Myszor

też jestem zapatrzona Kropka, ale mieszkałam już w tylu miejscach, że w życiu bym tak nie napisała. Poza tym punkt myślenia zależy od punktu siedzienia, dla ludzi mieszkających w innych miastach te miasta są dla nich takim samym pępkiem świata jak dla nas wawa :) i nie zamieniliby się za nic w świecie :)

Kropuś gdybym to ja napisałąm byłby tu już tabun ujadających pomarańczy :D :D a tobie się pewnie upiecze :D :D

Bella zdaje się przepada za gwarą śląską tak samo jak ja za poznańską :D :D

wiesz Kropuś możesz się jeszcze zdziwić :) tak jak ja się zdziwiłam odchodząc z poprzedniej pracy. Szef prostak i do tego okropnie porywczy :o ostatnie 3 miesiące pracy dzień w dzień odhaczałam ile dni mi jeszcze zostało, bo naprawdę b.ciężko się z nim pracowało.. miałam o tyle dobrą sytuację, że moja umowa najzwyczajniej w świecie wygasała w dogodnym dla mnie momencie kiedy się przeprowadzałam. Znajomi z pracy żartowali nawet, że po prostu powinnam z dnia na dzień przestać chodzić do pracy i nawet mu o tym nie mówić, bo mu się należy :D no ale oczywiście uprzedziłam go, jakieś dwa tygodnie wcześniej..naprawdę zaskoczył mnie facet pozytywnie, ze wszystkiego się spokojnie rozliczyłam, pomogłam w przyjęciu kogoś na moje miejsce, a na koniec ten wielki sknerus dał mi premię :D fakt, skromna nie będę, dzięki mojej pracy tamta firma trochę się rozwinęła :D ale, że ten mój przełożony raczył to zauważyć okropnie mnie zadziwiło :D tak więc się nie bój, bo może być różnie :D no i nie pal za sobą mostów :D

chyba zaraz zadzwonię umówić się do fryza :D na piątek, bym się przez weekend do wycieniowanych kłaków przyzwyczaiła :D

hmm, zmieniasz pracę Kropuś ? z jakiego powodu ta stresująca rozmowa ? w każdym bądź razie nie martw się, będzie ok :D u mnie wziąż chłodno, ale słońce powoli dociera do mojego okna, więc może mnie poratuje :D dobrze, że to zaćmienie tylko częściowe :D

a koleżanka już tam na stałe? pracuje czy również się uczy?

zimno mi kuźwa, ręce mam już sine :o i jak tu się z tej wiosny cieszyć jak człowiek tak w biurze wymarźnie. pisz Kropka, pisz co tam w wielkim świecie :)

na czytałam się o tych ich wczorajszych wieczornych zachciankach i niestety muszę już wtrąbić śniadanie, nie ma zmiłuj :D

koniec pracy :D i lekkego lenistwa :D znów popłakałam się ze śmiechu na tlenie :D do jutra.

jeszcze nie :D ale zbieram się :D może na piątek się zapiszę :D

wpadły :D wysłałam je do Laurki i Belli, bo widziałam, że nie miałaś maila :D

genialnie kochana, genialnie :D u mnie w pracy dziś taki spokój, żeby wręcz nie powiedzieć nudy (tfu tfu odpukać), że szok. daaaaaaaaawno tak nie było :D

buhahhaa :D :D rozumiem, że ów podanie zatwierdza grono koleżanek z tobą na czele ? :D :D

och, małe szczypanko nie jest złe :D wrócisz? :D

Halik zdradź choć jedną propozycję :D

u mnie w pracy dziś luzik, a tu jak na złość żadnego ruchu :D

hejho. kompa nie mogłam od rana uruchomić :D ale już działa na szczęście :D za to jaki porządek w papierzyskach przez te półtorej godziny zrobiłam, fiu fiu :D

ja nie mam pojęcia, ale z googla wynika, że to jakaś kiecka :D

ja zaraz wyruszam do domku :D

co kupiłaś babo :D

a co kupiłaś ? weź się rozpisz raz a dobrze, a nie ciągniemy za język jak małe dziecko :D

jak się bawisz ? co widziałaś ? :D

znasz już godzinę powrotu? to jutro ?

osz ty wredna :D absolutnie nie jestem pamiętliwa, ale to sobie zapamiętam :D tylko muszę zapisać :D