Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aga25_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aga25_

  1. emka ale pamiętaj o nas i wpadnij się pochwalić jak się uda:) i wogóle jak zatęsknisz:) ksymena poczekaj jeszcze troszkę a wszystko będzie jasne i nie nakręcaj się bo to działa w odwrotną stronę, uwierz mi bo przerabiałam to milion razy.. miumiumiu wiem że tak jest i tak naprawdę chcę tylko zaliczyć na pozytywną ocenę reszta jest mi obojętna dostałam 10 dni zwolnienia:O troche mało i pasuje mi jeszcze kilka dni, pójde potem do tego mojego lekarza i może mi przedłuży, bo mi się kończy zwolnienie w następną środe a chcę do poniedziałku... dobra biore się za pisanie zakończenia:O
  2. ksymena w szpitalu przyjęli raz dziewczynę która była po pozytywnym teście tam trafiła ale na usg nie było kompletnie nic, zrobili hcg i ciąża jest a dopiero po kilku dniach była kropeczka na usg nie panikuj więc bo to za szybko na usg z tą moją pracą było tak że była niby gotowa promotor chciał jeszcze książki więc odłożyłam obronę na wrzesień, końcem lipca coś tam dopisałam i trafiłam do szpitala a teraz już nie mam ochoty na bieganie do czytelni, więc zostawiam jak jest, olewam to i tak z tych studiów nic nie ma i trochę żałuję że je robiłam....
  3. szemka pusto tu bo mnie nie było;) nie zauważyłaś że jak jestem w domu to pół dnia siedzę na kafe??;):P prace piszę o budżecie gminy, wiem że praca jest kiepska ale nie mam już ochoty nic zmieniać, napiszę zakończenie i wysyłam do promotora, i jeśli tylko stwierdzi że dostanę choć 3 to zostawiam, nie mam ochoty na bieganie do czytelni, wystarczy że mam 70 pytań do opanowania, gdzie na samą myśl dostaję białej gorączki:O
  4. miumiumiu cieszę się że wypoczęłaś:) no troszkę przeszłam ale tak bywa, nie powiem że jest to sprawiedliwe bo wydaje mi się że nie jestem aż taka zła żeby to traktować jako karę trzymam się dzielnie:)
  5. można poronić w 4 np, w dniu spodziewanej @ robisz test i jest pozytywny a na drugi dzień masz @ który okazuje się samoistnym poronieniem, gdyby nie test to myślałabyś że to @, jest to wcześnie i macica sama się oczyszcza ja poroniłam w piątek w 8 tygodniu, mi w szpitalu lekarz też powiedział że po pół roku następna ciąża, ale jak będzie ok to myślę że 3-4 miesiące wystarczą, zresztą okaże się... poroniłam sama ale miałam zabieg czyszczenia więc troszkę na pewno muszę odczekać..
  6. już jestem w domu wczoraj około 21.30 w szpitalu poszłam do łazienki i wyszedł ze mnie ogromny skrzep jak się okazało to jest właśnie to czyli poroniłam, wzięli to zabezpieczyli potem na salę i zabieg dziś wróciłam do domu bo jest w miarę ok, troszkę boli i jeszcze plamię, dostałam antybiotyk i odpoczywam, tylko siadłam na chwilę żeby wam to napisać czuję się nie za bardzo, nie płaczę bardzo dużo bo wiele łez już wypłakałam ale i tak mi ciężko mam tylko test i wydruk z usg na pamiątkę no i w serduszku zawsze będę mieć tą niunię Ashia dziękuję za wczorajsze wsparcie tej pustki w moim sercu już nic nie wypełni.......
  7. dziewczyny zaczynam krwawić, jadę zaraz do szpitala, jak chcecie to macie mój numer na komórkę 517380153 chyba stało się....
