Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Akinom3

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Akinom3

  1. Azja18 Nareszcie dziewczyno.Nie wolno nas straszyć.Nu!Nu! .Przetrzymałaś nas nie ma co.Rozumiem,że nie miałaś czasu i dziękuję,że się odezwałaś. Można spać spokojnie :)
  2. Noi oczywiście też zafunduje sobie smaczną nagrodę:)
  3. Ciągle martwiąca Jak będzie miała na imię? Nie przytyłaś od ostatniej wizyty więc jak najbardziej zasłużyłaś na pyszną nagrodę. :) A ja za to przytyłam:) mam już 8na plusie:)
  4. Karola2812,Hanakali Jak tam dziewuszki?Rozpakowane?
  5. Mlo88 Gratuluje,że będzie Księżniczka. Sorry ale Twój to troszkę wredny jest.Nie wiem jak mógł tak się zachować.Jesteś non stop sama i on zamiast cię wspierać i się cieszyć,że Maleństwo zdrowe to cyrki odstawia.Nie chcę go osądzać ale czasami nie mam pojęcia jak niektórzy faceci pojmują życie.W końcu ma to co zrobił.Ważne,że jest zdrowe!!!! Nie załamuj się!Przejdzie mu.Jak nie to okaże się ile jest wart.Nigdy,przenigdy nie daj sobie wmówić,że jesteś nikim.Nie zasługujesz na to.Jesteś fajną babką.Dużo przeszłaś ale nie poddajesz się i walczysz o szczęście. Postaraj się uspokoić.Połóż,odpocznij,zjedz coś dobrego,pomyśl teraz o sobie i Małej.Wy jesteście najważniejsze!!!:)
  6. Aniołek25 No to superowe wieści. Niestety nie wiem ile mój waży.Ja ostatni scan miałam w 22tc i tutaj jak jest wszystko w porządku to nie ma szans na kolejne.Strasznie bym chciała troszkę Go podejrzeć ale nie ma jak.Myślałam nawet by pójść gdzieś prywatnie ale przychodnia pol. jest 3godziny jazdy ode mnie:(
  7. Mlo88 Głowa do góry.Będzie dobrze.Trzymam kciuki.Daj znać po wizytach,koniecznie. "" Ja pól nocy nie spałam.Jestem nie do życia. Śniło mi się,że miałam cesarkę.Nie widziałam dziecka tylko miałam świadomość,że mnie cieli.Budzę się z narkozy.Lekarz tłumaczy przebieg zabiegu.Ja patrzę i zamiast szwów miałam......zamek błyskawiczny.Wrzeszcze Co to ma być? A ten ze spokojem mi mówi ,że nie ma sensu szyć bo może jeszcze kiedyś będe rodzić.He!He! Obudziłam się przerażona i od razu sprawdzałam brzuch.:( Chyba czas się leczyć bo jest gorzej!
  8. Izu93 Witam Cię serdecznie w naszym gronie jednocześnie przykro mi,że w tak smutnych okolicznościach do nas dołączyłaś. Ja miałam też zabieg(11tc).Przed drugą @byłam byłam na scanie i lekarka(na nasze pytanie czy możemy się starać)stwierdziła,że przeciwskazań ginekologicznych brak,wszystko było ok.Tak więc po drugiej@ starania były ale nie myśleliśmy,że od razu się uda bo w dni gdzie rzekomo wypadały dni płodne mąż był chory i z sexu nici.Zdziwienie było ogromne bo okresu brak a na teście dwie krechy.Obecnie leci nam 30tc. :) Oczywiście zrobisz jak uważasz ale ja radziłabym poczekać na decyzję lekarza.Niech zbada,sprawdzi czy wszystko jest zagojone i czy ty czujesz się na siłach.Jeśli tak to ....życzę miłych chwil z ukochanym.
