Myszor

no nie, bo w filmach ich nie widziałam :D a jak widziałam to nie pamiętam, a to znaczy że jakiś mierny był :D

Orlando Bloom - kojarzę coś kruczoczarnego, ale nie wiem skąd :D Ashton Kutcher - też coś kojarzę. czy on spotyka się z Demi ? :D Colin Farell - kojarzę Josh Harnett - nie mam pojęcia kto to. ale z tymi co ich nawet kojarzę .. nestety nie kojarzę żadnego filmu :D :D :D z gazet ich znam :D

wiem, wiem kogo z młodszych lubię :D ! Pana A. Garrrrrrrrrsssssiiiiiiiiiiiiiijjjjjjjjjjjęęęę :D za \"kiedy mężczyzna kocha kobietę\" :D

ja podobnie jak Laurka wolę tych starszych, doświadczonych w akorstwie Panów :D Al, Robert DE czy nawet brzydal Nickolson :D młodzi są dla mnie tacy nijacy :D

nie oglądałam wczoraj na wspólnej więc nic nie wiem :D Kropeczko dla mnie Al jest boski :D do Keanu nie mam nic poza sympatią za 1szą część matrixa. z kolejne już nie :D a Al... mmmm. już w \"ojcu chrzestnym\" mi się spodobał i tak już zostało :D cześć Laureczka :D

znaczy się Al chciał mieć diableskie wnuczątko :D dzięki i dzieńdoberek :D

no właśnie niestety. rozumiem, że osobiście należy składać wniosek o dowód osobisty ( tego akurat nie ukradli).. ale inne dokumenty ? zwłaszcza, że to nie pierwsze wyrabianie tylko powielenie - wyrobienie raz jeszcze na podst. zaświadczenia z policji że ukradli. dla mnie to jest chore :D

a no właśnie zupełnie nie mogłam sobie przypomnieć w które miejsce cofa się akcja jak już się to xle skończy :D dzięki :D pochłonęłam już kanapkę i maxi kinderka. źle ze mną w nd chyba sama zostanę na 2 dni bo mąż pojedzie załatwiać dokumenty...miałam nadzieję, że może można złożyć przez kogoś wnioski na wyrobienie prawka czy dowodu. niestety nie. do wyrobienia dowody rejst. trzeba dodatkowo jeszcze tachać ze sobą tablice rejestracyjne...

oczywiście że ja :D

jestem. zanim za kawę się zabiorę mam bardzo ważne pytanie: jak skończył się wczoraj film ? :D ja już go kiedyś oglądałam ale zarówno do filmów jak i książek nie mam pamięci, wylatują z głowy jak przez sito :D skończyłam oglądać ( i padłam) gdy żona była już w psychiatryku, Keanu wyszedł z kościoła gdzie był pogrzeb...i tyle. coś kojarzę, że żona sobie krzywdę zrobiła a potem była ta scena z diabłem i rudą w gabinecie. proszę o szczegółowy opis zakończenia filmu :D no. to śniadanie teraz zjem :D

może niedługo uda mi się wyjść. ja pooglądam ze względu na ala :D

eloł praca, praca, praca posiedzę tu jeszcze. a wieczrem chcę popatrzeć na \"adwokata diabła\" bo jest na któryśm kanale :)

a ja dodam tylko, że nie każdy ma ten luksus pracowania od 8 do 16 i skoro facet Kropki pracuje do 20stej to najwidoczniej musi tak zapieprzać :D w dużych miastach to nic nowego :D

taaa. tak się składa, że to Kropka ślubu nie chce. o jej dzieci też się martwić nie musisz, bo na razie ich wcale nie planuje ;) z tego co zauważyłam to jest to jej pierwsza \"skarga\" - na tę konkretną sytuację przy remoncie - więc naprawdę nie rozumiem skąd u ciebie tak wnikliwa analiza jej stosunków z facetem :P

mój mąż ewentulanie zastanowiłby się czy lampa jest nam w ogóle potrzebna :D ale jeśli doszedłby do wniosku że jest to na szczęście wsiadłby ze mną w samochód i byśmy pojechali :)

durne to my czasem jesteśmy bo większość bierzemy na siebie :D :D :D

bosze jaka grzeczna Pluja :D choć właściwie to mogła zejść po świeże bułeczki :D :D :D

ja nie mam pojęcia, nigdy nigdzie nie rzuciły mi się w oczy.

cześć Kropuś. jak już ci się znudzi samotność to wpadnij :) u nas jest lepiej u mnie dziś zakończenie połowy mca więc być może dłużej w pracy posiedzę.

o wszystkim i o niczym :D gdzie jesteście babeczki? wstawać, wstawać. lub od roboty choć na moment się oderwać.

przyłączam się do kaffki na kaffe :D i zabieram się do czego ? no do jedzenia rzecz jasna :D dodam, że po moim wczorajszym ostatnim poście poszłam do kuchni i zjadłam jeszcze kanapkę :D

a tu dalej pusto. ja ciągle jem śledzie serek pleśniowy kawałek pasztetu już nie mam do siebie siły :D MjM oglądam i się nudzę :D

kuźwa piździ mi w chałupie. pieprzone poznaniaki chyba mi ciepłej wody skąpią.

chyba z 9ta :D

u mnie będzie kiedyś na 200% powoli się zbieram, poganiam tu jeszcze ludzi, bo mi nie dosłali wszystkiego i wychodzę. będę jutro, bo jakże by nie :D