Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Myszor

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Myszor

  1. oj nieeeeeeeeee, u rodziców miałam kiedyś tylko papugę nimfę :D mama zawsze była na nie, a potem się wyprowadziłam, poszłam na studia, wyszłam za mąż, a moja mama nagle kupiła kota. to był szok :D ale to dlatego, że w klatce obok znajoma założyła hodowlę brytków, no i zaczęła się fascynacja :D kot jest niby mojego brata, ale już widzę jak się z nim od mamy kiedyś wyprowadza :D :D
  2. puchaty bardzo, wszystkie ubrania mam w puchu :D ale tak go lubię i tak b.chciałam mieć kota w domu zawsze, że wcale mnie to nie drażni :D poza tym okres linienia nie trwa wiecznie. bluzka niebiesko-brązowo-biała, wiązana w pasie, śliska.
  3. niewiele niestety ciebie Kropka było widać :D
  4. ale fajowe zielone oczy :D bajera, mój ma słabo wybarwione jak na brytka ale jest szansa, że jeszcze się to zmieni. też wam go pokażę :D http://images20.fotosik.pl/229/ab2713b3f24e5b54.jpg http://images22.fotosik.pl/90/55b8d801fccdb077.jpg wersję rozmarzoną robił mąż :D dziś jak nie zapomnę to i marynarkę sfotografuję. no i może moja nową koszulową bluzkę, którą wczoraj nabyłam :D w moich ulubioym kolorystycznym zestawieniu :D
  5. żebyś ty wiedziała jak ja się denerwowałam ostanio jak został sam na 2 noce (!!!!) :D od piątku do niedzieli. gdyby nie Rybka, który była u niego 3 razy to raz że bym nie przeżyła, a dwa tachałbym go tym pkp w jedną i drugą stronę, trudno :D teraz wyjazd w sobotę i powrót już na drugi dzień więc zostawię mu wiecej wody i żarcia, kuweta też powinna przeżyć, ale będzie mi ciężko no zwariowałam, wiem, to mój drugi ukochany domownik :D
  6. nie chce mi się jechać ale obiecałam. nie pojechalismy na święta ze względu na stan teściowej - była dopiero co po szpitalu a wiedziałam, że jak byśmy wtedy pojechali to stanęła by do garów mimo szwów i tego że ledwo łaziła ;) no i obiecałam, że przyjedziemy za jakieś 2-3 tyg. jak już się będzie lepiej czuła. kota zostawiamy, czego też nie lubię no :D ale ost. tak się tam wymęczył przez tego małego, że lepiej jak sam w sb i nd posiedzi tutaj ;)
  7. prezentację robię, jutro zebranie. i jakaś niewyspana jestem, i w weekend się nie wyśpię bo znów do teściów jadę - wyjedziemy pewnie w sb koło 8 więc wstanę jak do roboty, a w niedzielę u nich nie pospię, bo wstają o 8 i łażą po domu ;)
  8. no więc właśnie, jedynie gdzie Moluś póść musi to apteka :D teraz tyle jest proszków na gardło, nawet ze znieczuleniem, że pomogą na pewno - a lekarz nic innego nie poradzi :D jedynie zwolnienie by dał.
  9. no ja bym nie poszła, bo ból gardła + katar to u mnie tylko przeziębienie :D jakbym miała temperaturę, czuła się źle fizycznie to pewnie tak, ale przy samym przeziębieniu normalnie latam do roboty.
