Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

irysek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez irysek

  1. tofikowa no tak bladość skóry- oczywiście ze tak, choc moja bledziutka od urodzenia, ale dałaś mi do myslenia z tymi pocącymi sie stópkami i rączkami. Raczki moze mniej ale stópki to ma ciągle zimne i mokre, widzisz a ja nie kojarzyłam tego z hemoglobiną a moze to właśnie dlatego tak ma. U mnie z brudzeniem ubrań podobnie. Niby jest sliniak ale co z tego jak nawet w czasie podawania strzykawką ręce są pchane do buzi, wiec albo coś kapnie albo rekawki sie zabrudzą . Anja2525 teraz zmyam bo mała pospała troche przed południem i własnie sie budzi wiec musze zmykac
  2. Dzidzia, jak jesteś na sztucznym mleku to chyba nie grozi Wam anemia bo te mieszanki mają sporo witamin i zelaza. Mysle ze gło wnie dzieci na piersi mają problemy z zelazem ale to tylko moja opinia, nie rozmawiałam o tym z lekarzem wiec nie wiem. Tak mi sie wydaje. A czemu robiłam badanie? U nas długo była podwyzszona bilirubina wiec przy okazji lekarca zlecała tez morfologie ( bo i tak była kłuta do tej bilirubiny). Jak sie okazało ze hemoglobina spada przy kolejnych wynikach to potem juz samą morfologie kontrolowałyśmy. Objawów chyba zadnych nie ma albo ja nie łącze ich z niską morfologią ;)
  3. no i jeszcze raz bo wcieło mi posta a zapomniałam go skopiowac Katusiu, chyba Ty pisałaś o zelu na ząbkowanie. Mozesz podać jego nazwe bo w aptece jest mnustwo tego typu specyfików i nie wiadomo co wybrać. Czy Tobie sie udaje posmarować tym żelem buzie w środku? Kurcze ja to w ogóle nie umiem włożyć małej paluchów do pyszczka. U nas chyba tez problem ząbkowy bo choc mała od dawna pchała rączki do buzi to teraz jakby to wszystko sie nasiliło. Jest mega slinienie, jest wpychanie wszystkiego i marudzenie straszliwe. Juz sami nie wiemy jak zabawiać nasze dziecko :( Pajacujemy , zabawiamy ale szczerze mówiąc efekt jest znikomy. zasiłek rodzinny przysługuje gdy dochód netto na 1 os. w rodzinie nie przekroczył 504 zł
  4. Dziewczynki, wiecie ze za nie całe 4 godziny nasze maluszki skończą rok ? :D :D :D
  5. podaje to zelazo od wczoraj ( choć powinnam zaczac tydzien temu, ale chciałam miec spokojne świeta gdyby miało wywołać u malutkiej jakies bolesci :( ) Po tygodniu mam jeszcze włączyć poł tabletki kwasu foliowego . Podobno zelazo z kwasem lepiej sie wchłania. Nie wiem , zobaczymy. Juz mam dosc tych wszystkich leków. Krople to jeszcze mnie tak nie stresują ale wszelkie syropki bardzo bo Natalka nieraz zje ładnie a nieraz krztusi sie i potem przez dłuzszy czas gra jej w płucach, charczy i w ogóle ... Jestem cała mokra ze stresu jak jej podaje te syropki. :(
  6. eve81 tam na ulotce jest napisane dawkowanie. Moja Natalka ma niski poziom hemoglobiny (10) wiec ja jej podaje dawke leczniczą 2,5 ml /dobe ( mozna podac jednorazowo, mozna w dawkach podzielonych) Natalka wazy nie całe 6 kg Konwalia podaje dawke o połowe mniejszą 1,4 ml/dobe jej synuś wazy 7 kg, wiec dawka nie jest uzalezniona od masy ciała ale od stopnia niedoboru zelaza. Podejrzewam ze Konwalia podaje go zapobiegawczo alo ma niewielki niedobór żelaza. Tak mi sie wydaje. Na ulotce napisali ze dawka lecznicza rozpoczyna sie od 2,5 ml. dla dzieci ponizej roku, zapobiegawczo jest mniejsza ale nie pamietam jaka :) 2,5 ml to cała strzykawka.( jakos nie rozumiem po co na strzykawce oznaczyli ilosc kropli a nie ml)
  7. Ja tez przyłączam sie do życzeń. Wesołych Świąt.
  8. mysza3 baaaardzo Ci dziękuje, duża bużka dla Ciebie i dzieciaczka. Jejki, dziewczyny jak dobrze ze jesteście i ze jest to forum :) Zaraz zadzwonie do męża zeby kupił te krople i dzis przed 17 chyba jeszcze zdąze podać jeden raz, choć wiem ze tak od razu moze nie zadziałać .
