Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Myszor

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Myszor

  1. jestem :D już żywa :D część podróży przebyłam w klimatyzowanym aucie cool] specjalanie zostałam 40 min. \"po godzinach\" by się z kimś zabrać, ja naprawdę ledwo żyję i leje się ze mnie takiej temperaturze ;) jestem już po orzeźwiającym prysznicu i dwóch kanapkach z salcesonem i musztardą :D :D wreszcie poczułam dziś głód :D
  2. Rybko narzekałam bo u mnie w biurze było rzeczywiście zimno :o taki ten budynek jakiś dziwny, że ja tu w maju marzłam kiedy na dworze było te kilkanaście stopni. teraz się znowu lepię z gorąca :( najprzyjemniej mam tu w zimie, za oknem ziąb,ale kaloryfer na full, uchylone okno i jest git.
  3. Kropka o klimie mogę tylko pomarzyć :) ja siedzę w takim jakby "baraku", w okresie przejsciowym ziąb, w zimie dzięki kaloryferom spoko - choć to zależy w którym pokoju, bo są takie gdzie jest ziąb, w lecie skwar. tak więc dziś od 13stej posmażę się w 30stopniach w firmie, a potem między 16 a 17.40 też się pozmażę ,ale w tramie i busie :o tak więc między 13 a 18 dziś jestenm wyłączona i nie myślę ;)
  4. dzień dobry:) ja psychicznie przygotowuję się do upału:o około 13stej słońce przejdzie na stronę mojego pokoju i zapanuje tu taka temperatura jak na zewnątrz
  5. cześć Emilka :) widzę,że piękny wieczór za tobą, godny pozazdroszczenia :D
  6. ależ tu pustki wczoraj były, obraziły się czy co :D Halik przybędzie do P. za jakies 3,5h w porywach więc zaraz zacznę pięknieć :D ale najpierw kawa i śniadanie
  7. Laurita już wie :D i "atak szału" ma już za sobą :D :D
  8. gwoli wyjaśnienia: Rybka dołączy do nas jeśli się z czymś wyrobi, Śmiałej nie będzie bo nie może) :D
  9. ja planuję wypić jutro kawę z niejaką Halinką :D :D
  10. no mnie też one lekko przerażają :D czytam i widzę kobiety, których jedynym celem jest dziecko, które mówią i piszą tylko o ost. owulacji, kolejnych testach, ile to już tygodni, ile miesięcy itp. ja na widok takich wyrażeń jak dzidzi, zafasolkować itp. dostaję lekkich mdłości ;) i jeśli czytam czasem taki topik to po to by sobie wbić do łba - nigdy w życiu nie mogę tak sfiksować, nie mogę na to pozwolić :D bo mi się to nie podoba :D
  11. na luzie :D zupełnie na luzie. na zasadzie wyjdzie prędzej lub później, bez histerii i latania po kolejny test :D jednym słowem mam zupełnie inne podejście do tego niż większość pań na topikach ciążowych tu na kafe :D a wiem jakie mają, bo jak męża w domu nie ma dłużej to podczytuję to i owo :D
  12. ale piszę ;) chodziło mi o to, że od początku gdybałam,że to za 2-3 lata :D
  13. w sumie od początku, że jeszcze min. 2/3 lata :) a że znamy się już prawie rok, to za rok będą 2 lata akurat :D ale to placem na wodzie pisane jak na razie, bo jeśli pojawiłaby się możliwość przeniesienia to nie wahałabym się i te starania mogę wtedy przełożyć :D ale może być i tak, że przeprowadzka wyjdzie, ale już z dzieckiem na ręku za parę lat :o
  14. Są rózne podejścia do macierzyństwa Rybko :) ja np. nie wyobrażam sobie, że mogłaym być mamą już od kilku lat, że moje studia wyglądałyby inaczej itp. Absolutnie bym się nie zamieniła, nie nie. Ja wolę później, zdecydowanie później. Ale te kiecki i szpilki na ognisko to jakaś porażka :D co za kobity :D
  15. Kropuś tabsy np. do grudnia, pół roku inne zabezbieczenie i ewentualnie wtedy ;) czyli teoretycznie mogłabym robić od czerwca 2007 ;) :D a ile kiedyś będę robić tego nie wie nikt :D
  16. a ja mam nadzieję, że w końcu się zdecyduję i skończę branie tabsów z bieżacej recepty czyli góra do grudnia ;) na tę chwilę myślę, że ten termin przesunąć może jedynie możliwość przeprowadzki, no ale na to się na razie nie zanosi :o
×