  8. kathreen próbuję się jakoś pozbierać ale kiepsko mi idzie:O
  9. dominikap mi duszenie tego w sobie nie grozi bo ja od razu beczę, zresztą w szpitalu ciągle to robiłam... nawet na tych ostatnich też bo tam była taka miła lekarka, wiem że gdyby mogła to pomogłaby mi ale jak nie da rady to nikt mi nie pomoże byłam teraz na zakupach i może powinnam leżeć to przynajmniej poprawił mi się trochę humor i troszkę zapomniałam o tym wszystkim... o dziwo nie boli mnie widok kobiet w ciąży.. dziś przeczytałam że można się starać o zarejestrowanie tego dziecka i zrobienie mu pogrzebu ale to jest długa droga biurokracji a na to nie mam siły, moja mała kropeczka zawsze będzie w moim sercu i nigdy o nim nie zapomnę....
  10. kait przykro mi bardzo... nie wiem co napisać bo w takiej sytuacji trudno znaleźć słowa które ukoją nasz ból... ja niby jeszcze jestem w ciąży ale mi może pomóc tylko CUD!! w tej chwili chciałbym tylko żeby to wszystko się skończyło bez żadnych komplikacji i życie toczy się dalej.... Kamilko gratulacje z okazji Ślubu:)życze Wam morza miłości bo jak jest miłość to wszystko inne przetrwacie:) przepraszam ale zapomniałam że miałaś brać teraz ślub....
  11. krwiak mi nie utrudniał zajścia bo go nie było wcześniej pojawił się w ciaży, miałam wcześniej robione usg w trakcie owulacji i wszystko było ok po prostu czasem tak bywa, a że trafiło na mnie to już inna historia..
  12. oni właściwie nie dają nadziei, ale jednak musza być na 100% pewni że nie będzie z tego dziecka, teraz mają jakieś 99.. lekarz mi powiedział że dla nich to tez nie jest proste podjąć taką decyzję o przerwaniu ciąży... a nie jest możliwe żeby ciąża się rozwijała dobrze przy braku wzrostu hcg a tego wzrostu nie ma... ja wiem że trudno coś pisac w takiej chwili, bo tak naprawde nie ma słów które były by na miejscu, po prostu pozwólcie mi się tu czasem wypłakać....
  13. długo mnie nie było ale już pisze po kolei co sie dzieje a dzieje sie źle:( 18 lipca poszłam do lekarza no i potwierdził ciążę ale też zobacyzł jjakis krwiak no i szpital ale to wiecie, hcg było 3300, może ok nie wiem przez ten czas w szpitalu potem było 3020, 3100, 3654 i dziś znowu 330, jest bardzo źle jak widzicie pęcherzyk niby rośnie, ale na prawie 8 tygodni powinien byc już zarodek a jest dopiero zawiązka ciałka żółtego, tak naprawdę jestem o krok od zabiegu przerwania ciąży ale lekarze jeszcze postanowili zaczekać do poniedziałku, ale nie mam już siły wytrzymać w szpitalu, jestem kłębkiem nerwów i wyszłam na własne żądanie ale za zgodą lekarza, mam się zgłosić w poniedziałek i pewnie będzie zabieg, niestety dzidziuś nie rośnie a powinien byc już duży i mieć serduszko, zresztą nie wiadomo czy będzie wogóle zarodek z tego jest mi okropnie ciężko, wylałam już morze łez ale to boli i bedzie boleć, cieszę się tylko że mogę być w domu bo każdy dzień tam to dla mnie była męka, także bedę znowu na poczatku drogi i jestem tym przerażona i nie wiem skąd znajdę siły żeby to przetrwać
  14. i tak trzymaj:) zapewne zdarzą ci się jeszcze chwile zwątpienia ale nie zapominaj że masz meża, więc zamiast na niego krzyczeć to się po prostu przytul a od razu wszystko będzie lepsze:) ps. dzięki za kciuki, przydadzą się:)
  15. no właśnie czemu tu taki zastój??? tylko miumiu jest na urlopie;)