  9. Dziewczyny dziękuje za tak szybka odpowiedź justme nie zauwazyłam na ulotce tego co napisałaś ale szczerze mówiąć w akcie rozpaczy i desperacji szukałam tylko interreakcji z innyni lekami na obu ulotkach nie czytająć całości. Przypomniałaś mi ze wwszystko nalezy czytać dokładnie a nie tylko \"po łebkach.\" Bużka dla Ciebie . mysza3 , vanilam w takim razie kupie ten esputkon bo chyba jest bez recepty , przynajmniej w aptece internetowej. Esputikon to dimetikonu a infacol i espumisan simetikon. Nie wiem moze ma to znaczenie. Napiszcie mi jeszcze jak Wy podajecie ten esputikon tzn. ile razy dziennie i po ile kropli , w opisie w internecie znalazłam takie dawkowanie\" Dzieci do 12 miesięcy (kropla 4xdziennie)\". Czy właśnie tyle dajecie. Debridat nadal daje 2 x po 2,5 ml. Uciekam , mam taki bajzel w domu ze szok, ale najgorsze jest to ze od rana mysle o zblizającej sie godz. 17- tej kiedy pojawia sie kolka i juz sie tym stresuje :(
  10. Witajcie! Wpadłam na chwilke bo od trzech dni walczymy z bardzo ostrą kolką. Natalka tak płacze ze az traci głos i dławi sie własną śliną Mam pytanie do mam dajacych debridat - nie wiecie czy mozna dając debridat podac tez coś przeciwkolkowego ( ja mam infakol). Odstawiłam infakol jak zaczęłam dawac debridat , niby na ulotce jednego i drugiego leku nie ma interreakcji ale sama nie wiem. Błagam pomózcie :(
  11. Asik1984 te granulki homeopatyczne są dostępne np. tu : https://www.ai.doz.pl/produkty/searchProductsList?searchkeywords=ricinus+communis jesli link mi podzieli to wpisz na stronie www.ai.doz.pl w wyszukiwarce ricinus communis ja biore 5 ch Ale musze Ci powiedzieć ze jak poszłam do normalnej apteki w swoim miescie ( niewielkim dodam) i zamówiłam to były nastepnego dnia i w aptece wiedzieli o co chodzi.
  12. Elżwira dzięki za linka, rzeczywiście kiedys czytałam o tym zestawie. U mnie problemy zaczeły sie niedawno kilka dni, 4 moze 5 z czego wiekszość kończyła sie na moich nerwach czy mała prześpi wystarczająco długo by piersi znów były pełne, zwykle jakos sie udawało, dopiero tak ze dwa razy mielismy ostry kryzys bo mała obudziła sie za szybko. Poczekam jeszcze kilka dni , moze sytuacja sie sama unormuje, postanowiłam częściej przystawiać ją do piersi w ciągu dnia bo wtedy pokarmu mam duzo . Moze wtedy nie bedzie taka łapczywa pod wieczór.Zobacze jak to nie przyniesie efektu i sytuacja bedzie sie pogarszać to skorzystam z twojej propozycji. Pozdrawiam Dziewczyny spytam jeszcze raz czy któraś z was szczepiła dziecko przeciwko rotawirusowi i prosze wypowiedzcie sie o swoich termometrach. Bużki dla wszystkich
  13. Maju właśnie zauważyłam ze mamy dzieciaczki z tego samego dnia :) Powodzenia! Ja tez mam problem z laktacją wieczorami. W ciągu dnia Natalka je mało ( tzn. krótko ssie) i pokarmu spokojnie mi wystarcza. Wieczorem tak ok. 17 budzi sie w niej jakis apetyt i wtedy chce znacznie wiecej jesć a niestety piesi przzyzwyczajone do niewielkich porcji nie mają tyle mleka. Przystawiam ją wiec do obu i jesli przespi 3-4 godz to cos tam do piersi napłynie na nastepne karmienie, ale jak obudzi sie za 2 godz to piersi nadal puste. I wczoraj był taki cyrk ze hej, juz nawet zrobiłąm jej sztuczne mleko ale co z tego jak ona nie chce wziąć do buzi sztucznego smoka, wypycha jezykiem i nie ma szans na dokarmienie butelką :( Głodna, płacze ale butelki nie chce. Eh, wzoraj było mi jej tak zal bo tak płakała a ja wiem ze była głodna i nic nie mogłam zrobić. :( Tak wiec jedne mają problem bo dzieci tylko chcą soczka z butelką inne bo tylko chcą cyca. I tak żle i tak nie dobrze.
