vanilla2008
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez vanilla2008
-
Smieszna niestety to nie żółtek - to taki beżowy metalic. Jestem dzisiaj taka głodna po tej wczorajszej głodówce, cokolwiek zjem to czuję jakby leciało w pustą studnię, ale nie przejem sie dzisiaj. W domu bedę późno bo do 18 w pracy a potem jeszcze zakupy bo lodówka świeci pustkami, więc w domu już tylko skromną kolację zjem - warzywa na patelnię oczywiście.
-
Malwus to pech ale dobrze że nic poważnego sie nie stało i że kosztów nie bedziesz ponosić - tylko kłopot jest spory. Ty od wczoraj bez autka, a ja od wczoraj znowu z autkiem. Kupiliśmy, wczoraj wszystko załatwiliśmy i juz nim przyjechałam do pracy. W końcu kupiłam Megane ale sedan więc jest duży, szukałam trochę innego ale spodobał mi się - i kolor fajny taki złotawy metalic i wszystkie bajery ma łacznie z klimą i jeszcze komplet kół w tej cenie dostałam, ma 9 lat ale wyglada jak nowy. Z tego załatwiania, pośpiechu i stresu prawie nic wczoraj nie jadłam a wieczorem az się upiłam sie 2 słabymi drinkami. Dzisiaj boli mnie głowa ale czuję sie strasznie chudo. W sobote ważenie. Jutro biore wolne i załatwiam Urzędy - strasznie tego nie lubię :(
-
Co z tego że ja mam płyty z ćwiczeniami, z tańcami, rowerek stacjonarny stoi przed TV a ja nic nie ćwiczę. Myslę że jak schudnę te pierwsze kg i poczuje się lżej i szczuplej to troche poćwiczę. Dziewczyny, nie moge jeść, nie mam apetytu bo jestem w lekkim stresie. Wyszłam z pracy z menem obejrzeć jedno autko i tak nam się spodobało, że je zaklepaliśmy, dzisiaj a najpóźniej jutro je odbieramy, ale mam teraz stres czy wszystko sie uda, po wczorajszym złym doświadczeniu :( Tylko że w końcu jest..... duże
-
Ja tez wczoraj nadprogramowo zjadłam wieczorem jogurt sliwkowy i jabłko o 21.00. To wszystko dlatego że wczoraj b. wczesnie wstałam i wczesnie zaczęłam jeść juz po 7.00 zjadłam sniadanie no i długi dzien więc wiecej posiłków wyszło. W sumie 1200 max 1300 kal zjadłam więc nie jest najgorzej, dzisiaj postaram się do 1000
-
Okulary fajne, w Polsce sie takie nosi także spokojnie jak przyjedziesz mozesz zakładać. Teraz duże są modne. Zrobiłam sobie spacerek, zaniosłam buty do szewca, przed chwilą zjadłam i teraz do 16.00 w pracy ale jakas głodnawa jestem dzisiaj.
-
Zdesperowana to co to za okulary że w Polsce bys nie założyła? Teraz tutaj takie czasy że wszystko się nosi.
-
Moi mają 18 i 14 lat. Mysle że grudzien jest idealny na urodzenie dziecka bo potem dziecko ma jakby rok do przodu ze szkołą, w młodszym wieku kończy szkołę. Mój starszy jest z lutego więc ma ten rok do tyłu, jest prawie najstarszy w klasie. Bardzo żałuję że nie posłałam go od 6 lat do szkoły, ale kiedys trzeba było to jakoś załatwiać a mi sie nie chciało. teraz i tak dzieci chyba od 6 lat bedą iść do I klasy.
-
Własnie wczoraj się śmialismy żebym tylko babcią nie została i alimentów nie musiała płacic za syna :O, bo mój syn zaczął chodzić z dziewczyną. Jak spytał kiedy bede gotowa zostać babcią odp, że kiedy bedzie sam zarabiać :P
-
Koleżanka ale nie zbyt małe. Jeździłam 12 lat Astrą i własnie coś w tym rozmiarze szukam. Najbardziej chcę Renault Megane, podobaja mi się i właśnie dzisiaj oglądam taką żółtą Megankę Coupe. Uwielbiam żółte samochody, strasznie sie na nią napaliłam. Kurcze wy tu o macieżyństwie a ja juz mogłabym byc babcią :O Moje obie babcie w moim wieku juz miały wnuki.