  9. Dentist Fajnie,że się odezwałaś pomimo nawału obowiązków.Zawsze bardzo miło czyta się wiadomości od Nowych Mamuś i dajecie nam wszystkim nadzieje,że wszystko jest możliwe:) Super,że Izunia świetnie się rozwija i rośnie jak na drożdżach. :) """ Ciągle martwiąca Co to za baba z tej lekarki?Nie wiem jak można komuś coś takiego powiedzieć?Sama była szczupła? To co masz zrobić?Nie jeść?Przecież nie obrzerasz się,jesteś w ciąży i to nie jest czas na diety.Jakieś dziwne to dla mnie.Jesteśmy różne.Każda z nas inaczej wygląda,tyje,inne ma geny.Nie jesteśmy klonami ani robocikami by wyglądać tak samo. Ja ci się przyznam,że sama wiem doskonale,że ważę za dużo.Co tu ukrywać?Mam 164cm wzrostu.Przed ciążą ważyłam aż 75kg,schudłam na początku 5kg a teraz 7na plusie.Cieszę się z każdego grama i jeszcze nikt mi nie robił aluzji,że za dużo.Niech ktoś spróbuje to zobaczy jaki charakterek mam:)Bynajmniej wiem,że muszę zrzucić to i owo ale nie teraz. Tak jak pisały dziewczyny nie martw się wagą.Ważne,że Bobo rośnie i ma się dobrze.Ważne byś ty się dobrze czuła,akceptowała siebie.Będziesz chciała to schudniesz a teraz dbaj o siebie i Dzieciątko.Jak będziesz chciała to po naszych powodach możemy się wspierać gubieniu kilogramów. """ Aniołek23 Jak po wizycie? """ Sylwiatko25 Na zaparcia dziewczyny polecały ciepłą wodę z miodem i cytryną na czczo.Sprawdzałam.Polecam.Ja do tego jeszcze podjadam śliwki suszone,rodzynki,piję kefir.Staram się jeść chleb z ziarnami,owoce. Mój też uraczył mnie sokowirówką.ja jakoś nie daje rady pić soku z dodatkiem buraków.Wystarczy odrobina i z prędkością światła opróżniam żołądek. Jednak buraczki jako surówka jak najbardziej.Nie najedz się buraków za dużo przed badaniem moczu bo ja ostatnio musiałam się tłumaczyć czego tak pojadłam bo miał inną barwę.
  10. Ciągle martwiąca Ja jem i to cały czas.Nawet w nocy odwiedzam lodówkę.Staram się ograniczyć czekoladę bo później ciężko z toaletą ale jak zrobię ciacho to jem aż uszy się trzęsą a później męczę się ze zgagą.Jakoś nie smakuje mi wędlina ze sklepu więc piekę szynkę w domu i wcinam.Mój żołądek teraz wszystko przyjmuje i leci jak w próżnie. :) U ciebie lekarz czy położna sprawdza systematycznie wagę?Mnie raz położna ważyła,ja sama dopominam się o ważenie,którego i tak nie zapisują. Mlo88 Nie smutaj się!Z chłopami tak to czasem jest.Oni inaczej pojmują ciążę,stres o dziecko,wizyty a skoki hormonów to czarna magia. :)
  11. Mlo88 Będzie dobrze!Musi! Powiedz tym lekarzą co i jak.Może wkońcu się tobą zajmą tak jak powinni.Jak boisz się,że o czymś zapomnisz to zrób sobie listę pytań.Mi to pomaga. Moja położna jak zobaczyła moją to tylko się uśmiechnęła ale na wszystkie rzeczowo odpowiedziała. Nie łam się.Nie wstydź.Oni od tego są i po niekąd muszą odpowiedzieć na najbardziej zawiłe pytania. Ciekawe czy jutro Twoje Bobo ujawni kim jest.Sama niecierpliwie czekam by się dowiedzieć kto u ciebie zamieszkał. :)
  12. 9tygodni U nas piszę się plan porodu tylko nie wiem po co.Wydaje mi się,że nie da rady zaplanować porodu a jedyne co to denerwować,że układa się inaczej.Ja liczę na szybki poród(marzenie)i w miarę naturalny.Oczywiście jakby coś trzeba było pomóc to podobnie jak ty twierdzę by robili wszystko byleby wyjść cało z tego razem z dzieckiem.Zaznacza się też o podaniu wit K,przecięciu pępowiny,podaniu dziecka wprost na skórę mamy,czy ma być wykąpane w szpitalu. U nas po porodzie nat. można wyjść już po kilku godz. do domu.Mam nadzieje,że nie będę za długo uziemniona w szpitalu.
