madziara...

Alabamko moje gratulacje !!! - nic dodać nic ująć! Swoją drogą to chyba zacznę grać w toto-lotka :-) Bo jak na razie to bardzo dobrze obstawiam ciąże :-) I wogóle wszystkiego najlepszego wszystkim przyszłym mamsiom i tym jeszcze nie zafasolkowanym - nasz I tabelka ginie w oczach - oby tak dalej..... Pozdróffffki...

...cdn...a mąż (dodając na marginesie) opiekował się mną jak na męża przystało - robił śniadanko i herbatkę z sokiem malinowym i cytrynką - a co - pochwalę go troszkę niech ma :-) No dobra a teraz pewnie odpowiem na nurtujące Was (no chociaż niektóre z Was) pytanie co do mojej @......przylazła - przecież ona mnie nie opuści. I jeszcze jedno - przylazła wczoraj - fajnie prawda? Znaczy się w 34 dc. Ja z nią zwariuję. I powiem Wam że już mam dość - poddaje się i uciekam z topiku, z listy i z wszystkiego co ma związek z ciążą i dzieckiem. Nie wierzę już w żadne moje podejrzenia, w mierzenie temperatury...w dniu przyjścia @ rano miałam 37,5 i to nie z przeziębienia bo ta temperatura zniknęła tak szybko jak się pojawiła - w czwartek już jej nie było. Za to temperaturka gdzie indziej cały czas powyżej 37 i tu nagle bach - JEST ! Dlatego mam dość. Nie wiem co robię źle, co robimy źle i wogóle. Może po prostu nie zasłużyliśmy na dziecko i na bycie rodzicami...Muszę się z tym pogodzić. W każdym bądź razie cieszę się że Ty Beciamun i Ty Joanko i Ty Kiniu dobrze się czujecie i że Wam się udało. I wciąż trzymam kciuki za całą resztę - żeby Wam się udało!!! Bo ja spadam na sam koniec kolejki - nawet nie wiem gdzie on jest....

No to fajosko że wizyta już w piąteczek Ci się szykuje....oczywiście pamiętaj żeby później zdać relacyję z konwersacji z lekarzem. A co do leżenia to jakby co to ja tyż chętna jestem ...a jeszcze 1,5 godzinku muszę tu siedzieć :-(

Hej Joanko, ja oczywiście jestem na posterunku a jakże....tylko czekałam aż któraś z Was zacznie sama z siebie a tu lipa :-) A to że Ci robota nie idzie - nie przejmuj się - jak widzisz że dzisiaj nic nie wymodzisz (czego oczywiście Ci nie życzę) to wrzuć na luz i zajmij się czymś przyjemnijeszym - może wena sama przyjdzie - a nie będziesz się tak do niej zmuszać :-) Posłuchaj się dobrej duszyczki ...... Kiedy wizyta u lekarza bo pisałaś chyba że jakoś po Nowym Roku?

przyjdzie przyjdzie - nigdy mnie jeszcze nie zawiodła :-) a poza tym dlaczego miałaby nie przyjść ?!?! O jedno tylko proszę - żeby przyszła dzisiaj, żeby dzień opóźnienia nie spowodował że moja nadzieja wzrośnie :-)

Hmmm Joanko jeżeli chodzi o tak zwane wypryszczenie na twarzy (i nie tylko) to ja chyba będę miała trojaczki :-) Normalnie nie mogę dać sobie rady z moją skórą - tylko że niestety - u mnie to raczej objaw zbliżającej się (czyt. dzisiaj) @ ! Oj co ja biedna bym dała żeby to był powód zaciążenia......

Ja również witam :-) I tu i teraz gratuluję oficjalnie jeszcze raz Beatce jako naszej nowej zaciążonej. Obyś jak najmniej mdłości miała i bóli głowy i żeby przez nabliższe 9 miesięcy wszystkie dni były tak słonecznie jak ten w którym zobaczyłaś dwie kreseczki :-) To pisałam Ja - czyli Madziara :-)

Ja jestem - jeszcze godzinkę ale jestem...jak to dobrze że jeszcze jutro i wolne....i urlop :-) A Ty Joanka to się weź i połóż najlepiej - ja nie jestem w ciąży ale też czeka mnie wizyta w sklepie po prezenty i już na samą myśl robię się jeszcze bardziej blada niż jestem a co dopiero jakbym była w ciąży i nosiła takie maleństwo pod sercem.... A byłaś Ty już u lekarza?

