Kuk
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kuk
-
Fisa, trzymam kciuki za rozmowe! :) Kurcze, cos przedziwnego z ta migrena. Epidemia, czy co? Nie pisalam wczesniej, zeby nie marudzic, ale ja tez wlasnie skonczylam trzydniowke migrenowa! Traktowalam ja kawa, sokiem z cytryny i paracetamolem:p
-
Hejka! Katrin, jak migrena i reka dzisiaj? Myshko - przykro mi z powodu kuzyna. U nas w sumie tez niewesolo, bo moj brat cioteczny - o cztery lata starszy ode mnie - przeszedl wczoraj bardzo ciezka operacje. Teraz czekamy na wyniki. Zgadzam sie z Mysha, ze to forum jest calkiem inne od innych ;) Nie wiem dokladnie na czym to polega, ale ja tez czuje sie u siebie tylko tutaj a gdzie indziej o najwyzej wpadam. Poza tym - naprawde obchodzi mnie co sie dzieje z Wami, Naszymi maluszkami i reszta Waszych rodzin.:):):):)
-
Myshko! Jak ja rozumiem Twoja glupawke ;););) Im wiecej mam roboty, tym czesciej odrywam sie od niej, zeby zajrzec na Kaffe. Jesli jest jakas wiadomosc - dziala to na mnie jak kopniak energetyczny i pracuje potem za dwoch. Jesli nie - czuje sie jak narkoman na glodzie i nie jestem w stanie skupic sie na pracy! No moze opisalam to nieco zbyt dramatycznie;):p, ale cos w tym jest! Odstawilam dzis Frania do zlobka po dwudniowej kwarantannie w domu. Ufff. Jesli to naprawde tak bedzie wygladac - przeziebienie przez wieksza czesc roku szkolnego - to ja chyba skoncze w wariatkowie:p
-
zagladam i zagladam, a tu ciagle nic :o
-
Nikki!! Spoznione - ale za to bardzo serdeczne Zyczenia spelnienia tego najwazniejszego z marzen!!! !!! Dzisiaj krociutko, bo wpadlam do pracy tylko na trzy godziny. Przesiedzialam z Franiem w domu ranek i przedpoludnie. Mamy nawrot przeziebienia. Paskudny kaszel i katar - na szczescie bez wysokiej goraczki. Wciaz trwam przy homeopatii, choc w rodzinie burza na ten temat:(:(:( Mam nadzieje, ze Franiowi przejdzie troche do jutra, bo jesli nie - chyba mnie zakrzycza na amen. Z lepszych wiesci - mamy juz normalny internet i zamontowalismy sobie skypa w domu :):):) Kupilismy nawet mini kamerke - chcielismy robic videokonferencje z moja siostra w Kanadzie. Dzwiek jest lepszy niz przez telefon ale na razie wygladamy na ekranie jak ufoludki;) Do wyboru - wersja z gigantycznym guzem na glowie lub wydluzona do dolu ekranu szczeka :O:P:P:P. Zupelnie jak w krzywym zwierciadle! ;) A moze to nie krzywe zwierciadlo tylko rzeczywostosc? ;););) ??? Lonka - jestes krolowa lapidarnych wypowiedzi! :) Ajajaj - paskudna sprawa z tym paznokciem... No, ale mam nadzieje, ze odrosnie. Co do bielactwa - sknsultuj sie z jakims dobrym dermatologiem. Moze to nie to. U brata mojej kolezanki internista zdiagnozowal bielactwo a dermatolog odkryl, ze to... nieleczona od dluzszego czasu grzybica wywolana przez bardzo popularny, malo szkodliwy grzyb \"mieszkajacy\" na skorze glowy. W przypadku brata kolezanki grzybica rozprzestrzenila sie po kuracji antybiotykowej na skore szyi i plecow i przyjela postac nieregularnych bialych plamek. Wiem, ze kuracja polegala na ...czestym smarowaniu ich szamponem NIZORAL (od lupiezu) i ze leczenie nie trwalo dlugo. Nie zalecam oczywiscie takiej kuracji, bo zaden ze mnie ekspert, ale daje przyklad, ze diagnozy bywaja mylne. Jesli to bielactwo - takze nie ma sie czym zamartwiac na zapas. Jesli chcesz, moge podpytac moja siostre - jej maz ma bielactwo i pewnie wie \"jak sie z nim obchodzic\". Pa!
