Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

simi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez simi

  1. tak sie składa ze miałam psa przed zwiazkiem - coś w stylu panny z dzieckiem Matko, ale mnie rozbawiacie !
  2. TY NA PEWNO O TYM NIE BEDZIESZ DECYDOWAĆ. ZACHOWAJ SWOJE \"DOBRE: RADY NA WIECZORNA AUDYCJE U O.DYREKTORA
  3. MAM PSA - MA SIĘ BARDZO DOBRZE.
  4. ODPOWIEDZIAŁAM W PIERWSZYM POSCIE DZISIEJSZYM
  5. pisałam o dziecu mi totalnie obcym
  6. bo widzisz lost kazdy ocenia z punktu tak zwanej moralności społecznej. To nie jest wazne ze ojciec dba o dziecko najlepiej jak umie i z boku wygląda jak wzorowy ojciec. To nie ważne. To nie ważne że dziecko nie czuje ze jest niekochane a wrecz przeciwnie. To nie ważne że nie ma problemów z tytułu nieobecności taty bo zostało to \"mądrze\" zorganizowane. To nie ważne. Zlinczujmy kogoś kto wię,że nie kocha ale czuje się i jest odpowiedzialnym rodzicem. Moherowe bereciki. To nie moralne, co to za ojciec, co to za kobieta. Powiecie to dzieciom pijaka ,których dzieci zebrza na ulicach. I kto daje prawo rzucac kamieniem ?
  7. pewnie bede dobrą mamą - bo kazda matka ma coś takiego jak instynkt macierzyński / nie występuje u mężczyzn w takim samym wymiarze /. Dobra mama dba o dziecko, kocha je, wychowuje. Stara się stworzyć dziecku dom , w którym jest miłość, stworzyc bezpieczna przystań. To od niej zalezy w wiekszym stopniu trwałość domowego ogniska. Gdyby powtórzyła się sytuacja i to ja byłam bym rozwódką z dzieckiem to chyba jednak cieszyłabym się ,że ma takiego ojca. Bo dba o dziecko, nie okazuje mu ze go nie kocha a wrecz przeciwnie / tylko dla jego dobra /. A ja miałabym dziecko, które jest czescia mnie
  8. jak zwykle kazdy jest najmądrzejszy złotko - ale jest pewna prawda życiowa : nikt nie zmusi nikogo do miłości. Dbanie o rozwój dziecka emocjonalny, zapewnienie mu egzystencji to jedno a miłość drugie. Są różne rodzaje miłości rodzicielskiej - bo o tym mówie. Niemniej jednak to zawsze jest były związek - gdyby nie dziecko tych ludzi nic by nie łączyło - tak jak mnie nic nie łączy z byłymi partnerami . Co do drugiej wypowiedzi - masz racje. Takich mężczyzn trzeba brać pod lupe - nie jestem bezkrytyczna wobec niego. To ciężka sprawa zaufać ,że bedzie potrafił stworzyć rodzine. Bo w rodzinie nie chodzi tylko o dbanie o dziecko. Najwazniejsza jest miłość. Ufam ,że na tyle dojrzał ,że tym razem nie popełniłby błędu.
  9. tłumacze: nienawidze przeszłości jego tak samo jak on mojej - mam tu na mysli fakt ze on był kiedyś z inną kobietą - ja z innymi mężczyznami. To trudne i dla mężczyzny i dla kobiety - swiadomość że ktoś poznał drugą osobę w najintymniejszy sposób. Co do nienawiści do dziecka - oczywiście że go nie nienawidzę. Jest mi obojętny uczuciowo - jest dla mnie zwykłym dzieckiem i tyle. Niestety fakt pozostaje faktem - ze niektórzy mężczyzni nie kochają swoich dzieci tak \"normalnie\" , ale znaja pojęcie obowiązku i odpowiedzialności. Mam tu na mysli alimenty oraz kontakty z dzieckiem. Powinniście zrozumieć ,że dla mojego mężczyzny jego przeszłość jest sprawą trudną.chce się od niej odciąć. Jego kontakt z dzieckiem nie był na tyle silny od momentu jego narodzin aby narodziła się piękna miłość rodzicielska. Nie bede dyskutować kogo to wina - bezsprzecznie obojga / dla czepialskich oczywiście nie dziecka / I nie bede udawać ,że najpiekniejszy związek to ludzi bez przeszłości, takich czystych ksiąg. Bo wszyscy jestesmy ludzmi - kazdego dopadają takie uczucia jak zazdrość,żal . Kropka.
  10. a wiecie co ? mam głęboko gdzieś Wasze wypowiedzi ! Nienawidze przeszłości mojego faceta tak samo jak on mojej. Tylko,ze ja byłam na tyle mądra ze nie mam z tej przeszłości dziecka ,którego tak jak on bym poprostu nie kochała. I ciążył by na mnie wyłącznie obowiązek alimentacyjny. kropka
