godzbal

Jasne, ze możesz!!! :D Miło mi :)Cieszę się, że masz taki zapał:) :*

No ja jutro juz wyjeżdzam. :) o 22:05 mam autobus:P

Vanilaa witaJ KOCHANA :* :) Cieszę się, ze przyłączasz się do naszego jakże małego ale zaszczytnego gronka :D hehe u mnie dieta ma się dobrze, więc nie narzekam:) Fajnie, ze dołączyłaś, to możemy się wspierać :P Ja zawsze pas mierze tak 2 - 4cm pod pępkiem:P takze jakos to mi tam wychodzi:D Chciałabym mieć taką szczuplutką talie:P u mnie jest 70cm jak narazie w niej. Trzymaj się Skarbie :):*

Teraz wyraże się trochę ostrzej. Do kurwy nędzy:| weźcie się odwalcie od naszego zycia. Jeszcze nie znam takich przypadków, że od diety ktoś nie spi hahaha. Ze snem to miałam od dziecka problem i chuj Ci do tego. Więc się nie wtrącaj. NArty

Chcemy to się odchudzamy a u mnie zmęczenie nie od tego występuje jakby szanowne ERR chciało wiedzieć:| u mnie akurat tym powodem są bezsenne noce;/ wieć jak nie wiesz to nie gadaj głupot, na szczescie nie ejstes naszymi rodzicami, wiec się odpimpaj :]

Chyba tylko po to by zaistnieć na chwile jako \"sławność\" a potem powoli staczać się na dno:| NAtasz nie przejmujmy się takimi \"opiniami\" bo to tylko świadczy własnie o tej osobie. Własciwie to nasz forum, wiec piszemy co chcemy a nieproszeni goście, którzy mają zamiar po prostu obsmarowywac nam dupe to lepiej niech wyjdą:|

Malutko kochanie:* a mój tata wlazł mi dzisiaj na lapa, bo chcial zobaczyc zdjecia, co moja siostra przysłała i miałam otworzone forum i powiedział, że wybije mi z głowy te odchudzanie, bo anorektyczka jestem. Jak się wkurzyłam na nieg!! Powiwedziałam, wrecz wydarłam się , ze to moje zycie i nic mu do tego cyz sie odchudzam czy nie. Matko mam dosc

no z dobre 2 miechy mnie nie widziała:) a odchudzam się róznie:P w zasadzie o0d zawsze hehe:P no wczoraj zjadłam pół słoiczka dzemu:PP a dzisiaj zjadłam jabłko i arbuza trochę:) no i wieczorkiem musze znow sie za cwiczenia wziasc, bo ostatnio len w tyłek mi wszseł i wyjsc nie chce:P a u Ciebie jak 91claudus?:)

91claudus Gosia jestem:P heh no ja zjadłam jeszcze z pół słoiczka dzemu niskosłodzonego;] wolę dzem niz jakies czekolady, mam juz ich dosc, a od jutra folhuje z tym, bo humor mi nawet wrocił, nawet:P Audrey Ty mój kochany niejadku:*:*:*

hej mój humor przyczynia sie do obzarstwa;/ Moje posiłki: *2 jabłka *2 pomidory *kawałek arbuza * teraz jem takie male trójkąćiki sa to tak jakby słone ciasteczka dla odchudzajacyh, Mimo wszystko jestem zła:(

Natasza mnie tak samo:( Dzisiaj spojrzałam w lustro i się po porstu poryczałam:( Nie uda mi sie ważyć tych pierdolonych 50kg do 5 lipca:| w zyciu jak bede tyle wpieprzac, KURWA!

Dzięki skarbie, dzięki za słowa otuchy i za to, że jestes:( muszę się jutro wziąść bo dostanę chyba PIERODLCA:] jak jutro nawale to możecie mi nakopac do tyłka:P

a ja ryczę i zjadłam pol tabliczki gorzkiej czekolady... Kur8wa jakie to zycie jest do dupy!:( a na obiad mam ryz z truskawkami, kur8wa co doł to czekolada, mam dosc;( jak od jutra nie zaczne walonej diety to ze mna koniec!!:(

Audrey raczej nie. Ja własnie czekam na obiad tzn. zjem kawałek ryby i koniec z jedzeniem na dzisiaj. Śniadania nie jadłam, ale postanowiłam, że od dzisiaj znów się biorę za siebie.

Hej, ja nie zjadłam jeszcze nic ale na obiad zjem kapustke gotowana z marchewką a na kolacje arbuza. JAkoś od wczorajszego meczu apetyt mi przeszedł;/ Nie bede komentować co ten sedzia zrobił, ale chyba kazdy wie o co mi chodzi. Od dzisiaj zaczynam diete na nowo, w koncu trzeba...

A mi sie kazali zważyć dzisiaj i waga pokazała 55,6:) Ale nadrobiłam dzisiaj niestety, ale bynajmniej nie czuje się osłabiona po oddaniu:) JestemZuzia strasznie Ci zazdroszczę wyników, że to już jutro:) Ja muszę czekać na swoje aż do 30 czerwca:( No ja za wysoka też nie jestem i korzystnie chyba tez nie wyglądam, ale nogi trzeba pokazać:)

Ja teraz wypiłam kawe i zjadłam z 5-6 ciastek. Na dzisiaj koniec z jedzeniem. moze jedynie jakis owoc wszamie badz jogurt.

hej hej, u mnie okej nawet.]Od rana zjadłam, 3/4 kubka kaszki, jabłko i 1,5 pomidora. Teraz pije czerwoną herbatę..

Audrey nie bój się, ja tez się bałam i nie jest tak zle..

A mnie ciągle ciągnie do słodkiego:( jutro będzie mi ciężko wyjsc na prostą, bo dwa dni holowania były;/ na dzien dobry zjem kubek kaszki i sie zapcham, wiec bedzie okej

Zapomniałam dodac jogurt truskawkowy;/

ja juz po obiedzie:/ czuje sie okropnie:( Zjadłam małego schabowego i poł małego talerzyka surówki. Wymigałam się od ziemniaków, sosu i zupy na szczęście, jestem pełan;/ chyba pojde sobie pobiegac;/

No też;/ raczej nic si,e nie przytyje, bo jak poćwiczy się przed snem, to się raczej wyredukuje waga... kurde ja jutro jeszcze sie waze;/ zajebiscie

Hejka:) U mnie ok. Sniadania brak ale to tak zawsze u mnie jest:) Obiadu nie zjem, mimo że jest pyszny i przyjeżdza mój brat z narzeczoną ale nie tkne go. Zrobie sobie kaszkę na obiad. Potem kolacja.. hmm na nią zjem jabłko bo oni będą robic grila:P hehe jeju jak chciałabym jutro 56kg zobaczyć::P

Zapomniałam dodać, że wróciłam z godzinnego spaceru z psem, więc może ciut spaliłam... no i wieczorem ćwiczenia jak zawsze:(