Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

rzena

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez rzena

  1. Kaszubko źle napisałam (jak zwykle z resztą...hih..) .ROOD STEWARD :D mam nadzieje że nie jesteście wrażliwe na gafy ...(moje)ki
  2. Któregoś dnia Frącka wlatuje do chaty cała za­dy­sza­na i od drzwiów krzyczy, że była u Helci, tu na Matejki, i ani na mnie nie spojrzy. Kole statorów rupoce, motyką na prawo, w te i wew te świga, puczy się. Sam widzę, że antmosfera jest taka więcej nie do pojednania domowego, więc skromnie czekam, aż ślub­nej przejdzie, a ta koniec końców powiada: — Marych, ady usiądź się tu kole mnie i szpyc­nij mi ale prościuteńko wew moje modre oczy, ale już! Ucupłem się na ryczce i się grzecznie pytam, żeli mam tak długo szpycować, bo mam strach, że dostanę kompletnego zyza. A ona na to: — Godej mi tu zaraz, wylyngo jedna, i to nie żadne tam hojdy-bojdy, ino caluteńką prawdę. Grałeś wew fyl­mie? No, czy ostatnio grałeś wew jakimsi fylmie za artystę? — Mama, czy cię rąbie? — ja mówię. — Weź, jak nie, łyknij se jakie amedyny na łupież w oku, to ci może przejdzie! — Ty się nie wykręcaj! — rozwarła kalafkę. — Są dowody! Czarno na białym, a nawet wew ko­lo­rze. Fylm jest jeszcze na ekranach. I tak zaraz poletę do kintopu go obejrzeć. I pamiętaj, że jak cię rozpoznam, tak jak Helcia cię poznała, to ty sam siebie nie poznasz, bo zrobię ci z pomieszkania taką zeksmisję, że goluteńki zostaniesz na ulicy, ty rozwięzły stary śrupie! — Mama, ja idę zez tobą — ja mówię. — Nikt tam zaocznie nie będzie mnie rozpoznawał. Ale to ci po­wiem, że dążysz do konfrontacji. I my poszli. Więc muszę powiedzieć, że polegało to na praw­dzie, co mówiła Frącka. Film faktycznie nie zszedł zez ekranów i nawet cieszył się u wiary godnym wzięciem. Mi też się nawet widział, a nazywał się tak jakoś… czekajcie no… wstyd powiedzieć, ale Zeksmisja. A było to o takich dwóch. Jeden lajcha, a drugi szczur. Oba zyndry dobrowolnie wknaiły się do lodówki, ażeby przeczekać kryzys. No. Widocznie w tym jeich kryzysie nie wyłączali prądu, bo lodówka się nie zacięła i w chłodnej antmosferze wzajemnego zrozumienia ockli się zez śpiku, ale jak już minęło wiele lat. Kryzys też minął, ino że wybił wszystkich chłopów, a zostały się aby same kobiecka. No istna groza, co te dwa nieboraki od tych kobiet przeszły! Chebać jeszczek więcej jak ja od Frącki. No. Kryzysu, jak już mówiłem, dawno tam nie było, bo jak był tam pokazany mecz pomiędzy dwoma manami samych salach, to mogły na końcu wymieniać się koszulkami. Znaczy się, na następny mecz widać miały nowe, a te, co w nich grały, to były aby takie jednorazówki. No, sami powiedzcie, kto to widział, żeby „Kolejorz” zaminiał się z kim na jaczki po normalnej kopaninie w lidze? Abo, słuchajcie, jak te dwa męskie bohatery fylmu jechali se windą, to musiało być, ino słuchajcie, musiało być włączone ogrzewanie! Tak! Bo jedna taka, co jechała zez nimi, to przy nich z gorączki zeblekła wszyskie dyrdoki i goluteńka spytała się ino, żeli wolą górę, czy też dół. No, mówię wam, cołki czas szport jak nie wiem co. W jednym aby momencie to się nawet wzruszyem jak stary stróżok. Wiecie kiedy? Wtedy, jak te dwa parzygnoty szły bez taką do cna zrujnowaną okolicę i ni styndy, ni z owyndy nojdli butelkę po jabolu. Od razu se pomyślałem, że w tym miejscu to jak nic raz kiedyś musiał być Rynek Łazarski. Ale oni się nie kapli. Może byli z Warszawy abo co? No, można powiedzieć, że dużo było szportu na tym fylmie. A jak taka jedna kobieta wew sztucznej peruce odepła se sztuczną klatkę zez piersiami, to cołkie kino chichrało się jak na jakiej komedii. Aby moja Frącka nic. Ani nie bąknie. Myślałem już, że się zdrzemła i garuje w najlepsze, ale nie! Widzę kantem oka, że szpycuje cołki czas na ekran, a jak pokazali tą ostatnią scenę z tymi