  14. Witajcie! Maju specjalnie dla Ciebie skopiowałam informacje o przechowywaniu pokarmu z dwóch niezależnych żródeł. Jesli chcesz poczytać wiecej to któras z dziewczyn , przeraszam ze nie pamietam która,podawała mi kiedyś adres www.mlekomamy.pl Mozna tam znależć przydatne informacje. Od sposobu przechowywania mleka zależą nie tylko jego wartości odżywcze, ale także bezpieczeństwo. Dlatego trzeba wiedzieć jak to się robi. W czym? Najlepiej w plastikowych przeznaczonych do tego pojemnikach i butelkach wysterylizowanych w temperaturze przynajmniej 80 st.C. Dla najmłodszych dzieci bardziej praktyczne są małe 125 ml butelki. Większe 250 ml są lepsze dla starszych niemowląt. Można też zaopatrzyć się w specjalne torebki do przechowywania pokarmu. Gdzie? Pokarm musi być przechowywany w lodówce, zamrażalniku lodówki lub zamrażarce. Jak długo? Mleko matki przechowywane w lodówce powinno być zużyte w ciągu 48 godzin, w zamrażalniku lodówki zachowuje świeżość do dwóch tygodni, a w zamrażarce do trzech miesięcy. Rozmrażanie Należy to robić powoli, najlepiej pod strumieniem letniej wody z kranu. Możesz też przełożyć pojemnik z pokarmem z zamrażarki do lodówki i podać go dziecku przed upływem trzech godzin. Nie rozmrażaj go natomiast w temperaturze pokojowej i nigdy w mikrofalówce! Gdy dziecko nie wypije całej porcji, wylej resztę. Nie wolno powtórnie zamrażać już raz rozmrożonego mleka. Przede wszystkim pokarm należy przechowywać w pojemnikach przeznaczonych specjalnie do tego celu. Mamy wtedy pewność, że żadna z substancji wchodzących w skład materiału, z którego wykonano taki zbiorniczek, nie będzie miała negatywnego (lub wręcz szkodliwego) wpływu na pokarm, np. szkło może niszczyć część żywych komórek. Na rynku dostępne są butelki i torebki do przechowywania i zamrażania pokarmu lub plastikowe pojemniczki. Ponieważ nie możemy przewidzieć ile dziecko zjada pokarmu w czasie jednego przystawienia do piersi (nawet, gdyby dało się to zbadać dokładnie nie można tego porównywać do ilości odciągniętego pokarmu za pomocą laktatora) lepiej jest mieć przygotowanych kilka mniejszych porcji pokarmu niż np. dwie większe. Pokarmu raz użytego (z otwartej torebki) nie wolno używać ponownie, więc jeżeli dziecko nie wypije całości podanego mu mleka, resztę pokarmu trzeba wylać. Każde opakowanie z pokarmem powinno mieć datę. Gdy potem podajemu maluchowi porcję pokarmu zaczynamy od tej, która ma najstarszą datę. Jeżeli odciągnięty pokarm nie jest zużywany na bieżąco, należy go przechować według określonych zasad:/wg.*M.J.Okrzesik \"Piersią spoko\", str.89/ Miejsce przechowywania Czas przechowywania temperatura pokojowa do 12 godzin torba-lodówka do 24 godzin lodówka 4 stopnie C 2-5 dni zamrażalnik wewnątrz lodówki minus 10 stopni C 2 tygodnie zamrażarko-lodówka minus 14 stopni 3 miesiące zamrazarka -18 stopni C 6-12 miesięcy
  15. jejku Katusiu! to Tobie kochana słuzy ta waga bo wyglądasz świetnie, gdzie Ty chowasz te kilogrmy? miśka trzymam za Was kciuki , wiem jak to jest cały czas wszystko kreci sie wokół lekarzy, świetnie Cie rozumiem , na pewno wszystko bedzie dobrze!
