aga25_

wczoraj dostałam okres ale dzięki temu że zrobiłam wcześniej test to przyjęłam to spokojnie, poza tym porozmawialiśmy sobie z moim G. i ta rozmowa też mi dużo dała, czuję się spokojniejsza i jestem pełna nadziei:) w tym cyklu kupuje testy owulacyjne, jak się pojawi słaba kreska to przestajemy się kochać aż do owulacji:) może tak wyjdzie najlepiej co 2-3 dni podobno, tylko żeby nie przegapić owulacji;) teraz ide spać bo wróciłam po nocce z pracy, a wy nie piszcie za dużo żebym nie miała dużo czytania bo znów popołudnie spędzę na forum, a mam pisać pracę magisterską;) do popołudnia:*

moje nie musi urodzić się koniecznie w tym roku, tylko żeby wogóle się urodziło, choć gdyby to było w okolicach świat to byłby cudny prezent:) ja nie próbowałam testów, a poza tym chyba za często się kochaliśmy:/ najpierw planowałam rzadziej ale jak się zaczęły te dni to nam się chciało bardzo kochac i było codziennie, teraz spróbujemy się powstrzymać podobno najwięcej kobiet zachodzi w ciąże w czwartym cyklu więc nadzieje mam Karo trzymaj tam dla mnie drugie miejsce, bo liderką jesteś ty:) ale może choć niższe podium będzie moje;) kamka ty chociaż wiesz że możecie mieć dzieci, bo już jedno masz a my nie wiemy

a w nastepnym dopisuję się do tabelki do Karo, bo taka samotna w tej tabelce ponizej;)

w tym miesiacu kupuję testy owulacyjne i próbujemy w taki sposób

wymiotowanie to koszmarna rzecz ale jestem gotowa wymiotować codziennie

kamka słodki ten twój Jasiek:)

no właśnie szukam jakiegoś kursu, moze znajdę coś fajnego Karo mam nadzieję że nas zarazisz;) jeszcze mam nadzieję:) malutką ale mam

wiem madu że mam was i całe szczęście:) wczoraj po tym teście złapałam dołka, wieczorem się wypłakałam i do pracy poszłam spokojniejsza a tu taka nowina mam ochotę zrobić sobie jakiś kurs przez internet typu księgowość czy rachunkowość, myślicie że warto?? może nie myślałabym tyle o dziecku

ja ostatnio średnio raz w tygodniu dowiaduję się o kolenje osobie z mojego otoczenia która jest w ciąży:( mam nadzieję że to bardzo zaraźliwa epidemia;)

witajcie super macie marzenia:) ja chcę mieć mały domek, a u boku mojego G. i jakieś szkraby malutkie:) i będę szczęśliwa wczoraj w pracy o mało się nie poryczałam bo dowiedziałam się o kolejnej osobie z pracy która jest w ciąży, do tego jest to siostrzenica mojego męża, ma już jedno dziecko a teraz będzie mieć dwoje cholera czemu teraz ciągle ktoś zachodzi w ciążę akurat gdy ja nie mogę??? i jak mam nie myśleć skoro w pracy ciągle gadają o ciążach, pojadę do teściowej to pewnie będzie gadać o tej dziewczynie bo to jej wnuczka dokoła tylko dzieci i kobiety w ciąży, teraz się zrobi ciepło to co 3 będzie pokazywać duży brzuszek:(

kamila super że w pracy ci się podoba:)

miumiumiu kolejny raz się uśmiechnęłam z twojego powodu Dziękuję:*

madu super podsumowałaś te wyczyny miumiumiu:)

teraz też się uśmiechnęłam:) pomimo ze łzy mam w oczach czuję się taka mało kobieca przez to ze nie mogę zajść w ciążę:( taka pusta...

nawet nie wchodzę tam przynajmniej dziś bo jest mi smutno:( a wieczorem lepiej nie będzie bo zamiast sobie spać z mężusiem idę do pracy:/ cały tydzień nie będę z nim spać:(

