwa, ze przeca jest z proszkiem do pieczenia więc podczas działania wysokiej temperatury się rozrośnie co nieco (i wzwyż i wszerz) można podać na tortownicy - z góry fajnie te sklejone ze sobą \'ślimaczki\' wyglądają - można mieć skojarzenia z bukietem róż, stąd też pewnie nazwa ;) kroi się standardowo - czyli w kliny....
  19. a wiesz czemu? bo piekę a sama prawie ich nie jem :) a sam widok kwasy trawienne pobudza więc..... i oto cała tajemnica ciast z ujemnymi kaloriami ;) buziaki
  20. barbamama nie unerwiaj się!! nie wiesz, ze złość piękności szkodzi!! ;)
  21. twaróg daję normalny- maślankowy albo śmietankowy, dawałam też taki bacha (w kubeczku); przypuszczam, ze mielony też nie byłby zły :D to co napisane \'wymieszać\' oznacza że mikserem porządnie utrzeć - zresztą mąkę też dodaję (jakieś 1/3 tego co powinno być) i ucieram mikserem a dopiero potem resztę dosypuję i zagniatam łapkami.... moje ciasta mają ujemne kalorie - czyli polecam z czystym sumieniem!!
  22. ciasto jest bez jaj - hihi ależ zabrzmiało :) kroi się w plastry (grubości ok 4 cm) i układa przecięciem do góry dość ciasno jeden obok drugiego w tortownicy (te zwiększone proporcje dają spoko dużą tortownicę) uwaga - ciasto nie może być za twarde - jak się je wałkuje powinno mieć tendencję do \'kurczenia\' się - takie elastyczne dość jest.... ciasto zamiast żótkiem można posmarować mlekiem skondensowanym jest naprawdę pychajskie :)
  23. a i jeszcze - nie bawię się z wanilią daję duży cukier waniliowy i zamiast 3 - 2 łyżki zwykłego cukru
  24. przepis na moje ciasto popisowe :) daję oryginalną wersję (te proporcje są na małą tortownicę) i od razu kilka uwag do ciasta daję więcej sera (ok. 200 g) i po 8 łyżek mleka i oleju - a co za tym idzie także więcej, bo ok 1/2 kg mąki dodatkowo - zaeksperymentowałam i zamiast serowego przełożenia daję masę makową taką jak na makowiec - i to był strzał w 10-kę :D ----------------------- CIASTO RÓŻANE przełożenie: 125 g twarogu skórka z cytryny 5 dag cukru 4 – 5 kropli o.migdałowego Wszystko wymieszać. ciasto: 125 g twarogu 6 łyżek mleka 6 łyżek olej 3 łyżki cukru 1 laska wanilii szczypta soli Wszystko wymieszać. 30 dag maki 4 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia Wymieszać mąkę z proszkiem, dodać do masy serowej zagnieść ciasto. Rozwałkować prostokąt 30x50 cm, posmarować masą serową (przełożenie) , posypać siekanymi migdałami i rodzynkami. Ciasto zrolować, pokroić nożem na 13 –14 plastrów i ułożyć je w natłuszczonej tortownicy (średnica 24 cm). Rozprowadzić żółtko wodą i posmarować ciasto. Posypać migdałami. Piec ok. 35 min w temp. 150oC.
  25. dzień dobry z samego rana :) moja koleżanka na \'jajeczko\' do pracy zawsze robi nam pólmisek jajek - i się twórczo wyżywa... połówki jajek przyozdabia ślicznie rozetką majonezu a do tego daje rózności - kawalątek czerwonej papryczki (z octu, albo surowej) kawałek oliwki, pastę kawiorową albo troszkę kawioru, kawałeczki łososia wędzonego - i niby zwykłe jajeczka ale aż oczki się śmieją takie to kolorowe :) pozdrawiam i miłego dnia :) a ostatni link się mi nie otworzył więc nie mogę powiedzieć, ze się śmiałam przy babci :( buziaki
×