Karo91

Mi tez tak mowila :D

Wisienka - Jak mowi goja - lecz sie i odpoczywaj, bo choroba to nie zart szczegolnie w naszym stanie. Co tu sie dzieje dziewczyny? Tyle chorych? A ja myslalam ze ciezarne kobiety malo choruja, ta mi wszyscy wokol mowili : \"zobaczysz przez 9 miesiecy zapomnisz co to katar, kaszel itd.\" Z tego co piszecie wcale sie nie sprawdza!!

Z tym miesem to chodzilo mu o witaminy, wiec ryby i jajka tez sa tego warte. Wiem tez ze kobiety ktore wcale miesa nie jedza a nie lubia tez ryb i jajek powinny w ciazy brac witaminy.. Ginka mi dala witaminy bo napewno nie zaszkodza i chociaz jestem pewna ze nie bede mi niczego brakowac.. Tutaj wogole chyba jest taki zwyczaj : kobieta wciazy dostaje automatycznie witaminy.

Ja jem jak dotad - sniadanie o 7-mej, dosyc obfitne, zalezy od tego co mi sie chce. Objad o 13stej (mam przerwe na godzine) w jakiejs restauracji kolo biura - probuje raczej warzywa zamiast ziemniaki czy kluski, ale udaje sie powiedzmy raz na dwa :) A wieczorem (okolo 19-stej) jakies warzywa + mieso, lub kanapki. Lekarz mi powiedzial ze w ciazy powinno sie jesc 2 porcje miesa, ryb czy jaj. Probuje sie trzymac. Ale z tym warzywa nie ziemniaki, boje sie za bardzo przytyc.

Nie martw sie Goja napewno maz cos wykombinuje :) I dobrze chociaz ze nie musicie placic czynszu na mieszkanie.. no ale to tez niestety ma swoje zle strony.. wiem co to jest mieszkanie z tesciowa..

Wiec powiedzmy ze DWA.. W pierwszym miesiacu sie odzywialam nie najlepiej, teraz juz wszystko wrocilo do normy, nie jem wiecej niz przed ciaza, ale zdrowiej. Mam nadzieje ze nie przytyje za bardzo..

Ja nie wiem ile wazylam przed ciaza, bo dawno temu mialam problemy (stracilam 14kg), potem jak wszystko wrocilo do normy to chyba te wszystkie kilogramy przybralam ale juz sie nie wazylam.. Wiec kiedy w zeszlym tygodniu u ginki weszlam na wage to postanowilam powiedziec ze przytylam juz 2 kilo (bo wiem ze chyba juz przytylam, raczej w pierwszym miesiacu, juz teraz nie..). Mysle ze jest to raczej 1 kilo no ale powiedzialam ze 2, to tak maxi ;)

No to geny sa z toba ! :) Ale jestem glodnaaa......

Ja zawsze mialam troszke brzuszka, wiec teraz mam powod zeby wlasnie go nie wpinac! :D Ja nie moge sie doczekac kiedy brzuszek bedzie juz naprawde widoczny! Lekarz mi powiedzial ze rozstepy jak sie ma miec to sie bedzie mialo, nawet jesli sie smaruje najlepszymi kremami. Wiec ja tylko smaruje sie oliwka, bo strasznie sucha skora mi sie zrobila. no i zobaczymy co bedzie! Z tego co czytalam na roznych forum, widocznie lekarz ma racje : niektore dziewczyny smarowaly sie po kilka razy dziennie i maja wielkie rozstepy, a inne wcale sie nie smarowaly i rozstepow nie ma..

Aha! No to zycze aby plany sie udaly :) Ja na pierwsze dziecko niestety napewno nie pojde na wychowawczy. Moze kiedy drugie sie pojawi..

Oj my kredyt na mieszkanie splacac bedziemy 25 lat! :D

Ja tez bym chciala ale nie mam takiej mozliwosci.. wychowawczy tutaj jest platny tylko od drugiego dziecka (jak jest w polsce?), kupujemy wlasnie mieszkanie i pensja meza nie starczylaby na wszystko..