goluteńkimi bymbasami rodzaju męskiego zez szparagami na wierzchu, to ona aż się uniesła zez emocji. Ale zaraz potem oklapła. Do samej chaty, jak my wracali, nie odezwała się do mnie ani jednym słowem. Naszykowałem więc sznytki na kolację, zrobiłem arbaty, siadam se wizawis Frącki i się pytam: — I co, rozpoznałaś mnie? Grałem gdzieś za artystę w tym fylmie? — Wiesz, Maryś — powiedziała cicho Frącka — ja już sama zez tego wszystkiego jestem cołkiem gupkowata. Patrzałam się, patrzałam się, ale sama już nie wiem. Może faktycznie niesprawiedliwie cię posądziłam? — Co ty nie powiesz? — ja jej na to. — A wewktórej niby scenie miałem się pokazać? — No, Helcia cię rozpoznała w tej ostatniej, jak te bymbasy leżą goluteńkie zez szparagami na wierzchu. Ten jeden, ten zaraz od lewej, jak patrzysz z prawej strony od dołu, ten to niby jesteś wykapany cołki ty. — A podobny chociaż do onego jestem? — spytałem się. — Ciężko powiedzieć. Ale mnie się osobiście wydaje, że nawet żeli to jesteś ty, i to zwłaszcza w szczegółach, to chebać wew chorobnym pomniejszeniu! I tu Frącka lujnęła się z płaczem na mnie i dali mnie przepraszać, a wiukać, a stękać, a te Helcię wyzywać… Koniec końców położyłem ją nyny, a sam też poszłem na garę, ale przed zaśnięciem jeszcze długo se tak na leżance o tym wszystkim rozmyślałem. I wiecie, że do tej Helci, co napuściła na mnie Frąckę, to ja nie mam wew wogle żalu?! Ona nic nie jest winna! Bo powiedzcie sami, żeli to ona jest jedna jedynąca, co jej ekran wszystko wyolbrzymia?
  3. Witam wieczorkiem. KASZUBKO !!!! S M A C Z N E G O !!!!! Annapodzieki za @ ładniusio wyglądacie Kaszubkojak zwykle masz racje i jak zwykle nie śmię się sprzeciwiać ,bo i tak nie ma innej wersji,zawsze tak powinno być ale nie mam nic przeciwko jak mi MM robi takie baleciki we dwoje hihi...ale nie da sie tego wszystkiegona codzien ,bo nie ma ku temu warunków ,niestety:D ale ciesze sie tym co mam Rudatak trzymaj LWICO i nie daj sie :D juz zaczynam trzymac kciuki za Konradka i dla Niuni by zdrówkodopisalo Rebekaploteczki ok:D troszke sie dowiedzialam ciekawostek ,ale napisze Ci wiecej na @ ;) miło spędziłam czas zważając że to psiapsiułka jeszcze ze szkoly podstawowej:D Dla TM porto sie należy za pamięć ,bo sztuką jest pamiętać jak sie świeta nie ma hihi...No i moim zdaniem z dwóch pań jakie sie mają spotkać hihi to chyba Babcia wiecej sie cieszy :D zawsze tak jest;) Gojadzieki kochaniutka:D i mam nadzieje ze u Ciebie tez codzienność jest weselsza ,bo powiem Ci szczerze ze mam juz dosyc tej monotonni i czasem sie lapie na tym ze jest mi wszystko jedno.Duzo rzeczy robie juz mechanicznie i taka odskocznia dobrze na mnie wpływa:D Gratuluje wyboru dodatkowej pracy ,ja to chyba za wczesnie sie starzeje i niechce mi sie ,wole z młodym poczlajac sie po "świecie" wireze że się uda ...tylko uwazaj byś dała rade fizycznie ,jak tak to bede spokojna;)...aaaaaaa....i strasznie mi się podoba że pamiętasz kochana jeszcze o mojej "środzie "hihi...ja sie przepracowałam,zapomniałam odpocząć...hihi:D Pamietacie jak zalała mnie sąsiedka? Otóż owa pani napisała w formularzu szkody ,że to my ją prześladujemy i pewnie celowo coś zrobiliśmy by ona miała stratyprzyjechał dzisiaj pan by zobaczyć co sie stało i zdenerwował sie że owa pani miała czelnosc takie bzdury pisac ,jeszcze mi policzył za oświetlenie bo akurat sie nie świeciło .Powiedziałam że po zalaniu spaliło sie a to nie tak do końca ,ale co mi tam.Teraz od ekspertyzy mosi minąć miesiąc i dopiero w tedy sie dowiemy ile nam zapłacą.Chciałam by mi ta firma naprawiła szkode ale nie robią tego.A "pani"dzisiaj sie do mnie uśmiechała jakby sie nic nie stało i pytała co ja taka nadąsana,powiedziałam tylko że nie powinna pytać bo napewno nie chce wiedzieć ,ja nie cierpie jak w oczy sie kłamie.Zwiesiła głowe i bez słowa pomaszerowała swoją drogą.
