Myszor

ja też nie głosuję, z tych samych powodów. może i lepiej, bo co prawda Kaczor nie pasi mi w ogóle, ale do Tuska też 100% pewności nie mam. byłoby to u mnie na zasadzie wybrania \"mniejszego zła\" ;) niech mi ktoś podeśle zdjęcia , plisss

gdzie są zdjęcia ? idąi dojść nie mogą. może są korki :D

do podczytujących : komplementy mile widziane. słów krytyki nie przyjmujemy :D krytykować się możemy tylko we własnym gronie :P

a ja jeszcze nie mam zdjęć

jezdem. ja tu pracuję :D czekoladę dawałam wienem będę częstować w niedzielę wieczorem :D czekam na zdjęcia.

sztuk jeden dot. zamówienia :D chcę 2 zdjęcia. albo i więcej :D

Kropeczko kochana, rocznica w przyszły weekend :D

czekolada mleczna dla wszystkich :D rozpływa się w ustach :D

jem już czekoladę. gdzie wszystkie? wracać mi tu, bo ja z wami dziś tylko do 16, a potem (ze względu na koleżankę i napięty weekendowy grafik) dopiero w niedzielę pod wieczór tu wpadnę.

nie ma fot. protesuję :D idę po słodkie.

wróciłam z krótkiego zebrania :) nie obrażać się, bo nie ma o co. tzn. dla mnie nie ma, bo ja do siebie znowuż nie biorę niczego :D zdjęcia są czy nie ma? lecę na pocztę sprawdzić. i chyba po czekoladę do sklepu podrepczę, a co !

bardziej w moim, czy bardziej w Laurkowym ? bo wiesz, to DUŻA różnica :D :D :D nie jestem złośliwa :D ja chcę zdjęcia.

czytaj, czytaj. jak dojdziesz do \"lektur życia\" to będzie oznaczało,że się zbliżasz do ost. strony. a jak pod wpływem lektury zachce ci się wypisywać zalety swojego krzyżakowa to znaczy, że zaraz wskoczysz w dzisiejszy dzień :D

jakieś dziwadło rzeczywiście :P

no to dzięki Halince mamy ost. 2 tygodnie w skrócie :D czytaj szybciej Dziecino, bo zanim dojdziesz do dzisiaj to owe dzisiaj się skończy :D

to brzmiało chyba jednak \"przygarnij Kropka\" :D Laureczka

gdzie jest Kropka ? właśie mi się przypomniało hasło Majewskiego z Sopotu: przytul Kropka :D Kropka hop hop!!

komplementów nigdy za wiele :D się powtórzę: ograniczeń wiekowych nie ma. wystarczy czarny nick.

biedna nasza Halinka :D ależ dziś będzie wesoło :D w międzyczasie czytania dawaj zdjęcie!!

cóż to ta \"zimna płyta\"?

serial: (uwaga - nie pamiętam imion :D ) - kobitka rozwiedziona, z córką - jej związek z sąsiadem hydraulikiem przeszedł mały kryzys, bo niechcący znalazła w jego szafce kupę forsy i pistolet :D facet ją pogonił,bo się za to grzebanie zezłościł, ale potem mu przeszło i sam do niej polazł. (był seksik :D ) - ruda, prawie rozwiedziona, z dwójką dzieci (w tym niedoszły morderca :D ) - okropnie przeżywa fakt, że ma OKROPNIE nieczułego syna, któemu w głowie tylko to,że stracił samochód (ruda z mężem wywieźli wóz i poczekali aż go ktoś ukradnie), a nie to że prawie zabił kobiecinę - młoda żonka dorabiająca rogi bogatemu mężowi zerwała ostatecznie związek z ogordnikiem (ogrodnik wyspowiadał się ze wszystkiego księdzu :D ) - biedna blondynka przeżyła małe załamanie nerwowe przez swoje urocze bachory (uzależniła się od leków pobudzających i organizm trochę jej fiksuje) - mąż od samobójczyni zabił najstarszą, złośliwą,upierdliwą sąsiadkę bo okazało się,że to ona przesłała list (który przyczynił się do decyzji naszej narratorki o samobójstwie) wnerwił się chłop, bo bab pyskata przyznała się,że chciała jego żonę poszantażować (o jakąs tam zamierzchłą sprawę z jakimś dzieckiem - to jeszcze jest niewyjaśnione) di end :D

Rybko tak zgrabnie łączysz uczucie do rodziny z \"przypadkowymi uniesieniami\". jesteś dla mnie jakby.. kosmitką :D refleksja po serialu: jak to możliwe by nie zwariować w domu z 4ką dzieci, prawdziwymi małymi potworami. i jak to silne musi być matczyne uczucie, że kobita potrafi obwiniać tylko siebie i udaje jej się pizgnąć tego wszystkiego ;) refleksja po ost. pochówkach zmarłych zaraz po porodzie dzieci: coś mi się obiło o uszy, że czasem rodzice mogą mieć \"problem\" z pochowaniem takiego maleństwa ze względu na to, że jeszcze ochrzczone nie było. i tak mnie zastanowiło - gdzie w naszym kraju chowa się ludzi niewierzących, którzy kompletnie nie mają z kościołem (żadnym) nic wspólnego ??? kogo woła się na pogrzeb ? urzędnika? ktoś coś wie? :D wciąż śpię.

ależ jestem dziś śpiąca dziwne, zaraz po serialu usnęłam :) przybywajcie kobitki.

znów jadę z kolegą więc zawczasu się pożegnam :D

znam ból. sama potrafiłam o 23 na świętkorzyską na pocztę główną z jakimś pitem w ostatniej chwili jeździć :D