  11. mężczyzna który gra na dwóch frontach to podły samiec . Musisz zdecydowac sama czy chcesz dalej z nim być. Wg mnie nie zasługuje on na zaufanie, szacunek, miłość. Albo rybka albo akwarium - nie ma odcieni szarości. Życzę Ci odwagi, siły...
  12. kochane pierwsze miejcie swój honor i ambicje i nie zaglądajcie tutaj. WYNOCHA
  13. moze wrócmy do pojecia ojca - nie pod wzgledem biologicznym. Kim jest tato ? To ten Pan który trzymał mnie za ręke na lodowisku, nosił na \"barana\", tłumaczył zadania z matematyki. To mój tata. Tylko ,że mój tata cięzko pracował. Nie był ze mna 8 lat - przebywał na kontrakcie. Ale był moim tatą nawet 1500 km dalej. Kocham go. Dziecko którego rodzice się rozwodzą potrzebuje jednego SWIADOMOŚCI ZE TATA NIE ROZWODZI SIĘ Z NIM. to czuje jedynie poprzez miłość swojego ojca. I niewazne czy go odwiedza raz na miesiąc, czy w niedziele, czy przez 2 czy przez 24 godziny. Dziecko powinno czuć. I czuło by gdyby odpowiedzialna matka nie mówiła mu ze tatus go nie kocha. Okłamuje własne dziecko. Po co ? Zeby było po jej stronie? Dlaczego mamusia nie mówi dziecku ,że te zabawke kupił mu tatus, ze je chlebek bo tatus daje mi / tylko o n w moim przypadku / pieniązki. Co z jej miłościa? Daj dziecku wszystko - co ona mu daje? miłość? czy kocha ten kto okłamuje i okrada swoje dziecko ?
  14. Sangria - jak mój były chłopak , mimo że ja go zostawiłam poznał nowš kobietke to tez poczułam ukłucie. To takie egoistyczne ale tak jest. Œmiałam się \"przez łzy\",że skoro sobie kogoœ znalazł to jednak mnie tak bardzo nie kochał. Ciesze się,że jestesmy przyjaciółmi i polubiłam jego dziewczyne.
  15. odp.: babo = kobieta jestem idiotka, kretynka do kwadratu - pewnie jestem skoro Ci odpisuje durny śmiotku - nie wiem co to śmiotek, jakaś gwara? Baranie - nie to nie mój znak zodiaku skończyłam szkołe podstawową ale na tym moja edukacja sie nie skończyła niepismienna analfabetka - skoro niepismienna to jak mogę pisać? Dziękuje Ci za obszerną wypowiedź. Pozdrawiam wszystkich Sangria - czujemy się gorsze tylko wtedy kiedy zachiowanie naszych partnerów nas rani. Tylko wtedy. Takie wypowiedzi jak Pani : oni nie .... u mnie osobiscie wywołują tylko obrzydzenie. Trzymaj się
  16. przeczytałam i nie wytrzymałam. dopiero były swieta !!! Dziecko urodziło się w Betlejem ! Co za twardoœć ,co za potwór !
  17. do : oni chyba.... ty wredna , głupia babo idz na kolanach do Częstochowy to może zrozumiesz ze trzeba byc potworem zeby cieszyc sie ze smierci dziecka. Życze Ci bólu , poniewierania, zgryzoty abyś kiedys poczuła jaki ciezki jest ten twój wielki kamień , który u normalnych ludzi zwie sie sercem.
  18. Garnierka - wiem, 3 maj się. Bedzie dobrze przecież musi !
  19. powoli przychodzi czas na podsumowania .... kończy się ten rok. Jak sobie radzę, jak sobie radziłam. Dobrze. Były burze , sztormy, huragany - były zwątpienia. Rok uczenia się bycia razem, dojrzałość rodziła się w bólach. WZIĘŁAM MIŁOŚĆ ZA RĘKE i idę z nią .Kocham i jestem kochana. Jak sobie radze : mam te samą swietną prace, mam za soba niezwykłą triopikalna podróż, mam szafe pełną ciuchów i nowe buty od Prady, ma ksiązki, mam przyjaciól MAM JEGO , MAM NADZIEJE! Pozdrawiam wszystkie żony i nie żony, złe i dobre, ! Dzięki za te miłe, budujące, chwile na kafe. Dzięki za możliwość wyładowania złości za przyjażnie które nawiążałam. Buziaczki
  20. simi

    pieniądze w drugim związku

    i niech sobie żyje . To tylko przykład jak te pierwsze traktują ALIMENTY. Na szczęscie sądy są coraz bardziej \"normalne\".
  21. uduś męża ! To co wymyslił jest niedopuszczalne - ja ma wyrzuty sumienia / sorka / to nie się wyprowadzi pod tamta choinke na stałe . buziak
×