  16. azazella moja dieta podobna do Twojej :D Kurczak gotowany, rosołki, gotowana marchewka , pieczone lub gotowane jabłuszka i niewiele ponad to . Jedyny plus - waze o 10 kg. mniej niz na poczatku ciązy :D ale to dlatego ze mało przytyłam w ciązy a dziecko rosło wiec czerpało ze mnie. Teraz mam wage dla mnie idealną bo wczesniej maiłąm troche za duzo ( własnie o te 10 kg wazyłam 65 a teraz 55 zebyscie nie pomyslałay ze jakaś anorektyczka jestem, wzrost 165 ) Mogło by tak zostać ale cos mi sie zdaje ze jak skończe z dietą i zaczne jesc wszystko to waga szybciuuuuutko wróci , moze nawet z nadwyzką :( Co do witamin ja daje cebion multi 3 krople 1x dziennie i vigantol 1x dzienie 1 kropla ( vigantol zamierzam zmienic teraz na devikap)
  17. Witajcie! Ja w przyszłym tygodniu wreszcie ide na szczepienie. Jednak zdecydowałam sie nw 6 w 1 choc im wiecej czytałam tym bardziej głupiałam i do tej pory nie jestem pewna na 100 % która szczepionka jest najlepszym rozwiązaniem, ale przynajmniej jedno ukłucie. Ktoś juz o to pytał a ja powtórze gdzie podają to szczepienie w udo czy w ramie? Mam jeszcze jedno pytanie - czy któras z Was zdecydowała sie na szczepienie przeciw rotawirusowi? W moim regionie podobno jest teraz bardzo duzo przypadków biegunek rotawirusowych i lekarka kazała rozważyć to szczepienie a ja juz sama nie wiem. Pomijam koszt 280 zł za jedną dawkę ( trzeba wziąć dwie). Najbardziej niepokoi mnie to ze to szczepionka do poicia niby 1 ml ale wiadomo ze takie małe dzieci czesto ulewają, wypluwają iroche szkoda tych 280 zł jakby miała jej nie wziąc. Poza tym przez ileś tam dni ten wirus jest wydalany wraz z kupką i trzeba zachować szczególną ostrożność ( niby zlecają tylko myc rece po zmianie pieluszki , ale znając mnie to pewnie bede dezynfekować wszystko i wpadac w nieuzasadnioną panike z byle powodu) Vanilam Natalka podobnie jak Szymonek . Karuzela jest dobra na góra 10 min, najlepsze sa zyrandole i cienie na suficie wieczorem. Sama tez nie chce lezec, najlepiej zeby ktos cały czas do niej mówił ale tez nie zawsze bo czesto i to ją wkurza - i bądz tu mądry :) Czasami tak marudzi ze juz sama nie wiem co jej robic. Tak spojrzałam ze synus Elżwiry jest prawie o miesiąc starszy wiec moze chodzi tu o wiek ? grako96 niestety nie pomoge Ci w sprawie tego sluzu. A jeszcze pytanie do dziewczyn które mają termometry douszne - czy mierzyłyscie swoim dzieciaczkom temp. w uchu i czy wyszły Wam normalne wyniki, bo jak ja mierze Natalce swoim to mam temp. 35,7 36 stopni i nie wiem czy on jest uszkodzony . W ulotce pisze ze niby mozna nim mierzyc dzieciom dopiero po 2 roku zycia i całkiem zgłupiałam. Zastanawiam sie czy nie lepsze sa te do czoła albo zwykłe elektroniczne do pupci . W ogóle napiszcie jakie macie termometry i czy jesteście zadowolone.
  18. jeszcze do Mysza3 zapomniałam dodać ze na razie lekarka nie powiedziała mi jak długo mam go stosować, w kazdym razie cały czas daje taką dawke. Ja nie daje kwasu mlekowego - zdziwiłaś mnie tym bo z tego co wiem przy debridacie nie trzeba dawać leków osłonowych,ale kurcze nie pytałam o to więc moze sie myle. Jak dawałam antybiotyk to od razu lekarka powiedziała zeby kupić lakcid albo lacidofil ale teraz nic nie mówiła. Wydaje mi sie ze ten lek nie podraznia jelit i nie niszcze flory bakteryjnej ale jesli sie myle to pisz śmiało.
