lida74

nie odpowiem po amerykańsku tylko jak to w Polsce bywa: agoo lepie nie mówić ;-) Olo na antybiotyku jutro wieczorem jade do kontroli chociaż po kaszlu to nie bardzo mi sie wydaje, że idzie ku lepszemu; chociaż sen teraz jakby mial spokojniejszy; Starszy dzisiaj dwa razy osiągal 39 na liczniku; jutro rano przychodnia a ja od soboty na homeopatycznych angin-hell no i idzie chyba niżej ale ciesze sie, że u Was lepiej i na razie nie trujesz Stasia; Olo nie ma już prawie skóry na pupci od tego świństwa

hej motka generalnie nie wiem co poeta miał na myśli, ale w końcu \"mądrzy\" z fishera je wymyslili ;-) a ja prosta matka z Polski... moge jedynie powiedziec, że z tych któe posiadaliśmy (załączonych do np. slonia czy arki) to tylko jeden kiedyś zrobił wrażenie na moim starszym, a mianowicie z rybką pływająca we wodzie, bo to chlupało, mieniło sie i bylo sympatyczne; a reszta typu małpka na huśtawce, czy sloń z ruchomą trąbą, to jak dla mnie troche przerost formy nad treścią

Wszystkiego najlepszego dla jubilatki agoosia - na własnym łonie wyhodowane ;-) Liliankas - i wszystko jasne :-D ja znam jedną panią psycholog- pracującą jako pedagog szkolny, która urodziła prawie 4 lata temu i twierdzi, że absolutnie nie jest gotowa na drugie, bo nie może sobie z jednym poradzić :-P a u nas? starszy ma 38,5 na liczniku, śpi i ma majaki; zgroza

już bronię! oj Liliankas! może źle ujęłam w opisie, bo to wcale nie jest \"po prostu graidło\"; żeby np. zwierzaczki sie odzywały trzeba je przesunąć pod opowiednim kątem, no i przy losowaniu trzeba w końcu pomyśleć, żeby nacisnąć odpowiednik :-P; tak więc to też jest zabawka \"z myśleniem\"; mówiłam o obecnym etapie (przynajmniej u mojego Ola) walenia po klawiszach :-) a na marginesie... chciałabym tych psychologów zobaczyć jakie kupuja zabawki swoim dzieciom :-) my tez chodzika klasycznego nie kupujemy, bo u starszego mieliśmy przez tydzień i zaczął nóżki przesuwać \"do boku\"; a co do pchaczy to ja bym miała schizę, że mu odjedzie a on \"walnie na pyszczek\"; lepiej niech już chłopina stabilniejszych rzeczy się chwyta :-)

bry wieczór jeślo szukacie czegoś na kilka etapów rozwoju: http://www.allegro.pl/item482982247_pierwszy_laptop_firmy_kiddieland_nowosc.html w tym momencie dzieciaczki uderzają \"na oślep\" a laptop ćwierka, gra ,trąbi i świeci; zamykają, otwierają; potem dzieciaczki moga się uczyć celowego naciskania odpowiednich klawiszy a w kolejnym etapie (kulka-myszka) losuje obrazek na który należy nacisnąć i rozbrzmiewają zasłużone oklaski (na aukcji opis jest trochę niezgodny z rzeczywistościa); przerabiałam go na moim starszym; służył długo; teraz karierę zaczyna u Ola :-)

Liliankas nie martw się; moja mówi, że w tym wieku to fizjologia; a ja jej ufam; zajmowała sie juz moim Olem zanim się urodził; więc ze spokojem zrobicie kontrolę i na pewno wartości się unormuja; nie podaję Ci moich wyników, żeby nie przynudzać; a zapytam jeszcze, czy oprócz farmakologii zaleciłą jeszcze coś? nam kazała dawać surowe źółtko (pomimo doby ptasiej grypy), buraki i mięso; kontrola za 2 miesiące; spoko; będze dobrze

hej Liliankas hemogloina u nas jest ok, ale jej średnia masa w erytrocytach jest zbyt niska (pewnie dlatego, że i erytrocytów jest b. mało (cokolwiek to znaczy); jednak pewnie to nie to samo co niska hemoglob. u Was, bo nas jeszcze Hemofer ominął; chociaż pamiętam u starszego, że jakoś go dobrze tolerował, pomijając grafitowe kupki; agoosia i jak u Was? idzie na lepsze? a ja Wam powiem jaki dzisiaj wykręciłam numer; aż wstyd sie będzie lekarce przyznać: po obiedzie przewijam Ola a tam kupa i krew; zadzwoniłam do naszej lek. i mówię jak jest; no to zrobiłysmy plan działania; na szczęście polegał na tym żeby jeszcze przeczekać do następnej pieluchy i potem zobaczyć; a jak juz skończyłam z nia gadać, to mnie oświeciło, ze Olo od wczoraj pije sok z buraczków i ta \"krew\" to te buraczki! jej się chyba za nic w świecie nie przyznam i powiem, ze potem było ok; obciach jak nic narka! pzdr