  13. 9tygodni Tak.Mieszkam w deszczowej Anglii(okolice Nottingham) Dla mnie ciąża u kogoś innego leci szybko a u mnie nie.Każdy jeden dzień,tydzień,miesiąc ciągnie się strasznie.Patrzę na spadające liście i cieszę się,że już jesień na całego i zaraz zima,grudzień/styczeń i ....Maluszek będzie. Ty już 36tc.Jesteś chyba nast.w kolejce. Już chyba ,,troszkę" odetchnęłaś? Jak to jest u Ciebie?Pisaliście plan porodu,chcielibyście rodzić w wodzie,znieczulenie ? Mnie najbardziej przeraża chyba samo dotarcie do szpitala.Czy mnie nie odeślą bo za wcześnie przyjadę?Czy jak w końcu pojadę to czy zdąrze dojechać?Jakieś dziwne to ale nie myślę o bólu(z pewnością będzie bolało).Myślę czy będę czekać na przyjęcie tyle godzin jak szłam na zabieg i wkońcu urodzę na korytarzu. :)Jakieś odchyły chyba mam .
  14. Karola2812,Hanakaki Dziewczynki!Powodzenia!!!!! Trzymam b.mocno łapki aby wszystko poszło łatwo,sprawnie i bez jakichkolwiek niespodzianek. Proszę pomiziać brzuszki od ,,cioci z kafe". Jakie nastawienie macie.Stresujecie się? """""" Pat Podobnie jak dziewczyny po cichu ci gratuluje.Daj znać po becie.Oszczędzaj się,nie dźwigaj, oszczędzaj się.:) """"" Sista83 Dziś lepsze samopoczucie? Nie nakręcaj suę.Na pewno z Maleństwem wszystko dobrze.Świetnie się rozwija i buszuje po Twoim brzuszkuz.Już niedługo da o sobie znać i choć troszkę się uspokoisz. Niestety my tak już mamy spokojne jesteśmy tylko chwilkę gdy lekarz mówi,że jest ok a później zaczynamy się stresować.Bądź dobrej myśli bo inaczej się wykończysz. """"" Mlo88 Co u ciebie?Jak się czujesz? Już niedługo wizyta.Napisz koniecznie co powiedzieli. """" Azja ODEZWIJ SIĘ!!!! Martwimy się. """"" U nas leci 30tc.Na plusie 7kg:).Mały harcuje co bardzo mnie cieszy.Zauważyłam,że najbardziej reaguje jak odpoczywam lub jem.Oj!Lubi on pojeść.Lubi. Wizyta dopiero na koniec miesiąca.Z pewnością nic specjalnego nie ma co oczekiwać.Sprawdzi ciśnienie,mocz,puls dziecka i zmierzy brzuch.Szkoda,że w pakiecie nie ma scanu. Dziś muszę męża wysłać po kapustkę.Znie dużo.Trzy cztery główki i troszkę ukoszę.Troszkę późno ale przecież się ukisi.Na święta będzie jak znalazł bo ta z polskiego sklepu czasami nie nadaje się do jedzenia:(
  15. Sylwiatko25 Cieszę się,że wszystko dobrze z Maleństwem.Chić na chwilkę po badaniach można odetchnąć. :) Jak lekarka ci podpasowała i ma fajne opinie to może faktycznie pomyśl o zmianie.Dobry lekarz któremu można zaufać to skarb. :) """" Hanakali Decyzja zapadła.Wszystko ustalone to więc czekamy z Wami na poniedziałek.Odpocznij troszkę bo na pewno troszkę jesteś zestresowana.Z niecierpliwością będę czekać na jakieś info o Krzysiu. :) """"" Karola2812 Coś zamilkłaś!Czyżby Królewna pchała się na świat?Napisz jak możesz. """" Mlo88 No nie,nie.On wolność odzyska dla ciebie i tylko na chwilkę. :)o innej nie ma mowy.:) """" 9tygodni Nie denerwuj się.Chłopy tak mają,że potrafią wyprowadzić