  19. Witajcie! Wpadłam na moment bo w ostatnich dniach mała daje mi nieźle popalic :( Mysza3 przepraszam ze dopiero dzis odpisuje, ale na nic nie mam czasu daje debridat 2 x po 2,5 ml . Ty pisałaś ze efekty są po 10 -14 dniach u mnie efekty były juz po 2 dniach kiedy to zaczelismy z mezem wreszcie słyszeć pryki naszej córy, co do tej pory sie nie zdarzało. Greta78 podpisuje sie obiema rękami i nogami pod Twoją wypowiedzią , nic dodać nic ująć, dokładnie opisałaś takze mój stan ducha. Bużki dla wszystkich
  20. ok, uciekam bo własnie Natalka budzi sie po 2 godz. drzemce
  21. Peppetti Fajnie ze jeszcze czasem coś tu skrobniesz przyzwyczaiłaś nas kochana do swojej obecnosci a teraz prawie Cie tu nie ma :( Co do Huggiesów mnie sie wydaje ze te co testowałam to były newborn bo one były przeznaczone dla dzieci o wadze 2-5 kg rozm.1 ( tak jak pampers) Ja teraz uzywam 2 bo mała wazy 4400 i mysle ze kupie huggiesy 2 (3-6 kg) a potem to nnie wiem chyba Huggies premium bo w ulotce którą dostałam wraz z tą pieluszką w opisie premium jest \"elastyczny pasek w talii zapewnia komfort i zabezpieczenie przed przeciekaniem\" Te premium zastąpiły dawne super-flex , jeszcze tu pisze ze są 3x bardziej przewiewne od super flex. Po co to pisze? Tak jak patrze to one mają opakowanie niebieskie i teraz nie wiem czy Ty pisząc o niebieskich pisałaś o premium czy o super fix bo te tez były niebieskie ( czerwone to chyba classic) Dziwne bo na oficjalnej stronie www.huggies.com.pl są jeszcze stare opakowania i nie ma tych premium.Nawet newborn tez mają traz inne opakowanie niz na ich stronie. ( bobas lezy wsród wiellu zielono zółtych poduszek) O! te nowe znalazłam tutaj http://dino.sklep.pl/nowy/huggiesy-c-13_66.html tu sa tez premium ;) choć jak sie w nie wejdzie to opis mają z super fix a to przeciez zupełnie rózne produkty choć jedne zastąpiły drugie. Dziewczyny a moze któras z was uzywa huggiesów i napisze które mają tą gumeczke. Ale dałam wywód na temat huggiesów :D ciekawe czy komus bedzie sie chciało to przeczytać ;) vanilam ja zaczełam stosować debridat, sama go brałam tyle ze w tabletkach 3,4 lata temu i bardzo mi pomógł. Ja podejrzewam ze moja mała jest zagazowana, w ogóle nie pryka choc kupki robi, brzuszek ma miekki ale lekarka powiedziała ze zagazowane dziecko nie musi miec twardego brzuszka, licze ze jej pomoze bo mała wiła sie podobnie jak dzidzi1975 dzidzia 1975 moja mała podobnie sie zachowywała tyle ze w nocy, zjadła a po 30 min wiła sie jak żmijka, stekała, kreciła sie , widziałam ze coś jej dolega. Podejrzewam ze to własnie gazyi zaczełam dawać jej debridat. Dziwiło mnie tylko ze tak sie zachowuje głównie w nocy a w dzień ok., ale ostatnoi wyczytałam w jezyku niemowląt ze jak dziecko je bardzo krotko z piersi to dostaje w tej 1-szej fazie pokarmu głównie laktoze a ta powoduje wzdecia. Moja mała tak je w nocy, budzi sie na karmienie ale je 4 -5 min i spi wiec moze faktycznie w nocy jest zagazowana. Elżwira _maja_1980_ katusia
  22. Ja tez chciałam pomachać do wszystkich Was justme , anja2525 u mnie również obecne zjawisko zimnych stóp, dłoni i czasami noska, rodzina sie smieje ze mała ma to po mnie bo ja wiecznie w skarpetkach a dłonie marzną mi na dworze kiedy jeszcze mało kto mysli o rekawiczkach :D ja na bioderka ide dopiero za tydzień. mysza3 ja tez dostałam w piątek debridat dla małej, mam do Ciebie pytanie czy Ty trzymasz go w lodówce? Na opakowaniu jest napisane zeby trzymac w chłodnym miejscu - w moim mieszkaniu chłodno jest tylko w lodówce, ale przyznam ze boje sie podawać taki zimny, niby wyjmuje troche wczesniej ale nie zawsze sie uda . A i czy Ty podajesz