aga25_

miumiumiu taki wyjazd zawsze dobrze robi:) nawet jak powrót trwa długo

kamila ja mam podobnie,teraz po @ jakoś się trzymam ale pewnie im bliżej następnej @ będzie gorzej z nakręcaniem się szkoda byłoby gdybyś odeszła stąd:( ale to tylko i wyłącznie twoja decyzja oglądałyście dzis na dwójce taki program o rozwoju dziecka w brzuchu?? pokazywali jak się rozwija przez 9 miesięcy:)

znów wcięło mi posta:/ witam sobotnio, mam dziś jednak wolne:) co do płci to niby nie jest regułą jednak podczas współżycia w czasie owulacji są większe szanse na chłopczyka gdyż plemniki odpowiedzialne za płec męską są szybsze i szybciej docierają do celu, ale kobiece są bardziej wytrwałe i jeśli wytrysk jest wcześniej to te \"kobiece\" dłużej żyją i dlatego wtedy wzrasta szansa na dziewczynkę ja chcę dziecko i nie ważne czy chłopiec czy dziewczynka wczoraj mi tescik pokazał chyba słabiutką kreseczką, dziś robię kolejny i jeśli się powiększy kreska to chyba robimy przerwę, chyba że nie wytrzymamy:D boję się tylko że przegapię ten odpowiedni moment, że będę czekać aż kreska będzie bardziej widoczna a ona zniknie:/

zrobiłam właśnie teścik owulacyjny, wydaje mi się że widze bledziutkę kreseczkę, zobacze co jutro pokaże jak trafimy w samą owulację to będzie syn jak marzenie:D

też kiedyś myśłam że każdy miesiąc tylko nie listopad, ale teraz byłabym najszczęśliwsza na świecie gdybym urodziła w listopadzie:)

ja na szczęście mam zajęcie, bo goni mnie termin oddania rozdziału pracy mgr i coś marnie mi idzie:/ o tyle dobrze ze jestem na tym etapie cyklu że zmartwienia na razie poszły w odstawkę i mogę w miarę ok funkcjonować

madu jak został flaczek to chyba wszystko na dobrej drodze:) ja tez ostatnio bez kawy nie funkcjonuje:/

i tez się cieszę że jest ten wątek:) choć wolałabym żeby tytuł brzmiał: za kilka miesięcy urodzę...

kathreen ja wiem ze przeżywasz to tak jak ja, mówię o osobach które nie mają o tym pojęcia, które nigdy nawet nie starały się o dziecko

mnie po prostu denerwują trochę stwierdzenia nie myśl o tym nie martw się od osób które tego nie przeżywają bo tak naprawdę nie wiedzą jak to jest, tylko takie jak my wiedzą jak boli nadejście @

Kathreen ode mnie pesymizm??? ja pisze tak ogólnie a tak w głębi czuję się radosna i mam dobry humorek, dzis mi się zaczął TEN śluz więc zbiża się godzina zero i czuję adrenalinkę:) trochę mi humor psuje jutrzejszy dzień bo musze iść do pracy na drugą zmianę czyli do 22:/ my mamy w soboty nadgodziny, niby nieobowiązkowe ale raczej wszyscy chodzą, nie mam ochoty iść ale przez studia nie chodziłam już 3 miesiące więc skoro moge to zrobię dobre wrażenie:P

takie historie często się słyszy:) a z tą blokadą psychiczną to niby jest jasne ale jak ktoś zaczyna się starać i myśli czy się udało czy nie, potem dlaczego się nie udało, no ale uda sie za drugim razem i znowu nic, dołek płacz smutek.... no ale staramy się dalej i znowu nic.... no działamy dalej i znów nic.... i jak o tym nie myślec nie martwić się??? to jest chyba normalne?? może nie wpływa dobrze, ale jak komus na czymś zależy to się zawsze martwi

dziabong i milunia witajcie:) milunia domyślam że jest ci bardzo ciężko, ja przeżywam każdy swój okres jak przychodzi choć staramy się od niedawna to jest właśnie najtrudniejsze żeby żyć normalnie i nie załamywać się pomimo że nie jest się w pełni szczęśliwym

