Myszor

co nowe zdjęcie podsyłają to ładniejsze :D jestem. w sklepie dziki tłum jakby się wojna zaczynała :D idę: się rozpakować, zrobić kawę, zrobić kanapeczkę, rozpakować kinderka. wrócę

trzymaliśmy się za to i owo stoję tu wpłaszczu :D nie wyłączam kompa, nie opłaca się :D

wiem, ale nie powiem :D :D :D już prawie jestem gotowa, golfisko jeszcze tylko wciągnę i kłaki zwiążę. wracam za pół godziny :D

jak się cieszyć to na całego :D nawet przy 25 stopniach w chałupie :D wracając na chwilkę do Halinkowego pytania o wieczór: nic nie powiem :D ale wczorajszy dzień był baaaaardzo udany

kupię bułeczki i kinderka, ostatnio tu maxi dostałam :D idę rozczesać i wysuszyć kłaki. I hejt it. :D

poszłam, oczy przemyłam, wracam a tu Laurka :D teraz oczy pomaluję czy coś. ubiorę się i marsz do sklepu. dlatego wstrzymam się ze śniadankiem, kupię świeże coś :D

oooo Halinka :D a więc: - kwiatki były razem z kinderkiem :D - w kawiarni zamówiłam wieeeeeeeelki deser lodowy z owocami i śmietaną, mmmmmm. i kawkę of course :D spędziliśmy sobie tam czas na pogaduchach. - przedstawienie było śmieszne o swatach młodej damy z kilkoma Panami w wieku średnim :D (\"ożenek\") bidna jak się w końcu na jednego zdecydowała to ten zwiał oknem :D - wróciliśmy i było winko, a co :D idę się doprowadzić do ładu.

pfi, i na urlopie jestem pierwsza :D próbuję dodzwonić się do przychodni - podeszłabym po wyniki jeśli pracują. no i do sklepu od razu, będzie z głowy. wpadnę później, bo widzę, że wszystkie śpią jeszcze, pfi :D

chcesz, mogę cię zagadnąć :D

ciekawe czy mąż nie zapomni kupić mi kinderka. zażyczyłam sobie :D już 3cia osoba zaczepia mnie na gg. teraz niejaki Stanisław, nawet róże podesłał, by zagaić. ludzie dajcie sobie spokój :D czy ja nie wyglądam na szczęśliwą mężatkę ? :D

powinien być lada moment. zaczynam się nudzić.

spoglądam za okno. zanosi się na jakiś chrzest - niosą dziecię w wielkim, białym, jakby eleganckim worku na kartofle :D jak dotąd raz byłam na takim obrządku

halo mysz, halo mysz tu stonoga \"Zadbaj o zdrowie. Po pierwsze noś czarne skarpetki i nie zmieniaj ich, ponieważ wzmocni to Twoją aurę. Śpij w przeciągu! Jeśli mówią Ci, że jesteś mało mroczna, to nie wpadaj w panikę, przecież masz wielu przyjaciół, na pewno zobaczą w Tobie coś złego\"

pomadka też będzie później ale taka prawie niewidoczna, byle nabłyszczała bo ja takie mało widoczne najbardziej lubię :D

cienie później, bo zdążą się zrolować 5 razy zanim wyjdziemy. tego właśnie nie cierpię w cieniach i dlatego ich wcale nie używam :D kieckę już wyprasowałam więc teraz mam wolne :D czekam na męża.

działa tak sobie, ale fajnie się wchłania :D cd. troszkę fluidu i pudru. boszzee robię się taka piękna prawie jak w dniu ślubu, o mało co :D :D A może by tak trochę cieni na powieki. Szaleństwo. Muszę to przemyśleć. :D

krem polecony przez Halinkę [matujący nawilżający] nałożony (zapomniałam dodać, że tusz kupiłam sobie lycra extend coś tam Astora i jest ok)

rzęsy pomalowane. tylko bez mraauu :D wyglądam jakby dziecko z przedszkola dorwało się do maminego tuszu :D zawsze po tym zabiegu niezbędny jest patyczek z kremem, bo jak rzęsy czeszę to całe górne powieki mam potem czarne :D :D :D

chyba księżyc jest w tej fazie kiedy to włosy rosną jak głupie, w mordę nawet na brwiach to widać :D zbędne włoski usunięte. kreski zrobione. zaraz reszta. :D

ja dziękuję, czekam na słodkości ułłłłuuuuuuuułłłłuuuuuu aj łona tacz de skaj, aj łona flaj soł haj :D

och, sonique śpiewa \"sky\" ileż wspomnień z Parku jakoś nie chce mi się za malowanie zabrać.

ty to mnie umiesz rozbawić :D gdzie Laurka zwiała ?

ja wstałam o starej 8-smej :D mówisz, że już może być na babach ? no to tym bardziej głęboki :D

na zawsze mam czas

słucham sobie starej płyty Sonique dzięki Laureczka! obym tylko te wszystkie żołnierskie zdrady wyCZYmała i będzie dobrze :D :D :D