Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

madziara...

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez madziara...

  1. Ej hej co tu tak cicho i pusto? Gdzie się wszystkie podziałyście :-(
  2. No tak ale ja się boję tego że sobie nie poradzę, tego że mamy kawalerkę i wszystko właściwie mieście się w jednym pokoju - przy okazji też i kot, że może się okazać że będą problemy z pracą....kurcze zawsze mówiłam sobie że nie będę tak na to wszystko patrzyła - i że dziecko to największe szczęście jakie może się przydarzyć. Ale... :-(
  3. Joanka tylko 10 dni - no to nie źle - ciekawe jak ja się będę zachowywać jak będę miała 10 dni przed sobą...Chociaż teraz to pewnie szybko zleci - tym bardziej że już wszystko załatwione i tylko czekamy... No i z dnia na dzień zastanawiam się czy spróbować tak bez niczego czy jeszcze się wstrzymać - w sumie jakbym teraz spróbowała i by się udało to bym miała super prezent dla mojego lubego w dniu naszego ślubu - bo wtedy już bym wiedziała! Mogę jasno określić moją obecną sytuację: \"i chciałabym i boję się\" :-)
  4. Heloł Pszczółki Moje Kochane :-) U mnie w wawie też pogoda do kitu - nic tylko iść spać - oj chciałoby się, chciało... Wiecie że mam jeszcze tylko 30 dni do ślubu - normalnie szok. A co śmieszniejsze nic mi się nie śni związanego ze ślubem - a mojemu A. i owszem. Śniło mu się że jedzenia zabrakło na weeleu i chodził głodny - ach te chłopy. Im to wiele do szczęścia nie potrzeba prawda. Kinia zaraz sobie Ciebie wpiszę w listę kontaktów i się odezwę...
  5. Koalka dawaj ten numer GG - a opisy chyba każda z nas od czasu do czasu ma takie \"wywalone w kosmos\" :-)
  6. Tak tak Koalko to ja żem linka znalazła - nie chwaląc się oczywiście :-) Fajnie prezenty mieliście - no właśnie przypomniało mi się że nam brakuje tylko deski do prasowania - ale chyba żaden z gości nie wpadnie na ten pomysł...
  7. No ja właśnie nie wiem - cały czas się zastanawiam i to mocno. Oczywiście na wszelki wypadek codziennie spożywam folik i kończę drugie opakowanie. Najbardziej chciałabym żeby okazało się to nie świadomie - a tak prawda jest taka że za każdym razem jak działamy z A. to ja się zastanawiam czy teraz może się udało czy jeszcze nie.... I tak na przykład w niedzielę byłam zaraz po tym jak mi się skończyła @ i doszłam do wniosku że fajnie będzie bez niczego bo i tak nic z tego nie będzie. I już sama nie wiem - wczoraj miałam taki dziwny śluz - znaczy się dziwny to on nie był bo taki jaki jest podczas owu - przejrzysty, rozciągliwy - gdzie niegdzie jakieś zaczerwienienie - a przeciż jak na owu to jeszcze chyba za wcześnie prawda? I już sama nie wiem - wiesz głównie moja obawa polega na tym, że mój A. zaraz po ślubie ma ruszyć do nowej pracy a dokładnie ma rozpocząć swoją działalność i ja się boję bo nie wiem jak mu to pójdzie. Boję się że nagle się okaże że nie wyszło i nie ma pracy i utrzymujemy się z mojej pensji - a co będzie jak zajdę w ciąże i u mnie w pracy źle na to spojrzą? :-( Tego się bardzo boje - bo gdybym miała pewność że jemu się uda to choćby jutro mogłabym zachodzić... Nie wiem co robić i tyle....
  8. Masz rację Joanko - ja też uważam że lepsze jest do czego sami dojedziemy ciężką pracą - bardziej potrafimy to docenić i to pielęgnować. A nawet jak na początku będzie nam ciężko jak już dziecko się pojawi, jak będziemy mieli jeszcze jakieć dodatkowe kołopoty i zmartwienia to wierzę w to że wystarczy jedno spojerzenie i uśmiech takiego malucha żeby od razu świat zrobił się bardziej kolorowy. Jest tyle małżeństw albo co gorsza matek, które same wychowują swoje dzieci, mają kiepską sytuację materialną i mieszkaniową a mimo to są szczęśliwi - bo mają to co w życiu najważniejsze - rodzinę. Także i my też damy se radę no nie babeczki :-) Joanka a kiedy Ty konkretnie bierzesz się ze swoją drugą połówką do roboty ? Kinia - takiego linka znalazłam w internecie: http://www.medbook.com.pl/kat/37.htm
  9. Hmmm Joanka wiesz co ja Ci nie pomogę bo my daliśmy już w zaproszeniach taki śmieszny wierszyk że bardziej ucieszymy się z kasy a to dlatego że już wszystko inne mamy i nic nie potrzebujemy...i oni jakoś muszą dać sobie z tym radę - prawda jest taka że wolimy żeby dali nam 50 zł niż kolejny komplet łyzek, noży lub pościeli :-) Ale no nie wiem - może tym bliższym znajomym co bardziej znają Wasze gusta możecie powiedzieć że jakiś fajny film dvd, czy płytę - ciężko jest tak coś wymyśle nie drogiego i jeszcze pożytecznego.
