Michelle

Doczekacie się swojego maleństwa :-) Czekam aż mamy koleżanka sobie pójdzie,bo chcę mamie już dzisiaj powiedzieć.Ale jestem zdenerwowana,jak przed zebraniem :-D

Gdzie się podziewacie????

Witaj!!!!!No jasne,że możesz dołączyć.Im nas więcej tym milej.U mnie nie pamiętam kto zaczął mówić o bejbiku,ale ostateczną decyzję podjął mój boy.Wiedział,że chcę,przemyślał i się zdecydował.

Jeśli chodzi o zaoczne to się zobaczy we wrześniu.Na dzienne na bank nie pójdę.

Nie przejmuję się tym,że ktoś na mnie krzywo spojrzy,bo jestem w ciąży,ale boję się,że może coś się stać.Sama w obcym mieście pięć dni w tygodniu.Nie da rady.Gdyby ze zdrówkiem było oki to jeszcze jakoś by to przeszło,ale tak to nie.

O 19 przyjeżdża michu i zaczynamy bunkrowanie :-) Z domu napewno nie wyjdziemy.Będziemy leniuchować cały weekend.Chociaż znając życie i tak znajomi jutro wpadną na jakieś piwko.Miło Cię Vanilia znowu tu widzieć.Musisz troszkę ponadrabiać.Skoro nie jedziecie to dalej się staracie???

U mnie to odpada.Musiałabym mieszkać w Toruniu,bo dojeżdżać nie będę.Mieszkała bym z kimś obcym.Michu by ze mną nie zamieszkał,bo byt miał za daleko do pracy.Mielibyśmy się widzieć tylko w weekendy jak ja w ciąży???Nie ma mowy.Poza tym zdrówko mam nienajlepsze i jakby coś się stało to by było źle.Nie wyobrażam sobie latania a raczej człapania się na egzaminy z ogromnym brzuszkiem.Taka sytuacja byłaby męcząca dla mnie,dla dzidzi i dla reszty rodzinki,bo by się martwili czy wszystko oki.Rozważałam skończenie pierwszego semestru,ale to nie najlepszy pomysł w moim przypadku.

Jutro jadę to Torunia na egzamin na studia.Nie wiem w sumie po co,ale skoro już zapłaciłam wpisowe to chociaż się sprawdzę.Jadę z michem samochodem.Wstaję o 5:30(nieludzka godzina).Do gina wcześniej niż we wtorek nie da rady w tym mieście.Staram się wypoczywać.Dzisiaj cały dzień w domku byłam.Mam nadzieję,że będzie oki.Papusie wszystkim!!!!!!!

Gin nie odbiera.Później pojadę z tatą samochodem sprawdzić od której i do której jet czynne.Jak ja się boję.MOgą być niby plamienia zamiast okresu,ale wolę się upewnić.Na kasę chorych nie ma co iść,bo za pół roku bym wizytę miała.Pozostaje mi iść prywatnie,ale kurdę nikt nie raczy odebrać.

Szkoda,że tak żadko ty zaglądacie :-( Plamienie niby przeszło,ale i tak się boję.

Zaczęłam plamić :-( Mam nadzieję,że to nic złego,bo do lekarza idę dopiero w następnym tygodniu.Niby to nie wygląda na początek @,bo jest dużo śluzu,ale i tak się martwię :-( Sorki,że tak nieapetycznie.

Umieram z przejedzenia.Już nie pamiętam kiedy ostatnio tyle zjadłam :-) Trochę dzisiaj popracowałam.Malowałam z siostrą słupki na podwórku.Jak skończyłyśmy to aszło słońce.Jakby nie mogło zajść wcześniej.

Topik ucieka na drugą stronę :-)

FAjnie,że masz swojego brzdąca :-) Ja już swojego nie mogę się doczekać.Mój jak narazie jest wielkości iarnka maku zapewne.Faceci dojrzewają do ojcostwa w różnym wieku.Naszczęście ja trafiłam na takiego co dojrzał niebywale szybko.

Ja poprostu umieram :-( W słońcu jest jakieś 30 stopni.Idę posiedzieć na dworzu w cieniu z pieskiem,bo w pokoju to mam dosłownie sałne.

Dwa miesiące to faktycznie krótko choć prawdziadkowie mojego boya pobrali się po dwuch tygodniach znajomości i byli ze sobą do samego końca,kochali się bardzo.Znam ten smutek kiedy okazuje się,że dzidzi w brzuszku jednak nie ma,ale napewno będzie.Sytuację finansową dobrą pewnie macie.Poznajcie się lepiej i do dzieła :-)

Sutki to mnie bolały prawie odrazu od zapłodnienia i to dość mocno.Brzuszek bolał jakiś tydzień po.Nadal pobolewa,ale tylko wieczorkiem.

up up up

Zoraa fajnie,że zajrzałaś.Tęskniłyśmy :-) Zaglądaj tak często jak często się da.Jeszcze Vanilia mogłaby zajrzeć.

Ja trzy ściany mam niebieskie a na czwartej mam namalowane trzy delfinki,rybki,rekina i różne roślinki.To będzie w przyszłości pokój dla naszego maleństwa.

Topik nam ucieka.Gdzie jesteście????

Nie będę komentować Twojego zachowania.Właśnie wróciłam do domciu.Faceci na zakupach są chyba gorsi od kobietek.Kilka godzin chodziliśmy po sklepach aż wkońcu kumpel kupił budy w pierwszym sklepie,w którym był.Jestem padnięta.

http://emagia.narod.ru/index.htm To taki wirtualny test ciążowy.Trzeba przyłożyć kciuk lewej ręki do kwadracika i poczekać aż zmieni kolor,do 2 minut.Czerwony ciąża,niebieski brak.Ja mam niebieski :-) Nie wierzę w t6o,bo kobitki na innym forum były już w którymś miesiącu a miały kolor niebieski.

Jadę sobie moim przyszłym mężulkiem i kumplami do Bydgoszczy.Może odwiedzimy moją psiapsiółkę.Trzeba powiedzieć jej cudowną wiadomość :-)

Gdzie się podziewacie?Jestem już po zakupach i sprzątaniu.Zaraz się wykąpię,jem obiadek i jadę bawić małe gzuby.Jestem taka szcęśliwa :-)