-
haha! :):):) Widze, ze najwiecej chetnych do dzialu kontroli i nadzoru! ;) No ale po przejsciu takiego sita - sukces naprawde murowany;) A tak powaznie - Fisa - skoro uwielbiasz robic na drutach, to znaczy, ze jestes tez kreatywna! :) Mysle, ze kreatywnosc i wysoka jakosc, pzry umiarkowanej cenie - to jest nasza droga do sukcesu;)
-
Myshko! Zwezanie spodni to juz powazne krawiectwo! Ja jakies osiagniecia na tym polu mialam jako nastolatka. Zdarzylo mi sie nawet uszyc dwie czy trzy rzeczy, choc mam wrazenie, ze nie byl to szczyt sztuki krawiectwa. Zreszta - we wszystkich robotkach recznych mialam w domu konkurencje nie do pokonania- czyli moja siostre Gosie :):):) Mysle, ze z szyciem wedlug wzoru nie powinno byc problemu - mam juz nawet chetnych ;) Wiekszy problem to wlasnie fajne projekty!!! Tak, ze liczymy na Ciebie! :):)
-
Hejka! Shalla - natchnelas mnie wlasnie zlota mysla, by nauczyuc Frania gasic swiatla w domu! On to uwielbia robic, kontakty sa na jego wysokosci, a ja zawsze sostawiam za soba \"ogon\" w postaci zapalonych swiatel. Staram sie ale zupelnie mi nei wychodzi :p Dynia - u mnie z szyciem troche krucho, ale moglabym zajac sie wyszukiwaniem ciekawych materialow. Kurcze - przeciez to moze byc naprawde fajna rzecz. Zauwazcie ile mam kupuje ciuszki na Alllegro. Zaloze sie, ze stronka oferujaca ciekawe ciuchy dla maluchow nie moglaby przejsc niezauwazona:) Moznaby zreszta zrobic dwie rownolegle kolekcje - klasyka i ciuczki z fantazja :) A co za pole do popisu dla dziewczyn potrafiacych dziergac na drutach! Myshko - masz racje z tymi dziecmi XXI wieku. Mysle nawet, ze przez ten blyskawiczny postep i przyspieszony rozwoj dzieci zdezaktualizowala sie w znacznej mierze wiedza z zakresu psychologii dzieciecej... Nie zartuje. Pomyslcie w jakim tempie zyja dzisiejsze maluchy w miastach, a a w jakim zyly 50 lat temu. Iloma bodzcami bombardowane sa od rana do wieczora, jacy nerwowi sa dzisiejsi dorosli i ile informacji i umiejetnosci technicznych musi na dziendobry przyswoic maluch zeby odnalezc sie w codziennym zyciu... Nic dziwnego, ze tyle dookola dzieci nerwowych i z klopotami koncentracji!