No - cieszę się Joanka że mdłości jeszcze Cię nie dopadły i mam nadzieję że będziesz akurat tą przyszłą mamą, która wogóle ich nie poczuje. A co do powiedzenia rodzince o tej cudownej nowinie to super pomysł..ja też kiedyś tak sobie wymarzyłam że chciałabym właśnie wtedy im powiedzieć, właśnie na gwiazdkę. No a teraz mam nadzieję że wogóle kiedyś będę mogła im o tym powiedzieć i że każdy moment będzie równie dobry - szkoda że czasami nasze plany nie mogą zostać zrealizowane tak jak sobie tego życzymy....

No dzień dobry bardzo :-) Co tu taka cisza?!?!?! Gdzie się wszystkie podziały? Usprawiedliwiona jest tylko Kinia (urlop) no i Beatka (zaatakowali ją strzykawą - biedna) - a gdzie cała reszta? Czyżby aż tak pochłonęły Was świąteczne przygotowania? Ja mam dzisiaj super humor - nie wiedzieć czemu. Już nie mogę doczekać się świąt - tym badrziej że w pracy pojawiam się dopiero 2 stycznia :) Za to na Wigilię jedziemy do moich rodziców - będzie tam z 15 osób - przybędą też moi teściowie (poprosiliśmy o taką wspólną wigilię bo to nam ułatwia sprawę - najgorsze co może dla mnie być to latanie od jednych do drugich, tu posiedzimy chwilkę bo tam już jesteśmy spóźnieni, tu zjemy mało bo jeszcze tam będziemy jeść, tym się zrobi przykro że tak krótko siedzimy a tym że tak późno przyszliśmy - na nasze nieszczęście mieszkamy wszyscy nie bardzo daleko od siebie i nie ma możliwości zaniechania wizyty) - dlatego w tym roku robimy w jednym miejscu :-) Z tego od razu można wywnioskować jakie mam stosunki z teściami - są w porzo :-) I mam nadzieję że takie zostaną. No a teraz proszę o meldowanie się poszczególnych forumowiczek! Natychmiast! Joanka gdzie jesteś? Dalej bez mdłości czy jednak bidulo Cię gdzieś dopadły?

No pewnie że tak - w końcu jeszcze macie parę ładnych miesięcy zanim dzidziuś się pojawi - a znając Twoją duszę artysty - na pewno coś fajnego przyjdzie Ci do głowy. Dacie sobie radę - przecież nie wszyscy mają dom z ogródkiem i mnóstwem pokoi - w kawalerce też można żyć :-) A brakiem objawów się nie przejmuj tylko ciesz - jeszcze potem możesz żałować że tak teraz piszesz! Obyś jak najdłużej ich nie miała :-)

No to już jest mi lepiej że jest nas dwie :) zawsze raźniej...

Koalka mam nadzieję że teraz nastaną u Ciebie już same pogodne dni i przegoniłaś chandrę gdzieś daleko stąd.....pamiętaj że po każdych upadkach przychodzą wzloty :)

A co do imionek to oczywiście mamy juz wybrane - co jakiś czas przychodzą nam nowe do głowy ale jednak podstawa dla dziewuszki to Julka lub Marysia, a chłopak to Jaś - no chyba że spojrzę w oczy maleństwu i dojdę do wniosku że może i Jaś ale na pewno nie mój - i będzie Franek czy jakoś podobnie - wiele razy słyszałam że rodzice mieli już wybrane imię a tu nagła zmiana jak spojerzeli w oczęta szkraba :-) No ale ja tu sobie gdybam i pewnie jeszcze wiele czasu minie zanim zobaczę takie maleństwo u siebie na piersi albo chociaż zanim zobaczę dwie kreski......jak tam dziewuszki które już zafasolkowały - jakie imionka? No i Ty Joanka jakie wybrałaś z mężem - zdradź szybko....