-
Witajcie, wczoraj po pracy jeszcze pojechałam z menem oglądać autko - nie zdecydujemy sie na nie bo za duże, ja potrzebuję coś mniejszego bo jeżdżę głównie po mieście, praca, zakupy. Późno wróciłam do domu i dzięki temu zjadłam tylko zupę jarzynową z małymi klopsikami z indyka i koniec, wieczorem już nawet byłam głodna, chociaż ja prawie nigdy głody nie czuję. Zjadlam wczoraj 900 kal. Dzisiaj znowu jedziemy oglądać autko i tym razem jeśli będzie wszystko OK to go biorę bo jest takie jakie najbardziej chcę i cena b. atrakcyjna. Jakoś nie czuję żebym chudła, mimo że już ponad tydzień na diecie
-
Zdesperowana a ja mam problem z dołem więc właśnie z jeansami, góre mam w miare szczupłą. problem w tym że spodnie mi sie podobają właśnie tam, bardzo bym chciała sobie kupic jakieś nowe takie zaje....iste. Może sie doczekam, trzymam sie dzielnie na diecie. Izabo znam te płatki sa pyszne, takie chrupiące, jadałam je kiedyś do jogurtów owocowych. na razie zrezygnowałam z wszelkich węglowodanów, boję się że jak się dorwę do takich płatków to pochłonę mnóstwo kalorii. Najbardziej uwielbiam nestle fitness. Niedługo je wprowadzę, syn będzie mi je wydzielać - juz tak kiedys robił, były schowane u niego w pokoju i brałam tylko 1 porcje do pracy. Śmieszna te sliwkowo-jabłkowe to w tych małych torebeczkach? musza być pyszne. Ale mi smaku narobiłyście tymi płatkami.
-
Kobitki po 35tce - kto chce ze mną zacząć się odchudzać?
vanilla2008 odpisał k-rysia na temat w Diety
Witam, znowu was trochę zaniedbałam, ale nie zaniedbałam diety. Znowu od zeszłego poniedziałku jestem na dość ostrej diecie do 1000 kal. Poprzednio to co w tydzien zrzucałam w nastepnym gygodniu nadrabiałam, tym razem sie nie poddam bo ciepło i trzeba się odsłonić - to ostatni dzwonek. Nie wiem ile schudłam bo jak tyłam i byłam najgrubsza to nie wchodziłam na wagę, myślę że 2 kg zgubiłam. W sobote sie wazyłam było 65 kg. Będę sie ważyć co sobota. Widzę że tym razem idzie mi opornie, zawsze chudłam szybciej, nigdy wcześniej tyle nie utyłam, mam tym razem więcej do zrzucenia no i rozregulowany metabolizm, brak ruchu, wiek, wszystko razem. Ale walczę. To dopiero tydzień a mi sie wydaje że od wieków juz jestem na diecie. Pozdrawiam. -
Jedzenie kompulsywne - komu jeszcze marnuje zycie?
