Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Myszor

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Myszor

  1. ja na nogach. też jak zwukle od 6 kawa zaliczona, nawet dwie. śniadanie zaliczone. praca rozpoczęta, nawet sprawnie mi idzie :D Smiała ten fryz to nie dlatego, że się rozsmakowałam bo do tej pory nie było w czym :D Ost. wizyta nie przyniosła żadnych efektów - zresztą widziałyście ost. fotkę. Idę jutro do jakiegoś pana (chyba gej - jest nadzieja :D ), może mi coś doradzi, może zechce mi te włosy jakoś bardziej pocieniować i jakkolwiek się zmienię :D a jeśli nie to zwyczajnie zetnę je ze 4-5 cm bo już są za długie :D
  2. cześć kobiety :D weszłam do domu i właśnie posilam się przed sprzątaniem. dziś n obiad sałatka: kukurydza,ananas,tuńczyk. pychota, polecam. na łykend psióła zjedzie najprawdopodbnije więc muszę chatę ogarnąć, jutro zakupy więc odpada, a w piątek fryzjer
  3. Rybka nie ma jeszcze netu w pracy po przeprowadzce :)
  4. no właśnie widzę przypomnienie o twoich imieninach na mailu Moluś :D wszystkiego naj naj naj !!! obyś się tej ciąży szybko doczekała :D
  5. bry :D ale się wieczorem rozgadały, ale to dobrze :D Laurko ić do lekarza ić, czasem trzeba. Ja na szczęście od lat takiej potrzeby nie mam (no jeden miałam wyjątek przy zapaleniu pęcherza 3 lata temu gdzie z bólu nie mogłam się ruszać i do lekarza musiałam się doczłapać :D ) Ja jako dziecko \"przedszkolne\" wychorowałam się przez pierwsze lata za wszystkie czasy :D zapalenia oskrzeli, płuc, pobyty w szpitalu, sanatorium, antybiotyki i inne wynalazki (sąsiad był lekarzem :D ) nie są mi obce. Za to teraz tylko katar mnie łapie i nic poza tym
  6. ktoś tu ściemnia, Emilka tylko studiuje w Łodzi, pracuje w Skierniewicach czy gdzieś tam a mieszka pomiędzy :D
  7. ja jezdem bardzo towarzyska w przyszłym tygodniu to może nawet z Rybką i Śmiałą na kawę pójdę, o. :D
  8. dzień dobry senno mi, chłodno mi i nijako ;)
  9. ojej szkoda, uwielbiam gdańską starówkę :o
  10. mąż jednak będzie później, mam nadzieję że w ciągu 2h wróci :o zrobiłam obiad, pokrzątałam się po domku i nudzę się lekko.
  11. humor mi się poprawił, bo mąż wróci już po 14. zabrałam się za obiad i dumam gdzie by się udać po południu ;)
  12. ja też sama, być może cały dzień. sprzątać mi się nie chce i nie wiem co ze sobą zrobić :o może wsiądę w autobus i pojadę do M1 porozglądać się za jakąs kiecką na ślub, co prawda w M1 akurat mało sklepów ale gdzie indziej wszędzie daleko autobusami :( generalnie siedzę sama i nie ma do kogo gęby otworzyć.
  13. za długo nie mozna uciekać a Emilka wyrządza sobie wielką krzywdę. Halik ma rację - każde rozstanie można przeżyć, a zwłaszcza kiedy się je bierze pod uwagę jak Emilka. Moja psióła rozstała się z narzeczonym 3 miesiące temu.w tym przypadku to on NIE WIEDZIAŁ, NIE BYŁ PEWNY itd. itp. Wczoraj psióła była już na pierwszej sympatycznej randce:D Z dnia na dzień jest u niej coooooraz lepiej i jakoś już nie jęczy, że pewnie zawsze będzie już sama. A jest od ciebie starsza Emilko ;)
  14. Emilka powinnaś dostać w dupę, ot co :D Uwierz dziewczyno, że ta lekka niepewność, która czujesz teraz (mogłabym się rozstać, ale moge zostać sama itp.) za parę lat, zwłaszcza po ślubie, może się zmienić w wielkiego wkurwa :D na siebie, na nieszczęsnego, niczemu winnego I., na cały świat. Im dalej, dłużej tym trudniej o rozstanie. Po kilku latach niektózy ludzie są gotowi być z kimś już tylko z przyzwyczajenia. Dziewczyno jak ja sobie pomyslę, że mogłabym mieć teraz poczucie, że z kimś tam kiedyś może by wyszło jakbym z mężem przed ślubem zerwała to chyba bym zwariowała :D zwłaszcza w chwilach kłótni, o co naprawdę nietrudno. Emilka, kobiety, mężatki czy nie - nawet te szczęśliwe, zdradzają choćby dla chwili zapomnienia, dla dreszczyku, a co dopiero gdy nie są pewne swojego uczucia! No nie może się to dla ciebie dobrze skończyć skoro piszesz takie rzeczy po LEDWIE 2,5 letniem związku.
  15. szał ciał odpada. jezdem zła. napierdziela mnie brzuch mam @ dziś zebranie ponoć długie wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr dziś gryzę i słońca nie ma, o
  16. jadźka, dobre sobie. coś mi się zdaje, że trzeba będzie pomyśleć o zmianie forum, a może jakiś blog dziewczynki? z hasłem dla wybrańców ? :D :D w takim blogu komentarze można czytać lub nie :P :D dzień dobry :D
  17. buhaha :D ja tak kupowałam kiedyś, ale to było w rodzinnej mieścinie :D Pani wtedy pytała tylko \"a brała już to Pani?. ja na to, że tak oczywiście powodzenia Bell :D bądź jak Tom :D
  18. no na takim, takim, a jakim :D trochę się chyba naburmuszę, bo po 9 miesiącach tak intensywnej znajomości ( :D ) nie powinno cię to zaskakiwać :D 9 miesięcy, toż to jak ciąża - poważne uczucie zrodziło :D a ty nie wiesz takich rzeczy :D jeszcze mi tylko powiedz, że zaskoczenie nie było pozytywne :D
  19. pffffffff, to Laurencjo nie wiedziałaś, że jestem Panią na Poziomie? :D :D
  20. no widzisz Pomarańczo, ja nie widzę wewnętrznej potrzeby by czytać uwagi od obcych osób. Powiew świeżości jest wtedy gdy do grupy dołącza ktoś nowy, kogo można jako tako poznać i porozmawiać ;) i tak dla mnie to tylko niepotrzebne zamieszanie robisz.
×