Witam wszystkich. Mam pewien problem. Od dziesieciu lat lecze sie na hyperprolaktynemie i zazywam 1/2 tabletki bromergonu raz dziennie. Kontroluje poziom prolaktyny co 3 miesiace i jest w normie. Dodatkowo od trzech lat zazywam Femoden, ktory ma na celu wyregulowanie mojego cyklu miesiaczkowego (wczesniej bralam Duphaston). Wszystko chodzi jak w zegarku. Niedawno moja ginekolog zaproponowala odstawienie Bromergonu. Skutki byly okrtopne: potworne bole glowy, biegunki, bezsennosc. Po powrocie do starej dawki wszystko ustapilo. Mam kilka pytan:
1. Czy ktoras z was miala podobne objawy po odstawienie Bromergonu? Moze jest to przejsciowe? Jeli tak to ile trwa okres zlego samopoczucia?
2. Na ostatniej ulotce Bromergonu wyczytalam, ze nie nalezy go stosowac z antykoncepcyjnymi srodkami hormonalnymi. Co o tym sadzicie? Moi lekarze nigdy mi o tym nie mowili, choc byli swiadomi, ze biore Femoden i Bromergon.
3. Czy ktoras z Was brala bromergon przez cala ciaze? Obserwujac swoja reakcje na odstawienie Bromergonu zastanawiam sie czy nie bede musiala zazywac go w ciazy (choc na ulotce jest napisane, ze nie nalezy go brac we wczesnej ciazy, co trudno mi zrozumiec, gdyz wysoka prolaktyna moze doprowadzic do poronienia.
Bede wdzieczna za kazda odpowiedz.