-
Dzis rano przedszkolanka przywitala mnie patrzac jakos dziwnie i zapytala mnie, czy Franio przesiaduje ze mna nocami w biurze... :O Spojrzalam na nia jak na wariata, a ona tonem nieco oskarzycielskim pyta mnie - to dlaczego dziecko umie obslugiwac faks? Okazalo sie, ze ulubiona zabawa Frania jest przesiadywanie z nia w biurze zlobka i ...wysylanie faksow wlasnie. nie byloby w tym nic dziwnego zwazywszy, ze Pani sama pokazala mu ktory guziczek przycisnac gdyby nie to, ze wczoraj Pani glosno zastanawiala sie jak zrobi kopie dokumentu skoro ksero wlasnie sie popsulo, na co Franio pokazal jej na faks mowiac stanowczo \"kopia tu\"! Pani zaczela tlumaczyc mu, ze ta maszyna to faks a nie ksero, na co Franek ...zlapal lezaca kolo faksu kartke, wlozyl ja gdzie trzeba, przycisnal jakis guzik i ...zrobil kopie! Pani przedszkolanka - nie znajaca wczesniej tej funkcji zamarla z wrazenia i jak powiada zaczela sie powaznie zastanawiac, czy nie trafilo jej sie patologicznie uzdolnione dziecko... Z niejakim zalem wyjasnilam pani, ze jedna z ulubionycb rozrywek Frania, gdy jedziemy do dziadkow jest ... kopiowanie na identycznym faksie portretu dziadka narysowanego przez babcie... Franek - mimo moich i tescia ekologicznych protestow - wyprodukowal ostatnio okolo stu kopii portretu dziadka w czym dzielnie kibicowala mu moja tesciowa... :P:P;););)
-
Witajcie! Nie ma to jak Shalla na dziendobry!!! Masaz przepony gwarantowany! Dziewczyny - a ja znowu swoje - toz to jest pomysl na zloty business! Skoro nie ma sensownych ubranek - trzeba je zaczac szyc!! Potrzebujemy - dostawcy tkanin porzadnej jakosci i kilku sensownych szwaczek, jakich podobno pelno w okolicach Lodzi. Ubranka mozna rozprowadzac przez sklep internetowy - reklama beda nasze dzieci ;) Kto chetny do wejscia w interes? ;)))
-
Elffiku! :):):):):):):):):) Widzisz jaka dojrzala i madra masz corke!!!??? :):):) Ja tez sie wzruszylam... :) Nkkus - a jak u Was? Shalla - A od kogo Nastka nauczyla sie mowic, ze chce czadu?;););) Niedaleko pada jablko od jabloni! :) Fisa, Myshko - ja mam z ubrankami sytuacje dosyc komfortowa, bo moja tesciowa sprzedaje w swoim sklepie ubranka dla dzieci i obdarowuje nimi takze Frania. Sa bardzo dobrej jakosci, wiec starczaja na dlugo. Wiekszosc z nich to rzeczy klasyczne i bez wszechobecnych w sklepach figurek dysneyowskich, za ktorymi nie przepadam. Ja dokupuje tylko bielizne, pizamy, buty, kurtki, czapki i to co ewentualnie wpadnie mi w oko. Psiocze na swoja tesciowa czesto, ale jak widzicie ma ona takze i swoje zalety ;) Gdy jestem w Polsce zawsze wybieram sie do H&M. Maja tam z reguly swietne ubranka dla chlopcow. Ceny nie sa moze najnizsze, ale jesli przyrownac je do cen wloskich... i tak wychodzi dwa razy taniej! Z zasady kupuje wszystko na wyrost i staram sie korzystac z wyprzedazy. W ten sposob znacznie taniej zaopatruje Franka w ubranka na za kilka miesiecy a nawet lat...
-
Dziewczyny - nie wysciubilam dzis nosa z biura tylko tluklam caly dzien w klawiature, zeby skonczyc pilna robote. Skonczylam i w nagrode zagladam sobie na Kaffe :) a tu... ani pol wpisu od rana... :(
-
Myshko! jek, jek, jeeeek- czy slychac to jeczenie zazdrosnego grzybiarza???? :O;) No ale ciesze sie Waszym szczesciem! ;););) Co ja bym dala za takie grzybobranie - w dodatku w poniedzialek...
-
Shalla! Brawa dla Nastusi! A moze sprobujesz zaaranzowac w domu warunki samolotowe? ;););) Fotel z pasami bezpieczenstwa, mundurek stewardessy, etc... Jak Bristol? I jak powitanie z tata?