  4. Witam. Annapokochana dziekuje z calego za troske i juz zaglądam do@ by zobaczyć fitki:D...i po feriach teraz bedą sie dzieci wdrazac w nauke mojemu nie bylo za łatwo ,ale teraz juz jest w rytmie o ...HURA!!! dostał dwie 5 z angielskiego.a tak sie balam ze nie da sobie rady:D Eratowalentajs było świetnie podarki romatyczne i piekna kolacja we dwoje ,mały chciał jechac do babci,to co ja mu będę bronić hihi i byliśmy sami:D Rebekodziekuje za pączka i kawusie...:D Kaszubko pieknie na tym balu a młodziez wygląda pieknie jak na bal przystało:D Wesoła miłego dnia życze:D Goja jak zdrówko? Shepozdrawiam i śle ki MOŁEGO DNIA WSZYSTKIM ... Dzisiaj wychodze o 12-00 z pracy i jade do psiapsiółki na ploteczki ,do 15-00 chyba nam wystarczy...hihi
  5. Dzień dobry!!! Wdniu św. Walętego,życzę wszystkim ,wiele dobrego,by MIŁOŚĆ was nie opuszczeła a dróga połówka zawsze o was DBAŁA:D:D:D:D]
  6. Witam LASECZKI:D Strasznie sie ciesze ze macie parowary:Di mozecie mi doradzic tylko jeszcze nie wiem jakie przyprawy do mięs sie uzywa:(...plissss:D Deamam instrukcje ,ale nic po polaku:(w markecie byla wyprzedarz i rabat 50%,no i nie było kompletu,a dzisiaj juz poszukałam troszke w necie i jestem szczęśliwsza:D Wesołajakto deszcze nie moge uwierzyć u mnie śnieg padał Annapozdrówka życze ,jak to przeziębienie mogło akurat Ciebie zaczepić ,już w nie z procy strzelam i do Honolulo wysyłąm:D...a maluszek niesamowicie dzielny:D,no i może jeszcze razem na impre pujdziecie...hihi...Odpoczywaj przy kazdej okazji Tobie to akurat sie nalezy:D Eratowiesz brakowalo mi Ciebie hihi:Djesteś silna przeszłaś już tak wiele i cierpliwoś masz jak nikt inny:)a moze dowiec sie czy OSTEOPATA coś poradzi nie zawsze bili tylko kregoslup czasem do tego mieśnie działają razem i ma to piorunujący efekt i w tedy boli jak cho...a Staram sie zacząć zdowo odrzywić MM :D potrzebuje tego i ciesze sie że zaczął sam sie domagać...a mięso jaki i jak robisz prosze podziel sie posiłkiem;)hihiDZIEKUJE! Kaszubko Staram sie jak moge,wczoraj zrobiłam piersi kurczaka,mieszane warzywa,ziemniaczki pokrojonew talarki:D dzisiaj:Dorsza z ryżem(ale ryż zrobiłam tradycyjnie bo podobno strasznie długo sie gotuje jakieś 40mi.:(i szkosa prądu )i tak kiedys zrobie hihi tak z ciekawości, do tego kalafior i bradziwił. Zadziwiło mnie najbardziej to jak smakują wszystkie warzywanajbardziej smakuje mi marchew i kalafior:Dbardzo orginalne smaki i soczyste.Ciesze sie ze odkrylam nową kuchnie,tylko że troche ciężko bez sili:(narazie uzywam,rozmaryn,oregano ,majeramek i tymianek-reszty jeszcze nie wiem no i mam nadzieje ze DEA i ERATO podzielą się tajnikami swej kuchni parowej z marudną rzenką hihi...M jest zadowolony a nawet pokazuje jak mu smakuje hihi...:D jak jutro zrobie pulpeciki to sie okarze czy będzie nadal taki zadowolony,moze się uda w końcu do wyrobu miesa dodam swoje ulubione przyprawy:D KU....a pie....a sąsiadka mnie wlaśnie zalała MM odkrył w łazience i juz zacieki widać w kuchni a dopiero remąt w Lipcu robiliśmy boze ale sie wściekł MM i wrzeszczy idzie do niej ,ale aie bedzie dzialo a my nie ubezpieczeni szlak by to trafił!!!!! no i juz po mojej spokojnej nocy Ale WAM zycze spokojnych snów!!! papa