z równowagi a szalejące hormony podnoszą tylko drobnostkę do rangi tragedii. Dasz sobie radę z Maluchem.Jesteś twarda babka.Tyle przeszłaś,niedługo urodzisz Przystojniaka i z opiekę nad nim też ogarniesz.Głowa do góry!Ja w ciebie wierzę,dziewczyny też więc będzie ok. Jak po porodzie nikt ci za bardzo nie pomorze,nie wesprze jak męża nie będzie to może podszykuj sobie jakieś posiłki,pomroź,zrób weki będzie w sam raz abyś mogła coś przekąsić """ Azja Odezwij się.Zaczynam się martwić.!
  16. Mlo88 Ach!to teraz rozumiem.Ale sprawdzałaś według norm jakie obowiązują w Holandii? Na pewno Maluszek będzie piękny z Twoim noskiem czy połówka.Jakby nie wyglądał to i tak podbije wasze serca. :)Fakt ciekawość jest ogromna. Super,że podpisze co trzeba i będzie ,,wolnym" facetem.Ciesze się razem z tobą. """" Karola2812 Jutro już sobota.Jak sytuacja?Jak się czujesz?Mąż niedługo wraca i może zdąrzy. :) """" Hanakali Dziś idziesz do szpitala.Życzę ci szybkiego i bezbolesnego porodu.Daj znsć jak będziesz mogła jak sytuacja.Trzymam kciuki!!! :)
  17. Mlo88 Kochana!Nic dziwnego,że źle się czujesz jak wyniki słabe.Może to faktycznie to anemia(osłabienie,apatia,brak apetytu itp.)Ty tam powiedz,że jak my z forum tam wpadniemy to już nie będzie tak miło.He!He! Tak na poważnie to jak nie da się po dobroci to z... kogo trzeba. Ja też wielu wynikôw krwi nie miałam(w8tc,w12tc i dopiero w 28tc).Ty miałaś też pierwsze słabe i nic nie zrobili to aż nóż w kieszeni się otwiera.Masakra jakaś! :(
  18. Sista83 To idąc za twoim przykładem też mogę być z siebie dumna.Prasowanie też zmęczyłam a troszkę to trwało.Miałam troszkę rzeczy dla Małego i zanim je pogłaskałam,pooglądałam to troszkę mineło. :) "" Mlo88 No idzie się wkurzyć czytając,że miałaś słabe wyniki krwi,žle się czujesz a oni nic nie zrobili tylko karzą czekać do następnej wizyty.Nieraz nam ochotę potrząsnąć takimi osobami i to mocno. No,ale już w przyszłym tygodniu idziesz i jak trzeba będzie to ...powiedz im parę słów aby nie robili jaj tylko się tobą zajeli jak trzeba. """ Tofilerbork Stresa to musiałaś mieć wielkiego.Bidulka.Dobrze,że znaleźli przyczynę i teraz będzie już tylko lepiej.Mała zdrowa,rośnie jak na drożdżach i tylko wypatrywać grudnia jak pojawi się na świecie.A jak dzieci zapatrują się na małe rodzeństwo? """ Agnik24 Fajnie,że chodzisz na zajęcia szkoły rodzenia.Ty zadowolona,mąż zadowolony noi super. :) """ Asia1004 Fifek zdrowy co za piękna wiadomość!:)Świetnie się rozwija i to poniekąd wasza zasługa,że niezaniedbaliście tego.Strasznie się cieszę,że dobrze wszystko się poukładało. Wogóle to muszę ci napisać,że wszystkie Filipki to fajne chłopaki. :) """" Podjęłam decyzję nie zaszczepię się na tą grypę.Naczytałam się,napytałam i zrezygnowałam. Po co będę kusić los?W Pl ciężarnych masowo się nie szczepi więc nie ma powodu aby mi wstrzykiwali coś co i tak nie da pewności,że nie zachoruje.