hej nie wiem czy temat jeszcze aktualny, ale trafiłam na taki model huśtawki: http://www.allegro.pl/item478602214_super_hustawka_dla_dziecka_3w1_6mcy_7lat_od_ss.html

hej kto pytał: ja nadal karmie co 3 godziny a to dlatego, że Ol ma (miał) problemy z ulewaniem i lepiej częściej a mniej; no oczywiście poza przerwą nocną od 19 do 4.30 mniej więcej; pigi ja naprawdę pełna podziwu jestem dla twoich nerwów prz tym systemie rehabilitacji; olcia Motka, może po nazwisku to bym nie poznała, ale te foty prezesa to rozpoznałam od razu :-D agoosia naoglądałam się tych 800gramowych maleństw, jak mój starszy po urodzeniu wylądował na IOMIE; potrzeba chyba wielkiej siły, żeby to przechodzić; Liliankas juz Ci piszę: RBC:4,46 HGB 12,3 HCT 34,4 niby piękne, ale problem zaczyna się przy MCV: 77,1 i MCH: 27,7 no a za tym parę innych tez poza normą; tak czy siak żelaza jeszcze mam nie podawać, tylko ściślejszą dietę; no a w sprawie kaszlu: od tygodnia Olo byl na Eurespalu, bo kaszel miał przeokrutny, wczoraj niby juz go nie mial; a dzisiaj znów; więc zamiast podskoczyc tylko z jego wynikami capnęłam go też do lekarki; i cóż? osłuchała - niby nic; a potem sie okazało, ze dopiero jak weźmie głębsze oddechy to oczywiście słychać zmiany zapalenia ; no i tak już nie wiem które, ale znów mamy zapalenie oskrzeli; wrrrrr...... to mnie powoli przerasta lecę spać; pa

hej ancona, bo gdy tak szaleją z dzidziem to na tej Polnej najlepiej iść po obchodzie do jakiegoś konkretnego pediatry i pogadać i wtedy badrdziej przejmie się przypadkiem a może nawet do końca się nim zajmować; życzę powodzenia przy CC; ja sobie chwalę; a na marginesie mój młodszy po tygodniu pochwalił sie przepukliną a nawet dwoma ale to juz chyba nie był a wina Polnej ;-) goba szczerze mówiąc myślałam, że pytasz o propozycje do Kubolka; bo do rodzinki dalszej to ja tez niższą półkę wybieram oczywiście; no a te które czasem przytaczam, że Oli ma to przyznaję bez bicia, ze kupuje na aukcjach, bo te ceny to przegięcia; a jeszcze przynudzę; znana jest Wam marka zabawek KIDDIELAND? wrzućcie na allegro i zarknijcie; sama przez przypadek sie dowiedziałam, że mam coś takiego, bo na sprzęcie nie ma napisu; kiedyś Bubu dostał http://www.allegro.pl/item480984146_moj_pierwszy_laptop_kiddieland_ss_b_stok_elcik.html i teraz u Ola robi furorę; tylko my mamy w języku polskim; jakość zaręczam porywnywalna z fisherami i innymi a ceny przystępniejsze

brzuchata rewela!! należy się Nobel :-) :-) :-) na mojego to kiedyś odkurzacz działał a teraz to chyba tylko Super Glue jak się zaprze ;-)

no! i juz po moim ulubionym filmiku; goba a ja sobie dzisiaj przypomniałam dlaczego dla Bubu załatwiałam (choć na chwilę) chodzik (pamiętasz nasza rozmowę); przynajmniej jakieś urozmaicenie dla dzidzi było i ręce wolne na moment; ale postaram sie być dzielna i sie tym razem nie skusić; damy radę z marudą; fajnie,ze u Was ok; wrzuc foty chodzącego na nasza :-) kredzia teoretycznie jest, że matka moze być do góry 24 na dobę i wszystko robić przy nim; ograniczenia ma ojciec, który moze (nie chcę skłamać) ale pół albo 2 x po pół godziny dziennie; ale jak ze starszy był na IOMIE to po tym jak juz je zachodziłam o 5 rano z przerwami tylko na mój obchód, jedzenie i odciąganie pokarmu to o 22 zrobiły młodemu \"kosmetykę\" i zawinęły w kordełkę ze słowami: \"a teraz mamusia da Ci pospać i pójdzie do siebie\"; i jeszcze Gosia dzisiaj zaatakowała mnie o propozycje prezentów; poza tymi które Ci podesłałam na GG polecam wszystkim, których czeka raczkowanie: http://www.allegro.pl/item485953909_kula_fisher_price_co_ona_nie_wyprawia_nowa_nr_244.html jak ją kupiłam to żałowałam, bo na panelach robi straszny hałas, ale wiadomo, co się rodzicom nie podoba niekoniecznie dzieciom... ;-) Oli ją uwielbia no i jeszcze dla bardziej zmotoryzowanych http://www.allegro.pl/item481932585_tiny_love_magiczna_kierownica_farma_sklep_urwis.html super w aucie; a teraz kiedy szybciej robi sie ciemno zabrałam ją do domu i po ciemku w pokoju obydwaj mają radochę, że hej!! wy tez coś podpowiedzcie w sprawie gwiazdki!!

