Myszor

no. wreszcie. czekam i czekam, co to ma być

hop hop, towarzystwa potrzebuję ;)

z torebki Moluś, bardzo je lubię. pieczywo z siemieniem dla mnie też najlepsze :D

ja swój zjadłam (zott naturalny, ulubiony) z siemieniem tylko bo płatków zapomniałam :D

ale błędów narobiłam !!! a dziś piłam tylko kawę ;)

elo. humor mama dobry bo na 99% mój mąż w tym tygodniu umówi się na rozmowę w sprawie pracy :D poza tym dostałam dziś fajny ciuch - czerwona, letnia spódnica, w któej mi ładnie, tylko dziś do krawcowej zaniosę by w pasie zwężyła. koleżanka mi przyniosła w ramach wymiany ja robiłam czystki w szafie w sobotę i wczoraj jej dałam też letnią - białą czarna, która mnie mówiąc łagodni krępuje :D :D a ta od niej jest zajebista :D

nie :D to zależy od mojego humoru ;) bo owszem mam dni kiedy wolę zrobić sama i mieć w kuchni spokój ale są takie kiedy robimy razem i już :D

\"Przystanek\" uwielniałam w liceum :D oglądaliśmy go całą rodziną :D akcja \"uwaga faceci\" też dzieje się w małym miasteczku na Alasce, jest miejscowy bar i rozgłośnia radiowa ;) serial emituje TVN Style, którą często oglądam. Mają ciekawe programy - a tojak się nie ubierać, jak urządzić dom, ogród itp.

a ja go nie lubię :D obejrzałam \"uwaga faceci\" - serial z klimatem jak \"przystanek alaska\" :D

juz wychodzę ale szybko tylko napiszę, że dzwoniła koleżanka, od czerwca jestem sama w dziale. zmiany, zmiany, może to początek tylko i u mnie się zmieni :D pa

ja za to się napracowałam jak głupia. koleżanka wyszła o 14, już pewnie kończy rozmowę. ide zaraz :D

Laurka ja nie wiem ile ciuchów, ale jedno wiem na pewno, nie zapomnij lakierków, bo córka ci nie wybaczy :D :D

ja niestety musze podkreślać najwęższe miejsce w talii, bo w biodrach jest mnie za dużo :D dzięki ci Trinni i Susanah :D :D :D

kupiłam w kappahl, szare, w kant, proste, bez żadnych kieszeni, w pasie minimalne za duże, ale zwiżywane apaszką, któa to świetnie maskuje :D

cześć Moluś. ledwo wstałaś i już cię boli ? jadłaś ? weź tabletkę (mnie szybko pomaga efferalgan) i nie pij dużo kawy (jak mnie boli głowa to dostaje mdłości na samą myśl o niej).

dużo pracy, ale dzień senny

burza była, a jakże. miałam schizę, że huśtawka z ogródka zaraz wleci mi przez okno do domu ;) było bardzo głośno i strasznie ;)

Moluś długo będziesz leżała ? w Poznaniu ? Rybko kot skacze po drapaku - troszkę się to chwieje ale niegroźnie ;) poza tym zaczął się wylegiwać na najwyższej półce co mnie ogromnie cieszy. lada dzień przyjdzie też moje zamówienie z krakvet - sklep zoo w necie - zamówiłam odstraszacz, bo chcę skutecznie go zniechęcić do drapania jednego krzesła :o rzadko mu się to zdarza, ale jednak ma taki odruch - kiedyś w miejscu gdzie to krzesło to stała komoda z jego drapakiem i stąd teraz mu się czasem pieprzy ;) biorę go pod pachy wtedy i przenoszę :D no ale odkąd mamy duży mebel to głównie tam się wyżywa na szczęście :D chcę zdjąć w końcu osłaniacze z krzeseł, bo takie są piękne a nawet popatrzeć na nie nie mogę :D

ja dziś sama więc roboty dużo.

bry :D oglądałam jakieś 15 min eurowizji, w tym nasz zespół. jestem ciekawa kto stoi za nimi, że tyle ich w tv, a nawet tam :D ja kojarzę tę Sashę z Idola - z przesłuchań, kojarzę że była z ojcem, który był bodajże śpiewakiem operowym. w każdym bądź razie odrzucili ją :D a Góraniakową pamiętam, bo byam wtedy jeszcze na etapie \"metra\" więc wiedziałam o niej wszystko :D to było w morde już 13 lat temu.

słuchajcie ręce mi opadły :D mąż był dziś zapisany do chirurga - miał mieć usuwane kaszaki na głowie. to taki w sumie zabieg pod znieczuleniem miejscowym. pewnie by to trwało z godzinę jak u mnie - kiedyś miałam tak samo usuwane znamiona na plecach (tyle że to zewnętrzne a taki kaszak pod skórą) no i pojechał a lekarz spojrzał się na niego - przez parę dni po konsultacji zdążył zapomnieć że dziś zabieg, a potem powiedział, że przeprasza ale... on musi na godzinę wyjechać do miasta :D mąż wkurw, ale dobra, pojechał drugi raz po godzinie, wszedł, a tam juz mały tłum ludzi, no i usłyszał,że teraz bedzie musial poczekac bo \"sam pan widzi ile pacjentow\" :D oczywiście wyszedł, bo nie będzie przecież bądź co bąź krojony z doskoku, kiedy lekarz patrzy tylko na zegarek :D ręce mi opadły :D zdążył już wziąć drugie skierowanie i umówi się gdzie indziej. prędzej się spodziewałam,że nie przyjmą go ze względzu na dzisiejsze strajki, no ale takie coś mi do łba nie przyszło.

aaa, tokso Kropka - miałam na myśli toksoplazmozę. Moluś :D :D

dzięki Kropka ;) usg dowcipne miałam już robione ładnych parę razy, tylko raz przez faceta - zresztą ten pierwszy :D ale na wizytę zawsze wybieram Panie ;)

ja dziś średnio zapracowana, ale pisać mi się nie chce ;) martwię się czy z moich złudzeń znów dupa nie wyjdzie, bo jakoś stanęło wszystko w miejscu. no i humoru nie mam ;) co do gina to ja ostatnio robiłam też jakieś badania na cytomegalię, ale że znów się zabezieczam to nawet mi się nie chce iść do gina sprawdzić co tam wyszło, i o co w ogóle w tym chodzi :D teoretycznie na tokso też powinnam chyba zrobić przed ciążą kiedyś? ale też mi się nie chce, kuźwa nic mi się nie chce :D

kurwa ale zapieprzam. i dlatego mnie nie ma :D Moluś tak trzymać ! Laurcia mebel zajebisty, żebyś wiedziała :D :D pasuje jak nic :D Kropka kot po tym biega, wspina się - co mu wielką frajdę sprawia, no i leży. a w budce trzymam jego wszystkie zabawki bo tam leżeć nie chce, tylko nurkuje czasem po jakąś piłkę :D do drapaka kota trzeba od małego przyzwyczajać, bo jak już starszy to może się tym nie zainteresować. Nasz był tylko nauczony drapać taki mały drapaczek - przybity do komody, jak chciał się wyżyć to leciał do niego :D teraz się wyżywa na słupkach tego wielkiego :D