  19. xxmyszka Nie odebrałam twoich słów jako wyrzut tylko czasami człowiek nie wie consoisać lub coś przeoczy. Jak jest potrzeba to pewnie leż,bierz leki i bądź dobrej myśli bo z pewnością zasługujesz na szczęście jakim jest dziecko.Trzymam kciuki.
  20. Kropa Żadna z nas nie myślała ,że ją to spotka i nie miała na to wpływu.Doszukiwanie winy w sobie jest bezcelowe bo fosyć,że nie uzyskasz odpowiedzi to można się wykończyć. Uwież,że przyjdzie dzień w którym i dla ciebie zaświeci słońce i zdobędziesz siły do następnych starań. """" Hanakali No to się zaczęło.Życzę ci aby wszystko szybko poszło,byś raz dwa urodziła Krzysia. Postaraj się troszkę odpocząć,spędź z mężem miły wieczôr we dwoje bo może od jutra będzie was troje.:) """"" Karola Jutro już piątek.Może Twoja Mała poczeka na tatusia i zdąży on wrôcić? Mam nadzieje,że u ciebie też sytuacja szybko się rozwinie i razem z mężem przywitacie swoją drugą Księżniczkę.:)
  21. xxmyszka Dzięki za link.Przyznam wstrząsający.Wiele osób zaleca szczepienia i zarówno wiele je odradza. Jeśli pisałaś wcześniej i bez odzewu to przepraszam.Zazwyczaj staram się odpisywać wszystkim ale ,,kurza ślepota" mnie czasem ogarnia.Pisz kiedy masz ochotę.W grupie zawsze raźniej. :) """"" Mała29 Przede wszystkim gratuluje. Cieszę się z Twojego szczęścia,że pojawił się pęcherzyk i trzymam kciuki aby wszystko było dobrze. :)Wiem z własnego doświadczenia,że ciężko jest czekać od wizyty do wizyty ale dwa tygodnie szybko zlecą a teraz musisz dbać o was i cierpliwie czekać. """"" Kropa1 Witam cię serdecznie.Przykro mi,że musiałaś przez to przejść.Czujesz bôl,żal,złość i to jest zupełnie normalne.Masz prawo do opłakania swojego Maleństwa.:( Co do starań to zrobisz jak zechcesz ale ja radzę troszkę odczekać i dojść do rôwnowagi fizycznej jak i psychicznej,przeżyć żałobę a później powrócić do walki.Pogadaj z mężem.On z pewnością też musi dojść do siebie po tym co się stało.Daj mu troszkę czasu.Powiedz szczerze o swoich uczuciach,pragnieniach,oczekiwaniach.Napewno cię zrozumie i wesprze. """" Ciągle martwiąca Super,że u ciebie wszystko ok.Mam nadzieje,że jak urodzisz zmienisz link na weselszy. Rozumiem cię,że łzy ci się kręcą w oku jak trzymasz w dłoniach małe ciuszki.Ja też tak mam. Piorę non stop,suszę,prasuję i głaszczę poskładane ciuszki w szafce. Miłego dnia spędzonego z mężusiem.:) """" Sista83 Nie martw się tą koleżanką.Ja myślę,że ona nie chciała zrobić ci przykrości.Szczeliła głupie teksty bo nie umiała się odnaleźć w tej sytuacji.Stworzyła wokół siebie mur by mogła jakoś żyć.Starają się 4lata i z pewnością też sporo przeżyła i przez to nie umie cieszyć się jak komuś się udało.Masz