Hannaa ja planowałam rodzić wrzesień ew. październik

kamila w drugim cyklu ja miałam wiele z objawów ciąży nawet @ się spóźniała teraz myślę że to było coś na kształt ciąży urojonej;) bardzo chciałam to dostałam objawy nie mogłam patrzeć na inne kobiety w ciąży, teraz mamy w pracy jedną w drugim miesiącu, wczoraj jak koło niej przeszłam to pomyślałam że może mnie zarazi jak będę blisko;) wiem że to ne tak się robi ale może jednak;)

kamka moze i nie bolały jak na ciążę, ale mnie wcześniej nigdy nie bolały a wtedy nawet nie można było dotknąć ich stad myślałam że to moze być objaw ciąży

mnie w drugim cyklu sutki bolały okropnie jak nigdy a nic z tego nie wyszło:( więc nie wierzę w żadne objawy dopóki mi test nie wyjdzie pozytywny czyli mam szansę na świateczne chrzciny?????:) super:)

kamka masz rentgena w kompie że przewidujesz miumiumiu ciążę???;) moze mi też przewidzisz za niedługo:) ja w tych 3 poprzednich cyklach kochałam się z moim G. kiedy miałam ochotę, a ze miałam codziennie to inna sprawa;) ale w dni płodne zawsze mam większą ochotę, ale teraz robimy przerwę do owulacji. zrobiłam dzis pierwszy teścik owulacyjny, na razie nic nie pokazał ale to jeszcze czas:) Karo w nielicznych przypadkach udaje się za pierwszym razem więc jesteś tą szczęściarą:) mdłości może nie są przyjemne ale nagroda za te męki jest cudowna:) jeśli uda nam się teraz zaciążyć(podoba mi się to stwierdzenie) to będziemy rodzić w okolicach swiąt, wprawdzie miałam wtedy robić chrzciny, no ale to może poczekać:) wiem jedno chciałabym w nowy rok wejść pełną rodziną:)

my w poprzednich cyklach kochaliśmy się codziennie ale w tym robie przed owulacja przerwę będzie co ma być....

Kamka mówił żeby współżyć codziennie?? a co z tym dojrzewaniem plemników?? wcześniej słyszałam że lepiej co drugi dzień to już nie rozumiem...

Agusia to było śliczne:) Kamka my to wiemy że nie trzeba się napalać, ale to nie zawsze jest łatwe, poza tym czy się napalę czy nie i tak @ będzie boleć:( i to nie będzie ból brzucha:( ja w tym miesiącu niestety będe że tak powiem \"robić\" dziecko, wiem że głupio brzmi ale będę robić testy owulacyjne i celować w owulację, poprzednio szliśmy na żywioł ale chyba za często, niestety teraz zrobimy to inaczej, jak się nie uda to idę robić badania hormonów, miałam nie robić ale pójdę i poszukam laboratorium w okolicy gdzie można zrobić badanie nasienia

coś czuję że ten marzec będzie dla wielu szczęśliwy:) Kathreen my czekamy na ten sam dzień:)

mataii ty teraz masz dostać @ czy już jesteś po?? w tabelce masz termin na 14II czyli spóźnia ci się?? troche się pogubiłam....

u mnie nie ma słońca:( ja ostatnio tylko wychodzę do pracy i z pracy, a ze wracam po 22 to słońca nie ma:(

ostatnio mam całkiem dobry humor, nawet się zabrałam za pocieszanie innych osób z mojego otoczenia, bo poprzednie miesiące trochę się zatraciłam w swoich kłopotach zapomniałam że inni też mają problemy:( korzystam ze swojej radości, bo jakby przyszła @ to radość wyparuje;)