  7. Dzien dobry :DDeadziekuje:Dmam nadzieje że mały da sie przekonac,MM słyszal o roladkach ,ze mozna zrobic,hmm ale jak dlugo trzeba to gotować?nie mam pojęcia.Na dzisiaj zaplanowałam zestaw warzyw i piersi mam nadzieje ze nie wybuchnie hihi:DNo i właśnie o te witaminy chodzi nam najbardziej,jak bedziesz robila jakieś nowe danie to nie zapomnija o mnie Dea;) DZIEKUJE ZA KAWE CZESTUJE SIE I UCIEKAM:d Miłego dnia:D
  8. Goja przepraszam zawsze jakaś gafa:(
  9. Hej hej... A tak jakos wyszlo ze nie zagladalam do neta ,(no prawie) zajelam sie nerkami ,a to nie bylo mile:( ale juz jest lepiej i spokojnie mog siedziec i pracowac.Mały mi daje popalic z lenistwem ,no ...na miare nastolatka,jakos wczesniej zaczyna myslalam ze za jakies 2-3 lata do mi popalic a to juz:(bunt i wojna na karzdym froncie i ciekawe jak dlugo.... Kupilam dzisiaj parownik do gotowania i nie bardzo wiem co w nim i jak sie robi ,moze króraś z WAS tak sie odrzywie ? chetnie zkorzystam z porad i wskazówek. W czoraj bylam na chrzcie ś.u siostry MM jest ojcem chrzestnym i w szoku była jak w tajemnicy dodatkowy podarek ofiarowal Paulince...piekną srebrną łyżeczke z dedykacją i opisem kiedy sie urodzila ,wago ,cm.,pierwszy raz taką widziałam .Bardzo sie ucieszylam i jestem z niego dumna:D KASZUBKA dziekuje za pamięć i @ jakie dostałam gdy poczte otworzyłam to tyle było śmiechu ..hihi...bardzo dziekuje jeszcze wszystkiego nie obejżałamdziekuje:D;) REBEKO skarbie dzieki za Twoje @ i jakoś mnie dzisiaj przywołałaś bo się zjawiłam[ustatylok sie zawstanawiam czemu Alicja nie chce jesc hmmm,Olcia od siorki miała jakąś zawieszke jakies 2 miesiące i nic nie chciala jesc,ale ona na 3 lata i chyba było to z zazdrosci o młodszą siostre bo na wadze nie traciła a do jedzenia nikt jej nie namówił .Dopiero jak zrobili jej badanie krwi i powiedzieli że juz tak stale bedzie przyciodziła to czar prysł:D i zaczeła jejś teraz to nawet miesko chce ,sama woła...och te pociechy nasze...a ja sie trzymam ,poza nerami...eee ...dam rade twarda jestem:Da...i mam nadzieje ze ta depresja to tylko przez tż pogode i i z powodu Alusi..a swoją drogą to masz racje to moze być osłabienie skoro z noska leci:(a co pediatra na to? RYBKOwaszystko Co sie należy za to żę (chyba) wróciłaś pewna nie jestem czy dobrze czytałam ,duze tego było i jak to ja czyesto myle fakty...a gg sie nie martw bedzie nowe nie mam Twojej @ -ki temu na gg klikałam OJA troszke Ci zazdroszcze ze jeździsz na nartach ja je tylko na wystawach sklepowych oglądam:( ale dla Ciebie że śmigasz i masz raj na ziemi:D Annapowidze że nie udało sie posłać dzieci na 2 tygodnie ...szkoda...hihi...jejci tyle dzieci ? Nie dałabym rady jak siorka przychodzi ze swoją trójką i Dawid ma jeszcze jakiegoś kolege to wychodze czasem z siebie za słaba jestem hihi podziwiam Cię i gratuluje ... jeszcze tylko sie przypomne i gotowaniu na parze ...z góry dziekuje może ktoś?... Ale naklikałam sorki mam nadzieje że was nie zanudziłam zawsze jest wyjście ...tej PANI NIE CZYTAMY... słodkich snów wszystkich pozdrawiam ERATO.WESOŁĄ,SHE,DEA.Ruda nie zapominam o was napewno nie...papapa
