Myszor

niestety bardzo, bardzo

dziesięć :D do czego w ogóle odliczamy? już wiem. do tortu w czwartek :D Halinka stawia :D

siedem

wysłała

Rybko nie denerwuj się, przedszkole jest super. wiem, bo sama chodziłam :D

ufff, skończyłam podsumowanie miesiąca :D a od jutra będę dodatkowo dziubała prezentację na zebranie

o, jeszcze pełne usta mam po mamusi a oczy są zagadką ;)

u mnie też kobietki szczupłe, ciotka nosi 38, a mama 38/40 - ale 40 na górze ze względu na biust :D ale ja nie mam figury mojej mamy, nie wiem skąd u mnie szeroki biodra :D tylko nogi mamy takie same :D (tylko mama ma szczuplejsze :D ) gęstych, układających się włosów też po mamie nie odziedziczyłam tylko proste piórka po tacie

moja babcia również wesoła, biega wszędzie, ale nie do lekarzy :) jest po 70-stce i pogadać z nią mogę na każdy temat :D moi rodzice również absolutnie nie z tych chorujących (a i po 50tce już można - widzę po teściach), tak więc i ja raczej nie mam szans by się zmienić i zacząć po lekarzach latać :D a mój weekend leniwy, spacerki, obiadki, winko, kawa i ptasie mleczko ;)

:)

Laurko dziękuję za ten wybuch tlenowych czułości :D ściągam właśnie resztę zdjęć od Belci i po niedzieli biegnę jakieś wywołać :D przy najbliżej okazji zaprezentuję je mamie - może uda mi się rozwiać jej wątpliwości, że miałam spotkanie z jakąś sektą :D :D :D Halinka nie bekaj więcej, damie to nie przystoi :D

po co

ja tych wyżej nie znam :D :D :D

mojemu mężowi też można mówić coś parę razy i nie pamięta za nic nie jest jedynakiem, taką ma wadę wrodzoną :D :D

ja nie. nie cierpię uogólniania i dlatego sama nie uogólniam :D

toż to nie grzech :D

Laurka, Belcia i Rybka też na pewno nie są

wiem, pamiętam nie znam, a już mnie raz wnerwił :D :D

Kropka no jak jedynaczką - wyżej przecież tłumaczyłam czemu kiedyś chciałam mieć syna - na brata się napatrzyłam ;)

p.s. tę mądrość życiową wyniosłam z domu :D mam 3 fajne baby (mama, siostra mamy, babcia) które od lat mi mówią, że jestem ich jedyną nadzieją, bo z tych 3 chłopów na pewno nic nie będzie bo pójdą w świat :D :D (mają na myśli mojego braciszka rodzonego i dwóch ciotecznych :D )

no jedno i już. jedni nie chcą wcale, inni chcą jedno, a jeszcze inni planują trójkę. ja myślę, że zwyczjanie na jedno będzie mnie stać :D

dodam, że to jedno mi wywróżył w ciągu 2 najblizszych lat, a wróżył w święta w grudniu jeśli do kwietnia nie zajdę to się nie spełni :D

córkę bo córkę. tak sobie wymysliłam ale wymyśliłam całkiem niedawno bo całe życie wyobrażałam sobie siebie z chłopcem (ale tylko dlatego, że się na własnego młodszego brata napatrzyłam i śliczny blondch chłopczyk mi się wrył w pamięć :D ) niestety z obrączki wujek mi wywróżył chłopca :D gdy zgłosiłam reklamację zażartował, że nie można całe życie myśleć o chłopaku a potem nagle ot tak zmienić zdanie, o :D :D p.s. planuję jedno

ja chcę córkę

kobieta zmienną jest :D :D :D