Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

irysek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez irysek

  1. Pozdrowionka dla wszystkich mamus i dzieciaczków wrześniowych. U nas z uzębienia :D brakuje 5-tek i dwóch trójek- reszta jest obecna , nocnik dzisiaj zakupiłam ale nie sądze ze szybko uda mi się nauczyć Natkę korzystać bo ona sygnalizuje siku jak już zrobi a z kupką to tak samo jak u Tofikowej. Dawno tu nie zaglądałam i jakoś zatęskniłam za Wami, buziaczki
  2. Cat jesteś wielka, wiedziałam ze jak tylko przeczytasz moje pytanie to na pewno mi odpiszesz wiec cierpliwie ( a tak naprawde niecierpliwie) czekałam :D Widzisz, to dobrze ze spytałam bo na tej stronie http://www.gugu-gaga.pl/index.php?option=com_virtuemart&page=shop.browse&category_id=72&Itemid=11 jest napisane ze rozmiar 22/23 ma w środku 12,2 cm a Ty piszesz ze Natka ma stópkę ok.13 i nadal są dobre, to ja myślę że skoro moja Natka ma 12 cm to też bedą dobre właśnie te a 24/25 bedą jednak za duże. Miałam wziąć te Starchild bo bałam sie ze J&L są mało antypoślizgowe ale skoro piszesz że ok to ok,=. Jeszcze raz wielkie dzięki ps.kupowałaś na gagu? długo czekałaś?
  3. dmka, Cat pomóżcie :) Czy Wy macie te buciki ze sklepu gugu-gaga? jeśli tak to jak sie sprawują, czy rzeczywiście nie ślizgają sie, czy są w miarę trwałe , czy nie spadaja z nóżek no i jak rozmiarówka? No i ogólnie czy jesteście zadowolone? Muszę kupić małej te buciki bo nie ma u mnie ani smyka ani innego sklepu gdzie takie buciczki byłyby dostępne. Zdecydowałam sie na ten sklep ale ze względu na cenę wolę spytac ;) Buciki starchild są całe antypoślizgowe ale mają taką dziwną rozmiarówkę. Teraz Natalka ma stópkę 12 cm i nie wiem czy rozmiar medium 12,4 cm to na długo jej wystarczy? a następny rozmiar to 14, 2 cm to chyba jednak sporo za duże . Sama nie wiem czy kupic te większe i niech czekają. Co radzicie?? To samo z bucikami Jack and Lily wziąć te 13,2 czy 12, 2 ? Jak Wy kupowałyscie , takie w sam raz czy większe??? A no i jeszcze jeśli któraś ma te Jack and Lily to czy one też są dobrze antypoślizgowe , bo boje sie zeby te dwa gumowe krązki nie były takie lipne jak przy skarpetkach ;)
  4. a juz wiem ta druga szczepionka to M-M-R II . znalazłam w necie sporo informacji na ten temat i wolałabym chyba żyć w nieświadomości :o
  5. Monia77 podobno idą 1edynki, dójki, potem czwórki, tróji a na końcu piątki. U mnie ta kolejność na razie sie sprawdza, jesteśmy na półmetku, Natalka ma już 10 ząbków ( 1,2 i teraz wyszły dwie 4 )
  6. grako- zdówka życze, po szczepieniu łatwo jest coś złapać bo organiz jest osłabiony, dlatego wazne zeby przez 9 dni po szczepieniu nie mieć kontaktu z nikim chorym bo łatwo sie \"poczęstować\" jakimś świństwem, i dlatego tez lepiej szczepić sie zanim wszyscy wokół kichają i kaszlą, oby Wiki nie złapała nic od ciebie fabia- wrocław piszesz :) skąd mi sie ta zagranica wzięła tofikowa - ten priorix jest lepszy ponoć, u nas teraz tez tym szczepią, a wczaśniej jakimś mrm (nie pamiętam nazwy ale jakieś trzy litery chyba), jakieś pół roku temu lekarka mówiła mi zeby lepiej kupić sobie ten priorix, a teraz jak była w piątek to stwierdziła że na razie nie trzeba bo sanepid właśnie priorix kupił. nie wiem tylko czy tak jednorazowo i później wrócą do tej słabszej szczepionki czy juz bedą na stałe priorix kupować- dobrze byłoby bo przynajmniej za jedno szczepienie nie musiałabym płacić. a tak sie zastanawiam bo tez boję sie szczepień i mam mieszane uczucia, i też wolałabym zaszczepić tylko p. różyczce, eh ze też rodzice nie mają nic do gadanie w tej sprawie, na razie staram sie trochę odwlec to szczepienie na ile sie da ;) zebym w więzieniu nie wylądowała buźka dla wszystkich