O rany ale ja bym chciała już być w domu... :-( A jeszcze godzinkę się ponudzę - mam nadzieję że szybko czas zleci. Witam nową koleżankę i zapraszam do fasolkowania ;-) Jak możesz to wpisz się do tabelki - zawsze będzie wiadomo co i jak i kiedy - jak to Joanka napisała....

Joanka dzięki za pocieszenie i nie dziękuje za trzymacie kciuków - zobaczymy co z tego będzie - w każdym bądź razie zamierzamy razem z mężem w tym miesiącu się nie ociągać żeby potem się nie zastanawiać czy może jakbyśmy częściej się starali to może i by się udało...i tak co 2 dni będę go męczyć - chociaż mam nadzieję że dla niego to nie jest aż tak męczące ;-) A i mnie jakaś większa ochota naszła ostatnimi czasy..... A Wy Joanka jak tam ze staraniami? Wiem że starasz się pewnie o tym nie myśleć ale mam nadzieję że też coś tam już zaplanowaliście na ten miesiąc? A i co to za developer jak można spytać? Na pewno ma jakąś stronkę interenetową? Jak możesz to prześlij - na razie wprawdzie nie będziemy zmieniać mieszkania ale uwielbiam siedzieć w internecie i sobie wybierać właśnie tak wirtualnie :-)

Tabelka I NICK...............IMIĘ.......LATA.....MIASTO....CYKL STARAŃ...DATA@ Mama24..............Ewelina......24..........Kraków........0......... Asik25................Joanna......25..........Lubin............0...........?.. madziara............Magda.......27..........Warszawa.......0........3.12 Beciamun............Beata.......27.......TomaszówMaz......2.......2.12 Askja.................Julia.........25.........Warszawa.........0.........?... pogodny dzień........Aga........33..........Kraków..........5.......26.11 Elunia_K...............Ela.........18..........Poznań...........1........... Anecik...............Aneta........26.........Sosnowiec........0......... Koalka27............Asia..........27...........Rybnik..........0........02.11 Aranka...............Ania.........23..........Gdynia.........3..........04.11 Alabamka..........Joanna.......28.........Wrocław.........2.........19.11 Joanka............Joanna........25.........Szczecin.........x.........11.12 Salome.............Gośka.........28..........Poznań..........4..........?... Madelain...........Magda........29........Jelenia Góra.......0........... Tabelka II Nick...................Imię........Wiek....... TC................Kilogramy RRR...................Renata.........33........18....................1...... Tojaedyta............Edyta.........30........10.....................?..... Kinia25...............Kinga..........25.........14....................3..... iskierka nadziei....Sylwia.........25..........5.....................x sweete..............Asia.............30.........4......................x koleta...............Magda..........29.........4......................? Cześć - Koleta gratuluję i bardzo się cieszę - no i oczywiście troszkę też zazdroszczę :-) A i łapię doła - ja też chcęęęęęęęęęęęęęęęęęęę. A wiecie co właśnie zrobiłam aktualizację tabelki i wyszło mi że kolejna @ wypada w tym samym dniu co urodziny mojego męża - Boże jak ja chciałabym żeby ona nie przyszła a żebym mogła mu sprawić taki prezent....trzymajcie kciuki razem ze mną że tym razem się uda. Pozdrawiam wszystkie brzuchatki i te co zaraz nimi będę :)