-
Hej! Elffiku! Nikki! Lonka! Witajcie po przerwie!!! Elffiku - no i jak???????? :):):):):):) Zreszta - wcale nie licze na odpowiedz - nie przypuszczam, bys miala teraz ochote \"marnowac\" swoj cenny czas na czytanie Kaffe ;) No, ale trzeba przyznac, ze skorzystalysmy na Twojej bezsennosci :), bo wena dopisywala Ci jak rzdko ;) Jestem pod ogromnym wrazeniem tego co napisalas o czytaniu. Ciesze sie bardzo, ze w przedszkolach pracuja takie osoby jak Ty i mam tylko nadzieje, ze nauczycielki Frania maja podobne podejscie do rozwoju dziecka. :) Zgadzam sie w stu procentach, ze ksiazki, bajki, wiersze i opowiadane historie pieknie rozwijaja wyobraznie. No a co wart czlowiek bez wyobrazni? ;) I chyle czola przed sukcesami nocnikowymi Amelki!!!!!!!!!!!! Gdzie nam tam do niej:o;) Nikki! A wiec i u Ciebie szykuje sie rodzinny weekend! Sa jakies szanse na zamieszkanie razem w krotkim czasie? Czytam o sukcesach nocnikowych Nadki i Jagodki i naprawde szczerze podziwiam. Albo Wasze dziewczynki sa bardziej pojetne, albo ja cos knoce. Zupelnie nie moge wytlumaczyc Franiowi, ze nocnik sluzy do zalatwiania potrzeb przez caly dzin, a nie tylkow czasie kapieli...;) Dzieki wielkie za wsparcie poralne w sprawie homeopatii. Musialam stoczyc ostra batalie ze swoim mezem, ktory niestety wierzy tylko w chemie - efekty widac - antybiotyk szesc razy rocznie... :o a on jeszcze wierzy, ze to tylko szesc razy, bo gdyby ne antybiotyk byloby czasciej... :O:O:O. rece opadaja. No ale zaparlam sie i juz sa efekty! Po dwoch dniach syropkow - katar zanikl calkiem a kaszel zelzal tak, ze dzis Franio obudzil sie tylko raz :) Katrim - Elffik ma racje w spawie raczki - grunt, ze wiesz w czym problem i wiesz jakie cwiczenia robic. Jestem pewna, ze Kubus wyjdzie ze wszystkiego na prosta w pieknym stylu:) Co do bliznowcow - nie wiem, czy ta rada ma sens, ale poniewaz sama ma do nich sklonnosc - napisze, ze przetestowalam na sobie pozytywne dzialanie cebionu - uelastycznia skore w miejscu blizny i \"wspomaga\" jej znikanie. Lonka!!! Jestes kobieta glaz! Odezwac sie, ale nic nie powiedziec o sobie- to naprawde nie fair! Jak idzie szkolenie? No i jak znosicie rozlake? Pisz kobieto! Myshko - 25 prawdziwkow!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :):):) Nic dziwnego, ze unosisz sie metr nad ziemia!!!! Uwielbiam zbierac grzyby no i oczywiscie znajdowac prawdziwki, ale o podobne osiagniecie nawet sie nie otarlam! Jak je przyzadzicie? ... (dobrze, ze na kaffer nie widac sliny cieknacej mi teraz po brodzie...:P)
-
Logosm, o tej sluzbie zdrowia pisalam na poziomie lekarzy pierwszego kontaktu. Jak jest "wyzej" - nie wiem, ale chyba nieco lepiej. Do Francji z Franiem raczej nie bede jezdzic bo nie znam francuskiego no i ...nie mamy samochodu ;) Zebralam sie natomiast w sobie i poszlam dzis Franiem do nowego lekarza pediatry. Lekarka obejrzala Franka i stwierdzila, ze to przeziebienie to nic groznego po czym... przepisala mu bentelan, czyli cortizon :(. Wyszlam od niej i poszlam prosto do...centrum medycyny naturalnej, gdzie na dzwiek slowa cortizon lapia sie za glowe i gdzie przepisano mi dla Frania cala baterie lekow homeopatycznych. Siedze teraz i mysle - komu wierzyc???? Chyba jednak wytrwam i pozostane przy metodach naturalnych - w przeciwnym razie watroba Frania za lat kilka przypominac bedzie sito... Katrin - to super, ze wyniki Kubusia sa ok! :)A co wlasciwie moze byc nie tak z raczkami, jesli ty nic nie zauwazylas? Logosm - zadzwon do potencjalnego pracodawcy i zapytaj wprost czy podjeli decyzje - powiedz, ze zastanawiasz sie nad inna propozycja i musisz zdecydowac szybko. Przeciez to prawda - musisz zdecydowac czy zostac w starej pracy, czy tez nie!