  10. no to przeziębienie pewnie :D ja też bym nie poszła szczerze mówiąc :D
  11. parę lat temu byłam :D nikt mnie tam parę lat nie trzymał :D
  12. no jak Kropka, miski zjeżdziły Polskę, napstrykały sobie fotek, czego chcieć więcej :D a jeśli chodzi o obiekty sportowe w innych krajach to one tylko tak potężnie w tv wyglądają. byłam parę lat w miasteczku olimpijskim w Barcelonie i naprawdę na żywo nie robi to takiego wrażenia - wystaczy tylko by obiekt był wyremontowany, czysty i już :D to coś jak z festiwalem w Sopocie - w telewizji zawsze szał i fajnie to wygląda, a jak do opery dojdziesz to się zastanawiasz gdzie ci ludzi się mieszczą :D
  13. Kropka mnie piłka jest obojętna bardzo, bo u mnie nikt w rodzinie nie ogląda :D
  14. w Poznaniu chyba też. Laurcia wybudują nam autostradę i będziemy do siebie śmigać w 1,5 godz. :D
  15. u mnie z mężem nie ma różnicy zdań w sprawie dziecka, ba, on musiał dojrzeć do decyzji czy chce mieć dziecko w ogóle :D no ale udało mi się w czasie naszej znajomości :D Kropeczko, się zarabia to się płaci podatki :D okrutne ale prawdziwe. tez by tak chciała :D
  16. ktoś nalega, a ja się godzę, buhahaha :D dobre Kropcia :D Laurcia stadiony mnie nie interere, tylko drogi, autostrady najlepiej :D
  17. może zbudują jakieś drogi z okazji Euro, co?
  18. no co ty Kropka, gdybyśmy nie chcieli potomstwa to nie rezegnowałabym z tabletek, bo po co :D
  19. no nie upragniona, moje lenistwo wrodzone uniemożliwia taki stan jak obsesyjna chęć zmiany na tyle roboty :D :D no ale jedno jest pewne, chcemy mieć dziecko w tym życiu, a czas zawsze będzie \"nie ten\" więc niech się dzieje co chce :D a ja się dostosuję :D jakoś :D
  20. no więc właśnie nie wiadomo. ja u siebie w firmie mam świetny przegląd jak może być - jedna koleżanka zaszła szybko, inna wpadła więc też bez problemów :D, kolejna ma problemy, a żona kolegi od 3 lat próbuje na wszelkie sposoby i nic :o a jak już zaszła to miesiąc przed porodem urodziła martwe dziecko :o u mnie to jest bardziej tak, że zdecydowaliśmy się na ten krok bo wiem że jeśli mamy mieć dziecko to trzeba coś z tym zacząć zrobić, a nie dlatego że nam się nie wiadomo jak chce...
  21. Laurcia ja tyż :D poza tym powiem wam, że lektura ciążowych topików na kafe jednego mnie nauczyła - że ciąża to nie takie hop siup i jeszcze pół roku czy rok chodzić mogę bez żadnych skutków nie używania antykoncepcji :D no i dlatego tak na luzie do tego podchodzę :D
  22. nie nazwałabym tego staraniami CHYBA :D po prostu odstawiłam anty i na tym się u mnie kończy. nie interesują mnie dni mojego cyklu, nie kupuję testów owulacyjnych, i nie wstrzelam się z seksem w jakiś konkretny dzień :D tak jak juz zaczyna schizować moja psióła pomału :D tarczycą się zajęłam bo miałam z nią problemy ładnych kilka lat, zresztą wydaje mi się że wole mam powiększone cały czas, i że widać to na zdjęciach co mnie zawsze denerwuje :D
  23. Laurka mój cyc w normie po prostu kupiłam bluzkę bez zmierzenia bo całe 15 zeta kosztowała :D Kropka wiedziałam o tarczycy to był czynnik mobilizujący po tych 3 latach zwlekania z badaniami :D a badania chyba ok, normy w googly sprawdziłam i mieszczę się :D
  24. elo. jem ptasie mleczko koleżanka mi przyniosła bo oddałam jej nową bluzkę w którą nie wchodzę w biuście :D
  25. ale słodzias z tego jeża :D dopiero teraz mam chwilę by zajrzeć na pocztę, poza tym zapierdziel, do tego zebranie pod koniec tygodnia i muszę zrobić w domu prezentację - ledwie ponad 100 slajdów, bleee
×