O rany ale żeście się rozpisały - super :-) Beciamun może i masz faktycznie rację że mało się pojawiam - znaczy się mało piszę bo z czytaniem to ja jestem na bieżąco :-) No ale ok - postaram się poprawić i pisać też cosik od siebie. Zastanawiam się jeszcze tylko nad Kinią - czy u niej wszystko w porządku bo jej dawno nie było...a kiedyś pisała że miała jakieś problemy z fasolką - oby to się okazało tylko zwykłym lenistwem albo urlopem :-) Kinia - odezwij się! Beciamun co do wizyty u lekarza to trzymam kciuki żeby wszystko było już ok - na pewno tak będzie. Ty chyba teraz jesteś najbardziej z nas wyluzowana więc pewnie zaraz po usłyszeniu dobrych wieści od lekarza ruszycie do pracy i nic tylko patrzeć jak wskoczysz do naszej drugiej tabelki....Zresztą mam nadzieję że do końca roku wszystkie tam się już znajdziemy....w końcu marzenia najłatwiej spełniają się w czasie świąt a to już nie bawem...normalnie jestem w szoku jak śliczna polska złota jesień za oknami, słonko świeci a tu na wystawach sklepowych pojawiają się mikołaje i takie tam - toć to szok !! Wiem że to może jeszcze za wcześnie ale już teraz życzę i Wam i sobie żebyśmy mogły sprawić sobie i naszym mężom ten najwspanialszy prezent pod chionkę :-) A więc do roboty moje drogie panie !!!

Jestem jestem....nic nie piszę Beciamun bo w sumie nie wiem co mogę napisać - u mnie na razie nic się nie dzieję, kończy mi się właśnie @ i biorę się ostro do pracy. Chociaż z drugiej strony czuję że zaczynam po woli być tym wszystkim już zmęczona - ja po prostu chciałabym być już w ciąży a nie znowu zastanawiać się czy mam objawy czy ich nie mam.....Oj życie. A co do podejścia mojego męża do tych spraw - to on jest ze mną na bieżąco - wie co i jak, jaki kiedy dzień i ostatnio doszliśmy do wniosku że spróbujemy właśnie z testami owu. Będziemy siedzieć i razem czytać o czym w tym wszystkim chodzi :-) A jak się nie uda i tym razem to sobie odpuszczam - nie chcę żeby to wszystko mnie w końcu przerosło.

Dostałam tylko jednego maila chyba z dwiema fotkami :-( Ale nic się nie martw - poprosiłam Kinie i ona prześle mi te od Ciebie a przy okazji wyśle Ci moje więc już nie długo je dostaniesz - tylko musisz być cierpliwa :-) A masz może GG ?

Beciamun zabraniam Ci znikać z naszego topiku - wiem wiem nie wiele mogę a już na pewno nie mogę zabronić - ale mam nadzieję że to da Ci tyle siły że zostaniesz z nami! Zobacz niby topik nazywa się jesienne starania a jednak jak na razie nie wiele z nas zaciążyło i nie wiadomo jak to będzie. Owszem, wszystkie się staramy ale tak naprawdę nie wiemy co nas czeka. I dlatego nie możemy sobie pozwolić na to żebyś nas opuściła. W końcu znamy się już jakiś czas :-) i to jest najważniejsze. Także bez gadania i marudzenia - zostajesz z nami. A jak tam przeziębienie - mam nadzieję że już minęło ?!

Cześć Kinia - wszystkiego najleoszego na nowej drodze życia :-) Pociechy z męża i dużo dużo zdrówka i siły.... Cieszę się że jak na razie wszystko u Ciebie w porządku i nie musisz leżeć. Trzymam kciuki żebyś aż do rozwiązania dobrze się czuła i tryskała energią !

Joanka a co się stało że masz dzisiaj taki humor? Masz wogóle GG ? Może podasz co? Albo jak nie chcesz to na maila - tekstowe jakoś do mnie dochodzą ale o mailach ze zdjęciami mogę zapomnieć :-(

Koalka bardzo dziękuję za życzonka - szkoda że urodziny ma się raz w roku i że tak szybko mija ten dzień :-) No ale nic - dzisiaj mamy środek tygodnia więc już coraz bliżej do weekendu. No i pogoda dopisuje więc nie jest źle.

Beciamun tak mi przykro że dowiedziałaś się właśnie teraz kiedy już mieliście działać na dobre. Ale dobrze że się dowiedziałaś...ja szczerze mówiąc nie miałam robionego nigdy usg. Trzymam kciuki żeby szybciutko wszystko wróciło do normy i żeby udało się bez operacji. Wszystko będzie dobrze - czas szybko zleci.... Śle ciepluchne buziaki dla Ciebie i dużą dawkę optymizmu.