  7. Dziewczyny, co do mleka, jak w piątek była u mnie lekarka to powiedziłą mi że jeśli dziecko je jeszcze trochę cyca i zjada jakiś obiadek to nawet jak zje 2 x po 150 mleka ( samego lub z kaszką ) to już jest dobry wynik. Tak więc niektóre dzieciaczki maja naprawde super apetyciki :) Natalka tez śpi na takiej mini płaskiej podusi bo zauważyłam ze ostatnio woli mieć coś miłego , miękkiego przy policzku, podusia jest płaściutka, fakt ze my majmy jeszcze pod nią taką poduszkę klin żeby nie spała na płasko. gochasia - współczuję pleśniawek fabia - dzięki za odpowiedż w sprawie szczepień, dziwne że tak późno u Was szczepią, ale Ty chyba mieszkasz poza Polską , nie wiem czy dobrze pamiętam a jak jest u reszty dziewczyn.? już Wam przychodzą wezwania na szczepienie. Zgodnie z kalendarzem odra/ różyczka/ świnak jest podawana od 13 miesiąca.
  8. Cześć dziewczynki! Dzisiaj Wam tylko macham, bo nie mogę sie z robotą w pracy dziś wyrobić a chciałam wcześniej wyjść :( Tak z grubsza przeczytałam co u Was, nie odniosę sie teraz do każdej z Was ale gorąco Was pozdrawiam a zwłaszcza chorujące maleństwa Lena 76 - ja tez sie wczoraj logowałam na tym drugim forum , co prawda nie byłam na ogólnej dyskusji tylko na innym wątku, no ale byłam wiec tez moge być podejrzana :( Na swoją obronę tylko powiem ze po co miałabym rozwalać forum do którego właśnie chce się przyłączyć ? Ja mam szczerą nadzieję że to forum przetrwa wszelkie burze i bede mogła tu troszkę popisać i przede wszystkim poczytać. Trzymajcie się nadal dziewczyny i nie dajcie się skłócić . A tak w ogóle to się zastanawiam po co ktoś chce Was skłócić? żeby nie pisać? nie rozumiem... Przecież można nie czytać tego forum Jedno jest pewne założenie zamkniętego forum daje poczucie prywatności przed obcymi ludzmi, natomiast nie uchroni przed złośliwością nas samych. Pa, pa , spadam bo roboty mam zatrzęsienie, moze uda mi sie coś skrobnąć z domu ale wątpię więc pewnie do poniedziałku
  9. myszka60051 udanej imprezy! 30 osób to całkiem sporo, ja miałam 10 i ciężko było wszystko zorganizować :D , moja mała maszereuje tylko przy meblach i trzymana tak wiec nie jesteś sama katusiu - moje teściowa też nie była na roczku, co prawda mieszka daleko i ciężko byłoby jej wpaść do nas ;) ale przesłac jakiś prezencik ( albo pieniążki na prezencik żeby rodzice cos kupili to już mogła, tym bardziej ze do najbiedniejszych nie należy :P . Ale ze mnie materialistka :D W końcu muszę jej oddac sprawiedliwość - zadzwoniła z życzeniami :P dziewczyny czy już któraś z Was szczepiła dziecko przeciw odrze/r/ś ? Mi przyszło wezwanie na 1 października ale chyba jeszcze sie wstrzymam bo mała coś zaczyna pokasływać . A tak w ogóle to wykazali sie dużą gorliwością że tylko mała skończyła roczek i już ja chcą szczepić. Jesli któraś już szczepiła to piszcie jak dziecię to zniosło. Mleka krowiego nie zamierzam podawać w jakichś wiekszych ilościach przed 3 rż, skupię sie