Myszor

ja się cieszę na pierwszą rocznicę :) wczoraj zarezerwowałam stolik w kawiarni na 17 (przedstawienie jest o 19stej). zarezerwowałam też stolik na tydzień wcześniej, bo wpada do nas moja psióła z wawy i chcę tam z nią iść na kawkę by obczaić to miejsce (mąż będzie miał służbę w ten weekend kiedy ona przyjeżdża). a jutro jadę po pracy odebrać bilety do teatru i po jakiś tusz do rzęs, i krem. (jutro też maż ma służbę)

ja nie w temacie meczu. mąż nie ogląda, mój ojciec też nigdy nie oglądał a dzięki temu i brat nie nauczony, więc też nigdy nie oglądał :D u mnie mąż podziębiony i wczoraj wcześniej padł. dlatego włączyłam kompa..no i i dlatego nigdy nie zaszczycę tego filmu swoim okiem :D

jesteś w pracy walnięta ? czy jeszcze na zwolnieniu ?

chciałam wczoraj wejść do was 2 razy i dupa. reklama filmu na o2 - ta z wronami/krukami czy cokolwiek to było zawieszała mi przeglądarkę i za cholerę nie mogłam jej wyłączyć. jessooo jak się wściekałam. ogłaszam wszem i wobec, że nigdy w życiu tego filmu obejrzę, choćby miał być ostatnim wyświetlanym na ziemi. a teraz dzieńdoberek wszystkim*

pa wszystkim Paniom

u mnie nie zadziała :D Kropeczko doczekałyśmy się 16. zaraz zmykamy, co?

dobre Laurka, dobre :D :D

:D więcej szczegółów proszę Mężatko :D

leczo mniam. i łatwiutkie.

Laurka jak tak robiłam w szkole średniej :D

ja też nie muszę się wysilać, bo mąż je w pracy. więc żyję jak na studiach, z tą różnicą,że teraz gotuję w weekend :D

ja też myśle co tu skubnąć dziś na \"obiad\" pewnie skończy się jak wczoraj :D

ja biegam, wcinam wafelka i też patrzę na zegarek :)

ja piję w domu po 7 filiżankę. potem po 8 pierwszą w pracy. i potem ok. 12-13 piję drugą w pracy. ale dziś mam wyjątkową ochotę na trzecią.

no w weekend to tak nie bardzo :( zajrzeć zajrzę ale nie na długo.

Kropoko a w piątek wieczorem też? bo ja w piątek będę, bo mąż pracuje.

wiem kto może będzie. Halinka :D

ja jestem. Laurka pewnie zakupy dźwiga. w piątek będę na drugiej zmianie, ktoś jeszcze ?

ja mam kafeterię ? tak to się zwie? nawet nie wiedziałam, bo to parę lat temu ciotka z włoch nam przywiozła. oczywiście sprzedają to i u nas - kiedyś w ikei widziałam.

Kropka ja też :D jedyne dłuuuugie buty jakie nosiłam to kalosze w przedszkolu :D miałam kiedyś jedne krótkie kozaczki, do spodni. ale teraz chyba kozaki sobie kupię, coś tak czuję.

Rybko, mini nigdy w życiu. spódnice tylko do kolan lub za, i proste być nie mogę bo ja jestem biodrzasta. a nogi mam spoko w łydkach tylko :D

mam taki mały ala czainiczek dwuczęściowy na 2 filiżanki. stawia się na palnik, woda się gotuje i do górnej części wodę przez kawę wypycha :D aromacik boski. a tu to tlko rozpuszczalna. i zwykłego mleczka nie mam, bo lodówki brak. w kafejkach też rozmaitą kawkę próbuję, bo ja w ogóle tylko kawkę piję (lub zwykłą wodę by pragnienie ugasić) , herbatę raz na pół roku, dosłownie

a ja i tak nie wiem o co chodzi bo nie znam :D mam ochotę na domową kawkę, taką pyszną mmmmm

jakieś testy ?

no i właśnie dlatego mam tę kasetę. dostałam ją od kolegi w średniej szkole kiedy to emitowali \"przyjaciół\" tylko z dubbingiem. jechał do anglii do siostry i dostał bojowe zadanie zakupu, bo byłam bardzo oryginału ciekawa :D