vanilla2008 odpisał konwalia f na temat w Zdrowie i uroda
Witam. Jak tak was czytam to doszłam do wniosku, że jednak ten problem mnie nie dotyczy. Owszem często odchudzam sie OD JUTRA, jem NA ZAPAS, chudnę i tyję szybko ale nie dużo. Potrafie się w pore opamiętać, nie mam nadwagi i nie pochłaniam takich ilości jedzednia jak wy. Tylko słodyczy potrafie zjeść duzo. Po prostu mam apetyt, jestem łakoma i rzucam sie na jedzenie po dietach ale nie mam jedzenia kompulsywnego, jednak was doskonale rozumiem. W gabinecie medycyny tybetańskiej zamieniłam zioła na inne i okazało sie ze dostałam Meizitang - bardzo silny lek, brałam go tylko 3 dni bo sie boję, ale i tak teraz trzymam dietę (nie ostrą) i pomału chudnę. Polecam wam środki na powstrzymanie apetytu, chociaż na 1 miesiąc potem łatwiej wytrwac samemu, szczególnie jeśli sa efekty. Pozdrawiam, powodzenia. -
Biorę sie za robotę, jeszcze tylko mój plan na dzisiaj: - jogurt nat. z cynamonem, słodzikiem i 2 łyżeczkami słonecznika - 150 kal. - 2 jajka na twardo z sosem chrzanowym + 1/2 pojemnika sałatki colesław, nie wiem ile ma ta sałatka, powiedzmy że razem - 300-330 - knorr gorący kubek serowa - 100 - jabłko małe - 50 - zupa jarzynowa z klopsikami z indyka - 200 Kawy - ok. 150 Wychodzi niecałe 1000kal.
-
Ja na początku I ciąży miałam takie ostre bóle w dole brzucha, poniewaz długo czekałam na tą ciążę więc martwiłam się że poronię, ale badania wykazywały że wszystko jest dobrze. Nie wiem skąd te bóle, potem przeszły. Mój syn ściągnął z netu OKO, więc skoro piszecie że dobry to sobie obejrzę, nie pamietam juz kiedy byłam w kinie. Z moim facetem zawsze woleliśmy iść potańczyć niz do kina a synowie chodzą juz sami.
-
Izabo kawy trochę można? Oczywiscie nadużywać nie powinnaś ale 1 to spokojnie możesz pić. Pamietam dokładnie ze szkoły rodzenia jak Pani doktor nam mówiła, że 1-2 kawy normalnie możemy pic. Ja piłam, tylko wtedy nie było tych sztucznych smietanek, więc z mlekiem. teraz truje sie smietanką ale nie potrafie z niej zrezygnować. Poza tym lekarka mówiła że kieliszek czerwonego wytrawnego wina jest nawet wsazany w ciąży na czerwone krwinki. Niestety ja wina nie cierpię, nie wmusiłabym tego w siebie. Zreszta ja nie przesadzałam, pilnowałam żeby nie przytyć i tak jak pisałam piłam dużo mleka a poza tym to normlanie funkcjonowałam.
-
Witam po weekendzie. Wytrwałam na diecie chociaz wczoraj po południu już mnie brał apetyt z nudów i nadprogramowo zjadłam małe jabłko, jogurt i troche sałatki ala colesław. W sumie policzyłam że zjadłąm 1200-1250 kal. Byłam wczoraj w moich ukocghanych halach z super ciuchami i wróciłam jak zwykle sfrustrowana. Coprawda kupiłam sobie kremowy sweterek ale mój ulubiony ciuch to jeansy, tam jest ich mnóstwo i są super - w moim stylu ale niestety wszystkie za małe. Tam po prostu nie ma rozmiarów większych. Postanowiłam że nastepnym razem pójdę tam jak osiągnę wagę minimum 62 kg. Pisałyście o Milionerach. Uważam że ta dziewczyna miała duzo szczęścia bo miała wyjątkowe łatwe pytania, nawet te końcowe, inni za 1000 zł czasami mieli trudniejsze.
-
Smieszna może sie odwodniłaś i masz szczuplejsze palce. Jask ja gwałtownie utyłam np. po 2-3 dniach obżarstwa to od razu miałam zatrzymanie wody w organiźmie, byłam spuchnięta i pierścionków nie mogłam załozyć, palce jak serdelki, wystarczyło 2-3 dni diety i palce znowu były szczupłe. Moim problemem z kolei są schaby i uda. Nigdy nie miałam i nie będę mieć zgrabnych szczupłych nóg. Musiałabym wyschnąć na wiór od pasa w górę wyglądałabym pewnie koszmarnie.
-
Ja już po obiadku, a raczej obiadokolacji - 2 rodzaje warzyw na patelnię z odrobiną fasolki z puszki w sosie pomidorowym i surówka. Było pyszne, ostatnio codziennie jem warzywa na patelnie nie mogę sie bez nich obejść. Ale jestem dzisiaj jakaś pełna i wzdęta więc nic nie czuję żebym schudła, w sobotę się chcę zważyć, obym nie przeżyła szoku i rozczarowania.