na jogurtach, kefirach, serkach, poźniej może jakieś kakao raz na jakiś czas, ale to baaaardzo dalekie plany bo mała ciągle na diecie bezmlecznej, choć już powoli zaczynam myślać żeby sprobowac coś z mlekiem podać. Ząbków mamy 9 , dziesiąty idzie . Peppetti - współczuje rany ciętej, kurcze ty to jesteś opanowana babka, sama wszystko posklejałaś , ja to bym pewnie w panice do szpitala jechała,, a w sumie to co zrobiłaś było lepsze i zaoszczędziło Michałkowi stresu Tofikowa- współczuje z powodu śmierci dziadka Dominisi, ciesze sie że Toja mała też sie tak buntuje, cieszę sie nie przez złośliwość tylko dlatego że pozwala mi to mieć nadzieje że Natalka nie jest zbyt rozpieszczona, :D choś tak szczerze mówiąc to oboje z mężem stwierdzamy ze nieźle nas sobie wytresowała, rodzice jak z podrecznikowego przykładu totalnego braku autorytetu i godzenia sie na wszystko w imię spokoju :P ewciau - jak katarek mniejszy? w ogóle lepiej sie czuje Dominisia? Ksemma - chętnie obejrzałabym gdzieś ten Twój torcik z dzidzią , można go gdzieś przylukać ? Jak impreza udana? Aneteczka1976 - Gochasia - fabia22 - grako96 - syska - jak biznes, przełamałaś już wakacyjny sezon ogórkowy? daria123 - aneta76 -
  10. asiu lena - u mnie podobne problemy nocne i podobne problemy z karmieniem ( też sporo schudłam teraz ważę ok. 15 kg mniej niż przed ciążą, ale był moment ze byłam blisko -20 kg )ciągle coś małej wyłazi, w porównaniu z menu innych dzieciaczków ciągle jesteśmy daleko w tyle :( Ja tez sie martwie ostatnio bo chociaż do nocnych pobudek już przywykłam od roku , to jednak jakoś ostatnio jest inaczej, Natalka jest jakaś bardziej niespokojna i też szukam, szukam , szukam Balbinka - wiesz to jeszcze bardziej mnie przekonuje ze to to samo co ja miałam, były takie okresy ze te zgrubienia nie pojawiały sie przez kilka miesiący i takie że ciągle coś mi sie robiło . Jak już byłam przebadana to przestałam sie tym tak przejmować ale pamiętam ze wcześniej za każdym razem czułam wielki strach, dlatego idz kochana do tego lekarza. Bądż dobrej myśli ale idz, bo wiadomo że każdy przypadek inny. Monia77 , Diamencik
  11. mal_a :D widzisz , nic sie nie zmarnuje w przyrodzie :D asia mój mail to aniald@o2.pl
  12. ambaa, Kasia W witajcie kurcze spadam wreszcie bo stosik na moim biureczku rośnie :P
  13. to chyba nie te sensitive bo one teraz mają takie białe opakowanie, tych drugich nie próbowałam, a pewnie teraz i w tych moich coś zmienili, w sumie to jestem zadowolona z huggiesów bo wydaje mi sie że po co perfumować dziecku pupe? tyle ze są 2 x droższei tamte chciałam zanieść jako rezerwowe do mamy, dzięki za chęci ale one kosztują coś koło 3 zł chyba to list byłby pewnie droższy :D Kurcze mam nadzieje że szybko jej to zejdzie z pipuni :(
  14. mal_a - Twoja laleczka też chora??? buuu którymi chusteczkami tak ją załatwiłaś? ja kiedyś kupowałam z rossmana babydream sensitive i byłam zadowolona, później długo ich nie było w sklepach a teraz pojawiły sie jakieś inne albo w nowych opakowaniach. Miałam nawet je wypróbowac czy to te same tylko w nowej szacie czy inne ale były tylko trójpaki i nie wzięłam bona próbe to po co mi trzy paczki. Tamte były spoko , fajniutkie i tanie. Teraz używam huggiesów tych classic bez zapachu, myślę ze są najdelikatniejsze i mają bardzo któtki skład , chyba 4 składniki.
