Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ania.K_81

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ania.K_81

  1. Dzień doberek! :) Ale się dzisiaj wybyczyłam :P:P:P No ale widzę że tylko poleżę dłużej w łóżeczku a tu juz flaszeczki opracowane i po pięć kaw wypitych !! ;) Za 13 dni urlop w Polsce... już nie mogę się doczekać :):) Fisia -- mam zamiar Cie nawiedzić, no i do Koug mam nadzieję zajglądnąć \"zarazić\" się ciążą ;) Miłego dzionka :)
  2. Dobranoc. Miłych snów i stosunkowo udanej nocki ;) Do jutra :)
  3. Validosku ja też Cie przytulę... A ja jutro mogę pospać!!! Hurrra :D:D:D:D:D:D:D Zaczynam pracę o 14 :D Mam tylko nadzieję, ze moja mała księżniczka da mi pospać... A z tym zaciążaniem to poczekajcie na mnie też :) bo my planujemy właśnie rozpocząć staranka ok. kwietnia
  4. Ciekawa jestem gdzie się wszystkie podziewacie ;) Tak zajęte starankami czy zorganizowałyście jakieś spotkanie w realu bezemnie :P
  5. Dzień doberek kochane :) Jak się macie? Dziubasek to chyba nie najlepiej :( Kochana łączę się z tobą w bólu i faktycznie unikaj szorstkich dywanów :P Smaruj to czymś nawilżającym przyniesie ci ulgę Zmykam zaraz do szkoły... Miłego dzionka, zaglądnę później :) P.S. U mnie już koniec słonecznej pogody,dzisiaj chmurki na niebie, więc widać skuteczny ten mój wiatrak i słoneczko teraz do Was zawita ;)
  6. No Titek, ja Cie kochana niedoceniałam :P A na koniec będziemy zwiewać prze Garda ?? Wiesz oni maja tylu tajniaków na ulicach... wiem mam pomysł zrobimy to w przerwie na lunch! u nich to święty czas więc nikt nie zauwazy bo beda sobie szamać te swoje frytki z octem bleee :P No i dorzucimy im słodkości od Cebulki... to ich zbije z tropu na 100% :P
  7. Koug widzę, że w moje urodzinki celujesz ;) Dziubassku Titek ma rację, zależy na kogo trafisz. Z tym traktowaniem nie jest tak najgorzej, choć muszę z przykrością stwierdzić, że nasi rodacy często wyrabiają nam złą opinię. :( Znam takich (osobiście!) co to pretensje mają do szefa że nie rozumie po polsku i mówią że jak szef chce się z nimi dogadać to ma się polskiego nauczyć! Czaisz?? Dla mnie żenada... Ogólnie jeszcze nie spotkałam się ze złym nastawieniem tubylców i mam nadzieję, że tak zostanie :) Titek, tak wiem cos na temat poziomu edukacji... uczą czytać 4 -5 latki a potem to już tylko luzzzz :P Może to i dla nich dobre, nie wiem. Masz rację z tym doświadczeniem, gdzieś je trzeba zdobyć, oni tu przychylniej patrzą na tutejsze doświadczenie :P Trzymam kciukasy za Ciebie. A w bankach to \"naszych\" z otwartymi ramionami biorą :) w matmie lepsi jesteśmy, fakt haha (chyba lepiej euro liczymy, co?)
  8. A agencje nie pobierają prowizji od znalezienia pracy?? Moja znajoma pracowała w Spar na deli właśnie od 6.00 do 14.30 i była zadowolona bo miała całe popołudnie dla córki. teraz ma inna prace w city centr :P no więc i czasu zdziebko mniej... Zgadzam się z Tobą że czasem trzeba odpuścić i trochę zwolnić. my właśnie po to przyjechalismy do Irlandii bo tu jakoś tak spokojniej życie sie toczy, choć czas mi zasuwa jak potłuczony... jescze niedawno było 2 miesiące do naszego wyjazdu do Polski a juz zostało tylko 15 dni! Myślę, że znajdziesz pracę swoich marzeń :)
  9. Titowa nie schlebiaj sobie :P to była PĘKNIĘTA łyżka!!!
  10. Hej Titowa! Ty to dopiero zakręt jesteś :P Nie martw się tym wiatrakiem to tak zakręcę żebyś z wiatrem miała do domku ;) A gdzie teraz pracujesz?? W Carlow?? Bo Ty jeszcze do niedawna w Dublinie na chlebek zarabiałaś (choć do tutejszych wypieków słowo chleb to nadużycie...), prawda?? No dobra kochana, to co zgadzasz się żeby koleżankom w Ojczyźnie trochę słoneczka przesłac??
