Myszor

prasuję świeży obrus na stół i pod prysznic :)

żebyś wiedziała, chwytało za serce :D zwłaszcza że ta matka takiego fajnego męża miała i on tak bardzo chciał tego dziecka i został oszukany, że ono zmarło :D

a ta telenowela brazylijska opowiadała historię matki i córki - i oczywiście milion wątków obok - obie rodziły w tym samym czasie - dziecko córki zmarło w trakcie porodu i więcej ich już mieć nie mogła. i matka zmusiła lekarza by podmienił dzieci :D

a byłam Śmiała :D miałam okazję uczestniczyć w pewnym międzynarodowym przedsięwzięciu i poznać parę osób ;) wujek mnie wkręcił :D bo był tak jakby głównym "organizatorem" :D gdzie i jak napisać nie mogę bo to znane logo w Wawie ;)

siedzę na zwolnieniu i przuważyłam oczywiście telenowele :D ależ mnie na wspominki naszło :D na studiach często \"wciągałyśmy\" się w jakąś ze współlokatorką :D niezły ubaw miałyśmy oglądając taką \"esmeraldę\", \"uzurpatorkę\" czy \"milagros\" :D :D ale chyba najlepsza telenowela to jedna taka brazylijska z miłością w tytule (\"tylko miłość\" czy jakoś tak), miałam okazję o niej pogadać nawet w ambasadzie Brazylii w Wawie gdzie dwa razy miałam przyjemność być na kolacji. ponoć sprzedawała imsię jak świeże bułeczki, ale dobra była :D :D :D

pa pa boszzz jeszcze łazienka, czyli najgorsza robota. leczo gotowe, porcja obiadowa już zjedzona nawet, teraz stygnie i fruu do lodówki na jutro. pychota.

Kropka leczo będzie głównie na cukini, wczoraj juz mężem jedną wielką obraliśmy :) dodam tylko 1 papryczkę i 3 sparzone pomidorki :) sparzone bo nie ufam mojemu rozleniowionemu żołądkowi :D już raz się po pomidorze nie mógł 3 dni zebrać. boszzz ile się wycierpiałam wtedy - jako dziecko jeszcze - przez to zatrucie. ot skórka z pomidora przykleiła się do żołądka. dramat.

dzieńdoberek. siedzę właśnie przy parówce :D, połówce świeżego rogalika (byłam już w piekarni ) i herbatce (już ponad tydzień nie piłam kawy!!). Życie jest piękne :D po ostatnich przeżyciach już wiem, że zaraz po miłości (:D) najważniejsze jest...jedzenie :D potem dopiero pieniądze :D czuję się już prawie zupełnie dobrze, z małymi wyjątkami, ale po tym co przeszłam to mały pikuś. zjem i lecę do kuchni wstawiać leczo na jutro, no i zabieram się za sprzątanie chałupki.

Kropka znaczy,że teraz czujesz jakieś podmuchy ? :D żeby cię tylko niegdzie nie zwiało, do ślubu ponad rok :D

zawyłam ze śmiechu nad gotowaną marchewką :D 3 cie jest de best :D aczkoliwek to z karkiem też jest niezłe :D :D

Kropka co innego 90 cm przy wzroście 172 a co innego przy niecałym 160 :D to się na podobną wagę przekłada, ale wysil wyobraźnię - jest różnica prawda ?:D

no to miałam spore majaki :o

Moluś był jakiś drobiazg z okazji 1szej rocznicy ? :) w ogóle jak było ? pisałaś coś? bo ja miałam majaki i nie kojarzę ;)

Kropka zdjęcia oglądałam zaraz po ślubie tylko :D nie patrzyłam na nie już prawie półtora roku :D leżą jak każde inne fotki. myślę, że jak się tak długo przygotowuje ślub i do myśli o nim jak jest u ciebie to potem czuje lekki zawód - bo to mija szybko, 1 noc i po sprawie :) ja miałam takie uczucie mimo, że od chwili zaręczyn do ślubu było u mnie zaledwie 3 miesiące :)

a jakie to ma znaczenie Kropka, to "tylko" ślub :D było pięknie i nie ma czego zmieniać. za to podróż poślubna ho ho, więcej powinnam była na niej wydać :D

Kropka przypomnij sobie siebie nad morzem ostatnio, przy 30paru stopniach, w rozpuszczonych włosach i jeszcze wyobraź sobie jak tam skaczesz parę minut. czujesz się komfortowo? (na weselu nie licz na bryzę morską, i parę minut tańca :D nawet klima ci nie pomoże, tu teraz była dobrze ustawiona i nikt jej nie czuł)

weź pod uwagę, że na własnym ślubie się natańczysz :) zapraszasz dużo ludzi więc co najmniej 1/3 jak nie połowa - meżczyzn będzie zechciała z tobą zatańczyć, a ty odmówić nie możesz :D

no ładna, ale bardzo rozczochrana ta fryzura :D rozumiem,ze wysprostujesz sobie do niej włosy, bo przy twoich lekko kręconych to chyba nie będzie takiego efektu?? no i ile tam będzie musiało być lakieru by to się bardziej nie rozpadło bo wtedy już nikt nie będzie myślał że to specjalnie i tak ma być :)

si, i ja chcę.

dla mnie ta kiecka boska jest bo ja lubię tylko takie proste :D

mogę jeszcze podesłać siebie z mężusiem i siebie z Młodą :)

spójrz na wstążkę z tyłu Kropka i od razu zobaczysz że to różowe :D

to zależy co kto wkłada na ślub :) koleżanka ma strój jakich pełno w KDT w najróżniejszych kolorach - w cenie ok. 200-300 zł :) ja stamtąd miałam strój na własny ślub własnie, tyle że ecru. ale baby raczej kupują to na sylwestra lub śluby,ale koleżanek :D

Kropka Panna Młoda jest zdecydowanie jedna ;) ta druga koleżanka w gorsecie i długiej spódnicy ma strój w kolorze bladego różu :)

a ja wysłałam na molu77@buziaczek.pl :)