  15. Amba muszę jeszcze Twoją córunie mocno przytulić bo też chora :( Eh, te choroby... :(
  16. Witajcie kobietki! Pomysł z relacjami z porodów bardzo mi sie podoba, zwłaszcza że przeleżałam cały miesiąc przed swoim porodem w szpitalu i nie mogłam wtedy na bieżąco Was czytać, a później to już w ogóle- zwłaszcza przy Waszym tempie zapełniania kolejnych stron :D Tak więc teraz z chęcią poczytam. W pracy niestety zarzucili mnie taką górą roboty że przez cały tydzień nie potrzebowałam żadnego szpiega w komputerze zeby być porządnym pracownikiem nie korzystającym z netu w celach prywatnych :D ( moze to tez metoda ) Nie zabierałam głosu od czwartku bo miałam wrażenie ,ze nie powinnam się wtrącać w poruszane przez Was tematy ,choć czytam Was od dawna to nie uprawnia mnie to do zabierania głosu np. w kwestii tego czy macie sie przenosić czy nie ale mam prośbę jeśli to drugie forum juz jest czy ja też mogę dostać linka ??? Asia Sz zresztą obiecywała mi go swego czasu :P chyba że reszta dziewczyn sie na to nie zgodzi :( . Moja mała tez ma teraz gorsze dni, robiłam jej badanie moczu i posiew bo niby pewnie to przez zęby ale wiecie czasem mam wrażenie ze tak zwalając wszystko na te nieszczesne zęby można coś przeoczyć. Taka troche panikara ze mnie ( pewnie taka sama jak i Wy :D ) To że mała cycoli w nocy ciągle to juz u mnie norma , ale ostatnio coś ciężko jej usnąć a ostatnio tak miała jak złapała jakąś infekcje. Wczoraj spała os 10 rano do 12 i potem już nawet na 10 min nie zasnęła , no i marudziiiiiła , myślałam że wieczorem bszybko zaśnie a ona zasnęła o 22 z cycem w buzi , a jakże . Obudziła sie o 1,30 wyspana :O Szalała przez godzinę i padła. Słabiej tez mi je no i trochę pokasłuje co mnie martwi najbardziej.Jutro mam przyjść lekarka na wizytę to zobaczę co powie. Balbinko i jak Twoja pacha, pszeszło to cholerstwo ??? Aneczka 1979 - do Ciebie szczególnie ciepło macham, dzięki za zrozumienie i jeszcze raz przepraszam Platynko- jak Jagód- lepiej , straszny teraz sezon na choróbska, bardzo dużo ludzi choruje. W ogóle to jestem troche wkurwiona bo u mnie pół biura chora, ale wszystkie chodzą do pracy bo przeciez żadna nie wezmie zwolnienia czy chociaz urlopu. mi zostały dwa czy trzy dni po wychowawczym i wypadałoby zebym to ja poszła na urlop chcąc sie nie zarazić :o Pozdrawiam szczególnie ciepło wszystkie chore i przeziębione dzidziolki, powtórze to co juz któraś z Was napisałaże takie maluszki w ogóle nie powinny chorować :O Już mnie o coś szturchają w robocie więc musze na razie się odmeldować mimo że jeszcze nie do Wszystkich napisałam ale kochaniutkie macham do Was wszystkich :)
  17. Platynko , wstyd się przyznawać ale ja jestem noga z gotowania i łapczywie kopiuje wszelkie wasze przepisy :D czas do domku :) uff
  18. o kurcze , czytam ze zamierzacie się gdzieś przenosić :( a ja właśnie dopiero teraz liczyłam ze bede miała troche wiecej czasu na kompa ( no chyba ze mi w pracy jakiegoś szpiega założą ;) ) Jestem bardzo nieszczęsliwa
  19. no fajnie , ze jesteście, ja jeszcze do niedawna myślałam ze jestem ostatnia z tymi nocnymi cycoleniami i usypianiem przy cycku, a jak czytałam jak kiedyś Aniołek chyba pisała o próbach oduczenia od tego to wypisz wymaluj sytuacja taka jak u mnie , płacz z krztuszeniem sie włącznie, jak Aniołek znajdzie jakiś patent u swojego ddzidziolka to chętnie odkupię :D Ja tez czesto wpadam w lekkie przerażenie ze jestem do niczego , teraz np. mała nie ma bucików na zimę , ani na jesień zresztą tez, kilka razy czytałam i analizowałam linki CHemical , Leny a jak wreszcie wiem jakie te