  10. Cześć wszystkim, cześć Kinia i Beciamun.... Ja mimo iż pogoda w wawie dzisiaj super to humor mam podły. Dopada mnie depresja i tyle. Wczoraj prawie całą niedzielę przeryczałam - ale ok - nie będę pisać o wszystkim na topiku bo to przecież topik radosny i wesoły. I nie ma tu miejsca na takie problemy. Wiem jedno - odechciewa mi się i ślubu i dziecka i całego dorosłego życia. Ale piszcie co u Was - chętnie poczytam..... Pozdrawiam Was wszystkie.
  11. Masz rację Kinia że nie ma co się nastawiać - ja teraz przez chwilę miałam obawy czy przyjdzie @ - ale jak już przyszła to troszkę było mi smutno -a to chyba oznaka że jestem gotowa na zobaczenie dwóch kresek - i tak jak do tej pory na wszelki wypadek jeszcze się zabezpieczaliśmy tak teraz chyba zaczniemy pełen luz - co ma być to będzie... I wcale się ne zdziwię jak zajdziemy w podobnym czasie :-) Ja uciekam do domu już za godznkę i nie mogę się już doczekać - dzisiaj jeszcze jedziemy z zaproszeniem - na całe szczęście już jesteśmy na końcówce z tymi zaporszeniami no bo ile można. Jakby co to do przeczytania po weekendzie - w domu brak kompa - piszcie dużo żeby było co czytać z rana w poniedziałek - wiadomo że po weekendzie trzeba będzie odpocząć i po wolutku zabrać się do pracy - więc zaczniemy od przeglądu prasy i postów :-) A no i jakby co - wszystkim starającym - owocnych staranek.
  12. Oj Kinia ja tu widzę że Ty specjalistką jesteś - dobrze jest mieć kogoś takiego w rodzinie :-) Naczytałam się na wszystkich możliwych topikach o ciążach i o dzieciach, o porodach, o urokach bycia w ciąży - i wciąż się zastanawiam. Ba - nawet wyliczyłam sobie że jeżeli chce za 9 miesięcy być mamusią to 28 sieprnia jest MOIM a raczej NASZYM DNIEM. Ciekawe tylko czy te wszystkie kalkulatorki się nie mylą. Cieszę się z jednej rzeczy - że po odstawieniu piguł organizm chyba już się unormował - teraz miałam drugą @ po odstawieniu i przyszła równiurko po 28 dniach - poprzednia po 29 - więc nie jest źle prawda? I tylko nie wiem - czy próbować tego 28 czy jeszcze nie :-(
  13. Normalnie szok - za oknem świeci piękne słońce, w radiu trzaskali od rana że dzisiaj 26 stopni pojawi się na termometrze ja....przez tą cholerną klimę właśnie przywdziałam na swe ciało polarka. Jak tak dalej pójdzie to na przerwie skoczę do sklepu po jakieś skarpetki - bo przecież kto to słyszał żeby sandałki w lato nosić ?!?!?!?!?!
  14. Hej hej, faktycznie coraz nas więcej. Tylko gdzie się podziała Kinia?!?!?!?!? Ja też dzisiaj zaspałam - hmmm tak naprawdę to spóźniam się cały ten tydzień - zamiast na 8 to jestem 8.15-8.20. - mówi się trudno - tłumaczę sobie to tym, że powinni się cieszyć że wogóle przychodzę do pracy ;-) A tak na poważnie - to już nie mogę się doczekać jak będzie 16.45 i aż się będzie za mną kurzyło jak stąd wyjdę - jak zwykle w piątek dopadł mnie straszny LEŃ - ale mam nadzieję że razem z Wami szybciej minie mi czas i nie zanudzę na śmierć chłopaka który siedzi na przeciwko mnie przy swoim komputerku!
