aa-aaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aa-aaa
-
??? gdzieś między pierwszą a nastepną miłością ???
aa-aaa odpisał Black cashmere na temat w Życie uczuciowe
no orty też sadzę żaden nie rzaden.Wybaczcie:) -
??? gdzieś między pierwszą a nastepną miłością ???
aa-aaa odpisał Black cashmere na temat w Życie uczuciowe
wiem...ale bardzo intensywna znajomość wiele obietnic..nagle to runęło bez rzadnych konkretnych powodów..a że z zaufanie miałam problem to to się jeszcze powiekszyło i tak się ciagnie za mną również w obecnym związku..wiem że tak nie powinno być jestm od roku z kimś nowym,ale bojaźn zakonczenia bez żadnych przesłanek sprawia,że się boję więc pewnie to że jest jak jest to również i moja wina. -
??? gdzieś między pierwszą a nastepną miłością ???
aa-aaa odpisał Black cashmere na temat w Życie uczuciowe
Ja powróciłam do domku z mieszanymi uczuciami... Czas na Moją Historię... Byłam do tej pory w 3 związkach z dwóch się wyleczyłam zupełnie ,ale z tego najmniej ważnego najkrótszego bo tylko dwumiesięcznego miałam problem żeby zapomnieć i żyć dalej...w tym związku zostały zachwiane wszystkie fundamenty takie jak zaufanie itp. Rok temu w styczniu poznałam Ł.przypadkowo zaczeliśmy się spotykać wszystko szło bardzo powolnym krokiem on wiedział o moich przeżyciach...postanowiliśmy spróbować być razem on obiecał,że będzie cierpliwy i wyrozumiały i rzeczywiście tak było...wydawało się,że uczucie kwitnie i owszem kwitło ale rozmowa,zażyłość już nie, aż przyszedł moment szczytowy usłyszałam z jego ust że nie wie czy mnie kocha że potrzebuje parę rzeczy przemysleć..wtedy straciłam do niego zaufanie i że tak powiem zakończyłam znajomość,on mimo wszystko chciał się spotkać ja tak wiele do niego czułam moje serce na nowo biło i... udało się, zajęło nam ponad miesiąc czasu prostowanie wszystkiego,szczera rozmowa,wyzyanie uczuć...zaczęło być w miarę dobrze,piszę w miarę bo wiecie co jakiś czas do mnie to że zwątpił w uczucie do mnie mimo rozmów nie dawało mi spokoju...niedługo minie rok naszego być razem to niby niedługo,ale no właśnie ja po dzień dzisiejszy nie znam jego rodziców,znam garstkę znajomych widziałam ich tylko raz.Mieszkamy od siebie jakieś 20 KM widujemy się 3 razy w tygdniu,ale nigdy nie wział mnie do swojej miejscowości, może i jest w tym trochę mojej winy bo jego miejscowośc źle mi się kojarzy poprzedni chłopak też z niej był.No i rozmowa nie zawsze nam się układa to znaczy ja zawsze mówię co mi na sercu leży,mam niestety cięty i ironiczny język,najpierw jak Natia powiem potem myslę...Ja z reguły zawsze opdwiadam mu o sobie u mnie bywa bardzo często, zna rodziców, zna znajomych, można by rzecz że poprostu uczestniczy w moim zyciu natomiast ja w jego raczej nie...może to moja wina on jest typem osoby od której trzeba coś wyciagać a ja jestem nienachalna,nie chcę się narzucać i często wychodzi jak wychodzi...Wczoraj był z kumplem w jakieś knajpie wiedziałam o tym wiem że w każdej chwili mogłabym do niego napisać zadzwonić,ale nie zrobiłam tego bo czekałam aż on puści mi dzwonka nie zrobił tego co mnie rozżaliło i przypomniało mi się to że nie znam znajomych itd.więc napisałam mu że mi smutno i takie tam on odpisał że mysli itp.ale dzisiaj jak się spotkalismy to wywaliłam prosto z mostu o co mi chodzi,o tym że nie znam znajomych,że się z nimi nie spotykamy,że nie byłam u niego w mieście...on jest zamkniety w sobie, spokojny niezbyt duzo mówi twierdzi że mnie kocha,że mysli itd.ale ja boję się mu uwierzyć i zyć bezstresowo aż jestem z tego pwodu zła na siebie,ale co mam począć??Teraz nawet jakby zaprosił itd.to wie że odmówię... No i przez takie błache rzeczy bywają rózne sytuacje niezbyt miłe typu moje przemowy,jakieś dąsy,fochy zawsze szczerze mu to tłumaczę,ale boję się że któregos dnia powie mi że nie ma siły,choć zapewnia