buty kupić to nie mam gdzie, nie ma kurteczki zimowej, nie ma śpiworka do wózka - tak w ogóle to nie wiedziałam ze te śpiworki są na tyle duże że nasze roczne dzieci w nie wejdą , myślałam ze to tylko na takie niemowlaczki :P dzieki za oświecenie w tej kwestii a Platynko co do kaszek, bez cukru są wszystkie puree ryżowe z Nestle np. z dynią , ze szpinakiem, jest chyba jeszcze jakiś jeden smak, ja tez uważam na cukier , nie daje soczków do picia tylko wode ( chyba przeginam bo herbatek moja wcale nie pije więc tylko ta woda :O ) a puree daje czasami zeby coś zmienić , poz tym łudzę sie że są tam jakieś dodatkowe witaminy dzięki za miłe przyjęcie po raz drugi
  20. Nie wiem czy mnie pamiętacie, pisałam u Was kilka razy, jestem mamą z września, chciałabym częściej u Was pisać ale niestety mam córunię która pochłania mój czas bez reszty i czasem nawet nie daje rady doczytać co napisałyście bo zasypiam nad kompem ( czytam wieczorami jak mała już pójdzie spać ;) ) Od września wróciłam do pracy z powodu czego na razie bardzo cierpię psychicznie, ale za to mogę tu zajrzeć także do południa . Ale piszę bo ja tez miałam podobny problem jak Balbinka , chodzi o ten ból pod pachą. Balbinko, nie wiem czy to to samo, ja wyczuwałam takie jakby guzki, wielkości grochu , moze ciut większe, bolały przy dotykaniu , byłam z tym u lekarza, robiłam USG, u mnie okazało sie że są to jakieś zmiany hormonalne( tzn. na tle cyklów miesiączkowych), nie było to nic poważnego, po kilku dniach znikało . Co jakiś czas pojawia sie znowu , raz pod jedną pachą raz pod drugą, podobno niektórzy tak mają. Nie pamiętam jak ale lekarz jakoś to nazwał. Chce Ci powiedzieć tylko ze nie musi to być nic poważnego i pewnie nie jest, podejrzewam ze to masz to samo co ja, ale ZAWSZE trzeba sprawdzić wszelkie takie zmiany. A, i lekarz jeszcze powiedział ze guzki raczej nie bolą a te bolą jak diabli przy dotykaniu. Teraz z innej beczki jak Wam zazdroszę tych firmowych sklepów , u mnie totalna porażka w tym temacie, najbardziej odczuwam aktualnie brak smyka z wiadomych powodów ( osławionych juz tutaj bucików) ale nie ma tez h&m ( kozaczki :) ) :( Normalnie załamka , nic nie mogę kupić w tej dziurze. Piszę rzadko, albo nawet bardzo rzadko, ale czytam Was sumiennie bo jesteście taką skarbnicą wiedzy ze hej. Poza tym cieszę się jak Was czytam ze nie tylko ja mam \"nawalone\' w głowie np. w temacie karmienia, butów, skarpetek z abs- które nie wiem czemu mają absy na srodku stopy a nie na paluszkach i pięcie ( miałam nawet z tego powodu kiedyś zadzwonić do producenta polskiego i spytac czy oni nie wiedzą którą częścią stopy dziecko sie odpycha , ale darowałam sobie ). Ps. Może bedzie jednak jakiś pożytek z tego mojego powrotu do pracy i może uda mi się częściej nie tylko czytać ale i pisać jeśli pozwolicie ( już kiedyś mnie zapraszałyście do pisania więc mam taką cichą nadzieję ze to nadal aktualne zaproszenie)
  21. gochasia to do bani z tym katarkiem, nie bede nawet próbowała nic Ci radzić bo jak miałaś go juz tyle razy to Ty jesteś specjalistą w tej dziedzinie. ale mógłby juz od Was sobie pójść, ile mozna /// peppetti wiesz ja mysle ze kazde dziecko ma swoją normę snu , która mu wystarcza, tylko ze mnie sie wydaje ze Natalka śpi za mało dlatego ze wstaje senna, praktycznie od razu budzi sie marudna, śpiąca, przez to mało co ją zajmuje na dłużej, chodzi za mną i buczy :O Spróbuje z tą książeczką o której piszesz , w końcu to wydatek niewielki :) Z cycusiami nie bedzie łatwo bo póki co nadal są the best. Ja tez zmykam bo zaraz babcia wróci ze spaceru z Natką .