  10. Hej wszystkim Tak po krotce...synek juz dokazuje i nawet na nerwach juz gra ,ale i tak sie ciesze ze juz jest u nas juz w poniedzialek do szkoly ,wiec biegam na zakupy z nim ,bo rośnie i do kina...pisze jeszcze pomiary elektryczne MM i to strasznie monotonne no i czas mi ucieka.No i jeszcze obiadki wymyslone ,urwanie glowy... Jutro na spokojnie klikneki dla wszystkich... ANNAPO...nie bierz dzieci do siebie ...!!!!wyslij swoje na cale 2 tygodnie hihihi:D:D:D mowie ci kochana jak odpoczniesz ...przecierz wiesz ze tego potrzebujesz:D......zartuje :D:D:D papa Dobranoc ...jeszcze musze pisac:(
  11. Bry wieczuór. Rebekojak Alicja sie czujeco się dzieje? przeciez juz było lepiej...martwie sie :(Dawid przesyła buziaczki dla ALICJI Kaszubkooj cos mi sie zdaje ze posprzatasz dopiero ma wiosne hihi... u mnie podniosla sie temperatura ,ale tez strasznie sypie i wieje ,az sie boje jutro do pracy jechać. Słodkich snów i dobranoc
  12. Dzieńdobry Kawe staeiam i rogaliki z serem:D(_)>(_)>(_)> Synuś szczęśliwy że wrócił do domu ,no i faktycznie troszke przybral na wadze hihi,jak tak dalej pujdzie to do lata czeka mnie wymiana calej jego garderoby:D Kaszubkopozdrawiam i ki śle aby Ci sie lepiej pracowało przy kompie:D Wszystkim miłego dnia .... DZISIAJ minimalnie cieplej tylko -12 *:)
  13. Witam W TEN MROŹNY DZIEŃ STAWIAM GORĄCĄ(_)>(_)>(_)>(_)>(_)>KAWUSIE.Mam nadzieje ze was rozgrzeje;) Rebekadzieki kochana,ale nauka wygrała i już w pracy ciepło(niestety) nie ukrywam ze mialam nadzieje ze nie uda sie ta szybko naprawic tego centralnego i posiedze w domku:( no cóz siła wyższa.Dawiduś wraca HURA:D:D:D naprawde juz od kilku dni za nim tęsknię no i dzisiaj juz bedziemy razem:D Gorsza sprawa ze szklarniami w pracy,popekały wszystkie rury i zapadła nieodwracalna decyzja ,likwidacji owego miejsca pracy,są zbyt duze koszty naprawi i nie oplaca sie juz produkcja kwiatow balkonowych.Zostanie tylko jedna z najmniejszych do badań nad ziemniakami.Hmm ubędzie mi pracy ,ale tak cichutko sobie marze ,ze moze wroce na popszednie miejsce:D Kaszubkojeśli tak mowisz to napewno masz racje i przykre jest tylko to ze uczucie lekcewazenia w pewnym sęsie boli,ale nie tego złego co by na dobre nie wyszło ...:Dprzynajmniej nie stracisz kasy na prezenty...hihi...nieprawdasz??? Ja w tym roku mam 4 rodzinne imprezy w tym 2 swoje ,hmm jedna wspolna;) i jedna MM Ii nietety je strace sporo kaski:( dobrze ze 13-stka jeszcze w tym roku będzie to jakoś sobie poukładam wydatki:D Annapopowodzenia na szczepienu ,mam nadzieje ze malutki nie bedzie zbytno plakałdla niego:D Wesoła dzieki kochana za :D:D:Dzawsze wprowadzasz dobry nastrój u mnie :D:D:D:D:D:D:D GOJA na ból gardła mozesz sprubowac pić sól emską;)mi pomaga,wielu ludzi uzywa ja tylko do plukania gardla ,ale na etykiecie wyraźnie widnieje napis żeby pić 3 razy dziennie...i pomaga
