Myszor

Halinka tyle rozmawiałaś to sprzedaj nam parę plot :D

eeh, moje okolice siedzieniowe też niczego sobie :D zawsze najpierw w biodra idzie. i tam też na końcu chudnę :D

ja też pisałam mało, najpierw jako czytająca z boku, potem już Myszor..ale naprawdę niewiele tego było :)

piwo wyszło na mecz :D :D

samotna Laurka piwka nie posączysz? skandal :D

ja nie umiem się odchudzać. gdy tylko zaczynam intensywnie myśleć o spadku wagi to następuje kompletna blokada. i choćbym jadła niewiele to waga nie drgnie. dlatego o tym nie myślę, jem z umiarem to na mam ochotę, a organizm sam daje sobie radę. mam dni kiedy głodna chodzę nieustannie i takie kiedy o jedzeniu nie myślę - dlatego waga waha mi się w miesiącu - raz kg, góra dwa do przodu, a innym razem w dół :) ale nic na siłę, u mnie to nie działa. to tak jak czasem kobitki nastawiają się na dziecko - próbują, próbują i d..a. i dopiero jak odpuszczą to się udaje - \"blokada\" znika :D

nie znam tych topików :o za to lubię bywać na książkach i ślubach :D

właśnie mąż napisał,że grzecznie się bawi. a nawet kocha :P ho ho ho, chyba prędko nie wróci :D

kolacja, uszatek..brzmi groźnie :D i dlamnie tak kosmicznie :D trzymam wartę wobec tego ;) CZYmam znaczy się - jak to poznaniaki seplenią :D

i jak ci idzie czytaczko? Halinko a co tam u ciebie??

jasne czytaczko :) tak sobie gawędzimy przy wieczorku.

wiek słodki :D ululaj ją szybko :)

ile latek ma młodsza pociecha? :)

i dlatego nie lubię diet - eliminują co najlepsze :D poszedł powiadasz, to dobrze :D opis mojego kolegi z wawy na gg: Polska - Walia 3:0 optymista:D

taaaa, napisała. i to tak, że zaraz będziemy na stronie 9tej :D

my mamy czas :D a zdrowie przy okazji ;) pranie wywiesiłam a Halinka jeszcze nie napisała, nieładnie !:)

ten tekst powyżej, którego nie widać :D , brzmi: słuchamy Halinko :D

wstał ! alleluja :D w tv dziś absolutnie nic nie ma. słucham sobie Trójki (\"no no no baby, no no no baby don\'t lie..la la la)

taa, widzę kibic pęłną gęba :D może zasnę a może nie zasnę :D :D

ciężka sprawa Laurka :D \"na szczęście\" mój będzie dopiero wieczorem hi hi a o której zaczyna się mecz?

już w domkach Dziewczęta?

właśnie wcinam szaszłyka. \"piwko\" kawowe się chłodzi. a w zanadrzu i czekoladkę mam. istne szleństwo :D

szefa nie ma ... Myszory harcują :P zmykam do domu hi hi si ju!

we fristailu :D dobre dobre aż mnie się łezka zakręciła - przypomniałam sobie jak przy fristajlerze w Parku na Niepodlgłości tańcowałam :D a teraz człowiek stary..ale jary :P