go zawsze 20 min przed karmieniem. Z tym mam najwiekszy problem bo mała na piersi i nigdy nie wiadomo kiedy akurat zawoła cyca , raz je co 2 a raz co 3 godz. Co do pampersów tez hyba wypróbuje hagisy bo juz nie mam siły. Natalka jest ciągle mokra bo siku wycieka jej bokiem górą. Czesto kłade ją na boczku . Jak zapinam pampersa i mała ma podkurczone nóżki to obwód brzuszka ma większy , jak sie wyciągnie, wyprostuje nózie to brzuszek zmniejsza sie o pare centymetrów i te pieluchy odstają u góry. W szpitalu dostałam jednego hagisa jako reklamówkę i pamietam ze on miał u góry takie marszczenie dzieki czemu cały czas przylegał do brzusia (taka niby gumka). To był rozmiar najmniejszy,mam nadzieje ze te wieksze tez maja to marszczenie i jesli córcia nie bedzie miała jakiegoś uczulenia to przechodze na hagisy. Nie sprawdziłam jeszcze tylko jak z ceną, droższe od pampersów czy tańsze ( z tego co kojarze chyba czesciej sa promocje) Dziewczyny u mnie od kilku dni pada co pare minut , czy wy wychodzicie na spacery w taką pogode? Troche sie podłamałam w sobote bo kupiłam malutkiej sliczny kombinezonik, dosyc drogi , o rozmiar za duzy wiec sadziłam ze bedzie ok, a tu jak w sobote chciałam ja ubrac to sie okazało ze nie moge dopiąć go przy szyjce. Nie wiem jak on jest uszyty. Cały jest sporo za duzy a tu gdzie szyjka za wąski. Wasciwie jak tak popatrzyłąm na Natalke to ona ubrana nie ma szyjki jak lezy, tzn nie ma takiego wyraznie węższego miejsca, jakos jej sie ta szyjka chowa, nie wiem czy mnie rozumiecie ? I tak sie zastanawiam czy ją za grubo ubieram ( body+kaftanik+bluzeczka z cienkiego misiaz kapturkiem, dochodzi jeszcze wiązanie od czapeczki ) czy zle wkładam mała do tego kombinezonu- musze jeszcze popróbować. Czy Wy tez maiałyscie taki problemy, troche wydaje mi sie dziwne ze taka duza kurtka i taka waska szyjka tym bardziej ze Natalka wazy 4400 a kurtka jest na 62 wiec na razie sporo za duza. Szkoda by było jakby okazala sie nie dobra bo i kasy sporo kosztowała i trzeba bedzie szukać nowej :( Buziaczki dla wszystkich mam i ich dzieciaczków
  23. balbi77 no to ja zdziwiłam Ciebie a Ty mnie. Skoro Twojego maluszka zaszczepili mimo żółtaczki to już nic nie rozumiem. Nie wnikałam dlaczego nie chcą szczepić przy zółtaczce. Pierwszy raz powiedziała mi położna z mojej przychodni ze dopóki dziecko nie zwalczy żóltaczki to sie nie szczepi. Potem potwierdziła to pediatra mówiąć ze w ostateczności jak poziom jest do 2 to mozna zaszczepić ale jak powyżej to sie czeka. Niedawno zmieniłam pediatre na inną babeczke i tez mówiła ze zaszczepimy jak bilirubina bedzie w normie. Nie wiem dlaczego u nas nie szczepią, jedyne co mi przychodzi do głowy to ze u nas sa lekarze ze \"starej szkoły\" a u Ciebie pewnie z \"najnowszej\". Jeszcze nie byłam z tym wynikiem u lekarki wiec nie wiem co zdecyduje. Moze po prostu zapytaj swojego lekarza.
  24. Cześć Wrzesnióweczki! Dziś wpadłam tu tylko na momencik, może później uda mi sie na dłuzej ewciau pisałam o tym kremie na 110 str ostatnia wypowiedz, ja jestem zadowolona w każdym razie grako96 u mnie to samo Natalka nie chce wziąć do buzi sztucznego smoka przez co nie moge jej podać żadnej herbatki, wiem ze teoretycznie dziecka na piersi nie trzeba dopajać ale czasem chciałabym jej dać herbatke na trawienie albo koperkową i nie da rady. Jak znajdziesz sposób koniecznie napisz balbi77 u mnie dziś bilirubina 2,65 czyli przez prawie miesiąc spadła z 4,08 tylko tyle , tak wiec nadal czekamy ze szczepieniami , no i morfologia nadak kiepska :( dziewczyny jakie Wasze dzieci mają poziomy hemoglobiny, moja jak sie urodziła to miała ponad 13 a teraz 10 .
×