100 kilowa

ehhhhh..... jadłam zupkę na mleku, a raczej coś w tym stylu....mleko z 3 makaronami na krzyż....nic innego nie znalazłam...a teraz jem waze 2 kawałki..... ....tylko, że nie wiem co z obiadem.... podziwiam za niezjedzenie ciasta! mi też się uda :)

do Neit.... widzisz...ja nie potrzebuję jeść dużo.... starczą mi małe porcje itd...najgorsze są słodycze....a kiedyś w ogóle nie miałam na nie ochoty... :/

hmm to ja już nie wiem ile czego mam jeść..........

w warmińsko - mazurskim też wieje tak okropnie.... a swoją drogą za jakieś poł roku przeprowadzam się w dolnośląskie :D hihihihi :) a dieta....dziś ok, trzymam się dzielnie, rowerek stacjonarny u koleżanki jest więc byłam tam i jeździłam :) jadłam brokuły gotowane, waze, jabłka...i jogurt jakiś :)

nie widzę Waszych wpisów...hmm szkoda sama nie wiem na co liczyłam...może na to, że znajdzie się taki ktos jak l...coś tam....i mi poprawi humor :D FAJNIE, żE Jesteście :)

hmm chyba śpicie wszystkie :) to kolorowych snów :)

a w ogóle to chciałam Wam powiedzieć, że nie myślałam, że takie fajne tobędzie, tyle rozmawiacie, tyle osób jest...bardzo się cieszę z tego powodu, szczerze to nie wierzyłam, że ten temat przetrwa :/ wstyd wstyd dla mnie, jestem tu najmniej czasu ...jak na założycielkę zdecydowanie nie przystało ;) :/

do Neit mam kobieto 100% rację :) i fajnie, że takie osoby się wypowiadają, bo to wartościowe wypowiedzi :) dzięki :]

jestem i ja...dziś było źle, cały dzień do d..... :/ jadłam złe rzeczy i jutro będę wkurzona a właściwie to już jestem nie mam silnej woli

Witam, źle zaczęłam dzień - zjadłam jajecznicę i biały chleb.... i dołek :(

hehe o moich efektach nie dowiesz się ;) bo ja sama się nie dowiem - mam taką swoją zasadę gdy się odchudzam - nie ważę się, dopiero jak widzę po ubraniach to wtedy się ważę i jestem dumna L(

pseudonim......wiek..........było.........jest........w z rost m_1982.........26.............92...........88..........1 64 carolima........27..........(108)96.......89,3........15 9 wioluszka.......32..............94.........94........... 1 66 100kilowa.......22..............100.......nie wiem.....166 :):):)

dieta ok, wszystko jest ok, nie czuję się bardzo głodna, daję sobie radę..mam w sumie zapas 100 kg :/;)

nie mam humorku...ale nie z powodu diety.... dobranoc :*

aurum.... a Tobie co? brak słów?

:) dzień dobry ! o dziwo.... nie jestem głodna... wiem wiem dopiero po 6.... ale nie jestem :) życzę Wam powodzenia na dzisiejszy dzień :) trzymajmy się dzielnie

śpię :) do jutra Kobitki

mówisz, żE mało? hmmmmm no to jutro jakoś inaczej to zjem..... juz w sumie zaplanowałam... zjem surówkę (dużo) ale bez sosów jakichś majonezowych tłustych... rybkę po grecku.... może jogurt :) czy za dużo?

:) dzięki :):))

na początku życzę miłego wieczorku. :) udało się dziś, zjadłam to co napisałam i nic więcej :) jestem dumna :)

hej Kobitki gdzie jesteście? :):):):)

hmmm problem nie wiem sama w czym tkwi.... może z nudów jem, obżeram się, na pewno nie z głodu, tu raczej łakomstwo.... mieszkam jeszcze z rodzicami..i przez jakieś pół roku tak będzie, bo potem będzie praca, kolejne studia.... a może będzie jeszcze gorzej jakjuz zamieszkam z narzeczonym... :/ on uwielbia jeść i dużo je...a jest szczupły, a raczej normalny... ja chyba się nudzę

uuuu to szkoda, fakt- ubrania są drogie, ale takie ładne :)

będę wieczorem :) i w dzień też zerknę co tu się dzieje :D a teraz ide na spacer :)

problemu z kupnem raczej nie mam, wiadomo - mini nie ubiorę :) a ubranka kupuje raczej w markowych sklepach...czasem coś uszyję ale tylko wtedy jak nie mam czasu po sklepach latać... czasami z używaną odzieżą ze sklepu korzystam bo koleżanka tam pracuje i nowe ciuchy mi sprzedaje :D