mój obecny mąż o rok młodszy miał dziewczynę (on wtedy 24, ona 17)- jeździł do Niemiec, ale ją nie traktował jak przyszłej żony. Nie wiedział o tym, ale ona powiedziała mu że jest 2 dni przed okresem a była w środku cyklu i wpadli. Wszystkim opowiadała, że on się hajtnie, ona nie będzie musiała pracować, wprowadzi się do niego i luz. Stało się inaczej, on wyjechał a ponad rok temu hajtnął się ze mną i błagał mnie o to pomimo tego, że byłam podwójną rozwódką. Jest przeszczęśliwy.
Do niej się nie odzywa a ona do tej pory szuka dużo starszego i majętnego- nie kryje się z tym, na facetów w swoim wieku nie patrzy, aha i bez samochodu.