  16. hej AsiaSzym gratuluję dzidziusia:) dbaj o siebie:) księżniczko ja wiem jakie to przykre gdy otoczenie sugeruje że powinniście już mieć dzieci, my jesteśmy ponad 2 lata po slubie i dopiero teraz się udało(chyba!) nie trać nadziei:) my też się baliśmy że nie możemy miec dzieci, praktycznie nigdy nie stosowaliśmy antykoncepcji, był stosunek przerywany potem tylko mierzenie temperatury, więc baliśmy się że to nie możliwe żeby tylko lat nie wpaść, podobno to takie zawodne metody... będzie dobrze, trochę mneij stresu i nie myśl co powiedzą inni każda z nas czasem się wyżywała na mężu, ale nie dlatego że my ich nie kochamy czy jesteśmy na nich złe, po prostu bezsilność daje się we znaki... trzeba wierzyć i mieć nadzieję:) a tak wogóle to wczoraj miałam koszmarny dzień w pracy, jak wiecie szyję i ostatnio jest afera za nieobcinane nitki, no i znaleźli też moje nieobcięte z 2 lipca!! no i dostałam oprócz punktów karnych za które obniżają premie, rozmowę z pracownikiem!! normalnie szlag mnie trafił!! naprawdę mamy narzucone dość szybkie tempo i nie jest się w stanie wyłapać wszystkiego!! zdenerwowałam się bo przeciezx się staram i co z tego???? aż się poryczałam w domu... kurcze nie moge się stresować a jest mi przykro że są takie akcje w ty durnym zakładzie.. normalnie miałam ochote wyjsć i nie wrócić dziś jadę do lekarza na 12, strasznie się boję że nie ma tego dzidziusia:(
  17. Emka udanego wypoczynku:) na szczęście głowa troszkę przestała boleć ale głowa okropnie boli, całe przedpołudnie przeleżałam z nogami w górze i trochę jest lepiej, ale jednak czeka mnie znowu 8 godzin stania, najgorsze jest to że sobota też pracująca a w przyszłym tygodniu 1 zmiana i pracujemy w sobote i niedzielę:O normalnie idioci!! oni nie rozumieją że ja chwilami stać nie moge na tej lewej nodze:(
  18. obudziłam się dziś z koszmarnym bólem głowy:O, zawsze mi pomagał ibuprom max ale w tej sytuacji raczej nie mogę go wziąć... nie mam pojęcia jak ja wytrzymam w pracy 8 godzin nie wiecie czy można używać witaleg w ciąży?? zawsze smarowałam nim nogi bo mi żyłki pękają no i bolę ze stania, teraz mi się sko nczył i nie wiem czy kupować nastepny bo nie wiem czy powinnam używać, kiedyś miałam inną maść i tamtej w ciąży nie wolno a co do witalegu to nie wiem no bo mam nadzieję ze jestem w ciąży..
  19. witaj Angela:) miumiumiu baw się super i wracaj wypoczęta i nabieraj sił do działań:D wróciłam właśnie z pracy i jestem padnieta, nogi mi odpadają a pracujemy też w sobotę:O pisałam już że nie cierpię swojej pracy;) jeśli to piszę...
  20. Emka to ze badania zrobicie za 3 miesiace to nie znaczy ze nie uda się wcześniej:)
  21. niby są przywileje ale nie wolno stać 8 godzin a u mnie w pracy się stoi, nie ma mowy o przeniesieniu na inne stanowisko... trzeba zapierniczać jak pozostali:O mam nadzieję że ja też wyjde szczęśliwa, no bo chyba tyle dni po terminie @ to chyba nie ma innej opcji zwłaszcza że robiłam teścik..
  22. hej:) Samanto to nie masz lekko w tej Irlandii, nawet jeśli praca jest lekka to w nocy i ak się źle pracuje, wiem coś o tym:O na razie idę do państwowego lekarza, bo wydaje mi się w porzadku no i ma dyżury na oddziale w szpitalu co w przypadku porodu jest dla mnie ważne, no ale jak mi nie będzie chciał dać zwolnienia to wtedy poszukam innego emka czekam do piątku jak na szpilkach na to co mi powie lekarz
  23. oby oby w piątek mam wizyte u lekarza, tylko martwi mnie jedno ze on nie ma usg w gabinecie, jest w tej przychodni ale pracownia usg jest osobno i nie wiem jak to bedzie czy on sam mnie weźmie na usg tam czy dostane skierowanie do innego lekarza a ja tak bardzo chciałabym mieć już pewność
  24. a żebyś wiedziała:) i nawet nie chcę myśleć co będzie jeśli się okaże że to jakieś zaburzenia hormonalne czy coś takiego:( załamię się całkowicie:(
×