-
Shalla! Ja tu ze swoimi nudami o rejonizacji, a Ty ruszasz w podroz!! :):):) Szczesliwej drogi i udanych wakacji! Pozdrow od nas meza i baw sie po krolewsku!! A jak to sie stalo, ze jedziesz do Brystolu a nie Londynu? Czyzby jakies zmiany? Kuracji cytrynowej sprobuje z przyjemnoscia - tym bardziej, ze lubie cytryny - nie wiem tylko, czy moje szkliwo na zebach to wytrzyma ;) DziekI! i do uslyszenia za dwa tygodnie! :)
-
Myshko - dzieki! :) Zdjecia pstrykamy oboje - mamy tez chyba podobne oko, bo czasem nie jestesmy pewni kto zrobil dane zdjecie... oboje \"pamietamy\" jak je robilismy ;) Dziewczyny - ratunku - nie mozemy uwolnic sie od wirusa. Maz od trzech tygodni ma zapalenie ucha, Franiowi nie przechodzi katar i kaszel a ja mam oblozone gardlo, katar itp. Chcielismy wziac zaraze na przetrzymanie i udawalismy, ze jej nie ma, ale ona jednak jest i daje popalic. Panstwowa sluzba zdrowia we Wloszech w zakresie internistow i pediatrow nie ma wiele do zaoferowania, trzeba wiec bedzie znowu siegnac do portfela i udac sie do...tych samych internistow i pediatrow tyle, ze po godzinach - prywatnie. Fakt, ze normalnie pracujaca osoba nie moze leczyc sie tu w ramach ubezpieczenia doprowadza mnie tu do szalu. No ale jak sie leczyc, skoro jedyny lekarz, u ktorego kasa chorych oferuje mi miejsce przyjmuje w innej dzielnicy, o pol godziny drogi ode mnie, w godzinach mojej pracy. Przychodzac do niego pol godziny przed \"otwarciem\" zastaje juz 10 osobowa kolejke, ktora pecznieje w trakcie o pacjentow wpadajacych \"po recepte\". Z drugiej strony - wizyta u tego samego internisty prywatnie kosztowac mnie bedzie srednio 80 euro \"bez faktury\" albo 100 Euro \"z fatura\". O to, czy zycze sobie fakture czy tez nie sekretarka lekarza zapyta mnie z czarujacym usmiechem - jakby nie zdawala sobie sprawy, ze poplenia wlasnie przestepstwo skarbowe. W ostatnich dniach rozpetala sie w e Wloszech dysyskusja nad tzw. Dekretem Bersaniego - dekret ten ma na celu m.in. ukrocenie praktyk opisanych powyzej. Bunt, jaki wzbudza w srodowiskach \"wolnych zawodow\" przypomina prawdziwa rewolucje. Nie wiem, czy samo wprowadzenie dekretu pomoze, czy nie, ale sama bedac przedstawicielem wolnego zawodu deklaruje wszem i wobec, ze z przyjemnoscia zaplace wiekszy podatek od moich i tak zawsze ofakturowanych przychodow, jesli dzieki temu wyzej opisane praktyki zostana ukrocone! Dziwicie sie pewnie - dlaczego o tym pisze. Ano pisze dlatego, zeby uswiadomic Wam, ze pomimo wszystkiego co zlego mozna powiedziec o polskiej sluzbie zdrowia, na poziomie lekarza pierwszego kontaktu, funkcjonuje ona sto razy lepiej niz we Wloszech :) I z tym optymistyczntym akcentem zostawiam Was zyczac milego dnia :):):) Kuk
-
Myshko, wyslalam jeszcze raz - nie wiem dlaczego Twoj adres \"znika mi\" z grupy \"Kafeteria\", choc teroretycznie jest w niej zapisany... :o Lece juz do domu - milego wieczoru wszystkim! Kuk
-
Czolem Ashleen! Masz na mysli bycie w domu z maluszkiem w brzuchu czy juz na zewnatrz? :) My spedzilismy gwiazdke w szpitalu, ale z perspektywy czasu wpominam to nawet dosc milo - naprawde niezapomnaine Swieta!! :);):) Shalla - Witaj Kochana! Nie daj sie migrenie!