  14. Dzien dobry. Co z tą zimą ?Dzisiaj temperatura oszalała,z jednej stronyna moją korzyść:D a zdrogiej nie mam juz pomysłu w co sie ubrać.Pojechalam do pracy i okazalo sie ze centralne ogrzewanie nie dziala.Na początku wszyscy byli b.źli,ale po godzinie gdy dojechał "derektor"i zobaczył wszystkich w płaszczach i kurtkach ,zarządził zamknięcie urzędu:) no ale nie wiemy co bedzie jutro.U mnie w pokoju było 6 * i nawet elektryczny grzejnik sobie nie poradził.W domu wielkie przygotowania do powrotu synka:Dkupiliśmy mu nowe wyrko ,biurka i przestawiliśmy w pokoju,no i jeszcze pieke w piekarniku jego ulubioną karkówke :D jeszcze musze kupić 2 pudełka ptasiego mleczka ,waniliowe i śmietankowe...bo je uwielbia. Deaa Oleńka urzywa gryzaczki? moj mały je uwielbiał ,kidy ząbki wychodziły zawsze trzymałam jeden w lodówce a drugi on ssał:D mam nadzieje że maleńka szybko pokona stresik jaki sie z tym wiąże.aaa i ciesze sie że Olcia polubiła butaleczke:D Rebekaja to już taka jakaś sie zrobiłam nie ma co oglądać:Dhihi...Dobrze ze twoj M jest łagodny jak choruje moj nie daje mi chwili wytchnienia:( Mały sie od tatusia uczy i tez stale wola poprosze herbatki ,chlebka ...i biegam po mieszkaniu juz zwariowana.07-00 to jeszcze nie tak źle ;)Paulinka od mojej siorki to koło 05-00 sie budzi ,a kolejny raz idzie spac kolo 08-00 jak reszta dzieci wstaje i siorka juz nie ma kiedy sie przespać (a mowilam że ma do lóżka z głową chodzić hihi...zawsze jej mowie "kto to widział mieć tyle dzieci" i zawsze pyskuje na mnie...hihi) Kaszubkofaktek jest że siostry M jakoś dziwnie podchodzą to tego typu sprawy ,nie wyobrarzam sobie zapraszać kogoś na teką impreze tydziń czy dwa przed.Ja też mam w czerwcu dużą imprezke i juz wzyscy potwierdzili swoją obecność...ale wydaje mi sie ze siostry są spontaniczne i temu nie przywiązują wagi do wcześniejszych terminów:(a szkoda,pe2wnie z chęcią byś uczestniczyła w zjeździe rodzinnym. Wesoła dzieki za fluidki:D:D:D działa:D:D:Di czekam na zwiastun wiosny pewnie pierwsza go podeślesz..hihi Annapoprzesyłam dużo sił abyś miała na cały dzionek GOJAa co u Ciebie kochana SHE Ruda;) Miłego popołudnia:D
  15. WITAM Eato synuś wraca we wtorek juz sie nie moze doczekac ,było ciężka ma początku ,ale teraz już ok:D najbardziej szie cieszy jak w dżakuzi może posiedziec i kuligi ,tak to doprawdy frajda...no ale nie wiem co bedzie latem bo na dzien dzisiejszy powiedzial nie!...hihi...i tak go przekonam:D Erato a ile to u Ciebie zimno ?U mnie teraz jest -17*:( i jak pomysle że w nocy jeszcze spadnie to mam ochota wziąć sobie urlop i nie wychodzić z domu a juz tym bardziej wsiadć do lodowatego auta.A jak dzieciaki poradziły sobie?Gazety to fajna fucha;) acha ...jaszcze zdrówko:D ,moje dobrze ale wole odpukać w niemalowane ,bo aż dziw mnie w tym roku bierze wszyscy już chorowali a ja jeszcze sie trzymam ,na moje szczęście ,ale gdzieś tu po drodze wyczytałam że u Ciebie kochana niezbyt dobrze miałaś zrobic badania i co zrobiłaś???i pozdrawiam. Rebekawiem że nie takie obiecałam ale za to jesteś nabierząco..hihi Dawid strasznie mocno kazał was pozdrowić i ma nadzieje że tata dotrzyma słowa i dojedziemy w tym roku do CIoci:Da Alice juz lepiej przeszło jej:(dla niej Sorki że tak drastycznie kończe ,ale mm mi marudzi że już spać trzeba ,bo puźno...mmm marudny sie robi ,jeju już ide ....jeszcze jutro zajże hihi...ale bręczy... papa kochane dobranoc!!!!