Karo ja to wiem że się nie udało:( i nie ma znaczenia termin @ poadałam chwilę z koleżanką przed chwilą i trochę naciskała żebym szła do lekarza, ale ja o tym dużo myślałam i boję się że jeśli się okaże że nie możemy mieć dzieci to nie zniose tego, zresztą nie chcę nic na siłę, ona twierdzi ze to psychika u mnie robi swoje ale ja nie umiem nie myśleć o tym:( Karo na pewno wszystko jest ok, skoro tego śluzu było tak malutko:) dzidzia na pewno jest zdrowiutka i rośnie już:) pewnie niedługo serduszko będzie biło, jeśli już nie ma:) ja tez długo namawiałam mojego męża na dziecko, ale twierdził że nie jest gotowy a teraz widzę że juz jest, że czeka....:(

hej miałam popsuty monitor i nie miałam dostępu do neta, a dzis pożyczyłam od siostry:) myślałam ze zwariuję bez forum;) miałam dzis egz i nie poszedł mi najlepiej:( no ale szybciej go zdam niż zajde w ciążę:( co do ciąży to czasem myslę że się nie udało, czasem jestem spokojna i nadzieję mam, objawów nie mam żadnych więc raczej się nie udało ale jestem o wiele spokojniejsza niż w poprzednich cyklach gdy rozpaczałam ze się nie udało @ powinnam dostać koło czwartku chyba, mam ochotę zrobić test ale to chyba nie ma sensu

miumiumiu to miałaś nie najlepszy dzień:( dobrze że juz wszystko ok:)

owulację miałam chyba w czwartek tamten więc @ mi wychodzi koło środy-czwartku więc jeszcze kilka dni oczekiwań ten zakład jest trochę nie normalny i nikogo nie załują więc nie będę mieć wyrutów, gdyby nie to planowanie dziecka to już na pewno bym szukała pracy tylko że tu mam na razie umowę a jak nic nie znajdę to będę na lodzie

u mnie jest za ciężka praca żeby pracować w ciąży, jest tu taki lekarz co bez problemu daje zwolnienia;) zresztą to jest praca stojąca 8 godzin, w hałasie, na nockach i nadgodzinach, to wszystko jest zakazane przez kodeks pracy ale co z tego?? oni mają to gdzieś

witam:) jestem padnięta, boli mnie okropnie głowa, no ale juz 5 dni pod rząd wstaję o 4 do pracy:/ jutro niestety też idę na nadgodziny a w niedzielę jade na egzamin:( zero weekendu i zero odpoczynku nogi mnie bolą okropnie bo w pracy cały czas stoję i ogólnie czuję się do bani:( gdzieś za tydzień mam mieć @ i już zaczynają mnie boleć piersi, wcześniej tak nie miałam nigdy ale od poprzedniego cyklu to się zmieniło więc już czuję że z dziecka nici w tym miesiącu w pracy do tego atmosfera taka nieciekawa, i myślę nad jej zmianą bo fizycznie juz też nie daję rady, ale gdyby jednak się udało z ciążą to trochę głupio w nowej pracy i ciąża Karo dopóki nam się nie uda będziemy pewnie razem z tobą przeżywać ciążę;)

kamka ja wcześniej też miałam równe 28 dni a odkąd się staram(czyt. denerwuję czy się udało) to cykle mi się wydłużają:( nie zadręczaj się bo to nic nie da

czasem ak jest na początku że test wychodzi negatywny pomimo ciąży, więc dopóki nie ma @ to nadzieja jest:)

dziękuję Karo że mnie rozumiesz:* chciałabym aby w moim przypadku sprawdziło się że do trzech razy sztuka:)

obcięło mi posta:/ Karo czuję to, tak jak ty czułaś że się udało wczoraj wydawało mi się że jestem silna a dziś najpierw w pracy kolejna powiedziała że jest w ciąży, potem "rozmowa" z przyjaciółką, z którą sie ostatnio zupełnie nie mogę dogadać, potem zazdrosć że Tobie Karo się udało naprawdę ci gratuluję i moge sobie wyobrazić twoje szczęście w tej chwili:) ale trochę kłuje zazdrość że ja też nie jestem:(