pod lampami pełny dzień i na drugi od razu dostał wypis; a po tym łóżeczku nawet mu się wysokość bilirubiny nie zmieniła; powiem Ci jakie mają założenia; twierdzą, że to jest lepsze, bo nie rozłączają matki z dzieckiem; a to, ze wymuszają na dziecku taką masakryczną pozycję ( jeszcze stójka pod szyjką była w tym wdzianku!) to już pikuś; poza tym kwalifikują wg wysokości wskaźnika bilirubiny i teraz już nie chcę kłamać, ale Olowi brakowały do przejścia na górę jakieś dziesiętne po przecinku i dlatego go maglowali; pół roku chyba by tam leążał; a te łóżeczka to chyba z darów dostali ;-) i muszą je wykorzystywać na nieświadomych matkach;

hej Liliankas do nas może z laboratorium nie dzwonili, ale Oli tez nie wypadł po wczorajszym badaniu rewelacyjnie, niska hemoglobina, która potem ciągnie inne wyniki też w dół; jutro idę z wynikami do naszej neonat. niech coś zaradzi; podoba mi sie ta nano podkładka :-D a u nas pada (a nawet leje) i wieje jak pies!!

hej kredzia widzę, że między naszymi jest dziesięc dni różnicy; ale nawet jeśli dodac mój tygodniowy pobyt wcześniej to chyba się nie spotkałyśmy; co do opieki juz \"po\" na położnictwie to też troche przeszłam z pediatrami, bo nie chcieli go dać przy żółtaczce \"na górę\" na naświetlania tylko uparli sie na naświetlania w tych dziwnych łóżeczkach na pokoju (może je widziałaś); ale w końcu dopięłam swego i go \"wywieźli\"; no u nas tez wieje jak pies, brrrr ja byłam dzisiaj z Bubu u dentysty no i południe zleciało; odebrałam wyniki Ola; nadal ma za mało żelaza; jutro muszę podejść do naszej neonat. niech zarządzi co dalej; paula lepiej? minimisia heloł!! Ania Vik MamaNiny

cokolwiek to znaczy: \"...należy umieścić informację o grupie krwi i czynniku Rh dziecka. Nie wszystkie noworodki są objęte tym badaniem tuż po urodzeniu; wykonuje się je głównie u tych dzieci, u których może wystąpić konflikt serologiczny z powodu niezgodności grupy krwi lub czynnika Rh między matką a dzieckiem. Jeśli w pierwszych dniach życia dziecka występuje intensywna żółtaczka, anemia lub choroby wymagające specjalistycznych badań i leczenia, bada się także grupę krwi. Badania wykonane w okresie noworodkowym wymagają zwykle powtórzenia, gdy dziecko jest starsze. Wtedy dojrzałość immunologiczna jego układu odpornościowego pozwoli na precyzyjne oznaczenie nie tylko grupy głównej i czynnika Rh, ale również podgrup i różnic serologicznych...\" brzuchata a moze dysk zewnętrzny? teraz u facetów to jak auto = im większy tym lepszy ;-)

a TOŚMY Denim temat pociągnęły :-D :-D :-D

nie; byleby kobitka miała +, wtedy luzik; a jeśli ma minus to fajnie gdy trafi na ojca również z minusem; też problemu nie ma; mojej bratowej tak się fuksło; ona i mój brat mają po minusie i zero kłopotów :-)

agooo się wtrące: ryzyko konfliktu istniałoby gdyby kobitka miała rh-; zakładam, ze denim go nie ma, zatem aż tak istotna grupa ojca wtedy nie jest; aczkolwiek, mój gin sie uparł, zeby wpisać grupę małż\'a do karty; sorki, ze się wtrącam ale jakoś spać nie mogę; to z nudów ;-)

agoosia pełzał; ale sprawiał w tym wrażenie, że to ciałko prowadza jego a nie odwrotnie :-) Oli też "dostał" grupę krwi zaraz po urodzeniu w klinice dobranoc!!!