kochanego faceta,Maluszka w drodze i to jest ważne.Nie oczekuj,że wszyscy ludzie będą cię wspierać bo niektôrzy po prostu nie radzą sobie z zazdrością.:) """" Mlo88 Przestań sobie wmawiać,że masz mniejszy brzuch.Logiczne,że po nocy(gdzie przecież nic nie jadłaś przez sen)jest inny.Maleństwo rozwija się dobrze,rozrabia coraz mocniej i tylko się cieszyć.Już niedużo ci zostało czekania do wizyty.Później będą chyba częstsze. Ja też nie mogę spać .Kręce się w łóżku aż w końcu wstaję i idę zjeść.Ja teraz jem i jem.Cały czas coś wcinam. """" Sylwiatko25 Teściowa daje popalić!Chyba się niepogodziła,że nie może wami rządzić,synek kocha bardziej inną kobietę niż ona i próbuje wam uprzykrzyć życie.Nieszczęśliwa babka.Nie zdaje sobie sprawy,że potrzebujecie prywatności i czasami świętego spokoju. Idziesz dziś na wizytę.Trzymam kciuki za Was i Super wieści :)
  22. Agnik24 Masz rację.Ja jestem zdania,że nawet szczepionki na pneumokoki,rotawirusy na które rodzice szczepią i bulą bo są odpłatne nie są do końca sprawdzone.Moja bratowa szczepi swojego synka na wszystko co jest możliwe.Synek zdrowy,śliczny rozbójnik. U nas to tak się szczepią jak szaleni.W poniedziałek rano mąż poszedł do przychodni by przełożyć moje szczepienie bo chciałam iść z nim i pogadać z tą co szczepi,to już na ten tydzień nie ma miejsc. Jak tak słucham co tu się dzieje to niedługo tirami będą przywozić szczepionki.
  23. Aga Oj,joj,joj!Teraz na ciebie padło:szczepić się czy nie szczepić? Napiszę ci tak.Nie szukaj informacji w internecie tylko pytaj lekarza. Mi pomimo tego,że jestem w ciąży proponowano takie szczepienie.Naczytałam się,powchodziłam na tyle stron,że teraz komukolwiek boję się uwierzyć.Wiem,że wUSA,UK kobiety szczepią się masowo a w Pl nie.Moja położna twierdzi,że to przez to,że jesteśmy niedoinformowani i musielibyśmy płacić sami w przeciwieństwie do Anglii.Ponoć (tak jak zresztą piszesz) wirusy są martwe i ,,mają nie mieć"ujemnego wpływu na dziecko,bardziej szkodliwa dla niego jest sama infekcja. szczepień nie zalecają w |trymestrze. Zapytaj najlepiej lekarza.Obawiam się jednak ,że ilu byś ludzi nie zapytała tyle będziesz miała odpowiedzi.
  24. Mlo88 Ja też.Znam osobiście parę która właśnie w taki sposób walczyli o Malucha.Niestety im się nie udało ale obecnie mają Synka-adoptowanego.Dla mnie Ci ludzie są wielcy.:)
  25. Aga Ja słyszałam i pamiętałam.Dziś miałam potrzebę iść na cmentarz zapalić znicz chociaż pod krzyżem dla wszystkich Utraconych Dzieci. Przeszłam całe miasto,wszystkie sklepy i w tym głupim kraju nie było nigdzie jakiegokolwiek znicza.No by to szlag trafił. Zapaliłam wkońcu świeczkę dla wszystkich naszych dzieci.:(
×