-
Wuslalam zdjecia - dajcie znac czy dotarly?
-
A teraz z innej beczki - martwie sie troche, bo Franiowe przeziebienie nie tylko nie przechodzi, ale tez jakby sie zaostrza. Stosowam jedynie leki homeopatyczne, ktore jak mi sie wydawalo pomogly. Katar minal mu po czterech dniach ale w jego miejsce pojawil sie lekki kaszel. Piatego dnia przestalam podawac lek homeopatyczny a teraz, tj. potygodniu katar wrocil a kaszel nasilil sie w brzydki sposob. Pytanie do Katrin i innych dziewczyn majace doswiadczenie w stosowaniu homeopatii - macie jakies rady dla mnie? Mysle, ze tak czy sia zaprowadze jednak Frania do pediatry, zyby osluchal mu plucka... PS. Przegralam zdjecia - zajrzyjcie po poludniu do maila ;)
-
Elffiku - a co wynika z Twojego doswiadczenia przedszkolnego? Jakie ksiazki podobaja sie dzieciom?
-
Dynia -witaj! Ladne to \"zaineterefere\"... ;) A swoja droga dzieci maja jakies szczegolne upodobanie do diablow i innych potworow. W rodzinie kraza opowieesci o tym, jak kazalam mojej siostrze czytac mi do poduszki \"basnie i klehdy domowe\" o diablach, topielcach itp. Ona nie mogla po nich spac ze strachu a ja wrecz przeciwnie... Mnie sie wydaje, ze cos z tymi ksiazeczkami dla dzieci jest nie tak. Jest ich zatrzesienie i niby takie ladne, adzieciaki i tak wola ksiazki dla doroslych... A moze trzebaby zaczac pisac ksiazki dla dzieci?
-
Chcialam Wam jeszcze napisac, ze wsrod ulubionych ksiazeczek Frania jest cala seria Muchomora \"Ptaszek z Lobzowa\", \"Jedzie pociag z daleka\", \"Miala baba koguta\", \"Jada, jada misie\" i \"Gdzie zes ty bywal czarny baranie\". Wszystkie te ksiazeczki sa pieknie wydane, kolorowe, ale nie \"przeladowane\" obrazkami, a teksty krociutkei i rymowane. Franek przepada zwlaszcza za ta o babie wsadzajaca koguta do buta, kokoszke w ponczoszke i zyrafe pod szafe;) Potrafi studiowac ja dziesiec razy przed snem - niekoniecznie wedlug kolejnosci stron :p;) Aaa - no i Barbapapa oczywiscie! Zwlaszcza zas wewnetrzna strona ksiazki przedstawiajaca cala rodzine Barbapapy. Franek nazywa ich wszystkich po imieniu wpadajac w szczegolny zachwyt przy Barbaforte i Barbamamie...;););) A jakie sa ulubione ksiazeczki pozostalych dzieci?