-
Tak. Miłość zycia był kawalerem i przerastało go to że mam dzieci, oczywiście marzył o własnych a ja juz absolutnie nie chcę. Do teraz jest sam. I dobrze mu tak. Mógł mieć gotową rodzinę, o tym marzył a prawdopodobnie umrze w samotności.
-
To ja zawsze poznawałam inaczej, właśnie w knajpach a konkretnie na dyskotekach. Po rozstaniu z moim drugim mężem prowadziłam dość intensywne zycie towarzyskie, ze znajomymi chodziliśmy do pubów albo potańczyć prawie co sobotę i poznałam w ten sposób mnóstwo facetów, oczywiście nie z każdym znajomość kontynuowałam ale miałam ze 3 związki. Mojego obecnego, z którym jestem prawie 6 lat poznałam przez internet. Mieliśmy w międzyczasie przerwę 1,5 roczną i w tym czasie poznałam przez internet miłość mojego zycia ale z powodu moich synów było to bez przyszłości, wróciłam do byłego i chyba tak juz zostanie.
-
Witam. Dzisiaj mój 3 dzień na I fazie South Beach, korciło mnie wejść na wagę, ale nie, zważę się w sobotę. Zdesperowana ja właśnie od tej Tybetanki dostałam Meizitang, ale jest to bardzo silny lek, mający sibutraminę czyli to co jest w Meridii i Zelixie ale chyba nawet więcej, czytałam duzo na ten temat w necie i boję się go brać. Wzięłam 3 dni w Święta, dzięki temu sie nie przejadłam, ale od wczoraj sama trzymam dietę. mam szumy w uszach i tendencje do migren, dlatego boję się że mi się to nasili. Moge wziąć sporadycznie ale na pewno nie codziennie.
-
Witam, pierwszy raz w zyciu po Świetach mam luźne spodnie. Ale to tylko dzieki moim magicznym specyfikom. Normalnie to w sobotę juz się przejadałam, piekłam ciasta, oblizywałam garnki i już w sobotę te ciasta jedlismy. Tym razem w sobote trzymałam całkiem ładnie dietę, w niedziele świateczne sniadanie, zjadłam sałatki, jajka faszerowane, sałatki ze śledzi i spory kawałek paschy. Żadnych wędlin, kiełbas bo tego nie lubię,nie ciągnie mnie. Siedzieliśmy długo u rodziców, na stole cały czas ciasta a mnie nawet nie ciągnęło - super uczucie. Dopiero wieczorem zjadłam sałatke gyros. Wczoraj zaczęłam diete South Beach, rano zjadłam jogurt z ziarnami słonecznika, potem 2 jajka na twardo z sosem chrzanowym, na obiad chińszczyzna z kurczakiem i troche sałatki z sałaty, rzodkiewki, pomidora i ogórka a na kolację sałatke gyros (jest tam troche majonezu, ale nie popadam w przesadę). Obudziłam sie głodna, choć ja prawie nigdy głodu nie czuję - to chyba dobry znak.
-
Nie wiem czy potem dopcham się do kompa więc teraz już wam życzę zdrowych, szczęśliwych i dietetycznych Świąt :)
-
Witam wszystkich. Wczoraj popiłam pojadłam, ehhh! dzień kompletnie stracony, jadłam na zapas bo od dzisiaj biore nowe tabletki, które maja w końcu pohamować mój apetyt. Wzięłam prawie godzine temu asle na razie nie czuję różnicy, obudziłam się głodna, chyba wczoraj rozepchałam żołądek i teraz się domaga. Zaraz zjem serek Danio z zziarnami słonecznika, wypije kawkę, zrobię paschę i lecę na bazarek po jabłka, pomidory i inne warzywka - pieszo. Jutro poza świątecznym śniadaniem będę jadłą bardzo skromnie a pojutrze juz chcę zacząć I fazę SB.