że ma.Staram się inaczej zachowywać ale sprawy takie proste jak to że czuję zę nie uczestniczę w jego zyciu mnie przybijają i mam wątpliwości co do niego,gdyby nie był taki skryty.Ja zawsze dogadywałam się z chłopakami.Nie twierdze ,że my nie rozmawiamy,ale czasami wyczuwam mur albo że czegoś nie chce powiedzieć sama nie wiem a może to to że on czeka na moje pytania... Kocham go cały sercem jest moim wymarzonym mężczyzną,dzisiaj zapalaliśmy świeczki przy kościele w rocznicę smierci papieża i wiecie pomyslałam i poczułam że chciałabym z nim spędzić resztę zycia...nigdy tak o nikim nie pomyslałam.Ale boję się..że zdarzy się coś i to prysnie mimo jego zapewnień.On twierdzi że nie ma wątpliwości obawia się że moje obawy wpłyną na to że z nim nie będę chciała być. Czemu to nie jest prostsze??Wiem pewnie przesadzam,jestem niepewną osobą choć walczę z tym i jest coraz lepiej,ale do tego jedna osoba tak mnie zraniła i zdeptała pełnię zaufania,że teraz nie umię ufać.Ł.mówi,że będziemy się starać że będzie dobrze,jestem z nim szczęsliwa i chciałabym by to trwało,ale boję się... Mam nadzieję że przeczytacie to wszystko.Nie wiem,ale czuję potrzebę wypisania się jestem szczera aż do bólu z reguły nie rozmawiam o uczuciach ze znajomymi nawet. Mój Ł.wie,że pisze na kafetreii nie zna tematu no i niekoniecznie zdaje sobie sprawę ,że o nim.Z jednej strony nie chciałabym żeby to czytał ale z drugiej może zrozumiałby,że kocham go całym sercem,ale mam obawy o wielu wie ale sa takie o których nie wie i o których mu nie powiem..bo nie umię mu powiedzieć,wierzę że to przezwyciężę,przezwyciężymy,ale to zrujnowane moje zaufanie... Kończę i kładę się spać zajrze na pewno jutro. Pozdrawiam was serdeczenie:)papa -
??? gdzieś między pierwszą a nastepną miłością ???
aa-aaa odpisał Black cashmere na temat w Życie uczuciowe
No nic zmykam odezwę się wieczorkiem i napisze jak było...fakt faktem dzieki wam, temu że sobie popisałam to mi nerwy przeszły więc może aż tak na niego nie naskoczę;):)Idę sie coś przyszykować,pokręcić włosy czy coś...a tymczasem trzymajcie się:) -
??? gdzieś między pierwszą a nastepną miłością ???
aa-aaa odpisał Black cashmere na temat w Życie uczuciowe
jak ja bym chciała się nad morzem znaleźć a tymczasem niestety tylko góry i góry;)żebym chociaż w połowie tego morza mieszkała no ale nie musze na drugim końcu mieszkać;) -
??? gdzieś między pierwszą a nastepną miłością ???
aa-aaa odpisał Black cashmere na temat w Życie uczuciowe
jak przeczytałam swoją poprzednią wypowiedź to się nieźle uśmiałam..będziemy siedzieć ze skwaszonymi wianami podczas gdy chciałam napisać minami:))ale to przez to że szybko piszę...przymykajcie oczy na me literówki nieszczęsne;) -
??? gdzieś między pierwszą a nastepną miłością ???
aa-aaa odpisał Black cashmere na temat w Życie uczuciowe
może faktycznie nie jest źle...ale nie jest też dobrze...czas pokaże choć jak nie lubię czekać...Buziaki. szkoda,że nie mozna wcisnąc reset i z głowy;) -
??? gdzieś między pierwszą a nastepną miłością ???
aa-aaa odpisał Black cashmere na temat w Życie uczuciowe
Witam wszystkie dziewczyny,czytam wasz topik od samego początku i sledzę (jeśli tak to można nazwać) wasze losy i wierzę,że wszystko się ułoży.Mój związek można przyrównać do Twojego Black aż dziwiłam się,że jest osoba która przechodzi tak samo... Opiszę to wszystko,ale już nie dziś muszę się przemóc. Witaj natio co się dzieje?(Z Natią znamy się z topiku o opolszczyźnie)Martwię się o Ciebie:( Pozdrawiam was bardzo serdecznie i trzymam kciuki za każdą z was...chciałabym w sobie znaleść tyle determinacji,woli walki,i kompromisu...jesteście silnym kobietami:) P.S. Mam na imię Agnieszka w tym roku będę mieć 26 lat,studia mam już za sobą , nie pracuję obecnie szukam pracy...to takie bardzo suche fakt o mnie,ale napiszę coś więcej...obiecuję.