  11. fisia a gdzie Ty to sprawdzasz??
  12. ło Fiska to żes mnie pocieszyła :P
  13. Nie martw się Cebulka, u nas wiało tylko 3 dni :P No dobra, nie będę taka, już wysyłam Wam ta ładną pogodę... choć wiem że będę tego żałowała i zaraz z USA przyslą mi jakieś ulewy... ale co tam znajcie moją dobroć :P UWAGA włączam wiatrak by zagnać do Was dobry front ;) Titek trzymaj kapelusz bo może troche wiać! :P
  14. A jakie imię wypada na 18 wrzesnia??
  15. Ale szalejecie z tymi postami :) Harbatko co do wózka to powiem Ci z własnego doświadczenia - miałam Taco. Nie wiem czy coś w nich zmieniali przez ostatnie dwa lata ale wierz mi że 18kg to stanowczo za dużo! No i niestety kolor okropnie wypłowiał, a używałam go od końca listopada do maja... na szczęście wypłowiał równomiernie ;) Taco mają wkładaną gondolkę i jest to praktyczne, z resztą Weronika wyrosła z gondolki ok kwietnia no i zrobiło się cieplutko, jednak moim zdanem gondolka jest niezbędna dla noworodka ze względu na kręgosłup, gdzyż takie dzieciaczki powinny leżeć na w miarę twardym i równym podłożu. Niezgodzę się z Wiolą że trójkołowiec jest niestabilny. Moja kuzynka taki ma z ABC design i już drugie w nim wozi :) Nie było żadnych wypadków (na szczęscie). Masz jeszcze dużo czasu i na pewno coś wpadnie Wam w oko ;) Najlepiej jednak oglądać na żywo, dotknąć i wszystko sprawdzić bo w necie to nie to samo (pamiętam jak ja oglądałam...) Życzę owocnych poszukiwań :) Dziewczynki moje poszły spać więc zrobię sobie herbatki owocowej i zjem coś słodkiego no i zrelaksuję się trochę... czy któraś chciałaby herbatki malinowej?? A te wichury to macie w prezencie odemnie i Titowej ;) U nas się uspokoiło i dziś piękne słońce świeci. Byłysmy juz z Weronisią na placu zabaw :)
  16. Dzień doberek :) Widzę że mamy tu klan wrześniówek :) Ja też jestem z wrzesnia!! Dziubassku cieszę się że twój nastrój się poprawił najważniejsze mieć jasno sprecyzowany plan a reszta już sama się potoczy i nawet się nie obejrzysz a juz będzie grudzień i życzę Ci z całego serca by wszystko ułożyło sie po Twojej myśli Dafodilku spóźnione ale najszczersze życzenia Ci składam, przede wszystkim zdrówka i pomyslnego rozwiązania a potem wiele pociechy z dzieciątka Fisia niezła jazda z tymi dzieciakami!! Podobno najlepiej takie sytuacje traktować naturalnie ;) haha Ja też mam z tym \"problem\" tylko chyba nawet większy haha u mnie to istna Sodoma ;) Całują się wszyscy nawzajem Paulina - Tofunmi, Tofunmi - Kubuś, Kubus - Paulina a do tego są o siebie zazdrośni! Dobrze że moja Weronika jeszcze się w to nie miesza ale juz sie boję co to bedzie jak do przedszkola pójdzie ;) Życzę Wam wszystkim miłego dzionka. Ja zmykam do obowiązków - zbliża się 9.00 trzeba dzieci do szkoły i przedszkola zawieźć. {kwiatek] dla wszystkich kobitek :) Lubię z wami zaczynać dzień :)
  17. Dziubassku tak jak pisałyśmy wczoraj, chyba najlepiej by było w Twojej sytuacji dowiedzieć się od jakiegoś prawnika czy należy Ci się macierzyński i wychowawczy. jeśli okazałoby się że tak, to masz argument, ze nie moga Cię zwolnić a na wychowawczym możesz dorabiać lub szukać innej pracy. No i nie ma wtedy groźby, że Ci podziękują pod koniec roku... bo wtedy te plany mogą się jeszce bardziej przesunąć (czego Ci nie życzę oczywiście) Tak więc kochana znajdź jakiegoś prawnika z poza firmy który Ci wskaże odpowiedni paragraf i wyjaśni sytuację no i wtedy pozostanie rozmowa z m. :) Jesteś silna dasz radę!!