  22. kurcze odzwyczaiłam sie od pisania i widze ze tak troche nie po naszemu pisze :D wybaczcie
  23. Hej Peppetti fajnie ze znowu mozemy pogadać a nie tylko sie mijać :) U mnie jajecznica na maśle odpada bo mała jest na diecie bezmlecznej ( właściwie bez białka krowiego) niby w maśle jest go bardzo mało i ścina sie w wyzszej temperaturze , ale nie chce ryzykować bo juz i bez sensacji żołądkowych mamy wystarczająco duzo krzyku :D A ztym fotelikiem to faktycznie załamka , ja tez sie boje ze tak naprawde to chodzi o unieruchomienie w foteliku i tu żadne zmianyu nie pomogą . To słonce i jazda tyłem wkurzały ją bardzo ale obawiam sie że tak naprawde to chodzi o to wymuszone siedzenie. Nasze dzieci są teraz na etapie fascynacji przemieszczaniem sie , na nóżkach czy na czworakach a tu kazą siedzieć. Mam nadzieje ze sie myle w naszym przypadku i zmieniający sie krajobraz za oknem tak zafascynuje Natalkę ze bedzie jednak siedzieć . Bo teraz to kazda jazda to koszmar i przez to właściwie nigdzie sie nie ruszamy :( Natka tez wstaje o 5 rano :O a idzie spac ok.21-22 . w międzyczasie cycolenie co dwie godz. :O więc pośpi ze az strach i wsaje marudna bo nie wyspana, wszyystko ją wkurza eh.... Co do łózeczka tez próbowałam mała przyzwyczaić do przebywanie w nim , do zabawy ale niestety, nie chce w nim siedzieć bo nie ma jak sie czworakować , zabawki ją nie interesują, stoi przy barierce i ryczy az sie zanosi :O no to ja ją wyjmuje. Najbardziej zalezy mi zeby odzwyczaić Natkę od usypiania przy cycu. Jeszcze niedawno ( kilka miesięcy temu;) ) cieszyłam sie ze w ogóle zasypia a teraz bez cyca nie ma spania. Rano jak wychodzi na spacer to usnie w wózku, ale już wieczorem choćby nie ma mowy. Ona im bardziej jest zmęczona tym mocniej rozkrzyczana, w końcu zaczyna płakać i tylko cyc ją uspakaja, smok jest fajny do zabawy ale wieczorem to największy wróg :O . Chciałabym zeby usypiała inaczej bo niegdzie nie moge wyjść wieczorem. a na dodatek śpi tak czujnie ze nie ma nawet mowy o tym zeby ją np. uspić w wózku i przenieść do łóżeczka. A wszędzie piszą ze dzieci spią takim głębokim snem że można przy nich strzelać :O Dobra juz nie narzekam, bo w sumie nie oddałabym jej za nic na świecie :D Gochasia my tez ciągle bez kasy a pomysł na przyjęcie w nowym domku super zwłaszcza jak sie ma takie powierzchnie do wykorzystania.
