paszczak
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez paszczak
-
W Poznaniu powstało coś takiego: http://www.instytut-mikroekologii.pl/ Był tam ktoś?
-
Do Obserwatorki: No widzisz jaki prostak ze mnie, ukradłem ci nick i rzucam jeszcze głupie teksty. Może byś napisała coś od siebie i o sobie; bo cię nie znam. Póki co to tylko zadajesz pytania na tym forum.
-
W sobotę spoktałem się z Flowerkiem. Byliśmy na spacerze. Pogadaliśmy trochę, ale tematu dziewictwa w końcu nie poruszyliśmy ;) Może w babskim gronie lepiej by się rozmawiało na takie tematy...
-
Ja jestem :)
-
-
No i Zielonooka się mnie wystraszyła. Nic tylko się pochlastać :(
-
Heeeej
-
Moim zdaniem nie ma się czego wstydzić, że w wieku dwudziestu kilku lat jest się dziewicą. Nie ma się wstydzić przed sobą. Bo niestety świat jest okrutny i przyznanie się do tego w wątpliwym towarzystwie może narazić nas na śmieszność. Myślę, że dla partnera może być wspaniałą sprawą, jeśli jest tym \"pierwszym\". Stosunki seksualne z partnerem/patnerami nie prowadzą automatycznie do zdobycia umiejętności w sztuce kochania. Uprawiając autoerotyzm kobieta jest w stanie sama poznać swoje czułe punkty i póżniej naprowadzić przyszłego kochanka, aby sprawił jej jak największą radość. A tak w ogóle, to czytałem książkę pewnego psychologa: był w niej poruszony temat seksu u osób nieśmiałych- osoby takie, bardzo często dość późno inicjujące życie seksualne z partnerami (w wyjątkowych przypadkach wcale- niestety) mają podobno o wiele barwniejsze i bardziej gorące, a często perwersyjne marzenia erotyczne. Ciekawe, jak to jest z tymi marzeniami.
-
Nie chcę pisać niczego na swój temat na forum publicznym. Kiedyś pisałem o swoich doświadczeniach- różnych, życiu prywantym; i dzisiaj tego żałuję. Natomiast jeśli ktoś zechce to chętnie z nim pomailuję.
-
\"Nieśmiałość to brak pewności siebie. Najczęściej obawiamy się, że możemy zachować się nieodpowiednio w danej sytuacji. Przyczyną nieśmiałości jest niska samoocena. Ktoś, komu brakuje wiary w siebie, porównuje się zawsze z innymi na swoją niekorzyść. Chciałby tak jak każdy, przedstawiać się w najlepszym świetle, ale nie potrafi tego zrobić. Jego pozbawione spontaniczności, sztywne, nacechowane milczeniem i brakiem jakichkolwiek reakcji zachowanie , prowadzi do tego, że inni ludzie postrzegają go jako kogoś nieciekawego, niemiłego, wręcz gburowatego. Takiej opinii o sobie każdy nieśmiały boi się najbardziej. A ponieważ jest istotą niezwykle wrażliwą, reaguje przesadnie emocjonalnie, czerwieniąc się, blednąc lub drżąc ze strachu. Bywa, że nie wytrzymuje tak dużych napięć i zupełnie wycofuje się z kontaktów międzyludzkich. Nieśmiałość przeszkadza najczęściej tam, gdzie jest nastawienie na rywalizację i osiągnięcia. Tu świat jest sceną. Niektórym trudno jest odgrywać swoje role, bo za mało mają agresji, nie potrafią wyrażać siebie, przedstawiać i bronić swoich poglądów, ani ukazać własnych talentów. Silne skoncentrowanie na sobie nie pozwala im słyszeć i widzieć dokładnie tego, co się wokół nich dzieje. W obecności innych mają jakby słabszą zdolność myślenia. W efekcie czynniki te prowadzą do zaburzeń w komunikowaniu się. Nieśmiałość utrudnia nawiązywanie nowych kontaktów, zawieranie przyjaźni, wywołuje natomiast uczucie osamotnienia. Największym problemem nieśmiałych osób jest to, że nie są oni w stanie podjąć różnych, ważnych dla siebie działań. Dzieje się tak nawet wtedy, gdy wiedzą jak to zrobić. Zyskują opinię nieudaczników, a są to na ogół ludzie wartościowi, o bogatej osobowości, dobrych chęciach, a nawet dużych, tylko ukrytych możliwościach.\"
-
Właśnie takie nieśmiałe dziewczęta są najsmaczniejsze, mniam, mniam :P Palce lizać.
-
.
-
No cóż, trudno... Żegnam w takim razie. Pa!
-
Więc nikt nie chce pospacerować z Paszczakiem? :(
-
No to może w przyszłym tygodniu znajdziesz chwilkę czasu? Ślicznie proszę! Jestem Paszczakiem z Doliny Muminków. Mam wielką paszczę i mały ogonek, krótkie łapki i wydatny brzuszek. Obudziłem się niedawno ze snu zimowego. A teraz odbywam podróż do krajów południa. Niedługo wyjeżdżam i szukam towarzysza do spaceru po Warszawie. Dlatego Zielonooka \"kiedyś\" będzie za późno.
-
Istnieje też forum w portalu Gazeta nt. fobii społeczej. Warto poczytać: http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=23191
-
Mam napisać coś o sobie? Hm.... trudna sprawa. Nie lubię o sobie pisać. Natomiast moja propozycja spaceru jest wciąż aktualna. Ty Zielonooka podobno jesteś z Warszawy ;) Więc może dasz się zaprosić? :) Taka ładna pogoda teraz...