U mnie z powrotem do pracy nie bedzie chyba najmniejszego problemu, taki zwyczaj ze kobieta idzie na kilka miesiecy na macierzynksi (niestety u mnie to bedzie tylko 4 miesiace) i wraca do pracy jak po dluzszych \"wakacjach\". No ale jednak to jest jakis problem, ze przez te 4 miesiace bedzie ktos musial za mnie pracowac. Chociaz tak ostatnio sie w pracy nudze ze chyba to najlepszy moment :D

Goja - jak masz dobre stosunki to wcale nie boj sie mowic o ciazy! Jeszcze na dodatek jezeli ci juz wspominali ze najwyzszy czas! To masz super :) Ja mam dwoch szefow, ktorzy ostatnio zostali obydwoje po raz pierwszy dziadkami. Napewno zle nie zareaguja bo sa ok, ale nie wiem czy beda tym zachwyceni. Chociaz napewno nie pokaza. Wiec tez tak naprawde nie mam czym sie martwic ale jednak troche sie boje :D dziewczyny, jeszcze ze 3/4 tygodnie mdlosci zmeczenia itd a potem bedzie juz ok :) :) jestem pewna !

Goja - no pewnie, jak sie zle czujesz to lepiej powiedz jak najszybciej. Ja sie czuje bardzo dobrze, jestem tylko ciagle zmeczona i glodna, ale to moze byc! A pozatym dwie kolezanki juz wiedza. Meska czesc nie wie ;) no i w tym szefowie..

Ja jak juz kiedys pisalam, mam ciuszki ciazowe po kolezance. Jest ode mnie szczuplejsza ale sie mieszcze, o dziwo! ;) I wczoraj ubralam spodnie ciazowe!! Moge jeszcze nosic te \"normalne\" ale odpinam guzik bo mnie gniota, a w tamtych wczoraj bylo taaaaaak wygodnie!! :) Ubralabym dzisiaj ale jakby w pracy zauwazyli.. jeszcze nie powiedzialam, chyba powiem za tydzien..

Czesc dziewczynki :):) Ja tez w week end odpoczywam od komputeru. Wiec nie bylo mnie troszeczke. Z prezentem w koncu zdecydowalam sie kupic mezowi taka ksiazke o cwiczeniach na silownie (tzn on nie chodzi na silownie tylko ma w domu maszyne..) jakie trzeba robic na te miesnie itd. Zawsze robil kopie z internetu chociaz teraz bedzie mial. I do tego dokupilam na internecie takie dwa male body dla dzidziusia gdzie pisze \"kocham tatusia\", dwa rozne ale podobne. Na pewno strasznie sie bedzie z tego cieszyl. Nie chcial prezentu wiec bedzie mial taki symboliczny, ale na pewno przyjemny :) U nas straszna wichura od wczoraj, w telewizji mowili ze trzeba bardzo uwazac, bo wiatry di 120KM / godz. Ale to chyba nic z ta Emma ktora byla ostatnio w polsce...

Czesc dziewczynki - wszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet Lillen - zwolnienie u mnie jest platne tylko 50% wiec chyba nie pojde, no oczywiscie chyba ze bedzie trzeba! Ale na razie wszystko ok wiec mysle ze do macierzynskiego bede pracowac..

Oj sama tu zostalam? Dziewczyny, stresuje sie jak powiedziec o ciazy moim szefom... Jestem w pracy dopiero od kilku miesiecy, jest to fajna i interesujaca praca (mimo ze sie czasami nudze...).. Mialam powiedziec w tym tygodniu ale raczej powiem za tydzien.. a moze przed swietami, to beda moze mieli lepszy humor ;)

Aga - trzymam kciuki.. oby oby oby!!!!!!!! Kiedy testujesz?

Weroniczka - Dziewczyny, tylko mi tutaj nie popasc w depresje. Nie martwcie sie napewno wszystko w porzadku z waszymi dziecmi.. Stres w ktorym byla Weroniczka od poczatku ciazy (mozna przeczytac wczesniej w topicu..) na pewno zle zadzialal na zarodek.. Ale prosze was nie pozwolcie odejsc na week end w zlym nastroju... :(

Niestety w najtrudniejszych sytuacjach poznaje sie prawdziwa nature niektorych ludzi... Zycze ci duzo sily by jak najlatwiej przez to przejsc.. mam nadzieje ze sa przy tobie bliskie osoby...

Tylko przypadkiem do niego nie wroc... ale wredny ch..

Rozumiem cie viola.. ja nie jestem chora a i tak mi sie nie chce po sklepach chodzic.. musze cos na internecie znalesc skoro w pracy mam czas.. Jego nie interesuja zadne komputery, gry... jedynie silownia. Chyba kupie mu jakas ksiazke o cwiczeniach.. maly prezent ale on mowi ze wcale nie chce bo kupujemy mieszkanie, dziecko w drodze to trzeba oszczedzac..

chyba wkoncu kupie jakis prosty sweter i tyle...