Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Myszor

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Myszor

  1. Kropka nie tylko facetom trudno się przyznać... znam dziewczynę, która nie potrafi przyznać się do najmniejszego błędu...przykład: w radiu leci piosenka. ja - to śpiewa ta i ta. dziewczyna -nie, to śpiewa ktoś inny, pada nazwisko. ja na to, nie na pewno to ta osoba, o której mówię,bo ja poznaję ludzi po głosie. dziewczyna się upiera. piosenka się kończy, prowadzący program wymienia wokalistę, wychodzi na moje. słowa \"pomyliłam się\" nie przejdą dziewczynie przez gardło nawet w tak błahej sprawie. mówi, że zna ten kawałek w innym wykonaniu ;) ta sama dziewczyna rozmawia z mężem o trasie głupiego pociągu. on twierdzi, że pociąg jeździ przez jakieś miasto, bo kiedys nim jechał, ona że absolutnie nie. i nie dopuszcza nawet możliwości że się może mylić :D to taki głupie przykłady, to sobie wyobraź dyskusje z nią w poważniejszych kwestach ;)
  2. ja jestem zdania że są w życiu poważne kłopoty, które naprawdę martwią - choćby choroba w rodzinie. ale to że pokłócę się z kimś w pracy lub ktoś na chwilę podniesie mi ciśnienie? mam to gdzieś, naprawdę :D
  3. spływa nawet jeśli ktoś wytknie mi błąd - bez problemu potrafię powiedzieć, tak masz rację, pomyliłam się, naprawiam i po 10 min. o tym nie pamiętam..wokół jest pełno ludzi, którzy tego nie potrafią :) tak jakby to umniejszało ich wartość ;)
  4. ja znam :) moja koleżanka z pokoju traci pół dnia na wkurw z powodu innej koleżanki z pracy bo coś tam..po mnie taki coś spływa ;)
  5. u mnie i bliscy, i dalsi znajomi mają \"kredyt\". trudno mnie urazić, chyba za bardzo cenię sobie swoje własne zdanie a zdanie innych toleruję.. ale w pierwszej pracy zetknęłam się z pewnym facetem - pracowałam w księgowości, byłam na spotkaniu w firmie - kliencie i tam go spotkałam. zadzwonił pod pretekstem paru spraw tego klienta ;) był to pretekst bo spotkanie zaczął od tego, że zdaje się widział mnie już wcześniej na kursie jogi :D :D generalnie dowiedziałam się trochę o nim (rozwiedziony :D), jego dzieciach (córka i syn :D ) ..sam też wyciągał ze mnie informacje ;) kiedy mu wspomniałam o swoim podejściu do ludzi właśnie zapytał czy z mojej strony to tzw. tolerancja czy.. obojętność.. no do dziś to pamiętam,wiecie? i wiem, że czasem wynika to z jednego czy drugiego ;)
  6. Rybko jak już dojdziesz do momentu kiedy Jack wyjeżdża z Włoch i .... to poleci :)
  7. czy się zraziła czy nie to już nie nasza sprawa, ale przynajmniej sobie pogadałyśmy :D
  8. Kropka jeśli nie szczere to by pisała i zabiegała o spotkanie? po co skoro ma innych znajomych :) ja sama nie jestem obrażalska ale obserwuję babeczki i widzę,że czasem jedna przez drugą coś sobie sama ubzdura czy wymyśli, albo oczekuje że ktoś się domyśli i saaaaaame kłopoty tylko :D
  9. ano właśnie rybko, tu też potrzeby jest kompromis i chęć rozmowy, wyjaśnienia czegoś. nie można od razu drzwi zamykać ;)
  10. pa,pa leć do domu kobieto :) i zapraszamy :D
  11. oj Kropka patrzysz na to zupełnie inaczej niż ja :D no jak nie kontynuować :D jeśli nie miała powodu, a szczerze przeprosi - a czy szczerze to qai będzie widziała, bo ją zna - to chyba kontynuować? my baby takie obrażalskie jesteśmy i czasem przez głupoty się mogą fajne znajomości skończyć :D
  12. słuchaj, nowe znajomości w życiu są na porządku dziennym.. a czy się odsunęła? ja jestem zdania, że jeśli ludzie się lubią, są wobec siebie bliscy i szczerzy to nawet rzadsze kontakty nie zaszkodzą przyjaźni :) wiem ,bo sama wyemigrowałam 300 km i jestem w kontakcie głównie przez maile i tlen ale to niczego nie zmienia między mną a psiółami :) tylko nie można być zazdrosnym :)
  13. no to rzeczywiście wyjątkowa sytuacja i jeśli wiedziała to powinna się odezwać. ale myślę, że warto się spotkać, może miała powód, a jeśli nawet nie to może chce cię zwyczajnie przeprosić ? :)
  14. mata to taka mata - kolorowa, najlepiej żeby grała ;) (są na niej na przykład różne wypukłe zwierzaczki itp. ), a nad matą jest pałąk z podwieszonymi zabawkami / grzechotkami itp. te są firmy chicco
  15. trudno doradzić.. czy ona wiedziała czego oczkuszjesz? jaki masz dokładnie problem? czasem nam wydaje się, że ludzie powinni czytać w naszych myślach..i potem są pretensje i żale. nie wiem jak było w waszym przypadku :) jeśli o mnie chodzi to nie jestem pamiętliwa i na pewno spotkałabym się, wyjaśniła ;)
  16. to ci tylko powiem, że w drugim linku jest fajna mata edukacyjna za 99 :D hmm, przyjaciółka zwiodła... wiedziała,że \"potrzebujesz\" pomocya mimo to odwróciła się plecami? a mąż?
  17. Kropka jutro do Smyka marsz :D nie ojcu ma się podobać, dzieciak się na pewno będzie bawił :D
  18. to drugie podoba mi się bardziej :D no i przy pierwszym jest większe prawdopodobieństwo, że maluch już to ma. Rybko mój mąż ma bratanka, widziałam go raptem parę razy,ale zawsze wcześniej buszowałam choć chwilę za prezentem :D p.s. kot leżał w łóżku z mężem, ale przylazł do mnie jednak i teraz śpi przed monitorem. chyba mnie bardziej lubi :D :D :D
  19. pełna inwigilacja ;) a pogadać miło, to prawda, dlatego nasz topik istnieje już ponad rok :D
  20. w księgowości pracujesz czy co ;) nasza Belcia też dopiero godzinę temu z pracy wyszła.
  21. no i ten pierwszy raz.. z kimś, gdzieś czy z nami może ? :D
×