  15. Dzień dobry Wszystkim! Dzisiaj humor mam lepszy bo wczoraj doszliśmy do wniosku że zapominamy o wszystkich dręczących nas teraz problemach i cieszymy się tylko przygotowaniami i tym że zostało nam już coraz mniej dni i że za chwilę będziemy mężem i żoną :-) I całe szczęście bo jeszcze parę dni takiego stresu jak ostatnio i trzebabyłoby kupować nową suknię i garnitur bo za dużo byłoby przeróbek dla takich chudzielców jak my po tych paru dniach :-) Ale pewnie zaraz to nadrobimy i wrócimy do stałej naszej wagi. Co do obejrzenia sali to Beciamun nawet się nie zastanawiaj - to super uczucie jak wchodzisz na salę na któej za chwilę będziesz mieć swój pierwszy taniec już jako żona. Pędź tam jak najszybciej - a no i kolejny plus - jak coś już teraz Ci się nie spodoba to zawsze możesz jeszcze poprawić - a potem już nie będzie na nic czasu i będzie musiało zostać tak jak jest. W sobotę za tydzień chce się przejść na makijaż i fryzurę bo wieczorkiem mamy mieć imprezę więc akurat będzie okazja...zastanawiam się co można wymyśleć ładnego i w miarę normalnego na tych mioch kilku włoskach na głowie - oj jak ja żałuję że nie mam bujnych i długich loków :-(
  16. Cześć dziewczynki, gdzie jesteście - gdzie się wszystkie podziałyście?
  17. TABELKA I NICK....................IMIĘ.......LATA.....MIASTO....CYKL STARAŃ...DATA@ iskierka nadziei......Sylwia.......25.........Września........0............6.09 Mama24...............Ewelina......24..........Kraków.........0..............25.08 Asik25.................Joanna......25..........Lubin............0..............12.08 madziara.............Magda.......27..........Warszawa......0..............10.09. Kinia25...............Kinga.........25..........Skawina.........0.............. 15.08 Beciamun............Beata.........27......Tomaszów Maz....0...........6.08 Askja.................Julia.........25..........Warszawa........0.............? Anulka22.............Ania..........22.........Toruń..............0.............? Kasik31..............Kasia.........31..........Chorzów.........0.............? Rapidka..............Monika.......26..........Warszawa.......15...........? pogodny dzień......Aga............33.........Kraków............2............15.08 Elunia_K.....Ela........18.........Poznań.......staranka od października Joanka......Joanna....25........Szczecin.............0.............21.08 Anecik.......Aneta.....26.........Sosnowiec..........0..............04.09 Tojaedyta........Edyta.......30......Słupsk...........2..............14.08 Koalka27..........Asia..........27......Rybnik...........0.............03.09
  18. Joanka czyli jest jakaś szansa - to dobrze :-) A co do bólu głowy to kiedyś jak byłam młodsza to często się zdarzały - a teraz już przez dłuższy czas był spokój i właśnie od niedzieli tak pieruńsko boli jak już zacznie że.... już chce 16.45. - już chce do domku!!!
  19. a ja mam już dosyć - od niedzieli nie ma dnia żeby nie bolała mnie głowa - różnica polega tylko na tym że raz boli mnie w ciągu dnia a raz już się obudzę z tym bólem :-( bleee znowu zaczynam marudzić.
  20. Dobre chociaż i to :-) zaraz uciekam z pracy - jedziemy odebrać alkohol. A Wy dziewczynki jakie macie jeszcze na dzisiaj plany? Ale naszła mnie ochota na gorący czekoladowy budyń.........
  21. Joanka ja też parę razy miałam już wszystkiego dość z tym całym ślubem i weselem - teraz jest podobnie. I wydaje mi się że jakbym miała jeszcze raz brać się za to wszystko to zrobiłabym tylko jakieś przyjęcie typu obiad dla najbliższych i od razu po nim uciekłabym już wtedy z mężem gdzieś w jakąś romantyczną i magiczną podróż. A z drugiej strony bałabym się że potem żałowałabym że nie miałam wesela, że to jeden raz w życiu....oj same rozterki. Ale chyba znam przyczynę tych wszystkich marudzeń - zbliżająca się @. Oby przyszła w terminie (będę miała jasność że ze mną wszystko oki) i może na nowo zacznę cieszyć się ślubem, byciem we dwoje i takie tam...
  22. No właśnie - Kinia, Beciamun, Iskierko, Koleta - gdzie wszystkie jesteście?
  23. ja swojej nie podawałam :-) mam z cymbeline ale nie z najnowszej kolekcji bo nie za bardzo mi się podobała - nie ma chyba teraz jej na ich stronie tylko bardziej gdzieś w archiwum - zaraz poszukam i jak znajdę to wkleję linka.
  24. W sumie nic takiego specjalnego nie mamy ale w warszawie są takie ceny :-( a my mamy 5 dań ciepłych, 12 przystawekna zimno, 6 chyba na ciepło, napoje zimne, kawa, herbata bez ograniczeń, ciasto, deser lodowy, tort, szampan na powitanie no i przybranie sali.... A ludzi razem z nami myślimy że będzie max. 90 - chociaż na pewno ktoś odmówi... suknia już wisi u teściowe, obrączki w szufladzie, zaproszenia rozdane...został odliczanie :-)
  25. sorka zapomniałam nicka wpisać :-) ups.
×