  16. Dzien dobry. Porywam kawe i uciekam do pracy;)dziekuje ... Wszystkim miłrgo dnia życze i kolejna niespodzianka w kubeczku...(_)>(_)>(_)>...dzisiaj gorąca czekolada:D
  17. Hejka:) Deadzieki [usta juz sie czuje lepiej,ale to nie było łatwe,właśnie z Młodym rozmawiałam i twierdzi że miał grype zołądkową i mu przechodzi ,nawet głos miał dzisiaj lepszy i ma nadzieje że jutro już będzie ok.Ufff tez mam nadzieje bo caly dzien mysle co u niego a mozemy rozmawiac dopiero o 21-15,a on dzwonił np.dzisiaj,o 21-45 i już sie zastanawiam na zapas czy coś sie nie stało. Rebekadzieki i jeszcze raz dzieki Wesoła dzieki za faworki ;)już tak dawno ich nie jadłam ...:Phihi a ja syropu z cebuli nie znosze i nie zrobie nigdy blllee już o zapachu nie wspomne :P hihi Sory z tą butelką ,ale moja szwagierka jeszcze karmi piersią a dzidzia ma w maju 2 lata i jakos sie przesuneło jej karmienie flaszką...jaka ja głupiutka hihi KaszubkoLITOŚCI...ja nie mam nigdzie o tej porze sklepu z eklerkami a ślinka mi do ... ucieka...No i nadal nie moge się nadziwić jak ta Twoja zatoka pięknie teraz wygląda nie spodziewałam się że może aż tak zamarznąć. No to papa słodkich snów...hmm...i tak tu o tej porze nikt nie zagląda:( DZIEŃDOBRY:D:D:D:D:D:D hihihi...(_)>(_)>(_)> niespodzienka w środku...:D
  18. Hej dziewczyny. Strasznie wspłoczuje wszystkim mamom z butlami to naprawde ciężka sprawa by maluchy chcialy się przekonać,no i te nie przespane nocki tak wykańczają:( mam nadzieje że szybko to się zmieni i dzieciaczki dadzą za wygraną;) Rebekadziekuje kochana i mam nadzieje że choć troszke się Dawidek ucieszy,Tobie sen z powiek przez chorobe a mi przez małego nic nie jest tak jak miało...:(----a swoją drogą,też mnie to ciekawi ,jak Kaszubkejak radzi sobie ALICE z butelą ,próbowałaś już?:D Rybkajak miło Pozdrawiam:D Erato i jak u lekarza? Annapopraca w domu i na roli to chyba za dużo :(a gdzie czas dla Ciebie,przykro mi że się męczycie po nocy,a dzień taki długi,no i to paskudne odśnieżanie jeszcze:(kurcze kiedy ta wiosna przyjdzie?! Schepowodzenia i cierpliwości w tych urzędach... DEAwygrasz napewno WESOŁA Rudaco słychać ;) OK.I de się posmucić że jestem taka zła mama i wygnałam synka:(...pa Dobranoc.
  19. Dzień dobry!!! GOJA....szczęścia i powodzenia życzy rzenaw tą 18-nastke:Ddużo zdrowia i rodości oraz dużo gości:D
  20. rzena

    małżeństwo i samotność cz.2

    Witam Kwiatuszkumoże i lepiej skoro tyle Cię to złego kosztowało:( .Zawsze można ułożyć zycie jeszcze razpowodzenia:) DO pomarańczowego może i lubie z ludzmi pisać i nie przeszkadza to nikomu poza toba,się nie interesuj skoro masz jakieś ale
  21. Kaszubko śliczne DOBRANOC dziekje bardzo pocieszakjce po rozmowie z synem,nie przechodzi dobrze pierwszego dzia i nic nie jadl bo mu z nerwow nie dobrze no ale jak sie wyśpi to mam nadzieje ze bedzie ok.:0 Rebeko kochana ja nic wiecej niż Kaszubka nie wiem:(ale mam nadzieje że Ci się uda Dobranoc ...papa
  22. Dzień dobry Synek wyjechał ,a mi smutno:(...popłakał się moj kochany synek ,no cóż takie życie dojedzie na miejsce to da znac jak sie czuje ,bo ze zdenerwowania rozbolała go głowa:(ale ma tam dobrą opieke i nie musze sie niczym martwić codziennie o 21-15 będziedźwinił i zdawał relacje,na reszte dnia trener będzie zabierał tel.by nie zgubili lub by im nie ukradli.będzie dobrze tylko musze ochłonąc:D DEA dzieki za kawe i mi sie dzisiaj przyda dodatkowa dawka kofeiny;) ERATOnie mam innego wyjście musze być twarda i ze wszystkim sobie radzić:Djak nie ja to kto?Przecież TY również jesteś wytrwała i strasznie pomocna dla swojej rodziny ,szczegulnie teras ,kiedy dzieciaczki mają takie kłopoty mam nadzieje że córa sobie poradzi mam nadzieje że to tylko jedna z pierwszych sprzeczek i jeszcze sie ułoży między nimi ,no bo jak moze być inaczej:)karzde małżeństwo sie w czymś przemówi ale i jest czas na pogodzenie sie i pezejdą kryzys,Fakt że to troszke za wcześnie ale i to się zdarza."Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło"i tego się trzymajcie "CO NAS NIE DOBIJE TO NAPEWNO WZMOCNI" Trzymam kciuki za powodzenie ...znasz moją historie i wiesz że zawsze jest szansa jak się chce :D[usta Milutkiego dnia życze ps. SHEco u Ciebie ?Gdzie się chowasz?
