Skrętka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
CZeść, Kochane! Szykuję rewolucję, ale w tym celu rezygnuję na miesiąc z internetu - zatem pamiętajcie o mnie, zgłoszę się 9 III !!!!! Szczegóły po powrocie :) Chudnijcie, bo wiosna!! Buziaki
-
i jeszcze mały rozweselacz na dziś - tylko KONIECZNIE słuchawki na uszy, ew. włączcie głośniki :D http://www.spokorobi.prv.pl/
-
Mysho, a pacnął Cię ktoś kiedyś? Uśmiech na usta, więcej pozytywnego myślenia! No! Takiego zastoju jak ja to na pewno nie masz :P bo ja od listopada praktycznie w tym samym miejscxu :o A odchudzam się - przypominam - po raz pierwszy :D Kartkę w łapkę, spisujemy, co będzie lepsze w naszym życiu, jak schudniemy, Wieszamy kartkę (w kilku kopiach, najlepiej kolorowymi mazakami) w strategicznych miejscach, i nie myślimy czarno. Wszystko mija. Serio. Za mną dziś biegało ciasto (nie powiem jakie, bo ślinotoku dostanę) i poszłam na spacer - po 3 godzinach nad rzeką wywiało mi ten pomysł z głowy :) Jakbym jeszcze bardziej systematyczna była... bo ja jestem mocna, i owszem, ale na ogół w teorii.... Kiedyś kumpela mi powiedziała, że gdybym robiła wszystko zgodnie ze swoimi planami, to byłabym geniuszem :D Może warto się wysilić? Właściwie to wpadłam się zapytać - i niestety chyba znam odpowiedź.... Przestałam słodzić cukrem, jeść słodkości i białe piweczywo, a dziś mam ochotę na herbatę z miodem (nie to, że słodką, tylko akurat z miodem) - miodu pod innymi postaciami nie lubie... Tylko w napojach :) CZy zaszkodzi i lepiej nie ruszać, czy ran na tydzień mogę? Hmmm? Tzn chodzi mi o to, czy będzie mi się chciało potem słodkiego (po herbacie z cukrem - murowane).
-
Do kuchni przyszłam. Zobaczyłam. Zwyciężyłam :P Idzie mi coraz lepiej. Przez cały łikend skubnęłam tylko plasterek (a właściwie plastereńczeńczunio ) mojego ukochanego ciasta, nie użyłam ani grama cukru.... Jestem z siebie normalnie dumna. Tylko wieczorami muszę się zajmować czymś innym niż czytanie.... Bo ręce same szukaja smakołyków :O Agro, pacam się po łapkach, puchną, ale one mogą, to brzuchol ma chudnąć :P Jak chrom? Wiaterku, masz jeszcze mnóstwo czasu - taka mobilizacja to chyba jednak dobra sprawa, prawda? Inaczej by nam się już nic nie chciało..... Misiu Szczuplutki, gratuluję zapału i sukcesów w ćwiczeniach. Ja planowałam oddać dziś rower na przegląd i zacząć jeździć, a tu wczoraj nas zasypało na biało.... ******* - o taki śnieg padał :) Zdrówka dla dzieciaczków. Czy Wy widzicie wszystkie posty? Ja mam wrażenie, że wątek mi się rwie i nie wszystko kapuję, a dziś znalazłam kilka postów, których wcześnioej nie czytałam... :| Dziwne. Zatem nie wiem, z jakiej okazji, ale podłączę się do życzeń dla Agro z moim kwiatkiem :D
-
Agro, Misiu dzięki :) To się zaczerniłam i zastópkowałam - może i faktycznie to jakoś zobowiązuje.... Chociaż serdecznie nie znoszę się tu ciągle \"hasłować\" przy odpowiedziach ;) Z rana w porządku. Najgorsze te wieczory.... Już po łapkach sama się \"pacam\" - może spróbuję z gumką? Recepturką? (czy to aby nie skłonności masochistyczne?) :P Zamelduję się jutro, bo dziś wieczorem praca, będzie trzeba się wymigać od jedzenia... Na bankiecie... :O hehehe....