  18. Dziubassku nie załamuj się! Kochana myslę, że musisz spokojnie próbować rozmawiać z m. i powiedzieć, że dla Ciebie temat nie jest skończony. Myslę, że dziewczyny mają rację z tym ustaleniem planu tzn. może spróbujcie oboje spisać jakis plan, co uważacie że jest niezbędne do wykonania przed przyjściem na swiat dzidziusia. Co na papierze to na papierze! Musisz poruszać ten temat do skutku tyle że spokojnie i nie wymuszać nic bo to przynosi odwrotny skutek, chyba każda z nas to już poznała ;) Trzymam kciuki żebyście doszli do poroumienia :)
  19. A faktycznie Koug! Teraz mi się przypomniało, ze pojedyncze to niebieska i zielona a żółta jest największa. Tylko z tą zółtą to jest tak, że jak mają nadmiar rodzących to tam rodzą trzy kobitki i wtedy o porodzie rodzinnym można zapomnieć... A moja znajoma rodziła na sali przedporodowej, też ze współtowarzyszką... Podobno najgorsze są listopady bo to rodzą się te wszystkie walentynkowe dzieci ;) Położna Kasia mówiła nam że jak długo pracuję tak zawsze listopad jest najbardziej przepełniony ;)
  20. Kurde no na szkołe rodzenia to ogólnie im później tym lepiej (tak nam mówiły) chyba 7 - 8 miesiąc to najlepszy okres, żeby dużo zapamiętać i żeby nie uciekło z głowy ;) Ale i tak najlepiej jak pójdziesz i zapytasz prowadzącej jaki jest wg niej optymalny czas i kiedy trzeba sie zapisać bo to różnie bywa :) Nie martw się za parę miesięcy i Ty będziesz ekspertem w tych tematach ;) A póki co szkoła rodzenia to najlepsze wyjście żeby się oswoić z tym co nieuniknione ;) Najlepiej jakbyś i męża ze sobą wzięła bo u nas były też "kursy" kąpieli maleństwa dla tatusiów (oczywiście kąpali lalkę ;) )
  21. Pytam bo ze mą chodziło kilka kobitek w kolejnej ciąży... Ja rodziłam na Reymonta w zielonej sali, o ile się nie mylę, moim marzeniem był poród w wodzie ale niestety... za dużo nas rodziło w tym samym czasie i w tej sali gdzie była wanna rodziły trzy kobiety... Miałam szczęście że na porodówce byłam wczesnie i zajęłam salę pojedynczą :) Ostatnio na opolszczyźnie jest moda na rodzenie w Krapkowicach, właśnie ta kuzynka uparła się by tam rodzić i potem jeździli w te i z powrotem z Ozimka do Krapkowic... W dodatku i tak w Opolu jest najlepsza neonatologia w okolicy! Ja nie chciałam ryzykować i nie żałuję. Mam nadzieję, ze jak zaciążę na wiosnę to tak jakoś to wszystko poukładam i pojadę rodzić do Polski. Tylko nie wiem jeszce czy właśnie Opole czy Katowice Łubinowa... mam jeszcze czas ;) najpierw muszę zaciążyć ;)
  22. Koug a teraz się wybierasz do szkoły odświerzyć pamięć?? A w ogóle gdzie zamierzasz rodzić??
  23. Płatność za szkołę rodzenia zależy od szpitala czy ma to w kontrakcie z NFZ. Ja w Opolu płaciłam cos ok 100zł za kurs (i na serio nie żałuję!) Słyszałam że na te bezpłatne trzeba się dużo wczesniej zapisywać
  24. Kochana Kurde no jeśli chodzi o nacinanie krocza to to aż tak strasznie nie boli (bo wykonywane jest też w szczycie skórczu tak jak przy znieczuleniu), czułam tylko pieczenie kiedy dezynfekowali nacięcie, a nie miałam znieczulenia. Co do szycia to jeśli będziesz miała znieczulenie to po prostu podadzą Ci kolejną dawkę a jeśli nie to dostaniesz znieczulenie miejscowe (przynajmniej ja tak miałam) i owszem nie jest to przyjemne uczucie ale da się wytrzymać.
×