  23. Dzień dobry:D Jak co dzień z raza stoi dla WAS świerza kawa i śmietana:D(_)>(_)>(_)>(_)>(_)>(_)>;) Dzisiaj troszke cieplej u mnie i nie trzeba było skrobać szybek w aucie:D No i już nadchodzi upragniony wikend...HURA!!! Wszystkim życze miłego dnia
  24. Annapo kochana nie wysilam sie za mocno poprostu nie wyjdzie z domu jak nie założy.Jadąc na oboz sam wie że jak bedzie biegać i trenowac na dworze w dresie to bedzie mu zimno a do chydzenia na codzień kupuje mu zawsze spodnie na polarze ocieplone i nie walcze z nim:D:DWojna to była w pierwszej i drógiej klasie ,jak się wstydził iść na lekcje w-f ojjj to się działo,kilka razy mi się zdarzyło że poszłam do szkoły na w-f i prowadziłam poważną dyskusje z dziećmi na temat ..."dlaczego nie chodzą ciepło ubrane do szkoły"..udało się kilkoro zmobilizować i juz niedługo sami nosili:D....Kieszeń nadal pełna :D:D:D bo była trzynasta pensja :D i podarowałam ją synusiowi na oboz .;) z korzyścią dla mnie 10 dni odpoczynku.Mały ma tam jakieś obawy ale ja udaje że jestem "TWARDZIEL" I MOWIE MU ŻE NIE PRZYJMUJE NIC INNEGO DO WIADOMOŚCI.Problem dla niego to ,to że nie dostanie komurki,trener zdecydował by nie brać ,bo zawsze coś się złego ze sprzętam dzieje a potem żale ipretęsie rodziców,zawsze moze zadzwonić z trenera komórki albo ja do niego:D Rebeka pytałaś czy nie będę tęsknic za nim ,może troszke ja jestem za usaomdzielnianiem dzieci od najmłodszych lat ,co nie oznacze że jestem jakaś wyrodna matka ,myśle że mu sie należy zawsze siedzi sam w domu i napewno sie nudzi.Obecne dzieci zawsze nic nie mają do zrobienia wszystko je nudzi,nawet siedząc w necie odpowiada że "nudze się"...a tam zajęcia i zabawy,wycieczki i pokazy walk zawodowców ,basen,komora kriobioniczna(jak źle napisałam to sie nie śmiejcie ze mnie:()sałna fitnes...itd.bardzo bogaty program z czego sie b.ciesze:DMam tylko nadzieje ze wróci ze wszystkimi rzeczami jakie zabierze ze sobą.
  25. Witam:) Idzie ku lepszemu:D zdrowie wreszcie wróciło i jestem zadowolona.Nobiekałam sie to fakt,ale wszystko co potrzebowałam dostałam:2 pary spodni ocieplanych,2 pary kaleson,gruby dres do treningu na dworze,2 pirzamy,dodatkowe buty,majty,dobok nowy do treningo i mnustwo ochraniacy:D No sporo tego było ,no i teraz mam problem w co go zapakować:)a sobie kupiłam sweterki i spodnie;)W domu zlądowałam o 20-30 i byłam strasznie zmarznieta:(a na dodatek w piecu nam wygasło.Dzisiaj czjestem strasznie głodna ,bo zaczełam dietke cztero dniową (owocową) i już drógi dzień ale dam rade:Dhihi. Pozdrawiam bardzo serdecznie i ślęki dla WSZYSTKICH
×