  24. Wczoraj nie zdążyłam immiennie więc dziś nadrabiam- buziaczki dla ksemmy tofikowej anety76 ewciau darii123 myszki gochasi grako96 peppetti kaska0110 syski to-tylko-ja dotex82 ziarnko_piasku oraz szczególnie gorąco pozdrawiam wszystkie mamusie czytające i nie mające czasu pisać- świetnie Was rozumiem :)
  25. Witajcie:) My mamy osiem ząbków :) A juz sie martwiłam ze zęby nie idą przez tą moja dietę. A tu jak zaczeły wychodzić to jeden po drugim. Pierwszy wyszedł 25 maja , pamiętam ze większośc dziciaczków wtedy żąbki miała juz od dość dawna . Teraz chyba jest przerwa, choć ostatnio Natalka była taka płaczliwa i marudna ze przez 3 noce dawałam jej nurofen przeciwbólowo bo viburcol nie dzałał :( Dziewczyny jak Wy robicie jajecznice na parze, macie jakieś specjalne patelnie? wiem ze to takie głupie pytanie, ale chciałam tez spróbowac a jakos nie umiem :( Zakupiłam fotelik 9-18 kg, mam nadzieje ze teraz Natalka w końcu pozwoli wybrać sie gdzieś dalej. Dopóki jezdziła w gondoli było super, a odkąd przesiadła sie do fotelika masakra. Wytrzymywała od 10 do 30 min w zależności od dnia a potem wrzask. Podejrzewamy z mężem ze przeszkadząły jej naj bardziej dwie rzeczy: słońce które świeciło w oczka mimo rolety na tylnej szybie ( do doooopy zresztą te rolety) :O , i po drugie ciągle próbowała odwracać sie tak zeby widzieećco sie dzieje z przodu a nie z tyłu samochodu. Ja siedziałam obok niej , błaznowałam, zabawiałam , śpiewałam i wreszcie zaamywałam sie . Oby nowy fotelik montowany przodem przyjął sie bo jak nie to przez kilkanaście miesiący nie ruszymy sie z domu :O myszka - u nas z jedzeniam nadal nie najlepiej. Co je? kleik kukurydziany i puree ryzowe o róznych samkach ( podaje puree zamiast kaszki bo w nim nie ma cukru)robione na pepti, z zupek hitem jest danie delikatne jarzynki z królikiem z gerbera ( danie bo zupka ma większe kawałki jarzynek i juz nie jest taka dobra), zupka jarzynowa ze swieżych jarzyn bobovita, ryz z warzywami na parze, brzoskwinia, morela, owoce lesne. Z tą marcheewką to zauważyłam ze mała wysypuje jak zje duzo marchewki, w mniejszej ilosci tak jej nie szkodzi. Dlatego u mnie odpada np. zupa marchewkowa z ryzem, staram sie wybierac te zupki czy dania w któeych marchwi % jest najmniej. Natalka nadal jest na diecie bezmlecznej - ja tez-i jeszcze nie wprowadzałam glutenu. Opornie idzie to wszystko, testuje rózne rzeczy zwylke z miernym skutkiem. aneta76 a jak u Ciebie z tą dietą, zmiana mleka dała trwałą poprawe? Peppett- wracaj do zdrowia jak najszybciej, jak uczysz Michałka usypiania w łóżeczku? Filmik swietny. syska- gratuluje odwagi w podjeciu decyzji o otwarciu sklepu, uda sie na pewno, w końcu mamy baby boom ksemma - jejku jak ja Ci zazdroszcze tego wyjazdu, gratuluje ząbka, moze Ty mi napiszesz jak robisz jajecznice na parze bo widze ze podajesz to malej Dotex82 gratulacje z okazji zebolka, im później sie pojawia tym bardziej wyczekany i wieksza rdość ze juz jest, suuuper zdjecia tofikowa- zdecydowanie nikt nie pomyli Dominsi z chłopcem, sliczna dziewczynka, gratulacje z okazji pierwszych kroczków dziewczyny ja to chyba jestem jaks dziwna, jak tak piszecie o prezentach na roczek czy wczesniej na gwiazdke to widze ze tylko ja uwazam ze te prezenty są bez sensu. Nie wiem ale mi sie wydaje ze Natalka jest za mała żeby rozumiec ze na gwiazdke czy roczek coś sie dostaje i nie widze sensu zeby coś kupowac :O U starszego dzieck a, które czeka na prezent to owszem obowiązkowo. A małej i tak kupuje wszystko zgodnie z potrzebami. No nie wiem jakoś nie moge przestawić sie na inne myślenie i chyba tylko ja tak mam :O Pozdrawiam reszte mam piszących i czytających .
×