hej denim oby stosunki z \"wiadomo kim\" sie dotarły i były przynajmniej POPRAWNE; tego Ci serdecznie życzę Ola 3maj się! my od rana robiliśmy maraton; spędziliśmy z Olem godzine w laboratorium; był dzielny - w oczekiwaniu i przy pobieraniu :-) potem pędziliśmy na ćwiczonka; pochwalę się, że wczoraj mój syncio chyba miał jakis skok rozwojowy :-D wiadomo, że na razie nie dogoni tutejszych przodowników, ale jestem dumna; już nie skrobie kolanek pod siebie tak slamazarnie do czworakowania tylko na \"raz\" i HYC; robi zajęcze susy żeby sie przesuwać do przodu, no i teraz jakoś potrafi dotrzeć do miejsca które sobie obrał, bo dotychczas to interesowały go te rzeczy i miejsca do których przypadkowo dotarł ;-) no i wreszcie odkrył w zestawie gimnastycznym przyczynę i skutek; dotychczas miałam ustawiony na opcję \"gra gdy go trącić\" a przy pojedynczym naciskaniu klawiszy nie kumał; a dzisiaj jak mu tak ustawiłam to walił po kolei bez opamietania i sie chichrał no i teraz narzekanie: jakem miłośnik kynologiczny to dzisiaj klęłam psiuty na czym świat stoi; jechałam sobie z Olem wózeczkiem... potem załadowałam Olina do auta i składam wózek a tam: tylne koło na ćwierć długości ma wmontowane psie g...o wielkości jak od nowofunlanda!! świeczki w oczach ze złości mi stanęły; akurat przechodzi sąsiadka i jej się wywnętrzam a ona mi dokłada: \"oooo... na przednim też masz\"!!!!!! wrrrr...... ale żegnam się juz pogodnie wysyłając Wam pozytywne fluidki; aha! zdrówka dla Oliwii; co u niej? pa :-)

jeszcze raz - nieśmiało: http://www.allegro.pl/item477971004_nosidlo_nosidelko_lezaczek_bebe_confort_streety.html

hejka pigi tak, tak; dmuchany wałek (bo chyba o takim piszesz) jest super! zdrówka dla Oliwki agoosia teraz dopiero zajarzyłam o co chodzi... kurna, naprawdę nie wiem co takimi rudzielcami kieruje; jedno pewne, ze tchórzostwo! a ostatnie słowo w sprawie auta: ja wiem, ze można dolożyc; ale sama wiesz jak to jest... jak przy zakupie posiada to JEST a jak ma sie poooootem dokupić to różnie bywa; a ja sie też przyzwyczaiłam w mojej \"krowinie\" cofać na oślep, więc bez to będę autobusem jak niewidoma jeździć ;-) no i jeszcze w temacie chusty i innych rzeczy; zauważyłam że kolor pomarańczowy jest chyba Waszym ulubionym kolorkiem, hihihihi... Ola31 a ja tam z niczym nie walczę!! Tylko DOBRZE JEŻDŻĘ :-D (wrodzona skromność) no i zycze, zebyscie z opiekunką na tych samych falach nadawały Brzuchata jak to mało edukacyjne?? grawitacja, tarcie, hamowanie... no co ty? cała fizyka w takiej butelce ;-) Olo też nie uznał zabawy miska łyzka za ulubiona; podobnie jak Staś woli żuć sztućce

hejka pozdrawiam "po latach" niepisania agoosia a co się stało?? Ola31 potem powiesz jak się jeździ; bo ja sie też przymierzam do tych gabarytów; chociaż już zameldowałam małż'owi, że bez "titotek" (czyt.: bez czujników parkowania) nie wsiadam za kierownicę i kropka! Pigi u nas jakoś ćwiczenia sie wykruszają, bo albo święto, albo Olo zasmarkany; ale generalnie opinie słysze pochlebne; mały z dupka do góry buja się "przód-tył", pełza (do tyłu na razie) i czasem kica do przodu; siedzi już w zasadzie ok; w sobotę nasza neonat. pokusiła się o stwierdzenie, że u Ola żadnych zmian neurologicznych pod kątem ruchowym nie ma, jest tylko krótko mówiąc "grubiuchny" co go troszkę ogranicza :-D a w temacie zębów: Olo MA! Jeden ale za to już dłuuuuugi :-D rośnie w zastraszającym tempie; mój kochany jednozębny bandyta!! narka

hej! pigi cóż powiedzieć.... olej to; a ja powiem: tylko PODŁOGA!!!! ostatnio w ośrodku rozmawiałam z paniami od rehabilitacji i powiedziały, że one od razu widzą, które dzieci sa kładzone na podłodze, a które nie; oczywiście na korzyść tych pierwszych :-) papa