-
Mam nadzieję, że ruch będzie większy. :)
-
Artykuł pochodzi z pisma \"Charaktery\"
-
Badania Kagana przeprowadzone na Uniwersytecie Harvarda wskazują, że 10-15 proc. dzieci od początku życia cechuje się szczególną nieśmiałością, są wstydliwe bądź lękowe. Analizy zmierzające do wyjaśnienia znaczenia czynników genetycznych wykazały częstsze występowanie fobii społecznej u krewnych osób z uogólnioną fobią społeczną. Stwierdzono również, że zgodność zachorowania wśród bliźniąt jednojajowych jest około dwa razy wyższa niż w przypadku bliźniąt dwujajowych. Osoby z fobią społeczną mają tendencję do podporządkowania, starają się nie rzucać w oczy, unikają szerszych kontaktów. Szczególnie zależy im na uzyskaniu aprobaty społecznej. Począwszy od dzieciństwa, uchodzą zwykle za osoby grzeczne, spokojne i układne, niesprawiające kłopotów. Nierzadko decydują się na wykonywanie zawodów niewymagających kontaktów z ludźmi. Wybierają na przykład zawód informatyka, bowiem samotne tworzenie programów komputerowych zwalnia z konieczności częstego narażania się na lęk spotkania z innymi. Globalne skutki fobii społecznej są dla człowieka zdecydowanie poważniejsze niż w przypadku fobii specyficznych, gdzie przedmiotu lęku można łatwiej uniknąć. O wiele trudniej w aktywnym życiu uniknąć odległych konsekwencji wycofania się z życia społecznego. Dla osoby z fobicznym lękiem społecznym realizowanie obowiązku szkolnego, zawodowego czy innych ważnych celów staje się koszmarem. Jest to logiczną konsekwencją lęku przed negatywną oceną, ośmieszeniem i kontaktami z ludźmi. Trudności takie są tym większe, im ważniejsza wydaje się sprawa do załatwienia. Stąd problemy z pójściem na egzamin, z przeprowadzeniem ważnej prezentacji czy umówieniem się na randkę. Ostatecznie osoby z fobią społeczną często nie osiągają adekwatnego do ich możliwości wykształcenia, pozycji w zawodzie, nie zawierają też związków małżeńskich. Toteż w konsekwencji są samotne, nadużywają alkoholu, przejawiają tendencje do stanów rezygnacyjnych, depresyjnych i - częściej niż przeciętnie - do zachowań samobójczych.
-
Małgorzata ma 22 lata. Studiuje marketing i zarządzanie. Jej matka jest nauczycielką, a ojciec kierowcą. Małgorzata mówi o swoich rodzicach, że są wymagający i krytyczni. Od 19 roku życia, nawet kilka razy dziennie, przeżywa napady lęku w sytuacji kontaktu z większą grupą osób. Napadom towarzyszy drżenie całego ciała, kołatanie serca, pocenie i uczucie odrętwienia. Pojawiają się w kościele, na zajęciach akademickich, zaliczeniach czy egzaminach. Toteż Małgorzata rzadko uczęszcza na msze i unika towarzystwa koleżanek ze studiów. Całymi dniami przesiaduje w domu. Małgorzata nie wierzy, że mogłaby założyć rodzinę. Czuje się samotna. Jedynymi osobami, z którymi utrzymuje kontakty, są siostry i rodzice. O nadmiernie nasilonym lęku społecznym pisał już w IV wieku p.n.e. Hipokrates. Zachowany opis dotyczył osoby, która \"nie spotykała się poza murami domów, kochała życie w ciemności, nie znosiła światła (...) nie zbliżała się do innych z obawy przed złym potraktowaniem, upokorzeniem, ze strachu, że zrobi lub powie coś głupiego, lub że się rozchoruje. Miała wrażenie, że każdy jej się przygląda\". Karol Darwin, analizując historię ewolucyjną rumienienia, opisał przypadek człowieka, który nie był w stanie wypowiedzieć podziękowania za zorganizowanie przyjęcia na jego cześć.
-
\"W skorupce nieśmiałości Ludzie posiadają wrodzoną zdolność do tworzenia i podtrzymywania więzi z innymi. Ową zdolność na różnych poziomach ewolucji kształtowały mechanizmy służące przetrwaniu gatunkowemu. Osoba obawiająca się wysokości nie musi wdrapywać się na drzewo. O wiele trudniej uniknąć kontaktów z ludźmi. Andrzej ma 43 lata. Jest kawalerem, mieszka z rodzicami. W szkole nie miał problemów z nauką, prace klasowe pisał dobrze, ale odpowiedzi przy tablicy sprawiały mu bardzo poważne kłopoty. Przed dwudziestu laty pojawiły się u Andrzeja lęki. Od tego czasu jego kontakty ograniczają się do wąskiego grona osób z klubu filatelistycznego. Boi się spotykać z ludźmi. Z domu wychodzi głównie wieczorami. Aby uniknąć rozmów z napotykanymi osobami, wszędzie wybiera się rowerem, a spacery odbywa w lesie. Przypadkowe spotkania napełniają go olbrzymim lękiem i niepokojem. Nie ma żadnych konkretnych planów na przyszłość.
-
A może są tu jakieś skromne dziewczyny z Warszawy, które zechciałyby przejść się na spacer np. do Łazienek..?
-
Nie, nie rezygnuj z pracy. Pamiętaj tylko o higienie, szczególnie , kiedy bedziesz się wypróżniała.
-
Tak, możesz zarazić lambliami innych ludzi. Nie wiem, czy odczuwasz z powodu bytowania lamblii jakieś komplikacje zdrowotne. Dużo osób w Polsce ma lamblie, chociaż u niektórych brak jest objawów. W przypadku osłabienia organizmu pasożyty te mogą zaatakować.